Inis (Christian Martinez)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
Ja zapłaciłem za nowe Inis (PL) ~150 zł, a za nowe Rising Sun (PL) ~260 zł (kupowane w tym samym sklepie) Świeże zakupy, zaraz po polskich premierach. To raczej bardziej miarodajne porównanie. Te gry to dwie zupełnie inne półki cenowe.Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:02Sorry, nie doprecyzowałem, chociaż z wcześniejszych postów to jasno wynika, chodzi mi jedynie o figurki. Karty, jak i kafle, uważam za bardzo ładne (zwłaszcza karty). Za Inis zapłaciłem 190 lub 200 zł, teraz nie pamiętam, ale porównuję go do takich gier, jak BR (za które dałem trochę ponad 200 zł) oraz Rising Sun, za które dałem 220 zł.warlock pisze: ↑15 maja 2018, 13:52Z ciekawości, mógłbyś wskazać jakiś tytuł-wzorzec z tej półki cenowej, który deklasuje Inis pod względem wizualnym? Bo nie wiem, jaka gra wyznacza tak wysoki standard, a chętnie się dowiem .przy dzisiejszym poziomie estetycznym gier planszowych, Inis wypada bladziutko
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Inis
Blood Rage? Ok, są super figurki, a reszta? Tyci maluśkie karty które po zakoszulkowaniu się rozjeżdżają, mdła plansza główna, wachlujące się planszetki gracza, a planszetka Walhalli to już komedia. Całość prezentuje się jak diament w tombaku.Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:02Sorry, nie doprecyzowałem, chociaż z wcześniejszych postów to jasno wynika, chodzi mi jedynie o figurki. Karty, jak i kafle, uważam za bardzo ładne (zwłaszcza karty). Za Inis zapłaciłem 190 lub 200 zł, teraz nie pamiętam, ale porównuję go do takich gier, jak BR (za które dałem trochę ponad 200 zł) oraz Rising Sun, za które dałem 220 zł.warlock pisze: ↑15 maja 2018, 13:52Z ciekawości, mógłbyś wskazać jakiś tytuł-wzorzec z tej półki cenowej, który deklasuje Inis pod względem wizualnym? Bo nie wiem, jaka gra wyznacza tak wysoki standard, a chętnie się dowiem .przy dzisiejszym poziomie estetycznym gier planszowych, Inis wypada bladziutko
Dla mnie to starcie wygrywa Inis.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Inis
xDDDDDDDDDDD faktycnzie lol
Tak się składa, że podane ceny są jak najbardziej aktualne: BR i RS można dostać od 200 do 220 zł, natomiast Inis wersję angielską za ok. 200 zł. Owszem, jest wersja polska, no ale ja mówię o angielskiej, z normalnym pudłem i z normalnym rozmiarem fragmentów planszy. Tak czy inaczej, nawet jeśli Inis można dostać za te, dajmy na to, 150 zł (chociaż wersję polską, która mnie nie interesuje - a RS mam angielskie za 220 zł), to w porównaniu do figurek z Cyklady też słabo wypada. Hoplici w Cykladach są o wiele ładniejsi, niż klany w Inis.
No widzisz, a ja za nowe, angielskie RS dałem 220 zł. Za Inis, też angielskie, kupowane pół roku temu, ~190-200 zł. I zapewne wciąż tyle kosztuje wydanie angielskie. Nie porównuję do portalowej wersji. Poza tym - patrz wyżej uwaga o Inis i Cykladach. Za 150 zł wciąż powinny być choć troszkę lepsze figurki. Przynajmniej takie, jak w Cykladach.warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:14Ja zapłaciłem za nowe Inis (PL) ~150 zł, a za nowe Rising Sun (PL) ~260 zł (kupowane w tym samym sklepie) Świeże zakupy, zaraz po polskich premierach. To raczej bardziej miarodajne porównanie. Te gry to dwie zupełnie inne półki cenowe.Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:02Sorry, nie doprecyzowałem, chociaż z wcześniejszych postów to jasno wynika, chodzi mi jedynie o figurki. Karty, jak i kafle, uważam za bardzo ładne (zwłaszcza karty). Za Inis zapłaciłem 190 lub 200 zł, teraz nie pamiętam, ale porównuję go do takich gier, jak BR (za które dałem trochę ponad 200 zł) oraz Rising Sun, za które dałem 220 zł.
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
Akurat z tym się zgadzam w 100%. Grałem wczoraj w Inis i zaraz później w Blood Rage'a i uderzyło mnie, jak totalnie przeciętne jest wykonanie wszystkich kartonowych komponentów Blood Rage'a. Figurki są świetne, ale pozostałe elementy są naprawdę niegodne gry za ~230 zł.Blood Rage? Ok, są super figurki, a reszta? Tyci maluśkie karty które po zakoszulkowaniu się rozjeżdżają, mdła plansza główna, wachlujące się planszetki gracza, a planszetka Walhalli to już komedia.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Inis
No te maluśkie karty w BR jakieś super nie są, zgoda, chociaż akurat plansza główna mi się podoba. Wykonanie plansz klanów mogłoby być lepsze, ale wizualnie są w porządku - tak jak i grafiki na kartach. Valhalla to Valhalla, dobrze, że zazwyczaj jej nie widać .warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:18Akurat z tym się zgadzam w 100%. Grałem wczoraj w Inis i zaraz później w Blood Rage'a i uderzyło mnie, jak totalnie przeciętne jest wykonanie wszystkich kartonowych komponentów Blood Rage'a. Figurki są świetne, ale pozostałe elementy są naprawdę niegodne gry za ~230 zł.Blood Rage? Ok, są super figurki, a reszta? Tyci maluśkie karty które po zakoszulkowaniu się rozjeżdżają, mdła plansza główna, wachlujące się planszetki gracza, a planszetka Walhalli to już komedia.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 15 maja 2018, 14:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 17 times
Re: Inis
Witam
Czy ktoś może wie kiedy i jak będzie przebiegać wymiana kart z błędami? Portal będzie to robił bezpośrednio z nabywcą czy przez sklepy w których została kupiona gra?
Pozdrawiam
Czy ktoś może wie kiedy i jak będzie przebiegać wymiana kart z błędami? Portal będzie to robił bezpośrednio z nabywcą czy przez sklepy w których została kupiona gra?
Pozdrawiam
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
W tej całej dyskusji przyjęliśmy Twój punkt widzenia, zgodnie z którym o klasie wykonania gry świadczą głównie figurki. I niespecjalnie rozumiem, dlaczego to musi być centralny wyznacznik, a nie np. karty, plansza, żetony itd. Bo dlaczego niby Blood Rage, z totalnie przeciętnym "kartonem" i świetnymi figurkami jest tu przedstawiany jako dużo lepiej wykonania gra od Inisa, który ma totalnie przeciętne figurki i rewelacyjny "karton"?
A tak swoją drogą - nie wiem dlaczego traktujesz polską wersję Inis jako ułomną. Pudło jest mniejsze, ale ma rewelacyjną okładkę (czy lepszą od oryginału to już kwestia gustu - moim zdaniem lepszą). Różnica w rozmiarze kafli to jakieś milimetry, podejrzewam, że gdyby nikt o tym nie napisał to nikt by się nie zorientował .
A tak swoją drogą - nie wiem dlaczego traktujesz polską wersję Inis jako ułomną. Pudło jest mniejsze, ale ma rewelacyjną okładkę (czy lepszą od oryginału to już kwestia gustu - moim zdaniem lepszą). Różnica w rozmiarze kafli to jakieś milimetry, podejrzewam, że gdyby nikt o tym nie napisał to nikt by się nie zorientował .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Inis
Cytowałeś wcześniej moją wypowiedź, w której jasno piszę, że chodzi mi jedynie o figurki... Co do reszty, uważam, że jest piękna. Natomiast co do BR, to uważam, że nie jest wcale taki brzydki. Plansza główna (powtarzam się!) jest ładna. A propos cen Inis, przykładowa:warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:26 W tej całej dyskusji przyjęliśmy Twój punkt widzenia, zgodnie z którym o klasie wykonania gry świadczą głównie figurki. I niespecjalnie rozumiem, dlaczego to musi być centralny wyznacznik, a nie np. karty, plansza, żetony itd. Bo dlaczego niby Blood Rage, z totalnie przeciętnym "kartonem" i świetnymi figurkami jest tu przedstawiany jako dużo lepiej wykonania gra od Inisa, który ma totalnie przeciętne figurki i rewelacyjny "karton"?
A tak swoją drogą - nie wiem dlaczego traktujesz polską wersję Inis jako ułomną. Pudło jest mniejsze, ale ma rewelacyjną okładkę (czy lepszą od oryginału to już kwestia gustu - moim zdaniem lepszą). Różnica w rozmiarze kafli to jakieś milimetry, podejrzewam, że gdyby nikt o tym nie napisał to nikt by się nie zorientował .
https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Inis- ... olska/8622
No, więc jak widać, wcale takie duże różnice nie są.
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
A teraz sprawdź sobie ile w tym samym sklepie kosztuje Rising Sun (polski i angielski).Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:34Cytowałeś wcześniej moją wypowiedź, w której jasno piszę, że chodzi mi jedynie o figurki... Co do reszty, uważam, że jest piękna. Natomiast co do BR, to uważam, że nie jest wcale taki brzydki. Plansza główna (powtarzam się!) jest ładna. A propos cen Inis, przykładowa:warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:26 W tej całej dyskusji przyjęliśmy Twój punkt widzenia, zgodnie z którym o klasie wykonania gry świadczą głównie figurki. I niespecjalnie rozumiem, dlaczego to musi być centralny wyznacznik, a nie np. karty, plansza, żetony itd. Bo dlaczego niby Blood Rage, z totalnie przeciętnym "kartonem" i świetnymi figurkami jest tu przedstawiany jako dużo lepiej wykonania gra od Inisa, który ma totalnie przeciętne figurki i rewelacyjny "karton"?
A tak swoją drogą - nie wiem dlaczego traktujesz polską wersję Inis jako ułomną. Pudło jest mniejsze, ale ma rewelacyjną okładkę (czy lepszą od oryginału to już kwestia gustu - moim zdaniem lepszą). Różnica w rozmiarze kafli to jakieś milimetry, podejrzewam, że gdyby nikt o tym nie napisał to nikt by się nie zorientował .
https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Inis- ... olska/8622
No, więc jak widać, wcale takie duże różnice nie są.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Inis
Faktycznie, masz rację . Wyjątkowo drogo.warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:39A teraz sprawdź sobie ile w tym samym sklepie kosztuje Rising Sun (polski i angielski).Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:34Cytowałeś wcześniej moją wypowiedź, w której jasno piszę, że chodzi mi jedynie o figurki... Co do reszty, uważam, że jest piękna. Natomiast co do BR, to uważam, że nie jest wcale taki brzydki. Plansza główna (powtarzam się!) jest ładna. A propos cen Inis, przykładowa:warlock pisze: ↑15 maja 2018, 14:26 W tej całej dyskusji przyjęliśmy Twój punkt widzenia, zgodnie z którym o klasie wykonania gry świadczą głównie figurki. I niespecjalnie rozumiem, dlaczego to musi być centralny wyznacznik, a nie np. karty, plansza, żetony itd. Bo dlaczego niby Blood Rage, z totalnie przeciętnym "kartonem" i świetnymi figurkami jest tu przedstawiany jako dużo lepiej wykonania gra od Inisa, który ma totalnie przeciętne figurki i rewelacyjny "karton"?
A tak swoją drogą - nie wiem dlaczego traktujesz polską wersję Inis jako ułomną. Pudło jest mniejsze, ale ma rewelacyjną okładkę (czy lepszą od oryginału to już kwestia gustu - moim zdaniem lepszą). Różnica w rozmiarze kafli to jakieś milimetry, podejrzewam, że gdyby nikt o tym nie napisał to nikt by się nie zorientował .
https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Inis- ... olska/8622
No, więc jak widać, wcale takie duże różnice nie są.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Inis
Jeśli chodzi o figurki to przedstawiają one dla mnie jakąś wartość jedynie wtedy jeśli są pomalowane albo ktoś jest entuzjastą ich malowania i tego typu gier figurowych. Co z tego że dostaje w pudle duże, szczegółowe figurki jak tego nie widać, no chyba że ktoś te szczegóły podkreśli fantazyjnym malowaniem.
Dlatego wolę takie minimalistyczne figurki jakie są w Inis bo zwyczajnie mnie tak nie kłuje w oczy fakt że nie są pomalowane.
Byłbym też za tym aby takie gry jak Blood Rage były oferowane w dwóch opcjach:
1) wersja z wypaśnymi figurkami dla entuzjastów malowania
2) wersja z minimalistycznymi figurkami/żetonami etc. dla nie malujących
A co to za przyjemność kupić kolorowankę i jej nie malować tylko zachwycać się samymi konturami?
Dlatego wolę takie minimalistyczne figurki jakie są w Inis bo zwyczajnie mnie tak nie kłuje w oczy fakt że nie są pomalowane.
Byłbym też za tym aby takie gry jak Blood Rage były oferowane w dwóch opcjach:
1) wersja z wypaśnymi figurkami dla entuzjastów malowania
2) wersja z minimalistycznymi figurkami/żetonami etc. dla nie malujących
A co to za przyjemność kupić kolorowankę i jej nie malować tylko zachwycać się samymi konturami?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:16 Tak czy inaczej, nawet jeśli Inis można dostać za te, dajmy na to, 150 zł (chociaż wersję polską, która mnie nie interesuje - a RS mam angielskie za 220 zł), to w porównaniu do figurek z Cyklady też słabo wypada. Hoplici w Cykladach są o wiele ładniejsi, niż klany w Inis.
@Ziemowit, no dobra, to żeby nie pozostawać w sferze czysto teoretycznych dywagacji - poniżej wrzucam zdjęcie figurek z trzech gier.
Od lewej: Cyklady, Inis i... Sztuka Wojny (na promocji do wyrwania za ~40zł). Ta trzecia wrzucona totalnie od czapy, dla funu .
Czy naprawdę uważasz, że zasadnie nazywasz Inis grą, która "bladziutko wypada" na tle innych gier (Cyklady podałeś jako przykład planszówki, która ma "o wiele ładniejsze figurki hoplitów od klanów z Inis)"? Widzisz tu przepaść jakościową uzasadniającą takie stwierdzenie?
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Inis
Jakbym nie wiedział to bym pomyślał, że to z jednej gry .
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
To w sumie śmieszna sprawa, bo wszystkie te trzy gry wydał... Matagot . Przy czym Sun Tzu (Sztuka Wojny) wyszła u nas pod szyldem Fox Games .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Inis
warlock pisze: ↑15 maja 2018, 16:58Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:16 Tak czy inaczej, nawet jeśli Inis można dostać za te, dajmy na to, 150 zł (chociaż wersję polską, która mnie nie interesuje - a RS mam angielskie za 220 zł), to w porównaniu do figurek z Cyklady też słabo wypada. Hoplici w Cykladach są o wiele ładniejsi, niż klany w Inis.
@Ziemowit, no dobra, to żeby nie pozostawać w sferze czysto teoretycznych dywagacji - poniżej wrzucam zdjęcie figurek z trzech gier.
Od lewej: Cyklady, Inis i... Sztuka Wojny (na promocji do wyrwania za ~40zł). Ta trzecia wrzucona totalnie od czapy, dla funu .
Czy naprawdę uważasz, że zasadnie nazywasz Inis grą, która "bladziutko wypada" na tle innych gier (Cyklady podałeś jako przykład planszówki, która ma "o wiele ładniejsze figurki hoplitów od klanów z Inis)"? Widzisz tu przepaść jakościową uzasadniającą takie stwierdzenie?
Haha, o kurde, warlock, alez KO koledze zafundowales, przeciez pomiedzy tymi dwoma figurkami nie ma praktycznie kompletnie zadnej roznicy jakosciowej
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: Inis
Ktos ostatnio zalozyl temat, ktory mozna strescic "poziom forum sie obnizyl, a dyskusje przestaly byc merytoryczne, tylko staly sie festiwalem ocen figurek" i ostatnie posty z tego tematu ewidentnie to potwierdzaja Niestety (moim zdaniem) srodowisko planszowek coraz bardziej skupia sie na wygladzie (ach te KSowe gnoioty z ladnymi figurkami po 100-150$ ), a coraz mniej na mechanice.
Co do samej gry Inis:
Po pierwsze - wykonanie. Na poczatku szata graficzna nie przypadla mi do gustu. Pudelko wersji angielskiej jest moim zdaniem paskudne. Polskie jest calkiem ladne - mimo, ze nie jest to "moj" styl, ta grafika wyciagnela z niego wszystko co dobre, a czego brakowalo wersji angielskiej i tu duzy plus dla Portalu. Karty przy pierwszym kontakcie wydaja sie zbyt duze i nieporeczne, ale po pierwszej rozgrywce mozna sie do nich przyzwyczaic i jest w porzadku. Dodatkowo duze rysunki ladnie sie prezentuja, chociaz w moim odczuciu na kartach sa 3 style rysunkow - bardzo kreskowkowy (Geis, Święto czy Nowe klany), kreskówkowo-realistyczne (Nowy sojusz, Cytadela, Oko Balora) oraz realistyczne (karty przewag), z ktorych najbardziej podobaja mi sie te ostatnie. Element laczacy sie z ostatnim stylem kart to kafle terenu. Te sa bardzo ladne - poczynajac od ciekawego ksztaltu, a konczac na grafikach po obu stronach. Duzy plus. Odnosnie ich zmniejszenia przez Portal - nie widzialem oryginalnych, ale te sa w zupelnosci wystarczajace. Jedynym problemem moze byc kwestia ewentualnych dodatkow, ale jesli Portal bedzie je wydawal, to nie widze problemu. Ostatni, jak widac po ostatnich postach, budzacy duze emocje temat - figurki. Te sa takie, jakie powinny byc w grach planszowych. Ich jakosc nie jest powalajaca, ale nie okreslibym ich jako slabe. Spelniaja doskonale swoja role - sa po prostu znacznikami, ktore prezentuja sie duzo ladniej niz np. meple czy zywkle drewniane szesciany, a przy tym nie winduja ceny w kosmos. Niestety ostatnio rzeczywistosc kickstarterowa powoduje, ze kazda gra, ktora nie ma dziesiatkow figurek jakosci BR czy AQ (a przez to nie kosztuje 100$+), uznawana jest jako "eee, ale slabo wyglada". Podzielam zdanie jednego z przedmowcow - gry z KS kosztujace 100$+ powinny byc dostepne w wersjach "wypas figurki" oraz "normalne figurki/kartoniki" i normalnymi cenami, bo BR (ktory lubie i uwazam za bardzo dobra gre) poza ladnymi figurkami (a po pomalowaniu bardzo ladnymi i efektownymi) jest srednio wykonany i rownie dobrze moglby kosztowac ok.150 pln, a nie kickstarterowe 100$.
Sprawa druga - gra pod wzgledem mechanicznym. Dla mnie to jest sednem gry. Wspomniane elementy estetyczne wplywaja na odbior, ale wiadomo ze bez mechaniki gra sie nie obroni (vide AQ czy Zombicide, ktore sa dla mnie zbyt turlankowe i ladne wykonanie ich nie ratuje). Tutaj Inis wypada bardzo dobrze. Zasady sa bardzo proste, a cale miesko to karty, a wlasciwie sposoby ich laczenia i wykorzystania w konkretnych sytuacjach. Zagralem na razie 5 partii i gameplay wyglada bardzo dobrze. Jest duzo kombinowania, blokowania sie, szukania sprytnych zagran. Pod wzgledem feelingu gra jest bardzo podobna do Blood Rage (jedna z moich ulubionych gier). Dodatkowa zaleta jest czas gry. Wiekszosc partii trwa ok. 1.5-2h, co dla mnie jest duzym plusem.
Podsumowujac: gra jest godna polecenia, jesli ktos szuka dosc krotkiej gry wymagajacej duzego mozdzenia. W naszej ekipie czesto gramy w ten rodzaj gier (BR/Kemet/FS) i Inis jest do nich podobny, ale wnosi cos nowego. Na plus takze stosunek cena/jakosc.
Co do samej gry Inis:
Po pierwsze - wykonanie. Na poczatku szata graficzna nie przypadla mi do gustu. Pudelko wersji angielskiej jest moim zdaniem paskudne. Polskie jest calkiem ladne - mimo, ze nie jest to "moj" styl, ta grafika wyciagnela z niego wszystko co dobre, a czego brakowalo wersji angielskiej i tu duzy plus dla Portalu. Karty przy pierwszym kontakcie wydaja sie zbyt duze i nieporeczne, ale po pierwszej rozgrywce mozna sie do nich przyzwyczaic i jest w porzadku. Dodatkowo duze rysunki ladnie sie prezentuja, chociaz w moim odczuciu na kartach sa 3 style rysunkow - bardzo kreskowkowy (Geis, Święto czy Nowe klany), kreskówkowo-realistyczne (Nowy sojusz, Cytadela, Oko Balora) oraz realistyczne (karty przewag), z ktorych najbardziej podobaja mi sie te ostatnie. Element laczacy sie z ostatnim stylem kart to kafle terenu. Te sa bardzo ladne - poczynajac od ciekawego ksztaltu, a konczac na grafikach po obu stronach. Duzy plus. Odnosnie ich zmniejszenia przez Portal - nie widzialem oryginalnych, ale te sa w zupelnosci wystarczajace. Jedynym problemem moze byc kwestia ewentualnych dodatkow, ale jesli Portal bedzie je wydawal, to nie widze problemu. Ostatni, jak widac po ostatnich postach, budzacy duze emocje temat - figurki. Te sa takie, jakie powinny byc w grach planszowych. Ich jakosc nie jest powalajaca, ale nie okreslibym ich jako slabe. Spelniaja doskonale swoja role - sa po prostu znacznikami, ktore prezentuja sie duzo ladniej niz np. meple czy zywkle drewniane szesciany, a przy tym nie winduja ceny w kosmos. Niestety ostatnio rzeczywistosc kickstarterowa powoduje, ze kazda gra, ktora nie ma dziesiatkow figurek jakosci BR czy AQ (a przez to nie kosztuje 100$+), uznawana jest jako "eee, ale slabo wyglada". Podzielam zdanie jednego z przedmowcow - gry z KS kosztujace 100$+ powinny byc dostepne w wersjach "wypas figurki" oraz "normalne figurki/kartoniki" i normalnymi cenami, bo BR (ktory lubie i uwazam za bardzo dobra gre) poza ladnymi figurkami (a po pomalowaniu bardzo ladnymi i efektownymi) jest srednio wykonany i rownie dobrze moglby kosztowac ok.150 pln, a nie kickstarterowe 100$.
Sprawa druga - gra pod wzgledem mechanicznym. Dla mnie to jest sednem gry. Wspomniane elementy estetyczne wplywaja na odbior, ale wiadomo ze bez mechaniki gra sie nie obroni (vide AQ czy Zombicide, ktore sa dla mnie zbyt turlankowe i ladne wykonanie ich nie ratuje). Tutaj Inis wypada bardzo dobrze. Zasady sa bardzo proste, a cale miesko to karty, a wlasciwie sposoby ich laczenia i wykorzystania w konkretnych sytuacjach. Zagralem na razie 5 partii i gameplay wyglada bardzo dobrze. Jest duzo kombinowania, blokowania sie, szukania sprytnych zagran. Pod wzgledem feelingu gra jest bardzo podobna do Blood Rage (jedna z moich ulubionych gier). Dodatkowa zaleta jest czas gry. Wiekszosc partii trwa ok. 1.5-2h, co dla mnie jest duzym plusem.
Podsumowujac: gra jest godna polecenia, jesli ktos szuka dosc krotkiej gry wymagajacej duzego mozdzenia. W naszej ekipie czesto gramy w ten rodzaj gier (BR/Kemet/FS) i Inis jest do nich podobny, ale wnosi cos nowego. Na plus takze stosunek cena/jakosc.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 07 sty 2018, 18:21
- Has thanked: 22 times
Re: Inis
Gwoli ścisłości, wydaje mi się, że wszystko powinno trybićpiogar pisze: ↑15 maja 2018, 18:50 Element laczacy sie z ostatnim stylem kart to kafle terenu. Te sa bardzo ladne - poczynajac od ciekawego ksztaltu, a konczac na grafikach po obu stronach. Duzy plus. Odnosnie ich zmniejszenia przez Portal - nie widzialem oryginalnych, ale te sa w zupelnosci wystarczajace. Jedynym problemem moze byc kwestia ewentualnych dodatkow, ale jesli Portal bedzie je wydawal, to nie widze problemu.
Portal Games pisze: ↑17 lis 2017, 10:03 Wyjaśnienie w kwestii Inis:
Za zmienione pudełko odpowiada Portal Games, za produkcję kafli odpowiada Matagot. Kafle są zmniejszone w stosunku do oryginału o około 1 lub 2 milimetry. Nie wpływa to w żaden sposób na rozgrywkę. Kafle zostały w ten sposób dostosowane do wypraski znajdującej się w kwadratowym pudełku.Czy możemy prosić o jakąś wizualizację pokazującą różnicę? Gra wiele straci jeśli kafle będą się znacząco różnić. Czy w takim razie Matagot odpowiada także za zmienione pudełko?
- Asia - On Table
- Posty: 424
- Rejestracja: 09 mar 2018, 20:57
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 169 times
Re: Inis
Temat figurek, a dokładnie i ich pogiętych "dzid" poruszyłam w swej recenzji. Nie jest to istotna sprawa, ale warto czasami o tym powiedzieć
Tu więcej na temat tej gry : https://www.youtube.com/watch?v=50wpJIpxmm0
Tu więcej na temat tej gry : https://www.youtube.com/watch?v=50wpJIpxmm0
Moje Recenzje gier planszowych na kanale You Tube
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
Jeśli ktoś nie chce zanurzać we wrzątku to można użyć suszarki do włosów - wyprostowałem w ten sposób wszystkie figurki do Wojny o Pierścień . "Podgrzewamy", prostujemy, zanurzamy w zimnej wodzie i powinno być ok .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Inis
Panowie, gaśnicą tylko gaśnicą! Im cięższa tym lepsza.
Na końcu oczywiście palce do zimnej wody jak się zdarzy nieszczęście.
Na końcu oczywiście palce do zimnej wody jak się zdarzy nieszczęście.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Inis
Nie no, teraz trochę nieuczciwy jesteś, po prostu tak wyglądają na Twoim, dość kiepskiej jakości, zdjęciu. Figurki w Cykladach są o wiele bardziej "wyraziste" (nie wiem, jak to nazwać), wystarczy spojrzeć na znaczniki graczy na planszy bogów (te wieżyczyki). Hoplici również prezentują się o wiele lepiej niż te klany z Inis. Sorry, masz obie gry, to wiesz, jak to wygląda na żywo.warlock pisze: ↑15 maja 2018, 16:58Ziemowit pisze: ↑15 maja 2018, 14:16 Tak czy inaczej, nawet jeśli Inis można dostać za te, dajmy na to, 150 zł (chociaż wersję polską, która mnie nie interesuje - a RS mam angielskie za 220 zł), to w porównaniu do figurek z Cyklady też słabo wypada. Hoplici w Cykladach są o wiele ładniejsi, niż klany w Inis.
@Ziemowit, no dobra, to żeby nie pozostawać w sferze czysto teoretycznych dywagacji - poniżej wrzucam zdjęcie figurek z trzech gier.
Od lewej: Cyklady, Inis i... Sztuka Wojny (na promocji do wyrwania za ~40zł). Ta trzecia wrzucona totalnie od czapy, dla funu .
Czy naprawdę uważasz, że zasadnie nazywasz Inis grą, która "bladziutko wypada" na tle innych gier (Cyklady podałeś jako przykład planszówki, która ma "o wiele ładniejsze figurki hoplitów od klanów z Inis)"? Widzisz tu przepaść jakościową uzasadniającą takie stwierdzenie?
Zarówno Inis, jak i Cyklady mam u dziewczyny, będę tam dziś, to zrobię fotki sam i zobaczymy .
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Inis
Figurki w Cykladach mają bardziej dynamiczne pozy i przyjemniej się na nie patrzy. Ale pisanie tu o jakiejś przepaści jakościowej jest dla mnie nieporozumieniem, sorry .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)