(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
4 maja też graliśmy a że w straży się nie dało to przybyliśmy do grajcarni w składzie Marek P. Marek D. Jakub. Kacper. no i ja. A zagraliśmy w epicką partię [jak zwykle] Battlestar Galactica, po zażartych zmaganiach, oskarżeniach i dramatach wygrali o włos Cyloni czyli Marek P. i ja. Z takimi cylonami to nikt nie ma szans
Na deser poszedł Ryzyk Fizyk i najlepszym ryzykantem był Marek P.
Galactica pomimo wielu rozegranych partii znowu wytworzyła niesamowite sytuacje i zapętlenia ona chyba mnie nie przestanie zaskakiwać. Uwielbiam tę pozycje. Szkoda że nie ma drugiej takiej gry.
Na deser poszedł Ryzyk Fizyk i najlepszym ryzykantem był Marek P.
Galactica pomimo wielu rozegranych partii znowu wytworzyła niesamowite sytuacje i zapętlenia ona chyba mnie nie przestanie zaskakiwać. Uwielbiam tę pozycje. Szkoda że nie ma drugiej takiej gry.
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Piontek, 11.05.2018 r.
Oj, działo się w piątek, działo...
Przybyło 8 osób i w miarę szybko podzieliliśmy się na dwa czteroosobowe stoliki. Jeden z większą, a drugi z mniejszą negatywną interakcją na stole
Z tej większej interakcji skorzystali Michał, Szymon, Sylwek i Wojtek, którzy rozpoczęli od partyjki w Tyrants of the Underdark. Łał, sam tytuł naładowany jest tak negatywną interakcją, że nawet bym na niego drugi raz nie spojrzał, nie wspominając o graniu... A chłopakom się chyba podobało, bo cały czas wyglądali na zadowolonych, co zresztą chyba widać na zdjęciach. Tę pierwszą partię wygrał Szymon. Następnie kontynuowali tę interakcję w niekwestionowanym hicie ostatnich dni, czyli najnowszej i jeszcze gorącej pozycji ze stajni Portalu - Inis. Tam chyba też jest taka interakcja, bo nadal byli ciągle uśmiechnięci. Tę rozgrywkę wygrał Sylwek - znany zwolennik większej interakcji Na koniec we trójkę, bez Szymona, zagrali jeszcze w Century: Korzenny Szlak, gdzie najlepszym handlarzem został Michał
A przy naszym stole Magda, Mirek, Bzyk i ja rozłożyliśmy sobie Pulsara 2849 i polecieliśmy w kosmos. Tę grę na pewno wymyślił Feld, tylko jeszcze nie wiem jakim cudem dowiedział się o tym Suchy i pierwszy ją zaprojektował, a potem szybko wydał Bo przecież takiego suchego "euro" w kosmosie nie mógł wymyślić Suchy. Bez przesady Suche, ale jakie fajne... Drugi raz grałem i bardzo mi się podobało Naprawdę kawał dobrego, suchego "euro". A do tego wygrałem. I do tego z Bzykiem. Mniam, naprawdę bardzo fajne danie główne A na deser? Otys - taka, jak ja to mówię - zbieranka. Tym razem chyba w głębinach, bo byli jacyś nurkowie. Ale nie jestem pewien, bo Bzyk tłumacząc nam reguły, odarł tę grę z jakiejkolwiek fabuły, opowiadając tylko o jakichś numerkach. Numerek tu numerek tam Udało mi się wygrać dzięki Magdzie, która będąc od początku na prowadzeniu, musiała wyjść przed zakończeniem partii. Dopiero wtedy udało się ją przegonić
I pamiętajcie! Kość ma tylko taką wartość jaką wyrzucicie, a nie inną To jedna z piątkowych mądrości Bzyka. Hmm... Albo to jakoś inaczej leciało?
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
Oj, działo się w piątek, działo...
Przybyło 8 osób i w miarę szybko podzieliliśmy się na dwa czteroosobowe stoliki. Jeden z większą, a drugi z mniejszą negatywną interakcją na stole
Z tej większej interakcji skorzystali Michał, Szymon, Sylwek i Wojtek, którzy rozpoczęli od partyjki w Tyrants of the Underdark. Łał, sam tytuł naładowany jest tak negatywną interakcją, że nawet bym na niego drugi raz nie spojrzał, nie wspominając o graniu... A chłopakom się chyba podobało, bo cały czas wyglądali na zadowolonych, co zresztą chyba widać na zdjęciach. Tę pierwszą partię wygrał Szymon. Następnie kontynuowali tę interakcję w niekwestionowanym hicie ostatnich dni, czyli najnowszej i jeszcze gorącej pozycji ze stajni Portalu - Inis. Tam chyba też jest taka interakcja, bo nadal byli ciągle uśmiechnięci. Tę rozgrywkę wygrał Sylwek - znany zwolennik większej interakcji Na koniec we trójkę, bez Szymona, zagrali jeszcze w Century: Korzenny Szlak, gdzie najlepszym handlarzem został Michał
A przy naszym stole Magda, Mirek, Bzyk i ja rozłożyliśmy sobie Pulsara 2849 i polecieliśmy w kosmos. Tę grę na pewno wymyślił Feld, tylko jeszcze nie wiem jakim cudem dowiedział się o tym Suchy i pierwszy ją zaprojektował, a potem szybko wydał Bo przecież takiego suchego "euro" w kosmosie nie mógł wymyślić Suchy. Bez przesady Suche, ale jakie fajne... Drugi raz grałem i bardzo mi się podobało Naprawdę kawał dobrego, suchego "euro". A do tego wygrałem. I do tego z Bzykiem. Mniam, naprawdę bardzo fajne danie główne A na deser? Otys - taka, jak ja to mówię - zbieranka. Tym razem chyba w głębinach, bo byli jacyś nurkowie. Ale nie jestem pewien, bo Bzyk tłumacząc nam reguły, odarł tę grę z jakiejkolwiek fabuły, opowiadając tylko o jakichś numerkach. Numerek tu numerek tam Udało mi się wygrać dzięki Magdzie, która będąc od początku na prowadzeniu, musiała wyjść przed zakończeniem partii. Dopiero wtedy udało się ją przegonić
I pamiętajcie! Kość ma tylko taką wartość jaką wyrzucicie, a nie inną To jedna z piątkowych mądrości Bzyka. Hmm... Albo to jakoś inaczej leciało?
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Pierony! Startujecie beze mnie, to jak macie dolecieć?grymir pisze: ↑13 maja 2018, 11:28 4 maja też graliśmy a że w straży się nie dało to przybyliśmy do grajcarni w składzie Marek P. Marek D. Jakub. Kacper. no i ja. A zagraliśmy w epicką partię [jak zwykle] Battlestar Galactica, po zażartych zmaganiach, oskarżeniach i dramatach wygrali o włos Cyloni czyli Marek P. i ja. Z takimi cylonami to nikt nie ma szans
Na deser poszedł Ryzyk Fizyk i najlepszym ryzykantem był Marek P.
Galactica pomimo wielu rozegranych partii znowu wytworzyła niesamowite sytuacje i zapętlenia ona chyba mnie nie przestanie zaskakiwać. Uwielbiam tę pozycje. Szkoda że nie ma drugiej takiej gry.
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
wis pisze: ↑14 maja 2018, 23:21Pierony! Startujecie beze mnie, to jak macie dolecieć?grymir pisze: ↑13 maja 2018, 11:28 4 maja też graliśmy a że w straży się nie dało to przybyliśmy do grajcarni w składzie Marek P. Marek D. Jakub. Kacper. no i ja. A zagraliśmy w epicką partię [jak zwykle] Battlestar Galactica, po zażartych zmaganiach, oskarżeniach i dramatach wygrali o włos Cyloni czyli Marek P. i ja. Z takimi cylonami to nikt nie ma szans
Na deser poszedł Ryzyk Fizyk i najlepszym ryzykantem był Marek P.
Galactica pomimo wielu rozegranych partii znowu wytworzyła niesamowite sytuacje i zapętlenia ona chyba mnie nie przestanie zaskakiwać. Uwielbiam tę pozycje. Szkoda że nie ma drugiej takiej gry.
No i nie dolecieli
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Piontek, 25.05.2018 r.
Ale przegiąłem z pożyczkami w jednej z moich ulubionych gier. Le Havre, bo o nim mowa, wylądowało w piątek na jednym z dwóch stołów, które zajęliśmy w podziemiach naszej klubowej siedziby Jak ja dawno nie grałem w ten jeden z pierwszych dużych tytułów pana Rosenberga. Wstyd! W piątek zagraliśmy wspólnie z Magdą, Sylwkiem i Szymonem. Wszyscy, oprócz mnie, grali pierwszy raz. Wstyd! Dość długo zajęło mi tłumaczenie zasad, choć zawsze wydawało mi się, że to jest prosta gra. Wstyd! Ale jak już zagraliśmy... Cud, miód, orzeszki... Wśród zalewu dzisiejszych nowości właśnie takich gier mi brakuje. Wszystkie te nowe pozycje wydają mi się przekombinowane i takie jakieś wtórne... Bez tej iskry Ale ja już stary jestem i ciągle marudzę. Wstyd! No i pięknie przerżnąłem tę piątkową partię. Z samymi początkującymi... Wstyd! Co prawda moi współgracze z niejednej studni wodę pili i w niejedną grę już zagrali, ale Le Havre, jako bardzo dobra gra, premiuje doświadczenie, które tym razem wykorzystałem genialnie. Wpadłem w spiralę pożyczkową i na koniec gry miałem prawie o połowę punktów mniej od pierwszego Szymona i drugiej Magdy. Wstyd!
W tym zalewie wtórnych nowości są oczywiście wyjątki, do których należy gra, która w piątek wylądowała na drugim stole. Przy stole tym zasiedli Michał, Mirek i Bzyk. Jak myślicie? Która gra z ostatnich, może już nie najświeższych nowości, mogła połączyć tak różnorodne gusta i upodobania? Nie, nie był to Projekt Gaja, który był proponowany, ale nie pogodził tych panów, a według mnie, niestety, też należy do tytułów wtórnych, choć jest grą świetną Myślę, że gra, która została w końcu rozłożona na tym stole jest lub była grą ulubioną przez każdego z graczy zasiadających do niej w ten piątek. Mirek wiem, że ją lubi, Bzyk uwielbia, a Michał, o ile dobrze pamiętam, też kiedyś bardzo chętnie i często w nią grał. Piątkowa partia pokazała, że wszyscy także umieją w nią grać i po chyba bardzo zaciętej partii, uzyskali bardzo podobne wyniki - 62:60:60. Niesamowicie wyrównana partia, a o te dwa punkty lepszy był... Michał Taaak, bardzo fajna gra, a z dodatkiem prawie idealna. Dlaczego prawie? Bo oprócz Cywilizacji Chvatila, nie ma gier idealnych... Juz wiecie jaki tytuł wylądował w przedwczorajszy piątek na drugim stole? Tak, to była Terraformacja Marsa z obowiązkowym dodatkiem Wenus Naprawdę, wyjątkowa gra. Jedna z niewielu już nie najnowszych nowości, która mnie zachwyciła. Wiem, wiem, marudzę... Wstyd!
Przy naszym stole skończyliśmy na Le Havre, a terraformatorzy zagrali jeszcze w taką jedną gierkę z zalewu tych nowości Hmm, a może to wcale nie taka nowa gra? Nie wiem, nie ogarniam już tego wszystkiego w tym zalewie To była Metropolia, w której rzucali kośćmi i mieli mnóstwo jakichś kart poukładanych przed sobą. Podobno to było strasznie losowe. Przynajmniej tak mówili... Tę piątkową partię wygrał Michał
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
Ale przegiąłem z pożyczkami w jednej z moich ulubionych gier. Le Havre, bo o nim mowa, wylądowało w piątek na jednym z dwóch stołów, które zajęliśmy w podziemiach naszej klubowej siedziby Jak ja dawno nie grałem w ten jeden z pierwszych dużych tytułów pana Rosenberga. Wstyd! W piątek zagraliśmy wspólnie z Magdą, Sylwkiem i Szymonem. Wszyscy, oprócz mnie, grali pierwszy raz. Wstyd! Dość długo zajęło mi tłumaczenie zasad, choć zawsze wydawało mi się, że to jest prosta gra. Wstyd! Ale jak już zagraliśmy... Cud, miód, orzeszki... Wśród zalewu dzisiejszych nowości właśnie takich gier mi brakuje. Wszystkie te nowe pozycje wydają mi się przekombinowane i takie jakieś wtórne... Bez tej iskry Ale ja już stary jestem i ciągle marudzę. Wstyd! No i pięknie przerżnąłem tę piątkową partię. Z samymi początkującymi... Wstyd! Co prawda moi współgracze z niejednej studni wodę pili i w niejedną grę już zagrali, ale Le Havre, jako bardzo dobra gra, premiuje doświadczenie, które tym razem wykorzystałem genialnie. Wpadłem w spiralę pożyczkową i na koniec gry miałem prawie o połowę punktów mniej od pierwszego Szymona i drugiej Magdy. Wstyd!
W tym zalewie wtórnych nowości są oczywiście wyjątki, do których należy gra, która w piątek wylądowała na drugim stole. Przy stole tym zasiedli Michał, Mirek i Bzyk. Jak myślicie? Która gra z ostatnich, może już nie najświeższych nowości, mogła połączyć tak różnorodne gusta i upodobania? Nie, nie był to Projekt Gaja, który był proponowany, ale nie pogodził tych panów, a według mnie, niestety, też należy do tytułów wtórnych, choć jest grą świetną Myślę, że gra, która została w końcu rozłożona na tym stole jest lub była grą ulubioną przez każdego z graczy zasiadających do niej w ten piątek. Mirek wiem, że ją lubi, Bzyk uwielbia, a Michał, o ile dobrze pamiętam, też kiedyś bardzo chętnie i często w nią grał. Piątkowa partia pokazała, że wszyscy także umieją w nią grać i po chyba bardzo zaciętej partii, uzyskali bardzo podobne wyniki - 62:60:60. Niesamowicie wyrównana partia, a o te dwa punkty lepszy był... Michał Taaak, bardzo fajna gra, a z dodatkiem prawie idealna. Dlaczego prawie? Bo oprócz Cywilizacji Chvatila, nie ma gier idealnych... Juz wiecie jaki tytuł wylądował w przedwczorajszy piątek na drugim stole? Tak, to była Terraformacja Marsa z obowiązkowym dodatkiem Wenus Naprawdę, wyjątkowa gra. Jedna z niewielu już nie najnowszych nowości, która mnie zachwyciła. Wiem, wiem, marudzę... Wstyd!
Przy naszym stole skończyliśmy na Le Havre, a terraformatorzy zagrali jeszcze w taką jedną gierkę z zalewu tych nowości Hmm, a może to wcale nie taka nowa gra? Nie wiem, nie ogarniam już tego wszystkiego w tym zalewie To była Metropolia, w której rzucali kośćmi i mieli mnóstwo jakichś kart poukładanych przed sobą. Podobno to było strasznie losowe. Przynajmniej tak mówili... Tę piątkową partię wygrał Michał
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Taa i co tu dodać mądrego, chyba tak se popisze żeby pisać. Pogodę mamy ładną, lato coraz bliżej, sezon urlopowy .......................
Tak wiele gier a tak mało czasu
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Radlinu - nadciągam!
Jeśli ktoś ma ochotę zagrać w jakieś nieeuro - niech weźmie. Ja będę mieć Glory - zapraszam na ubitą ziemię:)
Jeśli ktoś ma ochotę zagrać w jakieś nieeuro - niech weźmie. Ja będę mieć Glory - zapraszam na ubitą ziemię:)
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Mirek poprosił mnie o napisania tego więc piszę tyle co wiem. 1.06.2018. Jak zwykle zaczęliśmy od ulubionej gry Andrzeja (którego niestety nie było) czyli drepty przed strażą w oczekiwaniu na klucz. .. Taka Kooperacja,którą tym razem udało się wygrać,za sprawą jednego tajemniczego telefonu Prezesa. W środku okazało się, że musimy iść do piwnicy, w której było nam ciasno gdyż przybyło - 11 osób. Po krótkim paraliżu decyzyjnym w co? I i kto? Będzie grał, w końcu podzieliliśmy się na trzy zgrane zespoły. Przemeblowaliśmy piwnicę i zaczęliśmy grać. 1 Zespół w składzie - Paweł, Wis, Marek i Szymon rozegrali dwie partie (ku radości Pawła) w Inis. Zespół nr 2 pod opieką Prezesa w składzie Helena, kolega, którego imienia nie znam oraz Prezes zagrali w Sylle (?), Wojowników Midgardu , Ognisty Podmuch i więcej nie wiem ., Zespół nr 3 - Magda, Sylwek, Michał i Mirek przy największym stole rozegrali najgorszą w życiu partię gry Studium w Szmaragdzie, którą wygrał Mirek, za nim Sylwek potem Michał a mojego wyniku nie komentujemy . Potem na stół wjechała Kawerna i z tego co kojarzę końcowe wyniki były w tej samej kolejności (ale to za to była świetna gra)... Potem musiałam już lecieć do domu i nie wiem co się działo. Generalnie było zimno i ciasno i jak zwykle bardzo fajnie PS. podziwiam Sylwka, który przez 3.5 godziny stał przy stole bo nie starczyło dla niego krzesła /fotela itp...
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
I jeśli mogę jeszcze coś napisać to w sobotę 2.06.2018 był Radlin na Planszy - przybyło chyba z 16 osób.(trzeba było stolik dostawić) .. Na stołach były takie gry jak Goa, Ubongo, Azul, Potwory w Tokio, Terraformacja Marsa, Inis, Sen, Battlestar Galactica, Ryzyk Fizyk, Deception i Tajniacy (?).
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Magdo, bardzo dziękuję za te fajne relacje
Widzę, że frekwencja dopisała i nieźle pograliście...
Pozdroofka
Widzę, że frekwencja dopisała i nieźle pograliście...
Pozdroofka
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Najgorsza w życiu partia Studium w szmaragdzie ale że co że najgorsza partia czy najgorsza gra w życiu czy może najgorsi współgracze ? mi tam się podoba gra a i Kawerna fajna. A sobotnie cylonowanie no to już cud miód i orzeszki ;-]
Tak wiele gier a tak mało czasu
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
To tak szybko.
Straż zagrała kartę ; klucza dziś nie będzie w związku z czym poleciały karty ; oglądam mecz czy tam idę na siłownie słabe zagrania ale były i mocne np II zmiana . Ale prawdziwi miłośnicy planszówek spotkali się w Grajcarni i wspomagani przez tutejszych graczy podzielili się na dwa stoły.
Bzyk, Wojtek i Paweł zagrali Projekt gaja wygrał Bzyk. Później było Królestwo Królików wygrał Paweł.
Simon, Łukasz i ja zagraliśmy dwa razy w Heart_of_Crown wygrałem ja i Łukasz. Simon nas opuścił i na stole wylądowała Enklawa którą wygrałem . na koniec poszedł ryzyk fizyk w składzie Bzyk, Wojtek , Maciej, Paweł i ja
Straż zagrała kartę ; klucza dziś nie będzie w związku z czym poleciały karty ; oglądam mecz czy tam idę na siłownie słabe zagrania ale były i mocne np II zmiana . Ale prawdziwi miłośnicy planszówek spotkali się w Grajcarni i wspomagani przez tutejszych graczy podzielili się na dwa stoły.
Bzyk, Wojtek i Paweł zagrali Projekt gaja wygrał Bzyk. Później było Królestwo Królików wygrał Paweł.
Simon, Łukasz i ja zagraliśmy dwa razy w Heart_of_Crown wygrałem ja i Łukasz. Simon nas opuścił i na stole wylądowała Enklawa którą wygrałem . na koniec poszedł ryzyk fizyk w składzie Bzyk, Wojtek , Maciej, Paweł i ja
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Mirosławie, dziękuję za relację
Magdo, jednak były Japonki. I do tego dwa razy. A do tego Mirkowi bardzo się spodobały
Pozdroofka
Magdo, jednak były Japonki. I do tego dwa razy. A do tego Mirkowi bardzo się spodobały
Pozdroofka
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Japonki były nawet sześć a raczej siedem a później to nawet dziewięć. A wybrać to tylko jedną można było, a czasem nawet dwie.
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Piontek, 15.06.2018 r.
Władcy Podziemi, Mombasa i Azul - to gry, które pojawiły się na naszych klubowych stołach w ostatni piątek. A kto wybrał takie tytuły?
We Władców Podziemi zagrali Marek, Mirek i Sylwek, stając się tytułowymi władcami podziemnego świata, którego trzeba bronić przed bohaterskimi rycerzami szukającymi przygód i skarbów. I tak mordowali tych bohaterów przez całe popołudnie oraz ćwiartkę wieczoru Nie będę cytował wypowiedzi, które dochodziły znad tego stołu... Chyba wszyscy dość dobrze wcielili się w swoje role Gdy skończyli, przy każdym leżały pokaźne stosy żetonów bohaterów ubitych podczas rozgrywki. Najlepszym władcą tego podziemnego świata został Marek
Tymczasem na drugim stole we trójkę z Magdą i Szymonem rozłożyliśmy planszę z czymś co przypomina mapę Afryki i zagraliśmy w Mombasę. Szymonie, dziękuję za przypomnienie zasad, bo sam chyba nie dałbym rady Kiedyś, po pierwszych partiach miałem do tej gry jakieś zastrzeżenia, ale dzisiaj już nie pamiętam o co chodziło, a piątkowa rozgrywka bardzo mi się podobała. Graliśmy wszyscy trochę po omacku, bo Magda i Szymon pierwszy raz, a ja już dawno nie grałem. Chyba jednak trochę jeszcze pamiętałem, bo udało mi się wygrać
Piontek na Planszy zakończyliśmy szybką partyjką w Azul(a). Zagraliśmy w tym samym składzie co w Mombasę, bo panowie władcy przy drugim stole ciągle jeszcze mordowali... Bardzo fajny ten Azul. Oczywiście, jako taki w miarę szybki dodatek do czegoś cięższego Graliśmy według autorskich zasad pani z Lacerty, czyli trochę trudniej niż normalnie. Dopiero wczoraj Szymon wyczytał, że światowe reguły pozwalają otworzyć nowy rząd z kolorem, który mamy nie zamknięty w innym rzędzie Piątkową rozgrywkę wygrał Szymon
I to by było na tyle... Zapraszam znowu za tydzień
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
Władcy Podziemi, Mombasa i Azul - to gry, które pojawiły się na naszych klubowych stołach w ostatni piątek. A kto wybrał takie tytuły?
We Władców Podziemi zagrali Marek, Mirek i Sylwek, stając się tytułowymi władcami podziemnego świata, którego trzeba bronić przed bohaterskimi rycerzami szukającymi przygód i skarbów. I tak mordowali tych bohaterów przez całe popołudnie oraz ćwiartkę wieczoru Nie będę cytował wypowiedzi, które dochodziły znad tego stołu... Chyba wszyscy dość dobrze wcielili się w swoje role Gdy skończyli, przy każdym leżały pokaźne stosy żetonów bohaterów ubitych podczas rozgrywki. Najlepszym władcą tego podziemnego świata został Marek
Tymczasem na drugim stole we trójkę z Magdą i Szymonem rozłożyliśmy planszę z czymś co przypomina mapę Afryki i zagraliśmy w Mombasę. Szymonie, dziękuję za przypomnienie zasad, bo sam chyba nie dałbym rady Kiedyś, po pierwszych partiach miałem do tej gry jakieś zastrzeżenia, ale dzisiaj już nie pamiętam o co chodziło, a piątkowa rozgrywka bardzo mi się podobała. Graliśmy wszyscy trochę po omacku, bo Magda i Szymon pierwszy raz, a ja już dawno nie grałem. Chyba jednak trochę jeszcze pamiętałem, bo udało mi się wygrać
Piontek na Planszy zakończyliśmy szybką partyjką w Azul(a). Zagraliśmy w tym samym składzie co w Mombasę, bo panowie władcy przy drugim stole ciągle jeszcze mordowali... Bardzo fajny ten Azul. Oczywiście, jako taki w miarę szybki dodatek do czegoś cięższego Graliśmy według autorskich zasad pani z Lacerty, czyli trochę trudniej niż normalnie. Dopiero wczoraj Szymon wyczytał, że światowe reguły pozwalają otworzyć nowy rząd z kolorem, który mamy nie zamknięty w innym rzędzie Piątkową rozgrywkę wygrał Szymon
I to by było na tyle... Zapraszam znowu za tydzień
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
''Ja'' ''Ja'' Znęcali się i pogrążali moje podziemia. Nie to nie tak to moje nieudolne zarządzanie podziemiem doprowadziło do mojej sromotnej porażki, A Markowi zabrakło 9 punktów do .. nie ważne. Bardzo fajna gra.
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Piontek, 22.06.2018 r.
Ale się działo...!
Odwiedził nas Wojtek „wc” Chuchla i przywiózł kilka fajnych gier, w które graliśmy prawie caluteńkie piątkowe popołudnie, zahaczając o kawałek wieczoru. Wojtku, bardzo dziękujemy za wizytę i gry, które nam pokazałeś. Mamy nadzieję, ze nie jest to Twoja pierwsza i ostatnia wizyta u nas. Serdecznie zapraszamy ponownie
Piątkowe spotkanie rozpoczęliśmy od dwóch bezapelacyjnych hitów tegorocznego sezonu planszówkowego. Na stołach wylądowały - Coimbra, która zostanie wydana w październiku i Zamek Smoków, chyba nawet już dostępny w sklepach
Coimbra - ileż to dobrych opinii słyszałem o tej grze. Wreszcie mogłem sam zagrać i przekonać się czy to prawda. Do stołu wraz ze mną usiedli zwolennicy dobrego i suchego euro, czyli Szymon, Bzyk i Wojtek, który sprawnie wytłumaczył zasady, zaznaczając, że to raczej szybka gra - tak około półtorej godzinki. Nie u nas w klubie panie Wojtku Graliśmy prawie do 20.00, ale osobiście nie żałuje ani chwilki z tej trzygodzinnej partii. Bardzo fajnie się grało i choć nie jest to mój ulubiony ciężar, to jest to pierwszy tytuł w tym roku, który z czystym sumieniem bym zakupił Wygrał Wojtek, bezlitośnie wykorzystując swoje doświadczenie W tym samym składzie zagraliśmy jeszcze w Fantasy Realms wygrane przez Szymona i Tybor der Baumeister, gdzie najlepszy był Bzyk.
Do drugiego piątkowego hitu, czyli Zamku Smoków usiedli Magda, Damian, Mirek i Sylwek. Chyba musiała im się spodobać ta logiczna układanka, nawiązująca podobno do koncepcji starego i poczciwego Mahjonga, bo zagrali dwa razy pod rząd Pierwszą partię wygrał Sylwek, a drugą Damian. Później, w tym samym składzie, zagrali w Fantasy Realms, które w Polsce ukaże się jako Fantastyczne Światy. Tym razem chyba nie podobało się tak bardzo, bo zagrali tylko raz, a nawet doszły mnie słuchy, że o ten jeden raz za dużo Popołudnie przy tym stole zakończyła czteroosobowa partia w Świat bez końca wygrana przez Magdę
Magda i Damian wyszli wcześniej, a Wojtek na zakończenie wyciągnął grę, która także będzie wydana w tym roku w Polsce. Jej tytuł będzie brzmiał „Kto to zrobił?” i podobno to jedna z najbardziej popularnych imprezówek o kupie Nie lubię imprezówek, a takich refleksyjnych szczególnie. Kto pierwszy ten lepszy - to nie dla mnie A więc... zebraliśmy się w sześciu do kupy... i zagraliśmy Sylwek wygrał, Szymon wygrał, Bzyk wygrał, Wojtek wygrał... Nawet ja wygrałem, choć prawie w ogóle nie grałem Przegrał tylko jeden. Tak niespodziewanie... Bo to jest taka dziwna gra, w której jeden przegrywa. A kto to był? Może się domyślicie...
Wojtku, jeszcze raz dziękuję za te przemiłe odwiedziny i... wiesz jeszcze za co
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
Ale się działo...!
Odwiedził nas Wojtek „wc” Chuchla i przywiózł kilka fajnych gier, w które graliśmy prawie caluteńkie piątkowe popołudnie, zahaczając o kawałek wieczoru. Wojtku, bardzo dziękujemy za wizytę i gry, które nam pokazałeś. Mamy nadzieję, ze nie jest to Twoja pierwsza i ostatnia wizyta u nas. Serdecznie zapraszamy ponownie
Piątkowe spotkanie rozpoczęliśmy od dwóch bezapelacyjnych hitów tegorocznego sezonu planszówkowego. Na stołach wylądowały - Coimbra, która zostanie wydana w październiku i Zamek Smoków, chyba nawet już dostępny w sklepach
Coimbra - ileż to dobrych opinii słyszałem o tej grze. Wreszcie mogłem sam zagrać i przekonać się czy to prawda. Do stołu wraz ze mną usiedli zwolennicy dobrego i suchego euro, czyli Szymon, Bzyk i Wojtek, który sprawnie wytłumaczył zasady, zaznaczając, że to raczej szybka gra - tak około półtorej godzinki. Nie u nas w klubie panie Wojtku Graliśmy prawie do 20.00, ale osobiście nie żałuje ani chwilki z tej trzygodzinnej partii. Bardzo fajnie się grało i choć nie jest to mój ulubiony ciężar, to jest to pierwszy tytuł w tym roku, który z czystym sumieniem bym zakupił Wygrał Wojtek, bezlitośnie wykorzystując swoje doświadczenie W tym samym składzie zagraliśmy jeszcze w Fantasy Realms wygrane przez Szymona i Tybor der Baumeister, gdzie najlepszy był Bzyk.
Do drugiego piątkowego hitu, czyli Zamku Smoków usiedli Magda, Damian, Mirek i Sylwek. Chyba musiała im się spodobać ta logiczna układanka, nawiązująca podobno do koncepcji starego i poczciwego Mahjonga, bo zagrali dwa razy pod rząd Pierwszą partię wygrał Sylwek, a drugą Damian. Później, w tym samym składzie, zagrali w Fantasy Realms, które w Polsce ukaże się jako Fantastyczne Światy. Tym razem chyba nie podobało się tak bardzo, bo zagrali tylko raz, a nawet doszły mnie słuchy, że o ten jeden raz za dużo Popołudnie przy tym stole zakończyła czteroosobowa partia w Świat bez końca wygrana przez Magdę
Magda i Damian wyszli wcześniej, a Wojtek na zakończenie wyciągnął grę, która także będzie wydana w tym roku w Polsce. Jej tytuł będzie brzmiał „Kto to zrobił?” i podobno to jedna z najbardziej popularnych imprezówek o kupie Nie lubię imprezówek, a takich refleksyjnych szczególnie. Kto pierwszy ten lepszy - to nie dla mnie A więc... zebraliśmy się w sześciu do kupy... i zagraliśmy Sylwek wygrał, Szymon wygrał, Bzyk wygrał, Wojtek wygrał... Nawet ja wygrałem, choć prawie w ogóle nie grałem Przegrał tylko jeden. Tak niespodziewanie... Bo to jest taka dziwna gra, w której jeden przegrywa. A kto to był? Może się domyślicie...
Wojtku, jeszcze raz dziękuję za te przemiłe odwiedziny i... wiesz jeszcze za co
Pozdroofka
GROLOGIA:
GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Jesteśmy już też na FACEBOOKU
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Dobra chciałam tu oficjalnie napisać, że jestem pełna podziwu, że Bzyk odkrył nieobecność dwóch kart... Nie wiem jak to zrobiłeś?... A w kwestii długopisu - uwaga komu pożyczacie
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Żaden tam podziw - Bzyku wymarzył sobie że zbierze dużo kart jednej z grup i mu się nie pociągnęły. Więc przekopał talię i znalazł tylko 4 zamiast 5 (tak mu obiecałem)
A potem to już policzyliśmy karty i okazało się że brakuje jeszcze jednej
Na szczęście premiera już niedługo
A potem to już policzyliśmy karty i okazało się że brakuje jeszcze jednej
Na szczęście premiera już niedługo
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Zapamiętywanie kart to jego super moc myślałam, że przeliczył jakimś rachunkiem prawdopodobieństwa czy innymi głupotami, których nigdy nie ogarnęłam w liceum...
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Magdo, mam Twój długopis!!! A przynajmniej tak mi się wydaje, że to Twój W piątek Ci go przywiozę
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Te smocze zamki to strasznie wredna gra w pierwszej partii wszyscy kooperacyjnie patrzyli co by tu zabrać Mirkowi, przegrałem no trudno o inny wynik było druga partia to chyba żal im było rozjechanego Mirka i jakoś tak mniej w moją planszetkę patrzyli. Nie lubię logicznych gier za bardzo i ta nie zmieni tego.
Magiczne krainy nie nie i nie to nie dla mnie.....
Świat bez końca no tu to miodzio.
Gra o gu... kupie znowu nie, grę z kupą w tle to wolę Pupile Podziemi
Magiczne krainy nie nie i nie to nie dla mnie.....
Świat bez końca no tu to miodzio.
Gra o gu... kupie znowu nie, grę z kupą w tle to wolę Pupile Podziemi
Tak wiele gier a tak mało czasu