W rozmowie z Rickim z Box of Delight słusznie stwierdził, że w ostatnich 5 latach pojawił się wzrost zainteresowania wśród graczy jaki i autorów,na "dodawanie" opcji solo do gier planszowych. Widać też po naszych rodzimych autorach. Z jakich względów?, możemy się domyślać. Rahdo mówił podobnie, że jest wzrost i to jest zauważalne. Gry solo są coraz lepsze. Widać też po rankingu BGG (jaki by nie był). Czemu z dodatkiem w cudzysłów? Bo jak można nazwać dodatkiem w takich tytułach jak chociażby 7th continent, czy Gloomhaven, a ze starszych chociażby MK. Myślę, że to jedna z opcji grania, a nie coś przypadkowego, dodatkowego. A może punktem wyjścia była rozgrywka samemu? W grach (co-op) jest to zdecydowanie łatwiejsze, naturalne jak wspomniał mat-eyo czy RUNner. Natomiast w grach nastawionych na negatywną interakcje jest już zdecydowanie trudniej o ten wariant. Na game expo w uk, gdzie podobnie jak wszędzie "bez ekipy nie jedź bo nie pograsz", zagraliśmy z kumplem w poczciwego Scythe'a wraz z przyjaznym anglikiem. Gość rozbił nas w dwóch rozgrywkach z dosyć dużą przewagą. A grałem w tą grę niemało. Później w rozmowie powiedział, że ma za sobą około 30/40 rozgrywek solo. W tym przypadku jakoś ten tryb się sprawdza, chociaż ku czemuś służy. Ogólnie wiadomo, że są gry gdzie "za nic w świecie" solo się nie sprawdzi, nawet niech nikt nie próbuję. A czasem nie dowierzam, jak czytam na BGG o fanowskich modach do gry samemu i wydają się mocno przekombinowane. Wynika to m.in. z zapotrzebowania na tą rozgrywkę, wynikająca może z tego, że coraz trudniej się razem spotkać, czy też z bardziej "hermetycznego", elektronicznego świata jaki nas otacza. Brak znajomych, czasu, praca itp. Bardziej z punktu finansowego, gdzie wskazał na dość prosty przykład gość chyba z VPG. Jedną grę, w którą gra przeważnie 4/5 osób, nikt z osobna nie będzie chciał jej kupić. Inaczej ma się to przy sytuacji rozgrywki solo. Jeżeli gra się dobrze w kilku i w jakiś sposób satysfakcjonujący osobno, to każdy będzie chciał mieć jeden egzemplarz, chociaż większość (miałem tak dobre kilka lat temu z RfTG). Głównie o solo rozmawiałem na konwentach zagranicznych. Ludzie byli chętni na dyskusje. Nawet sceptycznie nastawieni gracze do tego tematu, wiedzą i widzą, że rozwój jest zauważalny w tym kierunku. Tu dochodzę do pewnego wniosku.
U nas jest na odwrót mam wrażenie. Temat trochę tabu. Wiem nacisnąłem na odcisk. Nie poznałem wielu w Polsce, ale są i u nas zwolennicy, ok. Ale za dużo razy słyszałem od ludzi, że samemu można sobie pograć w komputer, na co zwrócił uwagę Galatol (wątek Nemesis). Czy jak zaczynam temat solo, to kup sobie posiadłość, albo, że tak naprawdę to gra się w ekipie. Jeśli chodzi o forum. Na prelekcjach,konwentach, na kanałach najpopularniejszych youtuberów, brakuję mocniejszego zauważenia na tego typu granie. Mam też na myśli, sam poziom ogólnej dyskusji o graniu solo. Nie mam pretensji do nikogo, piszę tylko w ramach doświadczenia, spostrzeżeń. Dostęp obecnie do wszystkiego jest ogromny, ja nie narzekam. To nie czas, gdzie chodziłem do papierniczego i pytałem się dwa razy w tygodniu czy ta gra już doszła i tak przez 1mc. Są też duże plusy. Za to coraz częściej ukłony dla polskich autorów, pojawiają się rozgrywki 1-4, 1-6 w grach. Także u autorów jest to widoczne, dostrzegalne, nie wiem czym się kierują robiąc grę pod jedną osobę, jakimi kierują się przesłankami, nie interesuje mnie to, ale bardzo fajnie, że to robią. Są blogerzy, którzy również zwracają na to uwagę. Są tacy, których nie interesuje to i kropka. Normalna rzecz, kwestia gustu.
Dostrzegam jeszcze nie odkryte możliwości w rozgrywkach solo. Uważam, że cały czas się to rozkręca. Gry są wspierane przez osoby, które mają na względzie tylko granie solo. Można śmiało liczyć w tysiącach. Moim zdaniem powinno to iść razem z promocją, pokazaniem wariantu solo w grach planszowych, po przez np. gameplay'e, czy zrobienie jakiegoś Polskiego top chociaż 5 solo games. ( ale to czołówka sceny mogłaby). Tak, żeby młody gracz nie patrzył na mnie jak na "czubka" po tym jak się dowiedział, że można grać samemu w gry planszowe i nie pytał, przecież możesz sam siebie oszukać, ...to tak można grać samemu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)