A jak bardzo chcesz w grach, to Space Hulk i Shadespire były wcześniej
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Bardziej mi chodzilo o to ze figurki budujesz w trakcie gry, wedlug mnie nie da sie tego porownac do czegos innego. Jakbym w spacehulku raz zlozyl figurki i chcial rozlozyc to by to raczej nie wyszlocosti pisze:A co to za różnica czy w grach planszowych? Wieloelementowe figurki są używane od dawna i nie jest to fizyka jądrowa.
A jak bardzo chcesz w grach, to Space Hulk i Shadespire były wcześniej
AkitaInu pisze:Bardziej mi chodzilo o to ze fifurki budujesz w trakcie gry
Myślałem, że te fifurki to tak spacjalnieCoen pisze:AkitaInu pisze:Bardziej mi chodzilo o to ze fifurki budujesz w trakcie gry
Jakoś mnie to rozbawiło
Wysylka wersji Pl na przelomie lutego/marcatencogoniema pisze:Czy ktoś już dostał Polska wersje?
Wysłałem pytanie do wydawnictwa przed świętami ale nikt nie odpowiedział
tencogoniema pisze:Czy ktoś już dostał Polska wersje?
Wysłałem pytanie do wydawnictwa przed świętami ale nikt nie odpowiedział
Fajny opis gry jednoosobowejRyslaw pisze:W trybie solowym wcielamy się w rolę Achillesa, starającego się odeprzeć siły Kserksesa atakujące Helladę od północy.
Rozgrywka przebiega w dwóch aktach, podczas których korzystamy z dwóch różnych skryptów opisujących działanie perskiej armii próbującej podbić Grecję oraz potworów dręczących różne jej krainy.
W akcie I pojawia się jedynie awangarda armii, która próbuje dostać się do Delf, aby zniszczyć Wyrocznię. Jeśli wyrocznia zostanie zniszczona lub siły perskiej inwazji wzrosną do poziomu 10 (startują na 0), rozpoczyna się etap II. Może się rozpocząć także wtedy, gdy przegonimy Persów nim dojdzie do wyżej wspomnianych warunków. Ale jest to chyba dość trudne. W mojej rozgrywce akt II zaczął się po zwiększeniu siły Persów do 10. Byli też bardzo blisko Delf.
Oprócz Persów mamy na mapie potwory oraz zadania do wykonania. Potwory wałęsają się po mapie, a gdy dojdą do jakiegoś monumentu, starają się go zniszczyć. Trzeba tu zauważyć, że w przeciwieństwie do normalnej rozgrywki wieloosobowej monumenty zaczynają grę w pelni zbudowane. A gra kończy się natychmiast naszą przegraną, jeśli jeden z monumentów zostanie zniszczony.
Zarówno zadania jak i potwory ustawiamy losowo na planszy przed rozpoczęciem rozgrywki. Wykonanie zadania daje nam możliwość wzięcia jednego z dwóch dobranych artefaktów oraz poprawienie nastawienia ludności względem nas. Udało mi się wykonać wszystkie 3 dostępne zadania i całe szczęście, bo gdybym tego nie zrobił oberwałbym rykoszetem w akcie II - innymi słowy każde niewykonane zadanie ma negatywne skutki w późniejszym etapie rozgrywki - a to otrzymujemy rany, a to spada nam popularność, a to tracimy wojska, itp.
Pokonanie potwora pozwala nam dobrać dwie karty błogosławieństw i zostawić sobie jedną. Karty błogosławieństw w nornalnej rozgrywce zdobywa się w inny sposób - poprzez stawianie świątyń - i można powiedzieć, że nadają one charakteru naszej armii i bohaterowi.
Gra toczy się podobnie jak w wersji wieloosobowej - wykonujemy najpierw akcje podstawowe (użycie artefaktu, ruch bohaterem, ruch hoplitami w liczbie równej naszej cechy przywództwa, wysłanie kapłana na modły), a każdą turą kończymy jedną z akcji specjalnych. W zwykłej grze po użyciu akcji specjalnej zakrywamy ją żetonem "blokady", pokazującym że nie można ponownie użyć tej akcji. W wariancie solo jest podobnie, z tym że po drugiej stronie żetonu znajduje się numerek wskazujący nam jaki akapit skryptu musimy zastosować po wykonaniu naszej akcji.
Jak już wspomniałem, są dwa skrypty - po jednym dla każdego aktu - i każdy składa się z 24 wydarzeń, które mają miejsce po odsłonięciu żetonu blokady z danym numerkiem. Jest tam opis fabularny oraz instrukcja co do działań perskiego najeźdźcy.
O ile pierwszy akt udało mi się przejść w miarę spokojnie, o tyle w drugim był sajgon. Zaczęli działać szpiedzy, którzy potajemnie przejmowali kontrolę nad moimi terenami, i choć dzielnie walczyłem na niwie millitarnej, to Persów była taka masa, że zajęli dwie z pięciu krain wygrywając i niszcząc ducha dzielnych mieszkańców Hellady.
Wariant jednoosobowy ciekawy, ale pojawiła się cała masa pytań co do zasad, które już przesłałem autorom. I mam nadzieję wprowadzić uściślenia w polskiej wersji instrukcji.
No i chyba wolałbym zagrać z innymi graczami - poprzednie rozgrywki w pełnym gronie (4 osoby) były BARDZO ciekawei wywołały masę emocji.
Przy okazji - to mój 600 post na forum na 12-lecie bytności na nim
bardzo dziekuje za fajny opisRyslaw pisze:W trybie solowym wcielamy się w rolę Achillesa, starającego się odeprzeć siły Kserksesa atakujące Helladę od północy.
Rozgrywka przebiega w dwóch aktach, podczas których korzystamy z dwóch różnych skryptów opisujących działanie perskiej armii próbującej podbić Grecję oraz potworów dręczących różne jej krainy.
W akcie I pojawia się jedynie awangarda armii, która próbuje dostać się do Delf, aby zniszczyć Wyrocznię. Jeśli wyrocznia zostanie zniszczona lub siły perskiej inwazji wzrosną do poziomu 10 (startują na 0), rozpoczyna się etap II. Może się rozpocząć także wtedy, gdy przegonimy Persów nim dojdzie do wyżej wspomnianych warunków. Ale jest to chyba dość trudne. W mojej rozgrywce akt II zaczął się po zwiększeniu siły Persów do 10. Byli też bardzo blisko Delf.
Oprócz Persów mamy na mapie potwory oraz zadania do wykonania. Potwory wałęsają się po mapie, a gdy dojdą do jakiegoś monumentu, starają się go zniszczyć. Trzeba tu zauważyć, że w przeciwieństwie do normalnej rozgrywki wieloosobowej monumenty zaczynają grę w pelni zbudowane. A gra kończy się natychmiast naszą przegraną, jeśli jeden z monumentów zostanie zniszczony.
Zarówno zadania jak i potwory ustawiamy losowo na planszy przed rozpoczęciem rozgrywki. Wykonanie zadania daje nam możliwość wzięcia jednego z dwóch dobranych artefaktów oraz poprawienie nastawienia ludności względem nas. Udało mi się wykonać wszystkie 3 dostępne zadania i całe szczęście, bo gdybym tego nie zrobił oberwałbym rykoszetem w akcie II - innymi słowy każde niewykonane zadanie ma negatywne skutki w późniejszym etapie rozgrywki - a to otrzymujemy rany, a to spada nam popularność, a to tracimy wojska, itp.
Pokonanie potwora także poprawia nastawienie miejscowych względem nas oraz pozwala dobrać dwie karty błogosławieństw i zostawić sobie jedną. Karty błogosławieństw w nornalnej rozgrywce zdobywa się w inny sposób - poprzez stawianie świątyń - i można powiedzieć, że nadają one charakteru naszej armii i bohaterowi.
Gra toczy się podobnie jak w wersji wieloosobowej - wykonujemy najpierw akcje podstawowe (użycie artefaktu, ruch bohaterem, ruch hoplitami w liczbie równej naszej cechy przywództwa, wysłanie kapłana na modły), a każdą turą kończymy jedną z akcji specjalnych. W zwykłej grze po użyciu akcji specjalnej zakrywamy ją żetonem "blokady", pokazującym że nie można ponownie użyć tej akcji. W wariancie solo jest podobnie, z tym że po drugiej stronie żetonu znajduje się numerek wskazujący nam jaki akapit skryptu musimy zastosować po wykonaniu naszej akcji.
Jak już wspomniałem, są dwa skrypty - po jednym dla każdego aktu - i każdy składa się z 24 wydarzeń, które mają miejsce po odsłonięciu żetonu blokady z danym numerkiem. Jest tam opis fabularny oraz instrukcja co do działań perskiego najeźdźcy.
O ile pierwszy akt udało mi się przejść w miarę spokojnie, o tyle w drugim był sajgon. Zaczęli działać szpiedzy, którzy potajemnie przejmowali kontrolę nad moimi terenami, i choć dzielnie walczyłem na niwie millitarnej, to Persów była taka masa, że zajęli dwie z pięciu krain wygrywając i niszcząc ducha dzielnych mieszkańców Hellady.
Wariant jednoosobowy ciekawy, ale pojawiła się cała masa pytań co do zasad, które już przesłałem autorom. I mam nadzieję wprowadzić uściślenia w polskiej wersji instrukcji.
No i chyba wolałbym zagrać z innymi graczami - poprzednie rozgrywki w pełnym gronie (4 osoby) były BARDZO ciekawei wywołały masę emocji.
Przy okazji - to mój 600 post na forum na 12-lecie bytności na nim
Dawaj fotki panie;)janekbossko pisze:gra dotarła
Dwa duże pudła, świetnie zabezpieczone. Na goraco mogę powiedzieć, że byłem pełen obaw o figurki. Na filmach szczególnie armie wyglądały, delikatnie mówiąc słabo. W rzeczywistości nawet te maleństwa mają duzo detali. Gra prezentuje się kapitalnie