prędzej wydawnictwa sie rozwijaja i dzieki kapitalowi zebranemu z CF mogą sobie pozwolić na normalne wydanie gry. To zreszta proces przez jaki przeszlo m.in. CMON, gdzie czesc ich gier juz nie opiera sie na KS.Wincenty Jan pisze: Może jestem w błędzie ale chyba wydawnictwa, które korzystały z crowdfundingu , wycofują się z tego pomysłu i przechodzą na standardowe wydawanie gier. Nie dziwie się jak za rok, dwa lub trzy z takich platform będą tylko korzystały przy wydawaniu niszowych gier lub autorskich projektów.
Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundingu
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
- walkingdead
- Posty: 2083
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 393 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Ale to przecież jest w interesie wspierających, aby sprawdzić/doczytać i poznać ewentualne ryzyko. Zakładam, że jeśli są na tyle świadomi, że potrafią znaleźć platformę, tytuł i kliknąć "wspieraj" to są również w stanie poruszać się po platformie i poznać historię autora kampanii. Jeśli ktoś nie czyta warunków wsparcia to nie powinien mieć pretensji, jeśli coś nie idzie zgodnie z jego oczekiwaniami a było na przykład zastrzegane przez platformę lub autora kampanii.Rocy7 pisze: zwlaszcza ze ludzie sa leniwi i wola miec pewne rzeczy podane na tacy.
♀
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
A skąd takie dziwaczne założenie?walkingdead pisze:Zakładam, że jeśli są na tyle świadomi, że potrafią znaleźć platformę, tytuł i kliknąć "wspieraj" to [...]
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- walkingdead
- Posty: 2083
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 393 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Wierzę w ludzką inteligencję!raj pisze:A skąd takie dziwaczne założenie?walkingdead pisze:Zakładam, że jeśli są na tyle świadomi, że potrafią znaleźć platformę, tytuł i kliknąć "wspieraj" to [...]
♀
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników. Terry Pratchettwalkingdead pisze: Wierzę w ludzką inteligencję!
- walkingdead
- Posty: 2083
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 393 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Uważam, że ludzie skupieni wokół naszego hobby są jednak na tyle inteligentni, że radzą sobie ze słowem czytanym.
♀
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Polemizowalbym iz im sie chce Na ostatnim spotkaniu planszowym na stoliku obok ludzie uczyli sie gry w Dixit z video instrukcji.walkingdead pisze:Uważam, że ludzie skupieni wokół naszego hobby są jednak na tyle inteligentni, że radzą sobie ze słowem czytanym.
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Moje przemyślenia na temat wspieraczek.
Żadna platforma (KS, WT, ZT) nie oferuje opcji oceny wydawnictwa po zakończonej kampanii (gwiazdki, punkty, etc...), taka ocena mogłaby być widoczna w każdym miejscu na platformie gdzie wypowiada się wydawca. Ale
- ludzie nie będą głosować według tego jakie mają odczucia tylko według tego jaki klimat wytworzył się wokół wydawcy (nie będzie to głos indywidualny),
- statystycznie osoby rozczarowane chętniej zagłosują (są oczywiście sposoby aby zmusić->zachęcić większość do oddania głosu),
- wypracowane niskie opinie szybciej spowodują odpływ twórców na inne platformy (strata $$$ dla właścicieli wspieraczki), niż 'poprawę zachowania'.
Może powinien powstać 'niezależny' serwis w której każda kampania/twórca (KS, WT, ZT) mogła być oceniona przez wspierających (wymagałoby to podjęcia współpracy WT, ZT - osobiście nie daję żadnych szans tej propozycji). Paradoksalnie powstanie wielu wspieraczek może utrudnić 'wymuszanie' na wydawcach przestrzegania nowych 'reguł/wymogów'. Wydawca który nie będzie się zgadzał, przestraszy się nowych ograniczeń/wymagań może po prostu wystartować ze swoim pomysłem na innej, 'bardziej przyjaznej' platformie.
Błędem jest jednak sądzenie że monopol jest dobrym rozwiązaniem. IMHO najlepszym rozwiązaniem byłaby współpraca wspieraczek dająca możliwość zapoznania się z twórcą 'dopiero co rozkręcanej kampanii' co prowadzić będzie do podjęcia 'bardziej świadomej' decyzji o wsparciu.
PS: Etyka w biznesie i branie odpowiedzialności - może te hasła brzmią trochę naiwnie ale wierzę że są niezbędne.
Żadna platforma (KS, WT, ZT) nie oferuje opcji oceny wydawnictwa po zakończonej kampanii (gwiazdki, punkty, etc...), taka ocena mogłaby być widoczna w każdym miejscu na platformie gdzie wypowiada się wydawca. Ale
- ludzie nie będą głosować według tego jakie mają odczucia tylko według tego jaki klimat wytworzył się wokół wydawcy (nie będzie to głos indywidualny),
- statystycznie osoby rozczarowane chętniej zagłosują (są oczywiście sposoby aby zmusić->zachęcić większość do oddania głosu),
- wypracowane niskie opinie szybciej spowodują odpływ twórców na inne platformy (strata $$$ dla właścicieli wspieraczki), niż 'poprawę zachowania'.
Może powinien powstać 'niezależny' serwis w której każda kampania/twórca (KS, WT, ZT) mogła być oceniona przez wspierających (wymagałoby to podjęcia współpracy WT, ZT - osobiście nie daję żadnych szans tej propozycji). Paradoksalnie powstanie wielu wspieraczek może utrudnić 'wymuszanie' na wydawcach przestrzegania nowych 'reguł/wymogów'. Wydawca który nie będzie się zgadzał, przestraszy się nowych ograniczeń/wymagań może po prostu wystartować ze swoim pomysłem na innej, 'bardziej przyjaznej' platformie.
Błędem jest jednak sądzenie że monopol jest dobrym rozwiązaniem. IMHO najlepszym rozwiązaniem byłaby współpraca wspieraczek dająca możliwość zapoznania się z twórcą 'dopiero co rozkręcanej kampanii' co prowadzić będzie do podjęcia 'bardziej świadomej' decyzji o wsparciu.
PS: Etyka w biznesie i branie odpowiedzialności - może te hasła brzmią trochę naiwnie ale wierzę że są niezbędne.
Masa gier
... czasem piszę nie po polsku : |
... czasem piszę nie po polsku : |
- pavel
- Posty: 795
- Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
- Lokalizacja: EU
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 113 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Odnośnie oceny wydawnictwa, to wierzę, że większość wspierających to już "starzy wyjadacze" i mają bardzo duże doświadczenie, historię danego wydawnictwa i nie potrzebują ocen. Z drugiej strony, takie osoby mógłby taką ocenę wystawiać a nie gracze, którzy się "gorączkują" z byle powodu. I to trudno oddzielić i oceny mogą być, delikatnie pisząc, krzywdzące.yNidhogg pisze:Moje przemyślenia na temat wspieraczek.
Żadna platforma (KS, WT, ZT) nie oferuje opcji oceny wydawnictwa po zakończonej kampanii (gwiazdki, punkty, etc...), taka ocena mogłaby być widoczna w każdym miejscu na platformie gdzie wypowiada się wydawca. Ale
- ludzie nie będą głosować według tego jakie mają odczucia tylko według tego jaki klimat wytworzył się wokół wydawcy (nie będzie to głos indywidualny),
- statystycznie osoby rozczarowane chętniej zagłosują (są oczywiście sposoby aby zmusić->zachęcić większość do oddania głosu),
- wypracowane niskie opinie szybciej spowodują odpływ twórców na inne platformy (strata $$$ dla właścicieli wspieraczki), niż 'poprawę zachowania'.
Może powinien powstać 'niezależny' serwis w której każda kampania/twórca (KS, WT, ZT) mogła być oceniona przez wspierających (wymagałoby to podjęcia współpracy WT, ZT - osobiście nie daję żadnych szans tej propozycji). Paradoksalnie powstanie wielu wspieraczek może utrudnić 'wymuszanie' na wydawcach przestrzegania nowych 'reguł/wymogów'. Wydawca który nie będzie się zgadzał, przestraszy się nowych ograniczeń/wymagań może po prostu wystartować ze swoim pomysłem na innej, 'bardziej przyjaznej' platformie.
Błędem jest jednak sądzenie że monopol jest dobrym rozwiązaniem. IMHO najlepszym rozwiązaniem byłaby współpraca wspieraczek dająca możliwość zapoznania się z twórcą 'dopiero co rozkręcanej kampanii' co prowadzić będzie do podjęcia 'bardziej świadomej' decyzji o wsparciu.
PS: Etyka w biznesie i branie odpowiedzialności - może te hasła brzmią trochę naiwnie ale wierzę że są niezbędne.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Ale platforma nie jest pośrednikiem i nie odpowiada za realizację projektów.Fojtu pisze:Ja w temat MW na szczęście nie wdepnąłem, ale po raz kolejny czytam wasze wypowiedzi i po raz kolejny omijacie faktyczny zarzut a tworzycie sobie zarzut wydmuszkę, który potem niszczycie.
Rozsądni ludzie wiedzą, że nie możecie wsiąść w samolot, wbić do fabryki w chinach i przymusić pana kierownika żeby wreszcie wydrukował MW. Ba, wszyscy wiedzą też, że GF takich zdolności nie ma. Opóźnienie jest i prawdopodobnie GF wiele więcej niż się stara nie może zrobić.
Problem jest w tym w jaki sposób to komunikują. Ostatnia aktualizacja na kampani MW ma ponad miesiąc i jest to reklama Projektu Gaja! Jako pośrednik, moglibyście wymusić na GF regularne aktualizacja na temat stanu samej gry, z dokładnymi etapami i %wykonania, co by wyglądało profesjonalniej (przykład: aktualizacje Mint Delivery). A zamiast tego GF odpala kolejną i kolejną kampanię, w między czasie w aktualizacjach widać, że przez 2 miesiące "prace nad plikami trwają"...
Dziwię się Kamilowi, że chce mu się w ogóle tłumaczyć, zamiast zrobić jak KS, czyli zasłonić się regulaminem i mieć wywalone. "Autor wziął kasę i spier... do Australii? Sorry, nie nasz problem, możecie go pozwać do sądu jak chcecie."
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Wlasnie od poczatku dyskusji chciałem to napisac ale nie wiedziałem jak to ująć w słowa.costi pisze:
Dziwię się Kamilowi, że chce mu się w ogóle tłumaczyć, zamiast zrobić jak KS, czyli zasłonić się regulaminem i mieć wywalone. "Autor wziął kasę i spie... do Australii? Sorry, nie nasz problem, możecie go pozwać do sądu jak chcecie."
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
i po takim komunikacie z 70% wspierających odpuszcza platformę, a jak to było tu rozpisywane wielokrotnie, to oni pisali regulamin i mogą go zmienićcosti pisze: Ale platforma nie jest pośrednikiem i nie odpowiada za realizację projektów.
Dziwię się Kamilowi, że chce mu się w ogóle tłumaczyć, zamiast zrobić jak KS, czyli zasłonić się regulaminem i mieć wywalone. "Autor wziął kasę i spier... do Australii? Sorry, nie nasz problem, możecie go pozwać do sądu jak chcecie."
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Jakoś Kickstartera 70% nie opuściło, a to ich standardowa odpowiedź.Retro pisze:i po takim komunikacie z 70% wspierających odpuszcza platformę, a jak to było tu rozpisywane wielokrotnie, to oni pisali regulamin i mogą go zmienićcosti pisze: Ale platforma nie jest pośrednikiem i nie odpowiada za realizację projektów.
Dziwię się Kamilowi, że chce mu się w ogóle tłumaczyć, zamiast zrobić jak KS, czyli zasłonić się regulaminem i mieć wywalone. "Autor wziął kasę i spier... do Australii? Sorry, nie nasz problem, możecie go pozwać do sądu jak chcecie."
Poza tym ludzie mają bardzo krótką pamięć, pokrzyczą, pokrzyczą, a wyjdzie nowa gra to będą wspierać jak zawsze. A garstki zajadłych ideowców nie szkoda.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
inna skala i rynek, tam jest wspieracz z całego świata, a tu gracz lokalny, w większości ze środowiska, gdy odchodzi na jego miejsce nie wskakuje 10 nowych jak na KS.costi pisze:Jakoś Kickstartera 70% nie opuściło, a to ich standardowa odpowiedź.Retro pisze:i po takim komunikacie z 70% wspierających odpuszcza platformę, a jak to było tu rozpisywane wielokrotnie, to oni pisali regulamin i mogą go zmienićcosti pisze: Ale platforma nie jest pośrednikiem i nie odpowiada za realizację projektów.
Dziwię się Kamilowi, że chce mu się w ogóle tłumaczyć, zamiast zrobić jak KS, czyli zasłonić się regulaminem i mieć wywalone. "Autor wziął kasę i spier... do Australii? Sorry, nie nasz problem, możecie go pozwać do sądu jak chcecie."
Poza tym ludzie mają bardzo krótką pamięć, pokrzyczą, pokrzyczą, a wyjdzie nowa gra to będą wspierać jak zawsze. A garstki zajadłych ideowców nie szkoda.
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Niekoniecznie. Było tyle narzekania na GF(P) i opóźnione kampanie, potem przyszła zbiórka na Vikings Gone Wild i rzeczywiscie pamiec graczy okazała się krótka.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Nawet w tym wątku ktoś napisał, że ma focha na GF, ale jak wystawią nową kampanię to wesprze...
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
-
- Posty: 741
- Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
- Lokalizacja: Chiang Mai
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 18 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
czy zagramw.to nie było zapowiadane jako 'prawdziwe' finansowanie społecznościowe a nie pseudo przedsprzedaż? już druga gra łamie tę obietnicę...
i nie mam nic przeciwko ale po co coś szumnie zapowiadać skoro łamie się to zaraz po starcie portalu? I nie mówcie mi, że Czacha chce rozeznać rynek przez lokalizacją....
i nie mam nic przeciwko ale po co coś szumnie zapowiadać skoro łamie się to zaraz po starcie portalu? I nie mówcie mi, że Czacha chce rozeznać rynek przez lokalizacją....
- Lothrain
- Posty: 3415
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Z drugiej strony jak spojrzysz na ostatnie niepowodzenie RedImpa, to jednak z czegoś się ono wzięło. Nie wiem jakiego hiciora musieliby stworzyć, żeby ludzie chcieli coś w ciemno od nich znowu brać. Chyba, że nowi, którzy nie pamiętają wpadek z instrukcjami. GF ze swoimi promocjami zaraz po ukazaniu się gry też strzelili sobie w stopę. Nie widzę żadnego powodu, żeby wspierać, skoro miesiąc po wydaniu mogę kupić taniej niż w EB, albo po jakimś czasie nawet za 60% ceny, jak ostatnio Wiertła. Zaczyna być regułą, że lepiej jest poczekać. Na szczęście, aż takiego parcia na nowości nie mam, żeby kilku miesięcy bez gry nie odżałować.costi pisze:Nawet w tym wątku ktoś napisał, że ma focha na GF, ale jak wystawią nową kampanię to wesprze...
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
O? ktoś jeszcze wierzy w takie reklamowe gadki?Fuser.exe pisze:czy zagramw.to nie było zapowiadane jako 'prawdziwe' finansowanie społecznościowe a nie pseudo przedsprzedaż? już druga gra łamie tę obietnicę...
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Czyli nie należy rozliczać bo to tylko reklamowa gadka?raj pisze:O? ktoś jeszcze wierzy w takie reklamowe gadki?Fuser.exe pisze:czy zagramw.to nie było zapowiadane jako 'prawdziwe' finansowanie społecznościowe a nie pseudo przedsprzedaż? już druga gra łamie tę obietnicę...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
LOL, a rozliczajcie sobie. Po prostu się dziwię, że uwierzyliście w ten i pozostałe slogany reklamowe.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin
Jak wam się podoba film zagramw.to z rozgrywki w Klany? Ja rozumiem, że to sposób zaangażowania platformy w wydanie gry. Jest to jakaś wartość dodana. Doceniam to, że Wooki i Przemo prezentują grę w fajnym miejscu związanym z tematyką gry. Ale film ogólnie mnie się nie podobał. Może dlatego, że oglądałem na smartphonie ale Przema w ogóle nie słyszałem a gry prawie nie widziałem. Brakowało większego zbliżenia na komponenty. Widziałem tylko tyle, że w coś sobie grają i film mnie znudził.