Heaven & Ale
Grałem już kilka ładnych razy (co najmniej 7) i chyba ani razu nie wygrałem. A i tak uważam, że gra jest świetna i podoba mi się coraz bardziej z każdą kolejną partią.
Jest mocno taktyczna, aczkolwiek warto mieć zarys strategii.
Nie ma bezpośredniej interakcji, ale jest ciągła presja ze strony przeciwników, podbieranie sobie płytek, mnichów a przede wszystkim żetonów punktowania. + wyścig o bonusy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wciąż kombinujesz (bo musisz), ale nie jest to kombinowanie paraliżujące.
8,5 / 10
TransAtlantic
Dalej uważam, że gra ma pewne przewagi w stosunku do Concordii (bo sytuacja na planszy jest przejrzysta).
Ale co z tego, gdy gra jest nudna.
A boli to bardzo, bo to mój egzemplarz.
I to nawet nie chodzi o to, że powtarzalna. Bardziej przeszkadza mi to, że decyzje są albo oczywiste, albo niewiele znaczące (a najczęściej jedno i drugie jednocześnie).
Wracając wczoraj z Cyganerii zastanawiałem się, w jakiej sytuacji i komu chciałbym zaproponować partyjkę w TransAtlantic - i nie potrafiłem sobie wymyślić takiej hipotetycznej sytuacji.
Jakby ktoś chciał kupić, to można w naprawdę okazyjnej cenie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
4/10