Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham
Pograliśmy w czwórkę. to jest GRA!
(w sumie Brass to gra na 4, długo nic, reszta trybów )
Jeśli po rozegraniu kilkunastu partii nadal będzie tak intensywnie i wymagająco, to stworzyli prawdziwego potwora. Rynki rynkami, ale ilość opcji w swoim ruchu i wykoncypowanie co robią przeciwnicy, a jeszcze jechanie na ich planie do przodu, uff. Jest super i teraz nie widzę większego pola na schematy. no może piwo, duuuużo piwa i "jakikolwiek" przemysł do tego
Brass jest absolutnie genialny, a Birmingham może być lepszy, aż się tego boję...
btw. Phalanx znowu trafił na żyłę złota
(w sumie Brass to gra na 4, długo nic, reszta trybów )
Jeśli po rozegraniu kilkunastu partii nadal będzie tak intensywnie i wymagająco, to stworzyli prawdziwego potwora. Rynki rynkami, ale ilość opcji w swoim ruchu i wykoncypowanie co robią przeciwnicy, a jeszcze jechanie na ich planie do przodu, uff. Jest super i teraz nie widzę większego pola na schematy. no może piwo, duuuużo piwa i "jakikolwiek" przemysł do tego
Brass jest absolutnie genialny, a Birmingham może być lepszy, aż się tego boję...
btw. Phalanx znowu trafił na żyłę złota
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Brass: Birmingham
Miałem jutro grac na 4, ale skład się posypał i zagramy z kumplem tylko 1v1. Ale na zapoznanie się z nowym systemem powinno być idealnie .
Czuję, że zmienność rynków to może być strzał w 10.
Czuję, że zmienność rynków to może być strzał w 10.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Brass: Birmingham
W zasadzie jedynym elementem do którego mógłbym się przyczepić w obu Brassach z KS, jest rozmiar ich pudeł, który jest ciut większy niż standardy rebelowsko-portalowe. Mam regał na wymiar, gdzie wszystkie pudła kwadratowe idealnie wchodzą w pionie (z milimetrowym zapasem żeby nie ścierać ścianki pudła), a te od Roxley niestety nie dają rady Jest o dobre pół centymetra więcej i nie da się nawet wepchnąć na wcisk
Dokładnie to samo mam z "Wygnańcy: Oblężenie" oraz "The Curse of Black Dice". Myślałem że obowiązuje jeden standard jeśli chodzi o pudła w kwadracie
Dokładnie to samo mam z "Wygnańcy: Oblężenie" oraz "The Curse of Black Dice". Myślałem że obowiązuje jeden standard jeśli chodzi o pudła w kwadracie
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham
No to masz problem bracie W tych trudnych chwilach jesteśmy z TobąDarkSide pisze: ↑30 sie 2018, 08:16 W zasadzie jedynym elementem do którego mógłbym się przyczepić w obu Brassach z KS, jest rozmiar ich pudeł, który jest ciut większy niż standardy rebelowsko-portalowe. Mam regał na wymiar, gdzie wszystkie pudła kwadratowe idealnie wchodzą w pionie (z milimetrowym zapasem żeby nie ścierać ścianki pudła), a te od Roxley niestety nie dają rady Jest o dobre pół centymetra więcej i nie da się nawet wepchnąć na wcisk
Dokładnie to samo mam z "Wygnańcy: Oblężenie" oraz "The Curse of Black Dice". Myślałem że obowiązuje jeden standard jeśli chodzi o pudła w kwadracie
A gra fajna przynajmniej ?
Always look on the bright side of life
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Brass: Birmingham
pan_satyros pisze: ↑29 sie 2018, 14:23Zgadza się.
btw. Info odnośnie wersji retail:
"To reduce probability of board warping, the retail edition will have thicker player boards matching the deluxe edition. This was intended to be a deluxe edition exclusive, so instead we added a few deluxe edition items that were not promised during the campaign, including a fully designed acrylic tray with lid for the Iron Clays, as well as 8 additional 1s included with the game. "
Będzie miała takie same, pogrubiane plansze gracza jak deluxe. Zatem różnice to:
- brak złotego napisu
- mniejsze pudełko
- brak plastikowej wypraski
- brak żetonów pokerowych
- żetony ze zwykłej tektury zamiast "black core"
I ekskluzywne papierowe monety, których brak w KSV.
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Brass: Birmingham
Dobra, zagraliśmy na trzy osoby. Jako wielki fan Brassa jestem po prostu OCZAROWANY sequelem! Ciężko mi oceniać, czy Birmingham jest lepszy od pierwowzoru bo zagrałem raptem raz, ale gra mnie zmiotła liczbą ciężkich decyzji do podjęcia. Dawno już nie czułem takiej gimnastyki umysłowej przy grze, a przecież pierwowzór znam na wylot i wydawałoby się, że pewne strategie z powodzeniem da się zastosować i tutaj. Otóż nie jest to takie proste...
Pomimo tego, że zasady są w 80% identyczne, to pozostałe 20% wymusza całkowitą zmianę sposobu myślenia o pewnych standardowych ruchach i naprawdę dobrą adaptację do stanu planszy. Żetony kupców oferujące zmienny setup to strzał w 10 ze strony twórców. Ja akurat absolutnie nie jestem zmęczony pierwowzorem (w oryginalnego Brassa mógłbym grać cały czas), ale jeśli ktoś lubi inny rozkład planszy podczas każdej rozgrywki to Birmingham zdecydowanie jest dla niego.
Interakcja między graczami w postaci wyścigu o odpalenie par przędzalnia/port została tu zastąpiona koniecznością pozyskiwania piwa, którego ZAWSZE jest za mało. Konieczność zapewnienia podaży piwa do przeprowadzenia jakiejkolwiek sprzedaży wywraca do góry nogami strategie znane ze starego Brassa. Musiałem uczyć się na nowo, jak w to się gra i jak zoptymalizować logistykę sieci transportowej. Tego własnie oczekiwałem od sequela i się nie zawiodłem. Jest świeżo, wymagająco i inaczej.
Nie wiem, czy to kwestia konieczności przestawienia się na coś nowego i nieznanego, ale Birmingham wydaje mi się jakieś 30% bardziej mózgotrzepny niż Lancashire (nie tylko przez nowy surowiec w obiegu, ale również dodatkowe przemysły i dużą zmienność ich kosztów/statystyk na wyższych poziomach). Jak dopiero zaczynacie przygodę z Brassem to... kurcze, nie wierzę, że to mówię, ale zacznijcie od pierwowzoru (Lancashire) bo jest po prostu łatwiejszy do ogarnięcia. Birmingham to strategiczna bestia! Nie spodziewałem się, że Roxley jeszcze bardziej podkręci ciężkość Brassa. Myślałem, że pójdą w stronę uproszczenia rozgrywki. A tu taka niespodzianka .
Jak dla mnie MAJSTERSZTYK.
@Wolf zwracam honor co do Iron Claysów. Choć uwielbiam metalowe monety, to z praktycznego punktu widzenia Iron Claysy sprawdzają się po prostu doskonale. Plansza jest ciemna na nocnej stronie, ale po rozłożeniu bardziej kontrastujących żetonów wszystko jest idealnie czytelne, nie miałem żadnych problemów z odczytywaniem stanu planszy.
Pomimo tego, że zasady są w 80% identyczne, to pozostałe 20% wymusza całkowitą zmianę sposobu myślenia o pewnych standardowych ruchach i naprawdę dobrą adaptację do stanu planszy. Żetony kupców oferujące zmienny setup to strzał w 10 ze strony twórców. Ja akurat absolutnie nie jestem zmęczony pierwowzorem (w oryginalnego Brassa mógłbym grać cały czas), ale jeśli ktoś lubi inny rozkład planszy podczas każdej rozgrywki to Birmingham zdecydowanie jest dla niego.
Interakcja między graczami w postaci wyścigu o odpalenie par przędzalnia/port została tu zastąpiona koniecznością pozyskiwania piwa, którego ZAWSZE jest za mało. Konieczność zapewnienia podaży piwa do przeprowadzenia jakiejkolwiek sprzedaży wywraca do góry nogami strategie znane ze starego Brassa. Musiałem uczyć się na nowo, jak w to się gra i jak zoptymalizować logistykę sieci transportowej. Tego własnie oczekiwałem od sequela i się nie zawiodłem. Jest świeżo, wymagająco i inaczej.
Nie wiem, czy to kwestia konieczności przestawienia się na coś nowego i nieznanego, ale Birmingham wydaje mi się jakieś 30% bardziej mózgotrzepny niż Lancashire (nie tylko przez nowy surowiec w obiegu, ale również dodatkowe przemysły i dużą zmienność ich kosztów/statystyk na wyższych poziomach). Jak dopiero zaczynacie przygodę z Brassem to... kurcze, nie wierzę, że to mówię, ale zacznijcie od pierwowzoru (Lancashire) bo jest po prostu łatwiejszy do ogarnięcia. Birmingham to strategiczna bestia! Nie spodziewałem się, że Roxley jeszcze bardziej podkręci ciężkość Brassa. Myślałem, że pójdą w stronę uproszczenia rozgrywki. A tu taka niespodzianka .
Jak dla mnie MAJSTERSZTYK.
@Wolf zwracam honor co do Iron Claysów. Choć uwielbiam metalowe monety, to z praktycznego punktu widzenia Iron Claysy sprawdzają się po prostu doskonale. Plansza jest ciemna na nocnej stronie, ale po rozłożeniu bardziej kontrastujących żetonów wszystko jest idealnie czytelne, nie miałem żadnych problemów z odczytywaniem stanu planszy.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2018, 00:08 przez warlock, łącznie zmieniany 2 razy.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Brass: Birmingham
Ja zamowilem na planszomanii Brassa ale ciagle jeszcze jedzie ma ktos jakies info kiedy naklad dotrze do PL?
Re: Brass: Birmingham
Jeżeli masz na myśli Birmingham w wersji detalicznej (retail) to będzie miał premierę dopiero we wrześniu. Wcześniej nigdzie nie dotrze.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Brass: Birmingham
Potwierdzam. Dosłownie 30 minut roboty i po sprawie
Spoiler:
Nie wiem czy się wyświetla ten obrazek czy nie, więc jeszcze link do obrazka na bgg
Ostatnio zmieniony 31 sie 2018, 14:23 przez bogas, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Brass: Birmingham
No, to widzę, że nie jestem sam. Po 2 rozgrywkach czteroosobowych mam właśnie te odczucia i nie potrafiłbym tego lepiej ująć. Dodatkowe przemysły i zmienność ich statystyk, nowy surowiec właściwie od razu to sugerują i nie wiem, kto wpadł na tu i ówdzie lansowany pomysł, że Birmingham jest lżejsze/bardziej przyjazne dla nowych graczy.warlock pisze: ↑30 sie 2018, 23:52 Nie wiem, czy to kwestia konieczności przestawienia się na coś nowego i nieznanego, ale Birmingham wydaje mi się jakieś 30% bardziej mózgotrzepny niż Lancashire (nie tylko przez nowy surowiec w obiegu, ale również dodatkowe przemysły i dużą zmienność ich kosztów/statystyk na wyższych poziomach). Jak dopiero zaczynacie przygodę z Brassem to... kurcze, nie wierzę, że to mówię, ale zacznijcie od pierwowzoru (Lancashire) bo jest po prostu łatwiejszy do ogarnięcia. Birmingham to strategiczna bestia! Nie spodziewałem się, że Roxley jeszcze bardziej podkręci ciężkość Brassa. Myślałem, że pójdą w stronę uproszczenia rozgrywki. A tu taka niespodzianka .
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Brass: Birmingham
B'gham jest przyjazny ze względu na:
- bardziej taktyczny charakter rozgrywki,
- brak problemów finansowych,
- swobodę zabudowy własnych przedsiębiorstw,
- sporadyczną zabudowę cudzych,
- większą swobodę na planszy - jedne pójdzie w skrzynki, drugi przędzalnie, trzeci w budynki surowcowe i połączenia, czwarty jakąś hybrydę, w starym na dwóch sposobach punktacji - porty i przędzalnie, było strasznie ciasno.
Sam próg wejścia i odnalezienie się w grze jest w mojej ocenie łatwiejsze. Mimo, że w grze "na poważnie" faktycznie jest więcej zmiennych do uwzględnienia, ale są to dwie różne kwestię, które rozważałbym niezależnie.
Kiedy wersja online, żeby można było grać codziennie ?
- bardziej taktyczny charakter rozgrywki,
- brak problemów finansowych,
- swobodę zabudowy własnych przedsiębiorstw,
- sporadyczną zabudowę cudzych,
- większą swobodę na planszy - jedne pójdzie w skrzynki, drugi przędzalnie, trzeci w budynki surowcowe i połączenia, czwarty jakąś hybrydę, w starym na dwóch sposobach punktacji - porty i przędzalnie, było strasznie ciasno.
Sam próg wejścia i odnalezienie się w grze jest w mojej ocenie łatwiejsze. Mimo, że w grze "na poważnie" faktycznie jest więcej zmiennych do uwzględnienia, ale są to dwie różne kwestię, które rozważałbym niezależnie.
Kiedy wersja online, żeby można było grać codziennie ?
Re: Brass: Birmingham
Odnośnie do jakości wydania, to moje największe obawy wzbudza pudło, bo już od nowości mam je lekko naruszone na jednym z rogów, a poza wydaje mi się, że jest jakby za mało sztywne i grube. Pojawiają się pierwsze objawy "rozłażenia". Szkoda też, że nie ma patentu na trzymanie żetonów, by zmniejszyć upierdliwość set-upu.
Re: Brass: Birmingham
Teraz mam podpis zgodny z regulaminem, krótszy niż 4 linijki i bez linku do mojego prywatnego bloga...
Re: Brass: Birmingham
Moim zdaniem to, co nazywasz większą swobodą, oznacza na początku większy paraliż decyzyjny. Poza tym nie ważne, w co pójdziesz, potrzebujesz jeszcze browara, (dodatkowa mechanika), którego - jak to już ktoś wspomniał - jest zawsze za mało. Przychodzi twój ruch, chcesz zrobić dużą akcje sprzedaży i nagle dostrzegasz, że przeoczyłeś, że coś tam akurat potrzebowało aż 2 browary, no i kiszka. Patrzysz, a develop nie zawsze oznacza, że kolejny poziom jest lepszy itp. itd.Palmer pisze: ↑31 sie 2018, 14:38 B'gham jest przyjazny ze względu na:
- bardziej taktyczny charakter rozgrywki,
- brak problemów finansowych,
- swobodę zabudowy własnych przedsiębiorstw,
- sporadyczną zabudowę cudzych,
- większą swobodę na planszy - jedne pójdzie w skrzynki, drugi przędzalnie, trzeci w budynki surowcowe i połączenia, czwarty jakąś hybrydę, w starym na dwóch sposobach punktacji - porty i przędzalnie, było strasznie ciasno.
Sam próg wejścia i odnalezienie się w grze jest w mojej ocenie łatwiejsze. Mimo, że w grze "na poważnie" faktycznie jest więcej zmiennych do uwzględnienia, ale są to dwie różne kwestię, które rozważałbym niezależnie.
Kiedy wersja online, żeby można było grać codziennie ?
Tłumaczyłeś grę "nowym"?
- michal2014
- Posty: 273
- Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
- Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 15 times
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Brass: Birmingham
O wow, chcę takie Zna ktoś niedrogie usługi druku 3D?marioosh pisze: ↑31 sie 2018, 14:59Na to też już znaleźli patent: https://www.thingiverse.com/thing:3050081
drukarka 3D i masz
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Brass: Birmingham
Że tak powiem - włożyć łatwo, ale wyjąć trudniej . Nie będzie ciężko z dostępem do tych żetonów?
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- michal2014
- Posty: 273
- Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
- Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 15 times
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Brass: Birmingham
Będzie w 2019 roku .
Podpytałem speca od druków 3D, w przyszłym tygodniu będę miał info czy da radę te pojemniczki druknąć i za ile .
Podpytałem speca od druków 3D, w przyszłym tygodniu będę miał info czy da radę te pojemniczki druknąć i za ile .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Brass: Birmingham
To już było od czasu kampanii na KS, ale mam na myśli coś bardziej user friendly, choćby implementację na orderofthehammer. Nowa wersja jest okazja wypuścić nową apkę, bo ta phalanxowa chyba nie była przyjęta z mega entuzjazmem, jak na przykład TTA.michal2014 pisze: ↑31 sie 2018, 15:02
Myślisz, mówisz, masz...
https://tabletopia.com/games/brass-birmingham
Duże akcje sprzedaży to będzie raczej rzadkość w 4-osobówkach, no chyba, że śle się skrzynki nie wymagające piwa. To, że każde z przedsiębiorstw wymaga piwa spowoduje skupienie się na małych, szybkich wysyłkach, które łatwiej przyswoić nowym, niż planowaną przez 3 rundy (z obowiązkowym uwzględnieniem rozegrania 4 akcji pod rząd) mega wysyłki 4 żetonów.adalbert pisze: ↑31 sie 2018, 15:01Moim zdaniem to, co nazywasz większą swobodą, oznacza na początku większy paraliż decyzyjny. Poza tym nie ważne, w co pójdziesz, potrzebujesz jeszcze browara, (dodatkowa mechanika), którego - jak to już ktoś wspomniał - jest zawsze za mało. Przychodzi twój ruch, chcesz zrobić dużą akcje sprzedaży i nagle dostrzegasz, że przeoczyłeś, że coś tam akurat potrzebowało aż 2 browary, no i kiszka. Patrzysz, a develop nie zawsze oznacza, że kolejny poziom jest lepszy itp. itd.
Tłumaczyłeś grę "nowym"?
Nie tłumaczyłem całkiem świeżym, a jedynie osobom które raz grały w "starego".
Prosty, wyglądający na skuteczny patent na żetony - tacka GMT pocięta na cztery, ze zdjęć wynika, że wchodzi idealnie do pudełka (link do lancashire, ale w środku żetony z BIrmingham) - https://boardgamegeek.com/image/4265279 ... lancashire
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: Brass: Birmingham
Ależ nie. Jest cięższe (więcej zasad, więcej opcji) i jednocześnie na swój sposób bardziej przyjazne dla nowych graczy. Te rzeczy nie muszą się wykluczać. Owszem będzie większy paraliż decyzyjny, ale jednocześnie większa paleta możliwości sprawia, że gracze czują większą satysfakcję z rozgrywki, nawet jeżeli im nie poszła. Do tego wygładzono pewne zasady (pierwszy ruch, jokery, pożyczki).
To zależy jak na to spojrzeć. Birmingham pozwala bardziej elastycznie dostosować i połączyć pewne elementy, co ma oczywiście charakter taktyczny, ale strategia jest nam tak samo potrzebna, po prostu nie jest już tak sztywna.
To z kolei trochę śmieszne, bo właśnie Birmingham kładzie większą presję finansową na początku, wystarczy zobaczyć jak wygląda wczesny develop na obu wersjach: mniej kasy na starcie i droższe otwarcie developem będzie zmuszać do wcześniejszej pożyczki. A w trakcie rozgrywki jak mamy za luźno z kasą to raczej powód do zmartwień, bo to oznacza, że niezbyt optymalnie ją wykorzystujemy, a teraz pieniądze nie są na koniec nic warte. Aczkolwiek mamy swobodę w braniu pożyczek do końca gry.
Własne zawsze można było zabudowywać, co akurat ma dość ograniczone zastosowanie. W Birmingham ciekawą opcją może być budowa ceramiki II i IV, żeby zarezerwować sobie miejsce i zabudować ją III i V.
Nie sądzę, że to była jakaś specjalna bolączka dla nowych, jak grało np. 2 nowych i 2 weteranów, to po co weteran ma zabudowywać nowego? Lepiej jest mu dogryźć innemu weteranowi. Co do samej zabudowy mam mieszane uczucia, czasami można było z tego wykombinować ciekawy ruch, ale niejednokrotnie to było takie "tanie", do tego trochę sztucznie ograniczające strategię w grze, w której i tak już było sztywno. Teraz można pocisnąć ostro żelazo bez poczucia, że zaraz dostanie się po mordzie za to, że się dobrze zagrało, a skilla w tym specjalnie nie było, że się kogoś zabuduje (nie licząc jakiś sporadycznych bardziej ciekawych kombinacji ruchów).
Jak dla mnie akurat ciasnota na planszy nigdy nie była wielkim problemem. To jest trochę taki paradoks, że jak jest ciaśniej to gra się lepiej, bo w Brassie podobnie jak w Ojcu Chrzestnym (filmie, bo w grę nie grałem), chcemy trzymać swoich wrogów bardzo blisko. W Birmingham jest więcej miejsca na różnorodność, to się zgadza, ale zależnie od ułożenia rynków i tego jak potoczy się rozgrywka może nastąpić silna rywalizacja o szereg miejsc. Nam ostatnio w 3-osobowej rozgrywce zostało 1 miejsce na piwo w lokacji, do której tylko ja miałem łatwy dostęp (ale już wszystkie browary miałem obrócone) oraz 1 miejsce na żelazo (to bym zbudował na koniec, ale nie miałem karty, a z braku piwa zakończyłem po prostu 2 zwykłymi połączeniami).
Nowi gracze ogólnie nie planują zmasowanych sprzedaży, więc nie ma dla nich większej różnicy, a w Birmingham chociaż może być z tym czasami trudniej to również trzeba zaplanować hurtową sprzedaż jak się chce grać dobrze, bo inaczej to straszna strata akcji.Palmer pisze: ↑31 sie 2018, 19:33Duże akcje sprzedaży to będzie raczej rzadkość w 4-osobówkach, no chyba, że śle się skrzynki nie wymagające piwa. To, że każde z przedsiębiorstw wymaga piwa spowoduje skupienie się na małych, szybkich wysyłkach, które łatwiej przyswoić nowym, niż planowaną przez 3 rundy (z obowiązkowym uwzględnieniem rozegrania 4 akcji pod rząd) mega wysyłki 4 żetonów.
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Brass: Birmingham
Po trzeciej partii jestem absolutnie zmieciony tą grą. Oba Brassy to u mnie 10/10, ale ten dodatkowy ciężar i wachlarz opcji Birmingham sprawia, że sequel chyba wysuwa się na delikatne prowadzenie ... W życiu nie sądziłem, że to w ogóle będzie możliwe . Muszę wrócić do starego Brassa i zobaczyć, czy nie dopadł mnie tu przypadkiem kult nowości. Ale tak czy siak Birmingham to absolutna ekstraklasa gier ekonomicznych.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Brass: Birmingham
Takie rozwiązanie by mi odpowiadało, tylko mam tackę od DVG - nieco głębszą i nie wiem, czy się zmieści.Palmer pisze: ↑31 sie 2018, 19:33
Prosty, wyglądający na skuteczny patent na żetony - tacka GMT pocięta na cztery, ze zdjęć wynika, że wchodzi idealnie do pudełka (link do lancashire, ale w środku żetony z BIrmingham) - https://boardgamegeek.com/image/4265279 ... lancashire