![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRÓL? czyli o POLSKIM CROWDFUNDINGU planszówkowym.
Przeglądając ostatnio forum , zauważam w różnych wątkach mniej lub bardziej burzliwe komentarze na temat crowdfundingu.
Ostatnio dużo oberwało wspieram.to za poczynania GFP i ich niewydanych gier. Zdarzały się kampanie, które już po kilku dniach raczej nie rokowały sukcesu i kończyły przed czasem swoje zbiórki. O części z tych kampanii pewnie zdecydowana większość graczy w Polsce nawet nie wiedziała. Przeprowadzona została ankieta aby polepszyć funkcjonowanie serwisu. A przy tym wszystkim chyba całe niezadowolenie z funkcjonowania niektórych wydawnictw spadło na osobę za to odpowiedzialną na wspieram.to.
Z drugiej strony , jakby nie patrzeć, mamy wręcz niebywały sukces Wookiego i jego nowej platformy, która obiecuje wszystko to na czym zależało wspierającym. Czy tak będzie , czas pokaże , ale już po decyzji Czachy widać, że sukces Valhalli i mocna pozycja Wookiego w naszym „światku” przyciągnie kolejne kampanie jako (chyba) gwarancja, mniejszego lub większego sukcesu. Okazało się, ze przy takiej ilości wsparć można grę „dopakować” podobnie jak na KS akcjach (oczywiście z zachowaniem skali i możliwości dowolnego dodawania dodatków z racji autorskiej gry.). Nie wiem czy gra okaże się sukcesem czy porażką ale sama kampania pokazała , że można to zrobić inaczej (lepiej?).
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Wspieram.to stało się ofiarą własnego sukcesu? Nie sądzicie , że za bardzo obrywa osoba odpowiedzialna za wspieram.to? Zagramw.to to nowy „narodowy portal fundowana planszówek”? Eldorado tego typu akcji? Czy chwilowe zachłyśnięcie się grą jednego z najbardziej popularnych recenzentów w naszym kraju?
P.S jeżeli ktoś chce mnie skrytykować za podjęcie tego typu tematów , to może to zrobić publicznie, a nie na privie. Jeżeli moderatorzy uznają, że to tylko zaśmiecanie forum to śmiało proszę usunąć ten wątek.