![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ale powiem Wam szczerze - okrutnie mi się ta gra wkręciła. Ciągle mam ochotę na następną partię.
Gracie z wydarzeniami i generałami? Ja jeszcze nie i trochę się boję, że dodanie wydarzeń niepotrzebnie skomplikuje grę i doda zbyt dużo losowości, ale może się mylę?warlock pisze:My chyba wolimy odrzucać je zakryte. Chyba dobrym rozwiązaniem będzie po prostu odkładanie kart plagi na bok, a pozostałych do pudełka
. I wilk syty i owca cała
Ale powiem Wam szczerze - okrutnie mi się ta gra wkręciła. Ciągle mam ochotę na następną partię.
Ja próbowałem, ale już z tym nie gram. Ta gra, niczym królewskie szachy, działa świetnie bez elementów zwiększających losowość czy powodujących asymetrię. Ale co kto lubi.Bea pisze:Gracie z wydarzeniami i generałami? Ja jeszcze nie i trochę się boję, że dodanie wydarzeń niepotrzebnie skomplikuje grę i doda zbyt dużo losowości, ale może się mylę?
Dopiero zaczynamy, po weekendzie i trochę solidniejszym ograniu się wypowiemBea pisze:Gracie z wydarzeniami i generałami? Ja jeszcze nie i trochę się boję, że dodanie wydarzeń niepotrzebnie skomplikuje grę i doda zbyt dużo losowości, ale może się mylę?warlock pisze:My chyba wolimy odrzucać je zakryte. Chyba dobrym rozwiązaniem będzie po prostu odkładanie kart plagi na bok, a pozostałych do pudełka
. I wilk syty i owca cała
Ale powiem Wam szczerze - okrutnie mi się ta gra wkręciła. Ciągle mam ochotę na następną partię.
Jak dla mnie zarówno Generałowie jak i Wydarzenia to niepotrzebny bajer. W samej rozgrywce zmieniają niewiele, a tylko niepotrzebnie komplikują przebieg gry. IMO gdyby ich działanie było mocniejsze to można by się było w to bawić a tak to tylko szkoda nerwów.warlock pisze:Dopiero zaczynamy, po weekendzie i trochę solidniejszym ograniu się wypowiemBea pisze:Gracie z wydarzeniami i generałami? Ja jeszcze nie i trochę się boję, że dodanie wydarzeń niepotrzebnie skomplikuje grę i doda zbyt dużo losowości, ale może się mylę?warlock pisze:My chyba wolimy odrzucać je zakryte. Chyba dobrym rozwiązaniem będzie po prostu odkładanie kart plagi na bok, a pozostałych do pudełka
. I wilk syty i owca cała
Ale powiem Wam szczerze - okrutnie mi się ta gra wkręciła. Ciągle mam ochotę na następną partię.. Ale generalnie nie czuję potrzeby dodawania wydarzeń. Jeśli już to przychylam się do wykorzystywania jedynie generałów, w ramach ciekawostki. Zobaczymy. "Goła" gra jest znakomita i bez tych dodatkowych rzeczy.
W polskiej instrukcji nie potrafię znaleźć niczego o dodawaniu do wartości karty liczby figurek w prowincji. Może to byłby fajny wariant, ale w polskim wydaniu go nie ma, prawda?borsook pisze:reveal cards, add to your number the figures on the map (if any)
Również nie wyczytałem takiej zasady.
Nie.
Podejrzewam, że mówimy o dwóch różnych grach. W mojej instrukcji, na s. 5 stoi:
Nie ma ani słowa o doliczaniu figurek w prowincji.Wynik bitwy
Bitwę toczy się, porównując wartości wyłożonych kart akcji. Wartość na karcie oznacza siłę wojska walczącego w danej prowincji.
(...)
Od wartości karty zwycięzcy odejmuje się wartość karty przegranego. Różnica ta stanowi wynik bitwy.
Napisałem "Wynik tego działania określa ile figurek zostaje w danej prowincji po bitwie."tomb pisze: ↑24 maja 2018, 17:48 Pytanie: Czerwony ma w prowincji 3 figurki. Podczas bitwy wyłożył przy tej prowincji kartę o numerze 1, zaś niebieski wyłożył 6. Jaka będzie sytuacja po rozpatrzeniu bitwy?
Według instrukcji: 2 niebieskie figurki (bo 6 - 1 = 5, czyli najpierw usuwamy 3 figurki czerwone, a potem wykładamy 2 niebieskie)
Według "parafrazy": 1 czerwona figurka (bo 6 -(1+3) = 2, czyli zdejmujemy 2 czerwone figurki)
Walnąłem się w cyferkach, chodziło mi o 4 i 5 stronę.
Słusznie, umknęło mi, że w Twoim sposobie nie ustala się wyniku bitwy, tylko od razu finalny rezultat w prowincji.
Dałem + 1 , przeciwnik +2. Wynik końcowy to +1 dla przeciwnika? Tak gram - słusznie czy też efekty ++ zawsze się znoszą?Nie do końca rozumiem co się dzieje, kiedy jeden z graczy zagra kartę +1 a drugi +2 lub +3. Plusy zawsze się znoszą? Czy tylko wtedy jeśli mają tę samą liczbę +1 i +1 itd.?
Jedyny problem jaki mam ze Sztuką Wojny to to, że instrukcja nie przewiduje co zrobić w sytuacji, gdy gracz się pomyli i przez przypadek zagra 6 do prowincji, do której kiedyś już taką kartę zagrał. Mój home rule był taki, że jak ktoś zrobi taki błąd to przeciwnik traktuje tę kartę jako dowolną inną, najkorzystniejszą dla siebie.3. Tylko dany gracz nie może ponownie użyć 6 w danej prowincji, przeciwnik może.
No ale przecież po to stawiamy ludzika na krawędzi, aby było wiadomo, że w tej prowincji już nie można.warlock pisze: ↑11 lip 2018, 12:34Jedyny problem jaki mam ze Sztuką Wojny to to, że instrukcja nie przewiduje co zrobić w sytuacji, gdy gracz się pomyli i przez przypadek zagra 6 do prowincji, do której kiedyś już taką kartę zagrał. Mój home rule był taki, że jak ktoś zrobi taki błąd to przeciwnik traktuje tę kartę jako dowolną inną, najkorzystniejszą dla siebie.3. Tylko dany gracz nie może ponownie użyć 6 w danej prowincji, przeciwnik może.