Rozegrałem już ponad 20 gier na BGA, kupiłem wersję na stół (w tej wersji dopiero 3 rozgrywki) i radość z tego w miarę prostego tytułu nie mija. Ba! Jest coraz większa.
Zajrzałem na forum ciekawy czy jestem odosobniony w swojej ocenie (no dobra - widziałem min. Vassela z kolegami, że nie).
A tu nic
Dlatego zakładam wątek



Świetna karcianka, z różnymi drogami do zwycięstwa. Bardzo taktyczna, praktycznie nie da się skopiować pomysłu na grę z poprzedniej rozgrywki, bo kolejność pojawiania się kart robi newralgiczną robotę.
Plus świetny twist ograniczający liczbę monet jakie możesz zatrzymać (nie ich wartość a właśnie liczbę).
Bardzo polecam spróbować.
Grałem na 2 i 3 osoby. W obu równie dobrze, chociaż na 2 częściej pojawia się hate draft...
Ps.
Obie plansze wydają się mocno nadmiarowe.
A gdyby je zastąpić czymś dużo mniejszym, to może to może być TA gra na wyjazdy...