Gra miesiąca - grudzień 2017
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Gra miesiąca - grudzień 2017
Roll for the Galaxy
Ostatnio zmieniony 31 gru 2017, 11:50 przez kastration, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Gra miesiąca - grudzień
1. Clans of Caledonia
2. This War of Mine
3. Potwory do szafy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
2. This War of Mine
3. Potwory do szafy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
- Markus
- Posty: 2470
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 279 times
Re: Gra miesiąca - grudzień
Ktoś pomylił wigilię z sylwestrem
Chyba za wcześnie na założenie tego tematu. Jeszcze zostało 5 dni do końca miesiąca.
Chyba za wcześnie na założenie tego tematu. Jeszcze zostało 5 dni do końca miesiąca.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Gra miesiąca - grudzień
Byle być pierwszymMarkus pisze:Ktoś pomylił wigilię z sylwestrem
Chyba za wcześnie na założenie tego tematu. Jeszcze zostało 5 dni do końca miesiąca.
Żeby jednak coś napisać w temacie - PÓKI CO - Viticulture
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
- ozon
- Posty: 258
- Rejestracja: 13 gru 2016, 21:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 22 times
Re: Gra miesiąca - grudzień
+1Ascalogan pisze:Byle być pierwszymMarkus pisze:Ktoś pomylił wigilię z sylwestrem
Chyba za wcześnie na założenie tego tematu. Jeszcze zostało 5 dni do końca miesiąca.
Póki co "Niezłe ziółka"
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 579 times
- Been thanked: 933 times
Re: Gra miesiąca - grudzień
Gra miesiąca: Agricola
Powrót miesiąca: Myrmes - zdążyłem zapomnieć, że coś takiego istnieje, a to dobra gra
Wydarzenie miesiąca: spotkanie 18xx organizowane przez magole, graliśmy w 1822 i 1836jr
Powrót miesiąca: Myrmes - zdążyłem zapomnieć, że coś takiego istnieje, a to dobra gra
Wydarzenie miesiąca: spotkanie 18xx organizowane przez magole, graliśmy w 1822 i 1836jr
- Michał M
- Posty: 800
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Tuż przed końcem roku planszówkowe podsumowanie grudnia ode mnie (oszukane, bo pewnie przed północą jeszcze w coś zagram), a w nim o takich tytułach jak IceCool, Guidl Ball, Infinity, Minerały, Misja: Czerwona Planeta, Stworze, Suburbia czy Zamki Burgundii.
https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... ca_31.html
https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... ca_31.html
- seki
- Moderator
- Posty: 3367
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1123 times
- Been thanked: 1291 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
W grudniu stosunkowo mało bo 20 partii w 12 tytułów.
Najwięcej partii Robinson Crusoe przygoda na przeklętej wyspie (5 partii)
Nowości: dodatek do Terraformacji: Wenus, Robinson Crusoe oraz Najeźdźcy z połnocy.
Stali bywalcy: Magia i myszy, Karciane podziemia, 7 cudów pojedynek, Splendor, Star realms, Odlotowy wyścig, Terraformacja marsa z Wenus
Powroty: Zamki szalonego króla Ludwika, Blueprints
Gra miesiąca Robinson Crusoe. Jako gra kooperacyjna sprawuje się tak sobie. Trudność rozgrywki jest na tyle wysoka, że aby mieć jakiekolwiek szanse na wygraną trzeba grać w sposób możliwie optymalny. To zachęca do aktywności gracza Alfa. Natomiast jako gra solo ten tytuł sprawdza się rewelacyjnie. Bardzo mnie wciągnęło.
Zwykłem parę słów napisać o wszystkich moich nowościach więc jeśli chodzi o Najeźdźcy z północy to jest to całkiem dobra gra. Jest lekka, ale daje możliwość podejmowania istotnych decyzji. Podoba mi się kreska, wizualnie zachęca. Obawiam się jedynie o regrywalność czego po 1 partii jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić.
Dodatek Wenus do terraformacji to więcej tego samego. To dobrze. Nie wywraca rozgrywki do góry nogami, choć byłem pełen obaw że wprowadzone mechanizmy (tzn faza słoneczna) mi się nie spodobają. Wręcz przeciwnie- okazały się bardzo fajne.
Najwięcej partii Robinson Crusoe przygoda na przeklętej wyspie (5 partii)
Nowości: dodatek do Terraformacji: Wenus, Robinson Crusoe oraz Najeźdźcy z połnocy.
Stali bywalcy: Magia i myszy, Karciane podziemia, 7 cudów pojedynek, Splendor, Star realms, Odlotowy wyścig, Terraformacja marsa z Wenus
Powroty: Zamki szalonego króla Ludwika, Blueprints
Gra miesiąca Robinson Crusoe. Jako gra kooperacyjna sprawuje się tak sobie. Trudność rozgrywki jest na tyle wysoka, że aby mieć jakiekolwiek szanse na wygraną trzeba grać w sposób możliwie optymalny. To zachęca do aktywności gracza Alfa. Natomiast jako gra solo ten tytuł sprawdza się rewelacyjnie. Bardzo mnie wciągnęło.
Zwykłem parę słów napisać o wszystkich moich nowościach więc jeśli chodzi o Najeźdźcy z północy to jest to całkiem dobra gra. Jest lekka, ale daje możliwość podejmowania istotnych decyzji. Podoba mi się kreska, wizualnie zachęca. Obawiam się jedynie o regrywalność czego po 1 partii jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić.
Dodatek Wenus do terraformacji to więcej tego samego. To dobrze. Nie wywraca rozgrywki do góry nogami, choć byłem pełen obaw że wprowadzone mechanizmy (tzn faza słoneczna) mi się nie spodobają. Wręcz przeciwnie- okazały się bardzo fajne.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Pod względem rozegranych partii Grudzień był miesiącem zdecydowanie gorszym od listopada, ale w dalszym ciągu niezłym. 43 rozegrane partie w 13 tytułów to całkiem niezły wynik, gdyby nie fakt, że większość z ilości rozgrywek zgarnęły gry rodzinne i imprezowe, które były wręcz katowane w minione święta:
Rozczarowania miesiąca:
Nie udało się zagrać w Wendake.
Tylko jeden nowy tytuł poznany i niestety kasztan.
Jeszcze nie udało się ograć wszystkich tytułów przywiezionych z Essen!!!
Kasztan Miesiąca:
This War of Mine czyli jak gra SOLO udaje wieloosobową "kooperację". Więcej nie napiszę, bo kolega ze mną już w nic nie zagra, a chcę z nim grać, bo go bardzo lubię. I przepraszam, że jechałem po TWOM jak po łysej kobyle, ale... To było straszne.
Gra miesiąca:
Ponownie nie będzie jednego tytułu, bo w grudniu zachwyciły mnie dwa. I na tyle różne i dotknęły innych strun w mej duszy, że muszę przyznać nagrodę ex aequo.
Rajas of the Ganges - Co tu dużo mówić. Jedyna gra, która totalnie zauroczyła mnie na targach w Essen. Perfekcyjny pod względem ciężaru sucharek. Pasuje mi w tej grze wszystko od wykonania, po mechanikę. No i daje ogromną frajdę wykręcenie podczas jakiegoś ruchu łańcuszka kombo-bombo. Mega satysfakcjonująca gra!
Gloomhaven - Prawdziwe zjawisko. Tytuł najczęściej grany w tym miesiącu. A jeżeli policzyć by godziny spędzone przy planszy, to byłby to rekord roku. Chyba tylko Lobotomy i Terraformacja Marsa mogłaby się zbliżyć do ilości godzin poświęconych na granie. Z tym, że Gloomhaven zjadło mi tyle godzin w MIESIĄCU ile Lobotomy i TM w ciągu całego ROKU. W ostatnią sobotę zaliczyłem siedmiogodzinny maraton, co jak na mnie zdarza się w ostatnich latach niezmiernie rzadko. I wiecie co? I nadal mam niedosyt tej gry. Mógłbym chyba nic w innego obecnie nie grać i tak bawił bym się doskonale!
Spoiler:
Rozczarowania miesiąca:
Nie udało się zagrać w Wendake.
Tylko jeden nowy tytuł poznany i niestety kasztan.
Jeszcze nie udało się ograć wszystkich tytułów przywiezionych z Essen!!!
Kasztan Miesiąca:
This War of Mine czyli jak gra SOLO udaje wieloosobową "kooperację". Więcej nie napiszę, bo kolega ze mną już w nic nie zagra, a chcę z nim grać, bo go bardzo lubię. I przepraszam, że jechałem po TWOM jak po łysej kobyle, ale... To było straszne.
Gra miesiąca:
Ponownie nie będzie jednego tytułu, bo w grudniu zachwyciły mnie dwa. I na tyle różne i dotknęły innych strun w mej duszy, że muszę przyznać nagrodę ex aequo.
Rajas of the Ganges - Co tu dużo mówić. Jedyna gra, która totalnie zauroczyła mnie na targach w Essen. Perfekcyjny pod względem ciężaru sucharek. Pasuje mi w tej grze wszystko od wykonania, po mechanikę. No i daje ogromną frajdę wykręcenie podczas jakiegoś ruchu łańcuszka kombo-bombo. Mega satysfakcjonująca gra!
Gloomhaven - Prawdziwe zjawisko. Tytuł najczęściej grany w tym miesiącu. A jeżeli policzyć by godziny spędzone przy planszy, to byłby to rekord roku. Chyba tylko Lobotomy i Terraformacja Marsa mogłaby się zbliżyć do ilości godzin poświęconych na granie. Z tym, że Gloomhaven zjadło mi tyle godzin w MIESIĄCU ile Lobotomy i TM w ciągu całego ROKU. W ostatnią sobotę zaliczyłem siedmiogodzinny maraton, co jak na mnie zdarza się w ostatnich latach niezmiernie rzadko. I wiecie co? I nadal mam niedosyt tej gry. Mógłbym chyba nic w innego obecnie nie grać i tak bawił bym się doskonale!
- Ardel12
- Posty: 3391
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2066 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Grudzień mimo słabego startu okazał się być na prawdę niezłym miesiącem. 33 partie w tym wiele nowości jak i zaległych tytułów must play.
Nowości: Santorini, The Bird Told Me To Do It, Bunny Kingdom, Indian Summer, Keyflower, Photosynthesis, Star Wars: Rebellion
Powroty: Codenames, White Stories, Red7, Dixit, Love Letter
Nowość miesiąca: Photosynthesis - gra mnie urzekła prostotą zasad i głębią jaką oferuje (ale te drzewa są dla siebie wredne). Zaraz za nim Keyflower.
Powrót miesiąca: Codenames - trzynaście partii! A od nowego roku w końcu będzie dobry na dwóch graczy dzięki dodatkowi Duet.
Rozczarowanie miesiąca: BRAK
Nowości: Santorini, The Bird Told Me To Do It, Bunny Kingdom, Indian Summer, Keyflower, Photosynthesis, Star Wars: Rebellion
Powroty: Codenames, White Stories, Red7, Dixit, Love Letter
Nowość miesiąca: Photosynthesis - gra mnie urzekła prostotą zasad i głębią jaką oferuje (ale te drzewa są dla siebie wredne). Zaraz za nim Keyflower.
Powrót miesiąca: Codenames - trzynaście partii! A od nowego roku w końcu będzie dobry na dwóch graczy dzięki dodatkowi Duet.
Rozczarowanie miesiąca: BRAK
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Najjaśniejsze punkty tego miesiąca:
Sherlock Holmes Consulting Detective: Jack the Ripper & the West End Adventures - dwie wiligijne rozgrywki z żoną i siostrą, a potem początek kampanii Kuby Rozpruwacza z żoną
Bemused i Mission: Red Planet - nowości, obie bardzo sympatyczne, choć pierwszą jeszcze nie do końca rozgryźliśmy
Game of Thrones - ciężkie 6 godzin, ale wygrałem Starkami, więc chyba było warto
Sherlock Holmes Consulting Detective: Jack the Ripper & the West End Adventures - dwie wiligijne rozgrywki z żoną i siostrą, a potem początek kampanii Kuby Rozpruwacza z żoną
Bemused i Mission: Red Planet - nowości, obie bardzo sympatyczne, choć pierwszą jeszcze nie do końca rozgryźliśmy
Game of Thrones - ciężkie 6 godzin, ale wygrałem Starkami, więc chyba było warto
TOP 3: Chaos in the Old World, Evolution, The Grizzled.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
59 partii w 26 tytułów, najwięcej w Azul (7) Harry Potter: Hogwarts Battle (6) i Majestat (5).
Nowości:
-Majestat - (+) Zaskoczenie, bo podchodziłem z dużą rezerwą. Prosta, szybka i szalenie przyjemna gra. Zawsze chętnie wyjmę na stół mając 20-30 wolnych minut.
-Grand Prix - (+) Dokładnie to, czego od dawna szukałem. Idealnie oddany klimat Formuły 1, sporo kombinowania, świetna zabawa. Duży wpływ losu w pierwszej partii, ale jak to w CDG kwestia nauczenia się kart.
-Natives - (+) Bardzo przyjemna, szybka gra z mechaniką budowy stołu. Bardzo interesująca oprawa graficzna. Trochę podobna w mechanice do Majestatu, ale cięższa i ciekawsza.
-Harry Potter: Hogwarts Battle - (+/-) Mechanicznie nic specjalnego, dosyć typowy deckbuilding, klimatu też wiele nie ma, bo odwzorowania tematu w mechanice nie znajdziemy. Jednak sam fakt, że dostajemy grywalną pozycję w uniwersum Harrego Pottera wystarczy, żebym zagrawał się z żoną.
-Karciane Podziemia - (+/-) Przyjemna do grania solo. Trudna, ale jeszcze nie frustrująca, choć jestem nadal daleki od pokonania najłatwiejszego bossa. W kategorii szybkich gier solo stawiam na równi z Hostage Negotiatorem.
-Anachrony - (+/-) Ciężki, ciasny worker placement z ciekawym twistem od twórców Trickeriona. Na razie podoba mi się na równi z tą drugą i ma szansę na jej przebicie. W pudle są dodatkowe moduły, warianty, cała masa dodatkowej zawartości. Czekam na kolejne rozgrywki.
-Katarenga - (+/-) Ciekawa wariacja na temat szachów, szybka i intensywna. Zawsze chętnie zagram.
-Reworld - (+/-) Ciężka gra, ze świeżym podejściem. Nie wiem, czy nie ma w niej więcej pracy, niż zabawy. Pod koniec partii byłem zmęczony i choć chętnie zagram ponownie, to raczej nieprędko.
-Heaven & Ale - (+/-) Solidny tytuł, posiadający kilka ciekawych rozwiązań, jednak ogólnie nie przypadł mi do gustu. Na dodatek strasznie suchy. Tytuł z kategorii "Doceniam, ale podziękuję".
-Photosynthesis - (-/+) Wygląda jak w miarę prosta gra logiczna i tak do niej podszedłem. Okazało się jednak, że ciężko jest tu osiągnąć przyzwoitą kontrolę, a przeliczenie możliwych ruchów bardzo trudne.
-Sagrada - (-/+) Prosty draft kości i układanie ich na planszy. Przy Roll Playerze bawiłem się lepiej.
-Viral - (-/+) Nie jestem fanem mechaniki area control, chciałem sprawdzić ten tytuł jako lżejszego przedstawiciela tej rodziny. Gra się przyjemnie, ale ciężko przewidzieć ruchy przeciwników, zwłaszcza kiedy pozyskają już kilka kart. Zagram jeszcze kilka partii i pożegnam się z nią.
-CLUE: World of Harry Potter - (-) Dla dzieciaków pewnie angażująca, dla mnie niezbyt.
Stali bywalcy:
- Clans of Caledonia, Zamki Burgundii, Pupile Podziemi, Władcy Podziemi, Clank, Trajan, Nemesis, Park Niedźwiedzi, Niezłe Ziółka, Pulsar 2849.
Powroty:
- The Networks.
Wyróżnienia:
Nowość miesiąca: Majestat - Duże zaskoczenie, ale gra siadła w każdym towarzystwie. Bardzo przyjemna, szybka, można zagrać kilka partii pod rząd. Na pewno zostanie w kolekcji jako bardziej wymagający filer.
Gra miesiąca: Pulsar 2849 - Drugi miesiąc z rzędu to wyróżnienie zgarnia najnowsze dziecko CGE. W grudniu poznałem kilka dużych gier z tego roku i żadna nie wytrzymuje konkurencji z Pulsarem. Jak dla mnie zdecydowanie gra minionego roku.
Rozczarowanie miesiąca: Nie udało się zagrać w Merlina, którego dorwałem w połowie grudnia. Z powodu choroby nadal nie dałem rozpakować Imperium Atakuje, które znalazłem pod choinką. Mam nadzieję, że w obie uda się zagrać w styczniu.
Nowości:
-Majestat - (+) Zaskoczenie, bo podchodziłem z dużą rezerwą. Prosta, szybka i szalenie przyjemna gra. Zawsze chętnie wyjmę na stół mając 20-30 wolnych minut.
-Grand Prix - (+) Dokładnie to, czego od dawna szukałem. Idealnie oddany klimat Formuły 1, sporo kombinowania, świetna zabawa. Duży wpływ losu w pierwszej partii, ale jak to w CDG kwestia nauczenia się kart.
-Natives - (+) Bardzo przyjemna, szybka gra z mechaniką budowy stołu. Bardzo interesująca oprawa graficzna. Trochę podobna w mechanice do Majestatu, ale cięższa i ciekawsza.
-Harry Potter: Hogwarts Battle - (+/-) Mechanicznie nic specjalnego, dosyć typowy deckbuilding, klimatu też wiele nie ma, bo odwzorowania tematu w mechanice nie znajdziemy. Jednak sam fakt, że dostajemy grywalną pozycję w uniwersum Harrego Pottera wystarczy, żebym zagrawał się z żoną.
-Karciane Podziemia - (+/-) Przyjemna do grania solo. Trudna, ale jeszcze nie frustrująca, choć jestem nadal daleki od pokonania najłatwiejszego bossa. W kategorii szybkich gier solo stawiam na równi z Hostage Negotiatorem.
-Anachrony - (+/-) Ciężki, ciasny worker placement z ciekawym twistem od twórców Trickeriona. Na razie podoba mi się na równi z tą drugą i ma szansę na jej przebicie. W pudle są dodatkowe moduły, warianty, cała masa dodatkowej zawartości. Czekam na kolejne rozgrywki.
-Katarenga - (+/-) Ciekawa wariacja na temat szachów, szybka i intensywna. Zawsze chętnie zagram.
-Reworld - (+/-) Ciężka gra, ze świeżym podejściem. Nie wiem, czy nie ma w niej więcej pracy, niż zabawy. Pod koniec partii byłem zmęczony i choć chętnie zagram ponownie, to raczej nieprędko.
-Heaven & Ale - (+/-) Solidny tytuł, posiadający kilka ciekawych rozwiązań, jednak ogólnie nie przypadł mi do gustu. Na dodatek strasznie suchy. Tytuł z kategorii "Doceniam, ale podziękuję".
-Photosynthesis - (-/+) Wygląda jak w miarę prosta gra logiczna i tak do niej podszedłem. Okazało się jednak, że ciężko jest tu osiągnąć przyzwoitą kontrolę, a przeliczenie możliwych ruchów bardzo trudne.
-Sagrada - (-/+) Prosty draft kości i układanie ich na planszy. Przy Roll Playerze bawiłem się lepiej.
-Viral - (-/+) Nie jestem fanem mechaniki area control, chciałem sprawdzić ten tytuł jako lżejszego przedstawiciela tej rodziny. Gra się przyjemnie, ale ciężko przewidzieć ruchy przeciwników, zwłaszcza kiedy pozyskają już kilka kart. Zagram jeszcze kilka partii i pożegnam się z nią.
-CLUE: World of Harry Potter - (-) Dla dzieciaków pewnie angażująca, dla mnie niezbyt.
Stali bywalcy:
- Clans of Caledonia, Zamki Burgundii, Pupile Podziemi, Władcy Podziemi, Clank, Trajan, Nemesis, Park Niedźwiedzi, Niezłe Ziółka, Pulsar 2849.
Powroty:
- The Networks.
Wyróżnienia:
Nowość miesiąca: Majestat - Duże zaskoczenie, ale gra siadła w każdym towarzystwie. Bardzo przyjemna, szybka, można zagrać kilka partii pod rząd. Na pewno zostanie w kolekcji jako bardziej wymagający filer.
Gra miesiąca: Pulsar 2849 - Drugi miesiąc z rzędu to wyróżnienie zgarnia najnowsze dziecko CGE. W grudniu poznałem kilka dużych gier z tego roku i żadna nie wytrzymuje konkurencji z Pulsarem. Jak dla mnie zdecydowanie gra minionego roku.
Rozczarowanie miesiąca: Nie udało się zagrać w Merlina, którego dorwałem w połowie grudnia. Z powodu choroby nadal nie dałem rozpakować Imperium Atakuje, które znalazłem pod choinką. Mam nadzieję, że w obie uda się zagrać w styczniu.
- Apos
- Posty: 997
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 380 times
- Been thanked: 814 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
19 partyjek w 13 tytułów
Najwięcej partii: Tajniacy Duet (6), Great Western Trail (2)
Nowości:
- Tajniacy: Duet [7.5], dwuosobowe i wymagające wydanie Tajniaków. O wiele bardziej strategiczna wersja serii gier imprezowych, które bardzo lubię. Duet, trochę mniej przypadł mi do gustu ze względu na losowość - kryptonimy i ich kombinacje, które wychodzą na stół raz potrafią przepalić zwoje mózgowe przy wymyślaniu hasła, a innym razem jedno łączy się z drugim i kolejnym hasłem. Plus za łatwą mechanikę oraz tryb kampanii;
- Loyang [7.2], kolejny Rosenberg w kolekcji - tym razem sympatycznie, ładne wykonanie, fajna mechanika planowania, ale poza tym bez szału i daleko tej grze do pewniaków Uwe;
- Broom Service [7.7], bardzo miłe zaskoczenie - po Pfisterze można spodziewać się sprytnych gier z oryginalnymi mechanikami, które się zazębiają, tu nie jest inaczej. Chętnie zagram ponownie, na więcej osób. Na minus kiepsko napisana instrukcja oraz zamieszanie ze źle przetłumaczonymi kartami. Swojego czasu ta gra była dostępna za 19zł w Empiku - brać w ciemno!;
- EXIT: Grobowiec Faraona [9.0] Drugie moje starcie z grami EXIT. Po dobrej Chacie w lesie, Grobowiec uważam za lepszą grę z serii. 2-3 zagadki, które bardzo mnie zaskoczyły na plus, przez cały czas graliśmy w napięciu. Całość dobrze zgrana fabularnie oraz tematycznie. Na minus 2 zagadki (jedna strasznie trywialna, druga niekompetentnie wytłumaczona i sposób rozwiązania można było interpretować na wiele sposobów) oraz system podpowiedzi (dwa razy brakowało nam małej podpowiedzi sugerującej rozwiązanie, a gra oferowała tylko końcową odpowiedź). Ogólnie bardzo na plus i nie mogę doczekać się gry w Laboratorium!
- Five Tribes: The Artisans of Naqala [8.5], dobry dodatek do bardzo dobrej gry. Pierwszy raz graliśmy z dwoma dodatkami. Na plus: duża przepięknie wyglądająca plansza, nowe intuicyjne zasady, które urozmaicają rozgrywkę. Na minus: czas przygotowania oraz czas rozgrywki - ten się wydłuża w porównaniu do gry podstawowej lub tylko z pierwszym dodatkiem, ale dla fanów to nie minus ;
- Keyper [7.9], nowy worker placement autora Keyflowera - jednej z moich ulubionych gier, więc nadzieje były duże i... jest OK. Worker placement z twistem oraz interesującą mechaniką plansz gry. Za to duże plusy. Reszta to po prostu dobra gra euro z przetwórstwem surowców oraz ich zarządzaniem. Generalnie solidna gra, ale mnie nie porwała - wolę Keyflowera oraz Key to the city: London. Na pewno jeszcze zagram;
- Cywilizacja Poprzez Wieki 3 edycja [9.0], w Poprzez Wieki już grałem, nie raz, ale teraz po raz pierwszy na stół trafiła 3 edycja, która w dodatku była prezentem świątecznym. Z nikim się nie będę oszukiwał - to jest zacna i wybitna gra, która ocieka klimatem budowania własnej cywilizacji. Odwzorowuje jej każdy aspekt i tworzy nowe historie podczas gry, o których można byłoby pisać opowiadania. Wszelkie zmiany co do edycji na plus. Na minus: mechanika oraz rozrywka mogła być trochę płynniejsza co spowodowałoby redukcję czasu gry - na 2, max 3 ograne osoby mogę grać, na więcej sobie tego nie wyobrażam;
Starzy znajomi:
- Great Western Trail [10!];
- Kawerna [9.0];
- O Mój Zboże! [7.7] (z dodatkiem Rewolta ocena to 8.0);
- Ora Et Labora [8.5];
- Star Realms [8.0];
- Terra Mystica [8.7], bardzo lubię na 4 osoby, gdyby nie kiepski tryb dwuosobowy to ocena byłaby wyższa - tu czekam na CoC albo Projekt Gaja
Gra miesiąca i gra roku: Great Western Trail
Nowość miesiąca: EXIT: Grobowiec Faraona
Powrót miesiąca w "nowej odsłonie": Cywilizacja Poprzez Wieki 3 Edycja
Najwięcej partii: Tajniacy Duet (6), Great Western Trail (2)
Nowości:
- Tajniacy: Duet [7.5], dwuosobowe i wymagające wydanie Tajniaków. O wiele bardziej strategiczna wersja serii gier imprezowych, które bardzo lubię. Duet, trochę mniej przypadł mi do gustu ze względu na losowość - kryptonimy i ich kombinacje, które wychodzą na stół raz potrafią przepalić zwoje mózgowe przy wymyślaniu hasła, a innym razem jedno łączy się z drugim i kolejnym hasłem. Plus za łatwą mechanikę oraz tryb kampanii;
- Loyang [7.2], kolejny Rosenberg w kolekcji - tym razem sympatycznie, ładne wykonanie, fajna mechanika planowania, ale poza tym bez szału i daleko tej grze do pewniaków Uwe;
- Broom Service [7.7], bardzo miłe zaskoczenie - po Pfisterze można spodziewać się sprytnych gier z oryginalnymi mechanikami, które się zazębiają, tu nie jest inaczej. Chętnie zagram ponownie, na więcej osób. Na minus kiepsko napisana instrukcja oraz zamieszanie ze źle przetłumaczonymi kartami. Swojego czasu ta gra była dostępna za 19zł w Empiku - brać w ciemno!;
- EXIT: Grobowiec Faraona [9.0] Drugie moje starcie z grami EXIT. Po dobrej Chacie w lesie, Grobowiec uważam za lepszą grę z serii. 2-3 zagadki, które bardzo mnie zaskoczyły na plus, przez cały czas graliśmy w napięciu. Całość dobrze zgrana fabularnie oraz tematycznie. Na minus 2 zagadki (jedna strasznie trywialna, druga niekompetentnie wytłumaczona i sposób rozwiązania można było interpretować na wiele sposobów) oraz system podpowiedzi (dwa razy brakowało nam małej podpowiedzi sugerującej rozwiązanie, a gra oferowała tylko końcową odpowiedź). Ogólnie bardzo na plus i nie mogę doczekać się gry w Laboratorium!
- Five Tribes: The Artisans of Naqala [8.5], dobry dodatek do bardzo dobrej gry. Pierwszy raz graliśmy z dwoma dodatkami. Na plus: duża przepięknie wyglądająca plansza, nowe intuicyjne zasady, które urozmaicają rozgrywkę. Na minus: czas przygotowania oraz czas rozgrywki - ten się wydłuża w porównaniu do gry podstawowej lub tylko z pierwszym dodatkiem, ale dla fanów to nie minus ;
- Keyper [7.9], nowy worker placement autora Keyflowera - jednej z moich ulubionych gier, więc nadzieje były duże i... jest OK. Worker placement z twistem oraz interesującą mechaniką plansz gry. Za to duże plusy. Reszta to po prostu dobra gra euro z przetwórstwem surowców oraz ich zarządzaniem. Generalnie solidna gra, ale mnie nie porwała - wolę Keyflowera oraz Key to the city: London. Na pewno jeszcze zagram;
- Cywilizacja Poprzez Wieki 3 edycja [9.0], w Poprzez Wieki już grałem, nie raz, ale teraz po raz pierwszy na stół trafiła 3 edycja, która w dodatku była prezentem świątecznym. Z nikim się nie będę oszukiwał - to jest zacna i wybitna gra, która ocieka klimatem budowania własnej cywilizacji. Odwzorowuje jej każdy aspekt i tworzy nowe historie podczas gry, o których można byłoby pisać opowiadania. Wszelkie zmiany co do edycji na plus. Na minus: mechanika oraz rozrywka mogła być trochę płynniejsza co spowodowałoby redukcję czasu gry - na 2, max 3 ograne osoby mogę grać, na więcej sobie tego nie wyobrażam;
Starzy znajomi:
- Great Western Trail [10!];
- Kawerna [9.0];
- O Mój Zboże! [7.7] (z dodatkiem Rewolta ocena to 8.0);
- Ora Et Labora [8.5];
- Star Realms [8.0];
- Terra Mystica [8.7], bardzo lubię na 4 osoby, gdyby nie kiepski tryb dwuosobowy to ocena byłaby wyższa - tu czekam na CoC albo Projekt Gaja
Gra miesiąca i gra roku: Great Western Trail
Nowość miesiąca: EXIT: Grobowiec Faraona
Powrót miesiąca w "nowej odsłonie": Cywilizacja Poprzez Wieki 3 Edycja
-
- Posty: 287
- Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
grane było: Clash of Cultures, Master of Orion, Automobile, Red 7, Memoir 44, Odlotowy Wyścig.
gra miesiąca: Clash of Cultures
rozczarowanie miesiąca: konieczność odwołania zaplanowanej siedmioosobowej rozgrywki w Żelazny Tron
gra miesiąca: Clash of Cultures
rozczarowanie miesiąca: konieczność odwołania zaplanowanej siedmioosobowej rozgrywki w Żelazny Tron
-
- Posty: 668
- Rejestracja: 28 lut 2017, 08:15
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 81 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
1. Legendary Encouters ALIEN - 11 partii
2. The Others - 7 Sins - 4 partie
3. Tajemnicze Domostwo - 8 partii
2. The Others - 7 Sins - 4 partie
3. Tajemnicze Domostwo - 8 partii
- Neoptolemos
- Posty: 1980
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 877 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
U mnie grudzień to "tylko" 39 partii w 20 tytułów, ale pod względem jakościowym to mógł być najlepszy miesiąc w 2017 roku
NOWOŚCI
Star Wars: Rebelia (+++) - krótko, najlepsza gra tego miesiąca, roku i co najmniej moje top 3 z marszu. Ponad 15h (5 partii) spędzone nad planszą w grudniu i jestem zakochany w tym, jak pięknie udało się w naprawdę prostych i sensownych zasadach zmieścić tak klimatyczny tytuł. I być może połowa zachwytu wynika z wkręcenia w uniwersum Star Wars, ale cóż z tego?
Gra o Tron: Żelazny Tron (++) - oj, mało która gra wzbudziła we mnie takie emocje. Tylko jedna partia, ale (w dużej mierze dzięki współgraczom) nie do zapomnienia. Najbardziej "dorosły" tytuł, jaki poznałem - torturowanie zakładników przeciwnika naprawdę wymaga ludzi, którzy potrafią zapomnieć o emocjach w grze po zakończeniu partii. Warto!
EXIT: Chata w lesie (+) - fajna łamigłówka, która jednak u mnie nie wywołała takich emocji jak Unlock! Nie czuliśmy aż takiej presji czasu, a zagadki są tu dużo bardziej abstrakcyjne - tym niemniej bawiłem się dobrze i pozostałe 2 części z serii już czekają na odpakowanie.
X-Wing (+) - jako zupełny laik w kwestii bitewniaków muszę przyznać, że to fajna i mocno odmienna od klasycznych planszówek zabawa. Modele są cudne. Do Rebelii się nie umywa, ale to inna klasa wagowa, chętnie dokupię ze 2-3 modele i będę od czasu do czasu wyciągał.
Oto jest pytanie! (+) - nowy imprezowy Chvatil bardziej przypomina mi Dixita, niż Tajniaków, czego się nie do końca spodziewałem. Bardziej zabawa i pretekst do rozmowy, niż gra... ale przyjemnie się przy tym spędza czas.
Vikings gone Wild! (+) - na razie tylko jedna partia i całkiem fajne, ale nic specjalnie nowego. Z chęcią jeszcze zagram i wypróbuję dodatek ze wspieraczki, choć rozdzielanie kart zwykłych od dodaatku było męczarnią (zwłaszcza, że chyba część jest z błędami).
Cortex (+) - ciekawostka. Gra na refleks, ale "mądrzejsza" od Dobble i pochodnych. Nie mam potrzeby posiadania, ale zagrać mogę.
Santiago de Cuba (+/-) - już dawno chciałem zagrać, bo grafiki ładne niestety rozgrywka wyprana z większych emocji. Kolejne leciutkie euro o pretekstowym temacie, do zagrania i zapomnienia.
Robot X (-/+) - mała karcianeczka od G3 z fajnym motywem składania robotów. Niestety, choć kilka pomysłów jest fajnych (licytacja elementów, samo składanie robota), całość mocno zgrzyta mechanicznie, zwłaszcza w końcówce gry, gdy każdy jest w stanie przeliczyć kto wygra i blokować lidera. Może gdyby karty celów były tajne... a tak to nie siądę więcej.
Tash-Kalar (-) - chyba nie powinienem w ogóle oceniać po połowie partii, ale nie skumaliśmy, o co w ogóle chodzi. Tzn. jestem pewien, że graliśmy wg poprawnych zasad, ale funu w tym nie było żadnego.
Nienowości: Dice Masters, Panic on Wall Street!, Gra o Tron LCG, List Miłosny, Jak Wściekłe Psy, Catan: Pojedynek, Wsiąść do Pociągu, Brydż, Tzolkin i Świat Dysku: Wiedźmy. Poteżny rozstrzał gatunkowy
Rozczarowanie miesiąca: podwójne - Tash-Kalar zabieram do znajomych, którzy mnie namówili, żeby mi wytłumaczyli, co w tym jest fajnego. Jak Wściekłe Psy nie siadły w kolejnej ekipie i niestety wylatują z kolekcji - chciałem się do tej gry przekonać, ale Avalonowi czy Cash'n'Guns do pięt nie dorasta.
Gra miesiąca: Star Wars: Rebelia, oczywiście!
NOWOŚCI
Star Wars: Rebelia (+++) - krótko, najlepsza gra tego miesiąca, roku i co najmniej moje top 3 z marszu. Ponad 15h (5 partii) spędzone nad planszą w grudniu i jestem zakochany w tym, jak pięknie udało się w naprawdę prostych i sensownych zasadach zmieścić tak klimatyczny tytuł. I być może połowa zachwytu wynika z wkręcenia w uniwersum Star Wars, ale cóż z tego?
Gra o Tron: Żelazny Tron (++) - oj, mało która gra wzbudziła we mnie takie emocje. Tylko jedna partia, ale (w dużej mierze dzięki współgraczom) nie do zapomnienia. Najbardziej "dorosły" tytuł, jaki poznałem - torturowanie zakładników przeciwnika naprawdę wymaga ludzi, którzy potrafią zapomnieć o emocjach w grze po zakończeniu partii. Warto!
EXIT: Chata w lesie (+) - fajna łamigłówka, która jednak u mnie nie wywołała takich emocji jak Unlock! Nie czuliśmy aż takiej presji czasu, a zagadki są tu dużo bardziej abstrakcyjne - tym niemniej bawiłem się dobrze i pozostałe 2 części z serii już czekają na odpakowanie.
X-Wing (+) - jako zupełny laik w kwestii bitewniaków muszę przyznać, że to fajna i mocno odmienna od klasycznych planszówek zabawa. Modele są cudne. Do Rebelii się nie umywa, ale to inna klasa wagowa, chętnie dokupię ze 2-3 modele i będę od czasu do czasu wyciągał.
Oto jest pytanie! (+) - nowy imprezowy Chvatil bardziej przypomina mi Dixita, niż Tajniaków, czego się nie do końca spodziewałem. Bardziej zabawa i pretekst do rozmowy, niż gra... ale przyjemnie się przy tym spędza czas.
Vikings gone Wild! (+) - na razie tylko jedna partia i całkiem fajne, ale nic specjalnie nowego. Z chęcią jeszcze zagram i wypróbuję dodatek ze wspieraczki, choć rozdzielanie kart zwykłych od dodaatku było męczarnią (zwłaszcza, że chyba część jest z błędami).
Cortex (+) - ciekawostka. Gra na refleks, ale "mądrzejsza" od Dobble i pochodnych. Nie mam potrzeby posiadania, ale zagrać mogę.
Santiago de Cuba (+/-) - już dawno chciałem zagrać, bo grafiki ładne niestety rozgrywka wyprana z większych emocji. Kolejne leciutkie euro o pretekstowym temacie, do zagrania i zapomnienia.
Robot X (-/+) - mała karcianeczka od G3 z fajnym motywem składania robotów. Niestety, choć kilka pomysłów jest fajnych (licytacja elementów, samo składanie robota), całość mocno zgrzyta mechanicznie, zwłaszcza w końcówce gry, gdy każdy jest w stanie przeliczyć kto wygra i blokować lidera. Może gdyby karty celów były tajne... a tak to nie siądę więcej.
Tash-Kalar (-) - chyba nie powinienem w ogóle oceniać po połowie partii, ale nie skumaliśmy, o co w ogóle chodzi. Tzn. jestem pewien, że graliśmy wg poprawnych zasad, ale funu w tym nie było żadnego.
Nienowości: Dice Masters, Panic on Wall Street!, Gra o Tron LCG, List Miłosny, Jak Wściekłe Psy, Catan: Pojedynek, Wsiąść do Pociągu, Brydż, Tzolkin i Świat Dysku: Wiedźmy. Poteżny rozstrzał gatunkowy
Rozczarowanie miesiąca: podwójne - Tash-Kalar zabieram do znajomych, którzy mnie namówili, żeby mi wytłumaczyli, co w tym jest fajnego. Jak Wściekłe Psy nie siadły w kolejnej ekipie i niestety wylatują z kolekcji - chciałem się do tej gry przekonać, ale Avalonowi czy Cash'n'Guns do pięt nie dorasta.
Gra miesiąca: Star Wars: Rebelia, oczywiście!
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Grudzień był u mnie dość skąpy pod względem ilości gier.
1. Arkham Horror lcg - ogrywałem nowy cykl Szlak do Carcosy, klimatem ta gra miejscami miażdży Posiadłość Szaleństwa 2ed.
2. 7 Cudów Świata Pojedynek - nowość! Bardzo sprytna niewielka gierka z syndromem następnej partii.
3. This War of Mine - gra zakupiona 31 grudnia ale wystarczyło pół partii aby ta gra wylądowała na topce grudniowej.
4. D&D Castle Ravenloft - 2 partie solo i nadal jestem zauroczony tą surową prostotą tego dungeon crawlera
1. Arkham Horror lcg - ogrywałem nowy cykl Szlak do Carcosy, klimatem ta gra miejscami miażdży Posiadłość Szaleństwa 2ed.
2. 7 Cudów Świata Pojedynek - nowość! Bardzo sprytna niewielka gierka z syndromem następnej partii.
3. This War of Mine - gra zakupiona 31 grudnia ale wystarczyło pół partii aby ta gra wylądowała na topce grudniowej.
4. D&D Castle Ravenloft - 2 partie solo i nadal jestem zauroczony tą surową prostotą tego dungeon crawlera
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
NOWOŚCI :
HORROR W ARKHAM LCG - kupiłem podstawkę aby zagrac i odchaczyc tytu na BGG. Nie mój klimat i nie na moją grubość portfela. Zagrałem i dosłownie zakochałem się. Gra bije na głowę wszelkie inne pozycje o bliźniaczym temacie, detronizując tym samym z pierwszego miejsca Posiadłość Szaleństwa z racji przystepnijeszego czasu rozgrywki. Jedna z najbardziej klimatycznych gier w jakie grałem, połączenie RPGa, karcianki i czegoś na wzór pogranicza książki a snucia opowieści. Gdyby nie brak czasu mógłbym grać codziennie, a w portfelu jednak znalazłem jakieś zaskórniaki na rozbudowanie tytułu. Rewelacja. [+++]
SCYTHE IGRAJĄC Z WIATREM - Póki co bardziej przypadły mi do gustu moduł ze statkami. Różne zakończenia gry są bardzo dobrym pomysłem ale jeszcze nie do końca się do nich przekonałem. [+++]
TRANSATLANTIC - coś mnie urzekło w tym tytule ale nie na tyle aby w niego zainwestować. Z chęcią zagram jak ktoś zaproponuje. Gdzieś przeczytałem opinie, że to bardziej zaawansowana wersja Concordii i jak najbardziej się z tym zgadzam. Bardzo ładne grafiki statków. [+- -]
CRY HAVOC AFTERMATH - Cry Havoc był w TOP5 znienawidzonych gier. Nie sądziłem, że po zagraniu z dodatkiem w tak radykalny sposób zmienię zdanie. W chwili obecnej to jeden z bardziej oczekiwanych tytułów na kolejną rozgrywkę. [+++]
ODLOTOWY WYŚCIG - tragedia. Dałem trzy szanse tej grze i zdecydowanie o dwie za dużo. Kolejna pseudo wydmuszka z KS/Wspieram.to. Doceniam pomysł i wykonanie ale mam wrażenie, że gram w prototyp , a nie w grę. [- - -]
BRUXELLES - dobre, bardzo dobre euro. Lacerda w wersji Light. Idealny wstęp do cięższego euro. Jedna z lepszych gier w jakie zagrałem w tym roku. [+++]
SEN - kolejna udana propozycja od Naszej Księgarni. Idealne na filer [+- -]
DARK SOULS - po pierwszej rozgrywce jestem zachwycony. Nie wiem jakie będą odczucia po kolejnych rozgrywkach ale póki co jest bardzo dobrze. I te figurki.... zrobiły wrażenie! [+ + +]
INIS - szata graficzna rewelacja. Wszystko w tej grze bardzo przypadło mi do gustu oprócz walki... z wielką chęcią zagram jeszcze raz [+ - -]
MARTWA ZIMA - grałem w nową edycję , nie urzekło mnie. Miałem okazje zagrać w pierwowzór i wrażenia podobne. Zdecydowanie wolę Battlestar Galactica! [- - -]
QUENDOMINO - pozytywne zaskoczenie. Już poprzednia wersja wariacji na temat domina mnie urzekła. Bardzo przyjemne , zawsze z chęcią zagram. Jednak jakbym miał wybierać to wole Kingdomino. [+ - -]
Największe rozczarowanie to zdecydowanie ODLOTOWY WYŚCIG...
Najlepszym nowym tytułem bezapelacyjnie zostaje HORROR W ARKHAM LCG. Za całokształt. Moje serducho zdobyła taż gra Bruxelles i Dark Souls i dwa kapitalne dodatki do Scythe i Cry Havoc.
STAROCIE :
STAR REALMS - grając w tę grę mam wrażenie , że ktoś osiągnął mistrzowski poziom upychania słonia w pudełku od zapałek. Wiem, głupie porównanie ale gra zacna. [+ + -]
ALIEN ARTIFACTS - No szkoda... co tu więcej napisać. Liczyłem, że gra wskoczy bardzo wysoko na mój osobisty TOP... niestety... Z każdą rozgrywką miałem wrażenie, że gram w prototyp, że brakuje w niej ostatnich szlifów, które sprawią, że bedzie miała „to coś”. Najbardziej wkurza mnie to , że zmarnowano ogromny potencjał tego tytułu. [- - -]
ZAMKI BURGUNDII - uwielbiam. [+ + +]
DIAMENTY - świetnie się przy tym bawię [+ + -]
UCZTA DLA ODYNA - drugi co do najlepszych Rosenbergów, zaraz za Polami Arle. [+ + +]
ZAKAZANE GWIAZDY - gra wskoczyła do TOP 10. Szkoda, że klimat nie mój ... [+ + +]
TERRAFORMACJA MARSA - czy wygram czy przegram granie w ten tytuł sprawia mi ogrom frajdy! [+ + +]
PRZEBIEGŁE WIELBŁĄDY - przyjemne ale nie dla mnie [- - -]
EMPIRES: AGE OF DISCOVERY - gra typu „zawsze i wszędzie” ale troszkę jej brakuje do ścisłego topu [+ + -]
ISTANBUL WERSJA KOŚCIANA - aż się dziwię że gra nie była wydawana przez KS... [- - -]
NIPPON - żałuje, że tytuł tak rzadko trafia na stół. Bardzo ciekawy tytuł z oryginalną mechaniką. Mam obawy co do schematyczności rozgrywki. [+ + -]
ORLEANS - to jest dla mnie chyba największe zaskoczenie w planszówkowym życiu... nie mam pojęcia co gracze w tym widzą... [ - - -]
DOBBLE STAR WARS - po zagraniu w Orlean , Dobble wydaje się grą genialną o niepowtarzalnej głębi i wielu drogach do zwycięstwa [+ - -]
SAGRADA - wszystko super tylko zapomnieli dodać gry do gry. Typowa wydmuszka z KS. [- - -]
Najgorszym tytułem z nowości w który przyszło mi zagrać to zdecydowanie ORLEAN. Naprawdę chciałem się w tym tytule doszukać czegoś wartego uwagi. Nie ma. Nie rozumiem czemu ta gra jest tak wysoko oceniana...
Ze znanych mi tytułów chcę wyróżnić ZAKAZANE GWIAZDY.
GRA MIESIĄCA : ZAKAZANE GWIAZDY
STAROĆ MIESIĄCA: ZAKAZANE GIWAZDY
NOWOŚĆ MIESIĄCA : HORROR W ARKHAM LCG
PORAŻKA MIESIĄCA : ORLEAN i ODLOTOWY WYŚCIG.
HORROR W ARKHAM LCG - kupiłem podstawkę aby zagrac i odchaczyc tytu na BGG. Nie mój klimat i nie na moją grubość portfela. Zagrałem i dosłownie zakochałem się. Gra bije na głowę wszelkie inne pozycje o bliźniaczym temacie, detronizując tym samym z pierwszego miejsca Posiadłość Szaleństwa z racji przystepnijeszego czasu rozgrywki. Jedna z najbardziej klimatycznych gier w jakie grałem, połączenie RPGa, karcianki i czegoś na wzór pogranicza książki a snucia opowieści. Gdyby nie brak czasu mógłbym grać codziennie, a w portfelu jednak znalazłem jakieś zaskórniaki na rozbudowanie tytułu. Rewelacja. [+++]
SCYTHE IGRAJĄC Z WIATREM - Póki co bardziej przypadły mi do gustu moduł ze statkami. Różne zakończenia gry są bardzo dobrym pomysłem ale jeszcze nie do końca się do nich przekonałem. [+++]
TRANSATLANTIC - coś mnie urzekło w tym tytule ale nie na tyle aby w niego zainwestować. Z chęcią zagram jak ktoś zaproponuje. Gdzieś przeczytałem opinie, że to bardziej zaawansowana wersja Concordii i jak najbardziej się z tym zgadzam. Bardzo ładne grafiki statków. [+- -]
CRY HAVOC AFTERMATH - Cry Havoc był w TOP5 znienawidzonych gier. Nie sądziłem, że po zagraniu z dodatkiem w tak radykalny sposób zmienię zdanie. W chwili obecnej to jeden z bardziej oczekiwanych tytułów na kolejną rozgrywkę. [+++]
ODLOTOWY WYŚCIG - tragedia. Dałem trzy szanse tej grze i zdecydowanie o dwie za dużo. Kolejna pseudo wydmuszka z KS/Wspieram.to. Doceniam pomysł i wykonanie ale mam wrażenie, że gram w prototyp , a nie w grę. [- - -]
BRUXELLES - dobre, bardzo dobre euro. Lacerda w wersji Light. Idealny wstęp do cięższego euro. Jedna z lepszych gier w jakie zagrałem w tym roku. [+++]
SEN - kolejna udana propozycja od Naszej Księgarni. Idealne na filer [+- -]
DARK SOULS - po pierwszej rozgrywce jestem zachwycony. Nie wiem jakie będą odczucia po kolejnych rozgrywkach ale póki co jest bardzo dobrze. I te figurki.... zrobiły wrażenie! [+ + +]
INIS - szata graficzna rewelacja. Wszystko w tej grze bardzo przypadło mi do gustu oprócz walki... z wielką chęcią zagram jeszcze raz [+ - -]
MARTWA ZIMA - grałem w nową edycję , nie urzekło mnie. Miałem okazje zagrać w pierwowzór i wrażenia podobne. Zdecydowanie wolę Battlestar Galactica! [- - -]
QUENDOMINO - pozytywne zaskoczenie. Już poprzednia wersja wariacji na temat domina mnie urzekła. Bardzo przyjemne , zawsze z chęcią zagram. Jednak jakbym miał wybierać to wole Kingdomino. [+ - -]
Największe rozczarowanie to zdecydowanie ODLOTOWY WYŚCIG...
Najlepszym nowym tytułem bezapelacyjnie zostaje HORROR W ARKHAM LCG. Za całokształt. Moje serducho zdobyła taż gra Bruxelles i Dark Souls i dwa kapitalne dodatki do Scythe i Cry Havoc.
STAROCIE :
STAR REALMS - grając w tę grę mam wrażenie , że ktoś osiągnął mistrzowski poziom upychania słonia w pudełku od zapałek. Wiem, głupie porównanie ale gra zacna. [+ + -]
ALIEN ARTIFACTS - No szkoda... co tu więcej napisać. Liczyłem, że gra wskoczy bardzo wysoko na mój osobisty TOP... niestety... Z każdą rozgrywką miałem wrażenie, że gram w prototyp, że brakuje w niej ostatnich szlifów, które sprawią, że bedzie miała „to coś”. Najbardziej wkurza mnie to , że zmarnowano ogromny potencjał tego tytułu. [- - -]
ZAMKI BURGUNDII - uwielbiam. [+ + +]
DIAMENTY - świetnie się przy tym bawię [+ + -]
UCZTA DLA ODYNA - drugi co do najlepszych Rosenbergów, zaraz za Polami Arle. [+ + +]
ZAKAZANE GWIAZDY - gra wskoczyła do TOP 10. Szkoda, że klimat nie mój ... [+ + +]
TERRAFORMACJA MARSA - czy wygram czy przegram granie w ten tytuł sprawia mi ogrom frajdy! [+ + +]
PRZEBIEGŁE WIELBŁĄDY - przyjemne ale nie dla mnie [- - -]
EMPIRES: AGE OF DISCOVERY - gra typu „zawsze i wszędzie” ale troszkę jej brakuje do ścisłego topu [+ + -]
ISTANBUL WERSJA KOŚCIANA - aż się dziwię że gra nie była wydawana przez KS... [- - -]
NIPPON - żałuje, że tytuł tak rzadko trafia na stół. Bardzo ciekawy tytuł z oryginalną mechaniką. Mam obawy co do schematyczności rozgrywki. [+ + -]
ORLEANS - to jest dla mnie chyba największe zaskoczenie w planszówkowym życiu... nie mam pojęcia co gracze w tym widzą... [ - - -]
DOBBLE STAR WARS - po zagraniu w Orlean , Dobble wydaje się grą genialną o niepowtarzalnej głębi i wielu drogach do zwycięstwa [+ - -]
SAGRADA - wszystko super tylko zapomnieli dodać gry do gry. Typowa wydmuszka z KS. [- - -]
Najgorszym tytułem z nowości w który przyszło mi zagrać to zdecydowanie ORLEAN. Naprawdę chciałem się w tym tytule doszukać czegoś wartego uwagi. Nie ma. Nie rozumiem czemu ta gra jest tak wysoko oceniana...
Ze znanych mi tytułów chcę wyróżnić ZAKAZANE GWIAZDY.
GRA MIESIĄCA : ZAKAZANE GWIAZDY
STAROĆ MIESIĄCA: ZAKAZANE GIWAZDY
NOWOŚĆ MIESIĄCA : HORROR W ARKHAM LCG
PORAŻKA MIESIĄCA : ORLEAN i ODLOTOWY WYŚCIG.
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
Rozegranych 51 partii w 24 tytuły - najlepszy okazał się Keyflower.
- Edwardo
- Posty: 573
- Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
- Lokalizacja: Wroclove
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Gra miesiąca - grudzień 2017
w grudniu:
34 rozgrywki w 14 tytułów:
nowości na stole: Century- korzenny szlak (10), The Godfather (1), Keyflower (1), Sushi go (1)
najwięcej partii: Century- korzenny szlak (10)- Splendor killer to to nie jest, bo Splendor nadal chętnie będę wyciągał na stół ale Century również bardzo mi odpowiada i nadal będę grał. Kolejną "część" na pewno kupię.
Gra miesiąca: 7 cudów świata pojedynek (6)- nareszcie była okazja pograć parę razy i stwierdzam, że jest to świetne
34 rozgrywki w 14 tytułów:
nowości na stole: Century- korzenny szlak (10), The Godfather (1), Keyflower (1), Sushi go (1)
najwięcej partii: Century- korzenny szlak (10)- Splendor killer to to nie jest, bo Splendor nadal chętnie będę wyciągał na stół ale Century również bardzo mi odpowiada i nadal będę grał. Kolejną "część" na pewno kupię.
Gra miesiąca: 7 cudów świata pojedynek (6)- nareszcie była okazja pograć parę razy i stwierdzam, że jest to świetne
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl