Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Witam,
Chciałabym zapytać jakie gry polecacie, w które mozna grać już w dwie osoby o poziom trudniejsze, skomplikowane od Caylusa, 1960, Tikal, Filary Ziemiii (te mam) jednocześnie z bardzo małą losowością.
pozdrawiam
Chciałabym zapytać jakie gry polecacie, w które mozna grać już w dwie osoby o poziom trudniejsze, skomplikowane od Caylusa, 1960, Tikal, Filary Ziemiii (te mam) jednocześnie z bardzo małą losowością.
pozdrawiam
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
hmm..., to nie jest najlepsza polszczyzna ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
czy szukasz czegoś bardziej skomplikowanego od Caylusa?
w sensie ilości zasad czy możliwości gry?
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
czy szukasz czegoś bardziej skomplikowanego od Caylusa?
w sensie ilości zasad czy możliwości gry?
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Jesteś jedną z tych osób o poziom trudnieszych? Rzeczywiście pozostali forumowicze rzeczywiście zazwyczacj są łatwiejsi w odbiorze.xawerka pisze:, w które mozna grać już w dwie osoby o poziom trudniejsze,
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
EDIT: cytat rozszerzony do pełnego brzmienia wtrącenia
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2008, 11:10 przez macike, łącznie zmieniany 1 raz.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Melee - w sensie zasad.
Mecike - widać, że wycinanie z kontekstu bardzo Cię bawi...
Mecike - widać, że wycinanie z kontekstu bardzo Cię bawi...
- Deem
- Posty: 1222
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 402 times
- Been thanked: 270 times
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Proponuję, abyś spróbowała Reef Encounter. Gra jest dość ciężka (imho cięższa od Caylusa) i dobrze chodzi na 2 osoby.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Żeby nie było, że wycinam z kontekstu - przeedytowałem posta.xawerka pisze:Mecike - widać, że wycinanie z kontekstu bardzo Cię bawi...
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
W sensie zasad to najlepiej jakąś kobyłę wojenną, np. Advanced Squad Leader - setki stron podręczników! Ale jeśli uznasz, że lepiej mieć większe możliwości gry niż bardziej skomplikowane zasady, to zastanów się nad Eufratem i Tygrysem.
EDIT: możliwe, że będzie dla Ciebie zbyt losowa, jednak nie ma raczej sytuacji że lepszy gracz przegrał przez tylko i wyłącznie złe losowanie. Tutaj szczęście sprzyja tym, którzy mu pomagają.
EDIT: możliwe, że będzie dla Ciebie zbyt losowa, jednak nie ma raczej sytuacji że lepszy gracz przegrał przez tylko i wyłącznie złe losowanie. Tutaj szczęście sprzyja tym, którzy mu pomagają.
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Raczej nie ma eurogier o bardziej skomplikowanych zasadach niż Caylus. Rzeczywiście możecie spróbować Reef Encountera. Więcej zasad mają generalnie gry wojenne lub quasi-wojenne, np. Hannibal:Rome vs Carthagene.
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Może warto spojrzeć jeszcze na Ys, Through the Ages i Mexicę. ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Throught the Ages (niestety trudno dostępne)
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
reef faktycznie bylby swietny. 1960 to imho nie jest nawet w polowie tak trudne jak caylus (chociaz tez fajne). Ja bym rekomendowal Haciende - swietnie sie gra we dwie osoby, a poziom komplikacji jest bardzo duzy. No, jest jeszcze brass, ale nie gralem w niego we 2 (za to czytalem na bgg ze i owszem, owszem...)
Re: Trudniejsze do Caylus, The making of the president..
Dzięki za wypowiedzi.
Reef Encounter rzeczywiście wygląda bardzo interesująco i kusi. Przeczytam opisy do wszystkich, o których pisaliście.
Cięzkie wojenne gry to raczej nie moja dziedzina.
Reef Encounter rzeczywiście wygląda bardzo interesująco i kusi. Przeczytam opisy do wszystkich, o których pisaliście.
Cięzkie wojenne gry to raczej nie moja dziedzina.