(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Jan_1980]

Jestem przeciwny Holdfestowi.
a) Istnieją fanowskie zasady do rozegranie lat 41-45.
b) ta gra jest zbyt prosta i bardzo powtarzalna
c) jak już zrobi się klincz to manewry nie powrócą. Będzie wielogodzinne przepychanie się o jedno pole.

[Muad]

Dobra teraz o Semper Fidelis. To była w sumie moja druga gra, także nie mogę siebie nazwać specem - ja jedynie znam zasady.

Rozegraliśmy pełny scenariusz
Ukraińcy - Markus
Polacy - Ja

Zaczynało się w sumie spokojnie. Markus powoli poznawała zasady (aż do samego końca ;P) dlatego tez nie angażował się szybko do walki pomimo iż jako gracz-Ukrainiec powinien przejmować inicjatywę. I w sumie to był dobry pomysł, ponieważ ja gracz-Polak zacząłem polowania na strzelców siczowych zamiast pilnować wysokiego morale i zabunkrować się. Niestety nie udało się "zabić" strzelców, Markus niby miał dylematy jednak widział, że coś knuje. Później była seria wykrwawiania się i o to był rezultat. Niskie morale, mnóstwo ludzi chętnych do bitki ale nie było jak.. Po pierwszym etapie była jeszcze możliwość utrzymania remisu a potem po dotarciu odsieczy - wygranej tak 1 punktem.

Po wykrwawieniu: (zielone to pchełki do liczenia )

Spoiler:

Niestety, Markus nie gra w plansze od tego tygodnia Zasady szybko załapał a karty były proste do zrozumienia, także potrafił wykorzystać zdobytą przewagę. Później mógł bawić się kartami chociaż cały czas było sporo decyzji do podjęcia. Co prawda, liczyłem do końca, że zdołam dotrwać do odsieczy jednak nie - pomoc nie dotarła i Polacy zostali wyparci z Lwowa..

Co do samej gry:
- Polakami trzeba grać ostrożnie, lepiej nudniej i spokojniej, niż szarżować - pomimo iż przeciwnik może kusić - skracanie przeciwnika należy do Ukraińców
- trzeba umieć wykorzystać karty które dostajemy i dbać o dobry ich przypływ - zastój nie jest wskazany
- dobrze się zastanowić czy stawiać na pomoc (odsiecz/posiłki) czy lepiej zebrać więcej punktów akcji i działać na planszy

Zapraszam następnych graczy nie zapominając o tych którzy grali

Finito:

Spoiler:

---

Hm straciłem dostęp do pliku z naszymi grami? Dziwne..

[Odi]

Semper dobra gra. Chętnie jeszcze kiedyś spróbuję, i to lepiej zanim Muad&Markus nabiorą zbyt wysokie skilla

A co do Absolute War: hancza, zastanów się i na chłodno rozważ zakup.
Wszyscy tu narzekaliśmy na No Retreat. Patrzę, kto jest autorem Absolute War i okazuje się, że .... Carl Paradis!
Który - nota bene - ponownie zapowiada (tak jak przy No Retreat):

The design emphasis has been placed on making the game very player-friendly and manageable in its level of scope, difficulty and time of play. With a very low total counter count and density, this quick playing (while still realistic) simulation presents players with deep strategy meriting contemplation

Wtedy też tak pisał, a wyszło jak wyszło. AW wygląda jak No Retreat z kilkoma uproszczeniami. Ba, jest nawet tabela skryptów, i to gęsta (zobacz na BGG). Nie wiem, czy aby na pewno tego szukamy.

Ja optuję za Holdfastem, bo świetnie wspominam ten tytuł, a nowa wersja jest ulepszona w stosunku do oryginału. Są też już pozytywne recenzje.
https://boardgamegeek.com/thread/182586 ... ise-indeed

Zmieniłem pierwszy post. Dajcie znać, co uzupełnić jeszcze/przerobić. Jak wszystko będzie ok, to wrzucę też na strategie.

[Markus]

literówka w "Combat Commander: Eruope + dodatki (Highlander)"

dopisz mnie że mam CC: (ale bez dodatków)
no i mam "Vir zinda wolfa"

Jeśli będę miał siły to przerobię tę "Stawkę ..." na system testów "wynik+" na kostce, będzie wtedy można wrócić do tego tytułu, na tę chwilę to jest przekombinowany system testów.
Chętnie sprawdziłbym ten ostatni scenariusz, ale te testy (to musi się udać przerobić nawet jakbym miał pisać flamastrem po kartach)

[hancza123]

Głosowanie zrobiłem aby was posłuchać. Holdfast Deluxe 1941-45 już zamówiony. Reszta na razie z powrotem do zamrażarki i ponownego przemyślenia.

Janek co do Holdfasta to tutaj będą różne scenariusze, nie tylko ofensywa na Moskwę z 1941 roku. Jest scenariusz Fall Blau czyli ofensywa z 1942 roku na południu na Stalingrad i pola roponośne, jest Kursk czyli decydujący okres 1943 roku, jest operacja Bagration z 1944 roku oraz sam finał wojny. Można też pojechać całość. Plansza jest większa i twarda. Mam wątpliwości czy 2 Holdfasty są nam potrzebne ale ten daje znacznie większe możliwości. Wasze głosy przechyliły szalę.

Od wielu lat zastanawiam się jak mogli Niemcy poprowadzić kampanię w Rosji, czy mieli szanse na wygraną i być może ta gra pozwoli popróbować różnych opcji. Interesuje mnie wiele aspektów np. czy dałoby się w 1942 roku zająć złoża ropy kaspijskiej bez ryzyka odcięcia wojsk.

[Odi]

Hancza, z dyskusji, to pamiętam tylko głos Janka na NIE i swój na TAK, plus głos Highlandera na TAK. Byłyskawicznie podejmujesz decyzję

Mam wątpliwości czy 2 Holdfasty są nam potrzebne ale ten daje znacznie większe możliwości. Wasze głosy przechyliły szalę.

Tak po prawdzie, to przede wszystkim TY nam hancza jesteś potrzebny. I większa frekwencja na spotkaniach grupy, czy to wtorkowych, czy innych. Gier jest wciąż jeszcze sporo, znacznie więcej niz możliwości tej trójki-czwórki, która przychodzi na spotkania.
Więc ja przede wszystkim głosuję za jak najczęstszym Twoim udziałem, i już będzie dobrze niezależnie od tego, jaką grę kupisz.
A Holdfast to chyba najlepszy wybór. Zasady banalne, emocje spore, dostajemy kilka wariantów. Pamiętaj, że muzealne gry być może trzeba będzie oddać do muzealnego magazynu, no i używamy ich tylko w Krolmie, więc warto mieć swój egzemplarz tak dobrej gry, przyjaznej dla początkujących i w ogóle...

[hancza123]

Nad zakupem tych gier medytuję już od roku więc nie jest to wcale pochopna decyzja. Powstrzymywała mnie wysoka ich cena oraz to że skupiłem się na graniu w gry cywilne zaniedbując wojenne. Teraz chcę przestawić priorytety stąd decyzja aby przemeblować też kolekcję. A że firma w której pracuję zaraz upada to kasę póki jest inwestuję szybko w złoto czyli w gry!

[Highlander]

(...) Mam wątpliwości czy 2 Holdfasty są nam potrzebne ale ten daje znacznie większe możliwości. (...)

A ktoś z nas ma własnego Holdfasta? Jest tylko jeden w torbie.
Wg mnie najbardziej brakuje nam jakiegoś drugiego (oprócz CC) ciekawego systemu taktycznego, np. Band of Brothers.

Od wielu lat zastanawiam się jak mogli Niemcy poprowadzić kampanię w Rosji, czy mieli szanse na wygraną i być może ta gra pozwoli popróbować różnych opcji. Interesuje mnie wiele aspektów np. czy dałoby się w 1942 roku zająć złoża ropy kaspijskiej bez ryzyka odcięcia wojsk.

Wg mnie nie mieli Z logistyką rozciągniętą do granic możliwości, opartą o nieliczne linie kolejowe, konia z wozem i racjonowane opony do nielicznych ciężarówek i tak zaskakuje że osiągnęli aż tyle. Atutami była manewrowość nielicznych jednostek szybkich, nowoczesna łączność bojowa, sprawne delegowanie zadań, decyzyjność. Ale długofalowo stosunek zasobów ludnościowych, surowcowych i przemysłowych nie pozostawiał złudzeń. Oczywiście gry wojenne zwykle marginalizują logistykę więc można próbować zmienić historię

Ciekawe książki w temacie które mogę pożyczyć: Martin Creveld "Żywiąc wojnę", Robert Ticino "Zagłada Wehrmachtu" i "Upadek Wehrmachtu", Karl-Heinz Frieser "Legenda Blitzkriegu", Gotz Aly "Państwo Hitlera".

[hancza123]

Highlander pożycz mi najlepszą z tych książek. Nie chodzi mi o książkę która opisze chronologiczny bieg wydarzeń, jakie tam były bitwy bo ja to znam i mam też choćby w Wikipedii. Wybieram taką książkę która opisze uwarunkowania, strategie obu stron i charakter prowadzenia wojny w takich warunkach.

[Highlander]

Highlander pożycz mi najlepszą z tych książek. Nie chodzi mi o książkę która opisze chronologiczny bieg wydarzeń, jakie tam były bitwy bo ja to znam i mam też choćby w Wikipedii. Wybieram taką książkę która opisze uwarunkowania, strategie obu stron i charakter prowadzenia wojny w takich warunkach.

Chyba nie ma takiej Warto przeczytać kilka (nawet fragmentami) i sobie wyrobić opinię. Myślę że warto zacząć od "Żywiąc Wojnę" Crevelda (klasyk, najszersze spektrum czasowe - wprowadza do logistyki wojskowej od czasów napoleońskich), potem chronologicznie jest świetny Frieser o kampanii we Francji (z której to wynika np. że III Rzesza w 1940 miała gorszą logistykę niż Cesarstwo Niemieckie w 1914, świetnie opisany jest totalny zator samochodowy w Ardenach który w 1940 sobie zorganizowali Niemcy, a Alianci w ogóle tej sytuacji nie wykorzystali), a potem "Zagłada Wehrmachtu" która skupia się na roku 1942 ale omawia też na wstępnie kampanię 1941, jest tam również trochę polemiki z tezami Crevelda odnośnie logistyki ofensyw Rommla - kwestie oparcia logistyki i zaopatrzenia armii w oparciu o... zdobyczne brytyjskie ciężarówki i paliwo. "Upadek Wehrmachtu" to kampanie roku 1943.
"Państwo Hitlera" to książka mniej wojenna, skupia się na mało znanych mechanizmach finansowania wojny i metodach kontrolowania nastrojów społecznych przez III Rzeszę - więc najdalej od tematu.

No i na pewno koledzy też jakieś tytuły podrzucą - Janek czyta dużo więcej ode mnie

[Andy]

Highlander pożycz mi najlepszą z tych książek. Nie chodzi mi o książkę która opisze chronologiczny bieg wydarzeń, jakie tam były bitwy bo ja to znam i mam też choćby w Wikipedii. Wybieram taką książkę która opisze uwarunkowania, strategie obu stron i charakter prowadzenia wojny w takich warunkach.

Chyba nie ma takiej

Chyba jest
Heinz Magenheimer, Hitler. Strategia klęski 1940-1945, Warszawa 2000.

[Highlander]

Chyba nie ma takiej

Chyba jest
Heinz Magenheimer, Hitler. Strategia klęski 1940-1945, Warszawa 2000.

Miała być najlepsza z podanych, nie pożyczę czegoś czego nie mam w biblioteczce
A tak na poważnie to oprócz Magenheimera jest jeszcze "Jak Hitler mógł wygrać wojnę" autorstwa Bevin Alexander. Oba te dzieła nie są idealne. Np. wspomniany Heinz pomija wpływ zbrodniczej polityki III Rzeszy prowadzonej na zapleczu frontu tj. okupowanych terenach Polski i ZSRR.
Czyli masz Hańcza do wyboru do koloru.

[hancza123]

Wg mnie najbardziej brakuje nam jakiegoś drugiego (oprócz CC) ciekawego systemu taktycznego, np. Band of Brothers.

W porządku, kupuję go

[Highlander]

Wg mnie najbardziej brakuje nam jakiegoś drugiego (oprócz CC) ciekawego systemu taktycznego, np. Band of Brothers.

W porządku, kupuję go.

Ty to jesteś w gorącej wodzie kąpany Podałem BoB'a bo wydawało mi się że go zachwalałeś w swoim czasie jak była dyskusja czemu niektórzy nie lubią CC i czy jakiś system jest lepszy od CC (kwestie final opportunity fire). Sam chyba tylko raz grałem w jakiś tutorial + czytałem przepisy. Chyba grałeś w to kiedyś z Jankiem? Może poczekajmy na więcej głosów

[lacki2000]

Nawet gdyby ZSRR jakimś cudem skapitulowało, to co dalej? Niemcy nie mieli tyle ludzi by zaprowadzić ordnung na takim obszarze. Nawet Rosjanie nie są w stanie zapanować nad swoim obszarem, a co dopiero okupant.
Istotniejsze jest porównanie PKB i zasobów Osi i Aliantów - z tego jednoznacznie wynika, że Niemcy tej wojny nie wygrają.

A z innych newsów planszówkowych to na kickstarterze ufundowano planszówkową wersję "Crusader Kings" ( https://youtu.be/y-YbesNEXTM ). To taka raczej eurogra, ale fanow CK może zainteresować. No bo drugowojenna Hoi ma już swoją reprezentację planszówkową w postaci T&T oraz tej drugiej pacyficznej bloczkowej, co jeszcze nie grałem (bo mnie nie było), a warto

[Odi]

Wg mnie najbardziej brakuje nam jakiegoś drugiego (oprócz CC) ciekawego systemu taktycznego, np. Band of Brothers.

W porządku, kupuję go

Jezu, przecież graliśmy i się nie podobało...

[Andy]

Takie coś może Was zainteresować:
https://www.gmtgames.com/p-711-versailles-1919.aspx
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... illes-1919

Oczywiście kiedy się już ukaże. Churchill dawał u Was radę, to i Wersal da (choć podobno będzie prostszy).

[hancza123]

Spokojnie ja nie jestem szalony, żartuję sobie nieco

BoB mogę kupić za 130zł od kolegi, używana w idealnym stanie.. Mogę się wstrzymać jeżeli podpowiecie coś innego taktycznego.

Zgadzam się z Highlanderem że potrzebujemy alternatywy dla CC:Europe. CoH nikt z was nie lubi (a szkoda). Poza BoB nie widzę więcej innych opcji.

[Highlander]

Zgadzam się z Highlanderem że potrzebujemy alternatywy dla CC:Europe. CoH nikt z was nie lubi (a szkoda). Poza BoB nie widzę więcej innych opcji.

Jeśli chodzi o CoH to jest on piękny graficznie ale z Waszych rozgrywek kojarzę że ma zasadniczy problem w sytuacjach gdzie jeden gracz ma więcej jednostek od drugiego (pamiętna szarża konnym wozem zaopatrzeniowym aby wyczerpać aktywację przeciwnika). Na forum strategie ktoś tam kiedyś sugerował odpowiednie home rules do (chyba) cześciowego zużywania jednostek (odliczasz na każdej ile punktów akcji jej zostało po każdej akcji) i to miało pomóc.

BoB jest z kolei brzydki graficznie (przynajmniej żetony!) ale pamiętam że mechanicznie Hańcza zachwalał. To komu to się nie podobało? Janek? Odi? Nie pamiętam kiedy to było grane.

[Odi]

W BoBa Janek z Lackim chyba grali.

[lacki2000]

W BoBa Janek z Lackim chyba grali.

hmm, nie przypominam sobie, ale ja stary już jestem, pamięć już nie taka jak kiedyś...

[Jan_1980]

Grałem z Hańczą. Ale klimatu nie załapałem, może scenariusz był za prosty. Tak se staliśmy i szczelaliśmy. Poczekam jak pogracie w jakieś cięższe scenariusze.

[Odi]

Generalnie na staniu i strzelaniu polegają wszystkie gry taktyczne. Dlatego ja cenię CC za tę dodatkową warstwę karciankową, bo bez tego byłoby nudnawo

[Highlander]

Zgadzam się z Highlanderem że potrzebujemy alternatywy dla CC:Europe. CoH nikt z was nie lubi (a szkoda). Poza BoB nie widzę więcej innych opcji.

Dobrą alternatywą dla CC:Europe jest CC:Mediterranean, Stalingrad i Fall of West - wszystko mamy tylko czeka na ogrywanie :\

Przypomniałem sobie że kiedyś tam grałem jeszcze z Jankiem w scenariusz "demo" gry Lock'n'Load ale jakoś szału nie było (chyba znów okazało się że ckm niemieckiej drużyny zamodelowano jako jednostrzałowy falkonet. Nawet znalazłem tę grę print-and-play u siebie w szafie.

Pamiętam że na forum strategie był taki ciekawy wątek gdzie dyskutowano wszystkie bardziej znane systemy taktyczne - w sumie chyba nie było jednoznacznego zwycięzcy. Stronnictwo które uważało że nie da się dobrze zamodelować taktycznej sytuacji na planszy (szczególnie problemy z dowodzeniem) skłaniało się chyba ku temu że karciankowy aspekt CC dobrze ten chaos oddaje.

[Jan_1980]

Mam nadzieje, że nie będę żałował tego co napiszę...mogę zagrać w CC, ale jakiś ciekawy, nie za duży scenariusz:)