Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 476
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 213 times
Been thanked: 631 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: qreqorek »

Czy mogę prosić o zaprzestanie w tym wątku dyskusji na temat, jak to w samochodzie alufelgi są zbędne i wypowiadanie się tylko o kwestiach naprawdę związanych z TMB, czyli o mechanice i zasadach głównie?
Ostatnio zmieniony 27 paź 2021, 23:14 przez japanczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Uzycie koloru moderatorow
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

qreqorek pisze: 27 paź 2021, 22:58 Czy mogę prosić o zaprzestanie w tym wątku dyskusji na temat, jak to w samochodzie alufelgi są zbędne i wypowiadanie się tylko o kwestiach naprawdę związanych z TMB, czyli o mechanice i zasadach głównie?[/color]
Oddychaj, spokojnie. Jak dla mnie dyskusja cały czas nie schodzi na offtop, wszystko odnosi się do gry i różnych jej aspektów. Komponenty i ich wpływ na rozgrywkę (a także na cenę) jest dość istotnym elementem dyskusji o grze i stanowi wartość dodaną dla osób, które potencjalnie grą będą zainteresowani.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
jamjar
Posty: 107
Rejestracja: 18 mar 2020, 20:50
Has thanked: 63 times
Been thanked: 52 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: jamjar »

qreqorek pisze: 27 paź 2021, 22:58 Czy mogę prosić (…) o wypowiadanie się tylko o kwestiach naprawdę związanych z TMB, czyli o mechanice i zasadach głównie?
Z tego co zauważyłem na górze strony, do wypowiadania się o zasadach przeznaczone jest inne podforum, więc robisz małe zamieszanie :)
Żeby nie było bez związku z TMB, napiszę, że miałem z dodatkami, grałem i mimo swojego niewątpliwego uroku gra nie trafiła w moje gusta. Jest to na pewno pozycja obowiązkowa do zagrania dla zaawansowanego gracza. Gdybym był kolekcjonerem pewnie by u mnie została. Bardzo unikalna i nie dla każdego. Trzeba zagrać, by samemu wyrobić sobie opinię ze względu na specyfikę tej pozycji. I tutaj przyznaję Ci rację. No i zdecydowananie robotę robi wykonanie i przyjemność obcowania z elementami tej gry. Dla mnie po kilkunastu partiach szala przechyliła się bardziej w stronę radości dla oczu i dotyku, niż z samego rozkminiania. I jak zostało napisane wcześniej, TMB jest w grupie gier, które w przypadku odsprzedaży nie tracą na wartości.
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

Z mojej strony jedynie mogę powiedzieć, że odpowiedziałem na hasło japańczyka, że te to nie jest premium, żeby było premium, a jest niezbędne funkcjonalnie.
Maty w sumie mogłyby być tekturowe.
Kart prawie w ogóle sie nie tasuje, nawet ich koszulkować nie trzeba specjalnie.
Żetony mają już ootb 2 standardy jakości, co sugeruje, że te lepsze są bardziej premium bez większego powodu praktycznego.

Ogólnie ja rozumiem, że te komponenty premium są zajefajne i faktycznie uprzyjemniają grę, ale nie wciskajmy sobie kitu, że są niezbędne. Tylko o to mi chodzi :D
Na pewno nie zgadzam się, że figurki są lepsze od tych żetonów. Żetony są super funkcjonalne (dopóki nie ma na nich kości..), figurki byłyby mega upierdliwe w tej grze.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2259
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1694 times
Been thanked: 1294 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Bruno »

Fojtu pisze: 28 paź 2021, 08:44 Z mojej strony jedynie mogę powiedzieć, że odpowiedziałem na hasło japańczyka, że te to nie jest premium, żeby było premium, a jest niezbędne funkcjonalnie.
To trochę stawianie sprawy na głowie, bo przecież "niezbędna funkcjonalność" jakiegokolwiek produktu musi być już uzyskana w jego wersji standard. Wersja premium to coś ponad to, co daje klientowi poczucie obcowania z luksusem :wink:
Maty, żetony i kości w TMB są świetnie wykonane i przy okazji zwiększają one ergonomię użytkowania tej gry (głównie maty). Wykorzystanie żetonów jako znaczników życia uważam za świetnie się sprawdzające w praktyce (od razu widać "who's the boss" na polu bitwy, a kto ledwo trzyma się na nogach) i chyba nie umiem wskazać lepszego rozwiązania. Faktycznie niezbyt wygodna jest tylko konieczność kładzenia kostek (np. obrony) na żetonach wrogów, bo zasłaniają inne ich parametry, a w rozgrywkach 3-4-os. zwykle nie było miejsca na kładzenie tych kości obok wroga.

Sama gra jednak trochę mnie rozczarowała - oczekiwania po forumowym hajpie miałem spore (mocno wahałem się, czy nie wziąć udziału w mega zamówieniu organizowanym przez Curiosity), a tymczasem w naszych rozgrywkach miałem niedosyt poczucia decyzyjności. Właściwie cała nasza taktyka sprowadzała się do początkowego rozstawienia, bo podczas walki przemieszczania było już niewiele, a wybór rodzajów ataku (grałem tylko Ghilliem i Tantrumem) - mimo pozornie dużego wyboru - w praktyce nie dawał mi poczucia, że zrealizowałem jakieś założenie/plan, czy też wybrałem to jedno, najwłaściwsze rozwiązanie (umiejkę bohatera). Ot, wyrzuciłem kośćmi 5 mieczyków, potwór stracił cztery HPki. Teraz kolej na atak Fojtu itd.

Ale może ja po prostu nie przepadam za kooperacjami, tylko jeszcze o tym nie wiem? :wink:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9134
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3029 times
Been thanked: 2654 times
Kontakt:

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Curiosity »

Bruno pisze: 28 paź 2021, 09:25 wybór rodzajów ataku (grałem tylko Ghilliem i Tantrumem) - mimo pozornie dużego wyboru - w praktyce nie dawał mi poczucia, że zrealizowałem jakieś założenie/plan, czy też wybrałem to jedno, najwłaściwsze rozwiązanie (umiejkę bohatera).
I bardzo dobrze, bo nie ma czegoś takiego jak "jedno najwłaściwsze rozwiązanie". Dlatego ta gra jest tak regrywalna, bo każdego bohatera możesz zbudować na kilka sposobów i każdy z nich może być idealny.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

Bruno pisze: 28 paź 2021, 09:25
Sama gra jednak trochę mnie rozczarowała - oczekiwania po forumowym hajpie miałem spore (mocno wahałem się, czy nie wziąć udziału w mega zamówieniu organizowanym przez Curiosity), a tymczasem w naszych rozgrywkach miałem niedosyt poczucia decyzyjności. Właściwie cała nasza taktyka sprowadzała się do początkowego rozstawienia, bo podczas walki przemieszczania było już niewiele, a wybór rodzajów ataku (grałem tylko Ghilliem i Tantrumem) - mimo pozornie dużego wyboru - w praktyce nie dawał mi poczucia, że zrealizowałem jakieś założenie/plan, czy też wybrałem to jedno, najwłaściwsze rozwiązanie (umiejkę bohatera). Ot, wyrzuciłem kośćmi 5 mieczyków, potwór stracił cztery HPki. Teraz kolej na atak Fojtu itd.

Ale może ja po prostu nie przepadam za kooperacjami, tylko jeszcze o tym nie wiem? :wink:
Mi się wydaje, że niepotrzebnie grając we 4 jeszcze wybraliśmy najłatwiejszy poziom trudności, no ale jako, że to był Wasz 1 kontakt z grą to chciałem żeby był jak najszybszy rozwój postaci. Z moich rozgrywek (z których ok połowy przegrałem) wynika, że tej decyzyjności jednak trochę jest. Niemniej i w naszych grach miałem jednak wrażenia, że czasem dlugo dyskutowaliśmy o tym, kto, kogo, czym i w jakiej kolejności będzie atakował, żeby było najlepiej ( z uwagi na rozstawienie, miejsce na torze inicjatywy, skille przeciwników i nasz stan hp). Oczywiście to nie jest jakieś mózgożerne euro ale też bym tej gry nie sprowadzał do "rzuć kością i zobacz co wyjdzie" :D
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: japanczyk »

Fojtu pisze: 28 paź 2021, 08:44 Z mojej strony jedynie mogę powiedzieć, że odpowiedziałem na hasło japańczyka, że te to nie jest premium, żeby było premium, a jest niezbędne funkcjonalnie.
Maty w sumie mogłyby być tekturowe.
Z tego co sie orientuje to koszt tektury double-layer moglby byc wyzszy niz neoprenu, wiec nie.
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 08:44 Kart prawie w ogóle sie nie tasuje, nawet ich koszulkować nie trzeba specjalnie.
Znaczy... co? Shuffle General Encounter Dekc- przy każdej grze! to samo z Lootem

anyway - ja nie bronie TMB w kwestii overproduction, ale bez tego ta gra straciłaby sporo z doświadczenia, a to doświadczenie niewatpliwie jest częścią tej gry i doceniam to po wiekszej ilosci rozgrywek
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 28 paź 2021, 09:46
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 08:44 Z mojej strony jedynie mogę powiedzieć, że odpowiedziałem na hasło japańczyka, że te to nie jest premium, żeby było premium, a jest niezbędne funkcjonalnie.
Maty w sumie mogłyby być tekturowe.
Z tego co sie orientuje to koszt tektury double-layer moglby byc wyzszy niz neoprenu, wiec nie.
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 08:44 Kart prawie w ogóle sie nie tasuje, nawet ich koszulkować nie trzeba specjalnie.
Znaczy... co? Shuffle General Encounter Dekc- przy każdej grze! to samo z Lootem

anyway - ja nie bronie TMB w kwestii overproduction, ale bez tego ta gra straciłaby sporo z doświadczenia, a to doświadczenie niewatpliwie jest częścią tej gry i doceniam to po wiekszej ilosci rozgrywek
Nie musisz mieć double layer, tak samo jak double layer nie jest neopren. Roll player ma przecież bardzo podobną planszetkę.
Jak karty tasujesz raz na grę to koszulkowanie nie jest niezbędne. Kart nie trzymasz też w ręce specjalnie, więc tym bardziej.
manicminer
Posty: 936
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: manicminer »

japanczyk pisze: 28 paź 2021, 09:46

anyway - ja nie bronie TMB w kwestii overproduction, ale bez tego ta gra straciłaby sporo z doświadczenia, a to doświadczenie niewatpliwie jest częścią tej gry i doceniam to po wiekszej ilosci rozgrywek
Myślę że to jest dobre podsumowanie dyskusji, że TMB to dobra gra i można sobie dodać +1 do oceny za wykonanie. Pytanie tylko jak bardzo się patrzy na cenę do ilości zabawy.
Kupujesz podstawkę, liczysz się z ewentualnym większym wydatkiem i jak ci gra podejdzie to dokładasz ten ~1000zł na dodatki, jeśli nie masz zamiaru tego robić i dla ciebie max to 500-700zł za jedną planszówkę to można sobie odpuścić TMB i kupić coś innego.
ckbucu
Posty: 422
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 461 times
Been thanked: 724 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: ckbucu »

manicminer pisze: 28 paź 2021, 10:07 Pytanie tylko jak bardzo się patrzy na cenę do ilości zabawy.
Kupujesz podstawkę, liczysz się z ewentualnym większym wydatkiem i jak ci gra podejdzie to dokładasz ten ~1000zł na dodatki, jeśli nie masz zamiaru tego robić i dla ciebie max to 500-700zł za jedną planszówkę to można sobie odpuścić TMB i kupić coś innego.
To też jest subiektywne odczucie, dla mnie sam Undertow jest mega regrywalny, mimo, że jest mniejszy niż podstawka. Pytanie jest bardziej - jak bardzo chcesz zgłębić grę i poznać jej wszystkie aspekty i bawić się buildami gearlocków - a jak bardzo chcesz zagrać po 2-3 razy każdym i odpuścić grę uznając, że już ograłeś wszystko co mogłeś.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: japanczyk »

Wciaz zagranie 2 razy kazdym gearlockiem to 24 gry, a jeśli doliczyć do tego zmiennych Tyranow...
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 28 paź 2021, 10:29 Wciaz zagranie 2 razy kazdym gearlockiem to 24 gry, a jeśli doliczyć do tego zmiennych Tyranow...
No tak, ale podstawka ma tylko 4 gearlocków. Porównaj to z GH, gdzie jeśli dobrze pamiętam jest 17 za podobną cenę.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: japanczyk »

Fojtu pisze: 28 paź 2021, 10:37 No tak, ale podstawka ma tylko 4 gearlocków. Porównaj to z GH, gdzie jeśli dobrze pamiętam jest 17 za podobną cenę.
Mhm, a w GH w dowolnym momencie mozesz sobie postac wymienic? ;-)
Nie rozumiem takich porównan - postaci w TMB roznia sie fundamentalnie - w GH roznia sie, ale nie jest to w poczatkowych stadiach rozwoju postaci roznica az tak (dla mnie) odczuwalna
w dodatku jedna gra to rozgrywka na gridzie 4x4, a druga to przestrzenna i optymalizacyjna łamigłówka z lekkim elementem losowosci
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 28 paź 2021, 10:52 Mhm, a w GH w dowolnym momencie mozesz sobie postac wymienic? ;-)
No... możesz?
japanczyk pisze: 28 paź 2021, 10:52 Nie rozumiem takich porównan - postaci w TMB roznia sie fundamentalnie - w GH roznia sie, ale nie jest to w poczatkowych stadiach rozwoju postaci roznica az tak (dla mnie) odczuwalna
w dodatku jedna gra to rozgrywka na gridzie 4x4, a druga to przestrzenna i optymalizacyjna łamigłówka z lekkim elementem losowosci
Porównuję poziom różnorodności, bo napisałeś, że jest 12 gearlocków jakby to było dużo. 12 masz jak kupisz wszystko za nie wiem ile pieniędzy (serio nie wiem, ile to wszystko kosztuje razem? :D ).
A jeśli chodzi o różnice między postaciami to jest imo dość porównywalna. Gearlocki na początku też niewiele się różnią. Zmiana jednej kart w GH potrafi zmienić całkowicie postać, bo ją potencjalnie używasz kilka razy, w TMB większość kości jest jednorazowa.
aeiou871
Posty: 1027
Rejestracja: 18 kwie 2017, 11:12
Has thanked: 330 times
Been thanked: 478 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: aeiou871 »

japanczyk pisze: 28 paź 2021, 10:52
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 10:37 No tak, ale podstawka ma tylko 4 gearlocków. Porównaj to z GH, gdzie jeśli dobrze pamiętam jest 17 za podobną cenę.
Mhm, a w GH w dowolnym momencie mozesz sobie postac wymienic? ;-)
Nie rozumiem takich porównan - postaci w TMB roznia sie fundamentalnie - w GH roznia sie, ale nie jest to w poczatkowych stadiach rozwoju postaci roznica az tak (dla mnie) odczuwalna
w dodatku jedna gra to rozgrywka na gridzie 4x4, a druga to przestrzenna i optymalizacyjna łamigłówka z lekkim elementem losowosci
Możesz stworzyć nową postać (będąc w mieście), ale musisz wybierać z klas odblokowanych w toku kampanii, co nie zmienia faktu, że zmieniać możesz ;)

Zgadzam się jednak, że to zupełnie różne gry i są jedynie w podobnej półce cenowej. Należy zaznaczyć, że GH ma wybitnie dobry stosunek zawartości (przede wszystkim mierzonej liczbą scenariuszy i klas postaci) do ceny, a w przypadku TMB zawartości jest mniej, ale poziom wykonania tej gry jest kilka klas wyżej niż w GH.
ckbucu
Posty: 422
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 461 times
Been thanked: 724 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: ckbucu »

Fojtu pisze: 28 paź 2021, 10:58 Gearlocki na początku też niewiele się różnią. Zmiana jednej kart w GH potrafi zmienić całkowicie postać, bo ją potencjalnie używasz kilka razy, w TMB większość kości jest jednorazowa.
Graliśmy w tę samą grę?
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

ckbucu pisze: 28 paź 2021, 11:44
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 10:58 Gearlocki na początku też niewiele się różnią. Zmiana jednej kart w GH potrafi zmienić całkowicie postać, bo ją potencjalnie używasz kilka razy, w TMB większość kości jest jednorazowa.
Graliśmy w tę samą grę?
Może Fojtu miał na myśli moment kiedy nie masz żadnej kostki skilla jeszcze ;p
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

ckbucu pisze: 28 paź 2021, 11:44
Fojtu pisze: 28 paź 2021, 10:58 Gearlocki na początku też niewiele się różnią. Zmiana jednej kart w GH potrafi zmienić całkowicie postać, bo ją potencjalnie używasz kilka razy, w TMB większość kości jest jednorazowa.
Graliśmy w tę samą grę?
Tak całkiem szczerze to pierwsze potyczki Gearlocki są bardzo podobne, nie wiem co w tym stwierdzeniu jest takie szokujące. Nawet boomer, który ma milion kości na start nic z nimi nie robi produktywnego na walkę na samym początku. Koniec końców wiele z początkowych walk sprowadza się do kulania kilkoma kośćmi ataku/obrony, feeling jest imo bardzo podobny pomiędzy gearlockami.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2021, 11:53 przez Fojtu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9134
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3029 times
Been thanked: 2654 times
Kontakt:

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Curiosity »

EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I GRAĆ W TOO MANY BONES BĘDZIE MOŻNA TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD UŻYWAJĄ KOŚCI TYLKO RAZ.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 751
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 159 times
Been thanked: 158 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Seykan »

hehe pamiętacie Curiosity Probe9 jak byliśmy w '21 na zlocie żetonów premium TMB w Radomiu? XD Co tam się działo to głowa mała!!! Całe życie z wariatami XDDD KTO MA WIEDZIEĆ TEN WIE XD
zaki850
Posty: 90
Rejestracja: 20 kwie 2008, 14:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 6 times
Been thanked: 11 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: zaki850 »

Dhel pisze: 27 paź 2021, 14:07 O ile Lab rats są całkiem fajni i w zależności od tego od jakiej 2 zaczniemy rozgrywkę możemy mieć różne sytuacje, tak Dart jest tak przekombinowana/y(?) że normalnie najzwyczajniej odechciewa mi się nią grać. A najgłupsze chyba co mogli wymyślić to rzut tylko 1(!) kością ataku w danego wroga. A niestety nie ma nic co by rekompensowało aż takie jej zubożenie, nawet Lab Rats mają może ograniczone możliwości rozwoju, ale dzięki temu, że mogą się podmienić na polu bitwy nie odczuwa się tego tak strasznie. Cieszy mnie, że nowi nie będą aż tak udziwnieni, na ten moment ci których zaprezentowali wyglądają bardzo fajnie.
Rozumiem, że grasz solo? Wtedy ta jedna kość ataku per baddie może boleć. Ja gram na 2 gearlocków zawsze i sporo grałem Dartem i całkiem ją lubię. Zobacz na plusy:

- jest ranged,
- może tymi pojedynczymi atakami dziabać powoli małych baddies, którzy np. są ranged i kampią w rogu mapy
- ma świniaka, który może przytankować duży atak np. w pierwszej turze jak masz niską inicjatywę
- jak nazbierasz kości w backup planie (a jest to łatwe, np. dzięki skillowi Deliriant) to zmieniasz się w Dangerous Darta i nie dość, że świniak wraca do życia (czyli +1-3 życia) to latasz po całej planszy w jednej turze i dajesz wszystkim TRUE damage
- agents robią największą robotę: Tetanus to 1 TRUE Damage na turę, Movewound to 1 TRUE Damage za każdy ruch, Locjaw = disable 5pt baddie, Mono = stun 5pt baddie

Dart to giant killer - rzucenie 3 agentów z Tetanus i Moveawound składa najmocniejsze stwory i w dodatku ten damage dostają w ich turze. Potem możesz ich dobić Dangerous Dartem. Jest super na gości z Thick Skin, dużą ilością defense dice i na Hardy (jeśli nie masz np. poisona), więc super się sprawdza w supporcie.

Solo myślę, że może być ciężko i można się łatwo znaleźć w sytuacji bez wyjścia, ale jeśli grasz na 2 to daj jej drugą szansę. ;)
Dhel
Posty: 897
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 608 times
Been thanked: 553 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Dhel »

zaki850 pisze: 28 paź 2021, 17:07 Ja gram na 2 gearlocków zawsze i sporo grałem Dartem i całkiem ją lubię. Zobacz na plusy:
Dzięki za rady, fajnie przeczytać inną opinię pokazującą mocne strony tej postaci. Na pewno spróbuję w takim razie grę na 2 i zobaczę czy odszczekam swoje narzekania :D
krolis
Posty: 49
Rejestracja: 15 sty 2020, 17:18
Has thanked: 81 times
Been thanked: 10 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: krolis »

Bardzo wyjątkowo sie odwaze i dodam swoje zdanie. :D Jak zobaczyłam ile napisałam to już wiem, czemu nigdy się nie udzielam (;
Tldr;
Gra jest znacznie za droga w wykonaniu, wolałabym wersję budżetową. Nie jara mnie miąchanie, ważenie, macanie, brzdąknie sztonow. Choć i figurki mnie nie przyciągają do gier, a sama mechanika. Jak mogę wybrać wersję bez plastiku, a z meeppami, żetonami czy coś to wolę tak. Nie ciągnie mnie do wersji deluxe, bo "ta brzydka plansza" tak samo się sprawdza :D
"Nie wiem" też co to znaczy immersja, klimat czy cokolwiek, nie tego szukam w grach ;) nawet w tainted grailu główna zabawa to zbieranie expa i rozkminianie walki, a z czym walczę, po co to robię to jedynie miły dodatek.
I tu właśnie zabawa jest super, mimo części problemów gry takich jak za mało różnorodnych wrogów, szczególnie 20tek i special encounterow.
Jest bardzo regrywalna, o ile jest się świadomym, że wynika to z różnych ustawień i modyfikatorów walk/spotkań, poznawania postaci i różnych tyrnatow. Głównie chodzi jednak o wygrywanie walk i ulepszanie się pod nie, więc no "co grę jest to samo".
Wcale nie widzę jakoś innych gier tak bardzo podobnych do tej, żeby móc uznać, że lepsza tamta, bo tańsza a nie różnią się.
Lubię większosć gearlocków, których mam, a i tak nie zdążyłam zagrać ze 2. Część skilli wydaje mi się dużo słabsza, że w sumie nigdy ich nie kupuję, ale z tego co zostaje i tak czasem da się pokombinować nowe rzeczy. Nawet jak znajduję dla gearlocka "jego" ścieżkę i ciągle tak gram to jest fajnie.
Nie brałam jedynie lab rats I tej na swiniopancerniku, bo nie wydały mi się ciekawe. To samo ze splice and dice.
Undertow bardziej mi się mechanicznie podoba od samej podstawki, bo krellny i mechy.
I mega plus, czyli krótki setup i składanie (6min/4 min jak liczyłam), przy możliwości długiej rozgywki <3
Spoiler:
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

krolis pisze: 28 paź 2021, 20:55 Innate podstawowe są super u każdego, a +1 hm. Ja to chyba tylko raz wbiłam. Dość trudno mi to przychodziło, jak już to w późnych walkach, gdzie w sumie z reguły bardziej przydawała mi się inna opcja.
Tu jestem w szoku. U mnie czy to grając solo czy w większą ilość graczy bardzo często na początku gry pojawia się jakaś walka, której już przegrać nie można i biegam(y) po planszy rzucając całym dostępnym defem + skillami, które mogą dać symbole kości ignorując kompletnie rywala i zadawanie mu obrażeń - wszystko po to, żeby wbić sobie innate + 1.
ODPOWIEDZ