Mhm. To ile Ci zajmuje dokładne wymieszanie zawartości butelki tą metodą?rastula pisze:Generalnie to dla równomiernego rozprowadzenia pigmentu nie machamy w górę i w dół ale raczej kręcimy buteleczką , między dłońmi ( jakbyśmy robili wałek z plasteliny).
Malowanie planszówkowych figurek
Re: Malowanie planszówkowych figurek
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
vojtas pisze:Mhm. To ile Ci zajmuje dokładne wymieszanie zawartości butelki tą metodą?rastula pisze:Generalnie to dla równomiernego rozprowadzenia pigmentu nie machamy w górę i w dół ale raczej kręcimy buteleczką , między dłońmi ( jakbyśmy robili wałek z plasteliny).
Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie napisałem, że nie wierzę. Raczej wyraziłem wątpliwość, że da się to dobrze zrobić gołymi rękami. Wkrętarka to fajny patent, tylko że tak średnio jej używać po nocy.rastula pisze:Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
vojtas pisze:Nie napisałem, że nie wierzę. Raczej wyraziłem wątpliwość, że da się to dobrze zrobić gołymi rękami. Wkrętarka to fajny patent, tylko że tak średnio jej używać po nocy.rastula pisze:Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.
No niestety . Głośny
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja tam do mieszania farbek używam czegoś na kształt shakera, a dokładnie to pojemnika po lodach 500ml. Wrzucam kilka farbek na raz, ewentualnie jak chcę wyciszyć to owijam je w ściereczkę, ale tak żeby mogły się trochę przesuwać, po czym bawię się w barmana. Jest to mniej bolesne dla rąk i moim zdaniem dużo mocniej miesza się farbki, na już na pewno takie zastane.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934
Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?
Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Re: Malowanie planszówkowych figurek
13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934
Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?
z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę
IMO:
1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To śnieżenie to zwykle:Daetorian pisze:13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934
Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?
z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę
IMO:
1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
a) złe wymieszanie
b) zła odległość psikania (lakier zasycha w locie)
Aby temu zaradzić można np.:
a) włożyć puchę do gorącej wody (z kranu) na kilka minut, potem mieszać... I mieszać i na koniec pomieszać
b) jak śnieży zmniejszyć odległość psikania. Instrukcja instrukcją, ale lakier czy farba w aerozolu zachowuje się zupełnie inaczej w suchym, ciepłym pomieszczeniu, a inaczej w wilgotnej piwnicy...
I te marketowe też zadziałają, ale należy bezwzględnie zrobić (a) i przetestować (b) nie na figurce ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A ja gdzieś czytałem ze ktoś trzyma lakiery w...lodowce ja tez tak robię. Czy od C czy od AP i nic nie śnieży a mieszam krótko
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- vaski
- Posty: 670
- Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Gdzie najtaniej kupić farby Vallejo Model Color. Do tej pory zrobiłem kilka zakupów w Agtom ale szukam alternatywy z niższymi cenami farbek.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
DEyON pisze:Czy można w Polsce dostać jakiś zestaw VALLEJO, który można porównać ilością farbek do Army Painter - Mega Paint Set (50 farbek)?
wątpię - vallejo stawia raczej na mniejsze zestawy temetyczne po 8 / 16 farb, kiedyś było cos takieg, ale juz dawno nie widziałem...
polecam popytać w sklepach dla modelarzy...
https://www.mojehobby.pl/products/72172 ... -Case.html
exito.pl
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A jakościowo jak to wygląda? AP vs Vallejo? Zaczynam zabawę z malowaniem i chce wybrać kompleksowy zestaw, żeby nie marnować kasy za każdym razem na wysyłkę bo nie mam sklepu w pobliżu. Dlatego myślałem o zestawie AP 50 farbek za ~300 zł. Nic się nie porównuje cenowo, ale czy jakość znacząco odbiega?
rastula pisze:DEyON pisze:Czy można w Polsce dostać jakiś zestaw VALLEJO, który można porównać ilością farbek do Army Painter - Mega Paint Set (50 farbek)?
wątpię - vallejo stawia raczej na mniejsze zestawy temetyczne po 8 / 16 farb, kiedyś było cos takieg, ale juz dawno nie widziałem...
polecam popytać w sklepach dla modelarzy...
https://www.mojehobby.pl/products/72172 ... -Case.html
exito.pl
-
- Posty: 311
- Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
- Lokalizacja: Pruszków
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 9 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Vallejo ma takie 72 elementowe mega zestawy, ale one są bardzo drogie i pewnie dlatego u nas nie były popularne.
Gdyby nie to że mam wiadro farbek to bez mrugnięcia okiem kupiłbym sobie mega zestaw Army Paintera.
Gdyby nie to że mam wiadro farbek to bez mrugnięcia okiem kupiłbym sobie mega zestaw Army Paintera.
- YoYo
- Posty: 382
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 36 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wrzucałem już do wątku z This War of mine: Gra planszowa ale może kogoś natchnie do czegoś .
W sumie ostatnie figurki malowałem... 3 lata temu. Te 12 sztuk daje w kość, ale zawsze to lepsze, niż szara golizna prosto z pudła. Efekt 5-ciu wieczorów:
https://imgur.com/a/rWxQ4
Kurz, brud i zgrzytanie zębów. Sorka, za jakość foto, pewnie ostrość mogłaby być lepsza, ale nie dysponuję lepszym oświetleniem by wyraźniej było widać szczegóły.
Tak czy siak... teraz można zagrać :].
W sumie ostatnie figurki malowałem... 3 lata temu. Te 12 sztuk daje w kość, ale zawsze to lepsze, niż szara golizna prosto z pudła. Efekt 5-ciu wieczorów:
https://imgur.com/a/rWxQ4
Kurz, brud i zgrzytanie zębów. Sorka, za jakość foto, pewnie ostrość mogłaby być lepsza, ale nie dysponuję lepszym oświetleniem by wyraźniej było widać szczegóły.
Tak czy siak... teraz można zagrać :].
Ostatnio zmieniony 07 lut 2018, 12:21 przez YoYo, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
DOOM
Antropokub
Baron piekieł
Cacodemon
Cyberdemon
Diablik
Marines
Opętani żołnierze
Różaki
Upiór
Scenka rodzajowa 1
Scenka rodzajowa 2
Antropokub
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
- premek
- Posty: 362
- Rejestracja: 05 lis 2012, 14:23
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Szybkie pytanie czy zaschnięte farby Citadelki da się jakoś uratować - woda, jakieś thinnery czy raczej sprawa sprawa przegrana ?
Mam możliwość przygarnięcia takich farb i nie wiem czy jest sens w ogóle próbować a jak tak to jak najlepiej ?
Mam możliwość przygarnięcia takich farb i nie wiem czy jest sens w ogóle próbować a jak tak to jak najlepiej ?
- vaski
- Posty: 670
- Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niestety, ale nadają się tylko do kosza.
Nie da się tego odratować.
Nie da się tego odratować.
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
lakiery w sprayu jakie polecacie? Fly Color z Castoramy niedostępny
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Używał ktoś może satynowego lakieru Vallejo? Widziałem go ostatnio w sklepie i zacząłem się zastanawiać czy go nie kupić, ale nie wiem, czy nie da zbyt dużego połysku.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja używałem. Trochę się błyszczy na pewno nie jest to mat. Sprawia że modele wydają się gładsze nie wiem jak to dokładnie opisać. nadaje się bardzo dobrze do malowania broni i pancerzy. Można jeszcze go wykorzystywać do malowania ozdobnych strojów np. kimona lub ubrania szlacheckie.