Zasluga wydawnictwa w tym przypadku jest taka, ze wzielo 2nd edition, gdzie ten kafel zostal podmieniony. Za co im chwala, ale to nie jest ich wlasna inicjatywa
Diss na polskie wydania gier
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 139 times
- Been thanked: 29 times
Re: Diss na polskie wydania gier
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Zgadza się. Ale jest to potwierdzenie, że nie zawsze lepsze jest kupowanie oryginalnych wersji. Kto kupił pierwszą edycję oryginalną zdaję się, że ten znacznik może wymienić odpłatnie.
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Diss na polskie wydania gier
i na odwrót. Kupując polskie wydanie z błędem równie dobrze można kupić drugie wydanie bez błędu. Cały ten wątek nie ma sensu. Teza jakoby polskie wydania były gorsze od oryginalnych jest błędna. Nie ma reguły. Czasem są lepsze, czasem gorsze a najczęściej takie same.
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Diss na polskie wydania gier
jak już tak "disujemy" - u mnie mistrzem świata jest ZImna Wojna - chyba żadne wydanie nie było wolne od mankamentów (a były aż cztery wydania!).
Biedni nabywcy byli zdezorientowani, kiedy dochodzi do kupna - rozterki: "które wydanie kupić i dlaczego" to była norma.
A teraz spokój - nie będzie już zlokalizowanych wydań - a gra świetna, bezsporny klasyk.
Biedni nabywcy byli zdezorientowani, kiedy dochodzi do kupna - rozterki: "które wydanie kupić i dlaczego" to była norma.
A teraz spokój - nie będzie już zlokalizowanych wydań - a gra świetna, bezsporny klasyk.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Są - statystycznie - gorsze, bowiem:
a) zmienione grafiki w stosunku do oryginału to wyjątek od reguły i zdarza się rzadko
b) nawet jeśli jakość wydania jest identyczna, to wydawca nieuchronnie daje ciała przy tłumaczeniu i/lub składaniu instrukcji. Tu z kolei poprawne, dobre tłumaczenie to wyjątek od reguły i zdarza się rzadko.
Jest to jeden z głównych powodów, dla których nie kupuję lokalizacji gier. Zwykle nie ufam nawet wydawcom/designerom pierwotnym (ich wordingi na kartach też wołają czasem o pomstę do nieba), a co dopiero głuchemu telefonowi w postaci oryginalny designer -> oryginalny wydawca -> lokalizujący wydawca -> tłumacz.
- Ave Jupiter
- Posty: 234
- Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
- Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
- Has thanked: 2 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Wielu z Was denerwują tłumaczenia. A ja uważam, że najgorsza jest grubość planszy. Swoją drogą nie doczekamy się chyba tak szybko wydawnictwa, które za standard produkcji uzna laminowanie kart. Czasami odnoszę wrażenie, że polscy wydawcy zatrzymali się na sposobie produkcji z początku lat 90., jeżeli chodzi o karty do gry . A niektórzy tylko raz na jakiś czas wypuszczą dobrze zrobioną grę, potem znowu walą chłam.
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
- cactusse
- Posty: 482
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 407 times
- Been thanked: 338 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Ad. a) Aaaaa-tam, nowe gry wydawane są w tej samej szacie graficznej co zagraniczne odpowiedniki, a starsze gry są u nas wydawane w znacznie ładniejszym opakowaniu (bo rynek jednak poszedł do przodu) - wydaje mi się, że "statystycznie" jesteśmy na plusrattkin pisze: ↑24 maja 2018, 13:55 Są - statystycznie - gorsze, bowiem:
a) zmienione grafiki w stosunku do oryginału to wyjątek od reguły i zdarza się rzadko
b) nawet jeśli jakość wydania jest identyczna, to wydawca nieuchronnie daje ciała przy tłumaczeniu i/lub składaniu instrukcji. Tu z kolei poprawne, dobre tłumaczenie to wyjątek od reguły i zdarza się rzadko.
Ad. b) Aaaaa-tam, mam całe stado polskich wydań na półkach i większość instrukcji jest bezproblemowa (jedyny upierdliwy przypadek jaki przychodzi mi do głowy to "Fabled Fruit", gdzie opis jednej karty w instrukcji jest lewy). Gdyby dobre tłumaczenia były "statystycznym" wyjątkiem, chyba musiałbym to zauważyć
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Eee? W życiu nie kupiłbym gry z zalaminowanymi kartamiwoją drogą nie doczekamy się chyba tak szybko wydawnictwa, które za standard produkcji uzna laminowanie kart.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Diss na polskie wydania gier
I nikt nie wspomniał o Zamkach Ludwiczka?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Diss na polskie wydania gier
ślepym
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Ave Jupiter
- Posty: 234
- Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
- Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
- Has thanked: 2 times
Re: Diss na polskie wydania gier
coś nie tak?
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Tak, jak laminat się ukruszy/wygnie/zetrze, to masz już pozamiatane z daną kartą - od razu będzie do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Zużytą koszulkę zawsze wymienisz. Nie rozumiem ludzi, którzy laminują karty .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Diss na polskie wydania gier
Zalaminowane Dobble działa świetnie, ale laminowanie innych kart jest moim zdaniem bez sensu. Pęcherzyk? Wiem jaka to karta. Wygięcie karty? No tej farby na swoje miejsce już nie odłożysz. Laminowaniu moje stanowcze nie.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Poza małymi wyjątkami laminowanie to faktycznie zniszczenie karty. I to nieodwracalne. Chyba że jest usługa odlaminowania i ponownego zalaminowania.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Dla mnie też karty zalaminowane to karty zniszczone. Teraz już wiesz Ave czemu nikt na świecie nie wydaje gier z takimi komponentami. Nikt by tego nie kupował.
- Ave Jupiter
- Posty: 234
- Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
- Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
- Has thanked: 2 times
Re: Diss na polskie wydania gier
nie musisz rozumieć, jeżeli dobrze to zrobisz, to będzie okey.
no właśnie... metody domowe są sprtańskie. ale gdy masz do dyspozycji "pełną moc produkcyjną", to wszystko też inaczej wygląda. Wiem, że karty w ten sposób łatwo można znisZczyć, ale mimo tego ja bym spróbował przynajmniej. może i by wyszło, że faktycznie za bardzo się rozpędziłem, a może i nie...
po za tym, tak wszyscy się czepiacie polskich wydań gier. zachodnie wydania wcale nie bywają lepsze. Zależy od wydawnictwa. Wg mnie jest inna zależność - te mniejsze bardziej dbają o klienta i starają się aby produkt był lepszej jakości. Weźmy np. Czacha Games i porównajmy do Rebela.Który robi bardzo nierówne jakościowo gry. Typu "Imago". Wg mnie wszystko O.K., a co do innych, typu "Pandemia" (którą wskazywaliście), to już niekoniecznie...
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Nie wiem jak się ten "retoryczno-erystyczny zabieg" profesjonalnie nazywa, ale tym tekstem w sprytny sposób cwaniacko "wypłynąłeś" na wierzch w dyskusji, kompletnie pomijając meritum mojej wypowiedzi .nie musisz rozumieć,
A zatem kontynuując wątek:
Jeśli co zrobisz dobrze? Dobrze zalaminujesz? Uważasz, że laminat (nawet fabrycznie zrobiony) jest absolutnie odporny na zużycie/uszkodzenie? Dobra, mały przykład: dostajesz Cytadelę od Galakty, profesjonalnie zalaminowaną. Po 30 partiach róg laminatu karty króla jest zagięty, a laminat na zabójcy jest wytarty i zmatowiony. Od razu widzisz, co jest czym. Wytłumacz mi, jak radzisz sobie z tym problemem ?jeżeli dobrze to zrobisz, to będzie okey.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Wszystkie pionki, żetony i figurki powinny być w grach dostarczane w takich żywicznych, przezroczystych kostkach 5cm x 5cm. Tak na wszelki wypadek, żeby nikt, kto chce poczuć przyjemność z obcowania z fizycznymi komponentami, tej przyjemności nie zaznał, goddamit!
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Należy wygiąć, wytrzeć i zmatowić wszystkie inne karty. Dziękuję.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Ave Jupiter
- Posty: 234
- Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
- Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
- Has thanked: 2 times
Re: Diss na polskie wydania gier
no dobra, może się rozpędziłem zbytnio. chociaż bym może wzmocnił rogi, jakąś obramówką plastikową? xD zaraz znowu zjadą, co niektórzy... a propo's mego wymysłu, to czy jest coś takiego jak obramówki jakieś? nie mówię toporne i grube w dotyku (a więc odstające grubością znacząco od karty), ale np. coś delikatniejszego, co wzmocniłoby karty, coś na zasadzie pseudo ramy w przypadku obrazu.warlock pisze: ↑25 maja 2018, 14:17Nie wiem jak się ten "retoryczno-erystyczny zabieg" profesjonalnie nazywa, ale tym tekstem w sprytny sposób cwaniacko "wypłynąłeś" na wierzch w dyskusji, kompletnie pomijając meritum mojej wypowiedzi .nie musisz rozumieć,
A zatem kontynuując wątek:
Jeśli co zrobisz dobrze? Dobrze zalaminujesz? Uważasz, że laminat (nawet fabrycznie zrobiony) jest absolutnie odporny na zużycie/uszkodzenie? Dobra, mały przykład: dostajesz Cytadelę od Galakty, profesjonalnie zalaminowaną. Po 30 partiach róg laminatu karty króla jest zagięty, a laminat na zabójcy jest wytarty i zmatowiony. Od razu widzisz, co jest czym. Wytłumacz mi, jak radzisz sobie z tym problemem ?jeżeli dobrze to zrobisz, to będzie okey.
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: Diss na polskie wydania gier
Dla mnie laminowanie to zbrodnia. Zalaminować to można sobie dyplom z zawodów wędkarskich, a nie karty do gier. Odbiegając lekko od tematu to widzę przyszłość w wyeliminowaniu papieru w komponentach (w tym kartach). Widziałbym tam jakieś winyle, tworzywa itp. coś takiego, że możesz to wrzucić po grze do zmywarki Przykładem niech będą banknoty Wielkiej Brytanii 5/10. Co prawda one są bardzo cienkie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dołożyć rdzeń.
Wracając do tematu to należy przytoczyć Pandemię Legacy 2, gdzie złe tłumaczenie psuje zasady rozgrywki. Jak wiadomo w legacy dubla nie ma, a gra nie kosztuje 30zł. Takie rzeczy nie powinny ujrzeć światła dziennego!
Wracając do tematu to należy przytoczyć Pandemię Legacy 2, gdzie złe tłumaczenie psuje zasady rozgrywki. Jak wiadomo w legacy dubla nie ma, a gra nie kosztuje 30zł. Takie rzeczy nie powinny ujrzeć światła dziennego!