Great Western Trail (Alexander Pfister)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Ja bym niekoniecznie wiązał to, że miałaś mało krów i jednego kowboja ze słabym wynikiem końcowym.
Dwa tygodnie temu miałem taką rozgrywkę, w której przez całą grę zdobyłem tylko 4 krowy (żółta, czerwona, niebieska, brązowa) i miałem przez całą grę jednego kowboja. Ugrałem prawie 120 punktów, realizując nawet podwójną dostawę do San Francisco.
Moim zdaniem, będzie bardzo trudno wygrać ignorując kompletnie krowy, ale można wygrać idąc w nie tylko troszkę - certyfikaty potrafią czynić cuda.
Co do dodatku, to już odpakowany i zbadany, może dzisiaj się uda jakaś premierowa rozgrywka.
Dwa tygodnie temu miałem taką rozgrywkę, w której przez całą grę zdobyłem tylko 4 krowy (żółta, czerwona, niebieska, brązowa) i miałem przez całą grę jednego kowboja. Ugrałem prawie 120 punktów, realizując nawet podwójną dostawę do San Francisco.
Moim zdaniem, będzie bardzo trudno wygrać ignorując kompletnie krowy, ale można wygrać idąc w nie tylko troszkę - certyfikaty potrafią czynić cuda.
Co do dodatku, to już odpakowany i zbadany, może dzisiaj się uda jakaś premierowa rozgrywka.
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Niby tak, bo gracz, który wygrał miał tylko kilkanaście punktów za krowy (vs po 30+ i 40+ u pozostałej dwójki), ale wygrał, bo poszedł w pociągi i na tym zarobił sporo punktów. Ja popłynęłam na tym, że miałam mało punktów za krowy, nie mogłam robić drogich dostaw (certyfikaty miałam 1-2 max, żadnych tych "stałych") i nie zrealizowałam dwóch celów (bo miałam mieć krowę 5tkę do nich, której nie mogłam kupić).
Ale wiadomo, pierwsza gra, to jest takie "badanie" gry, do końca nawet nie wiadomo za co się punktuje. Ważne, że zabawa była przednia
Ale wiadomo, pierwsza gra, to jest takie "badanie" gry, do końca nawet nie wiadomo za co się punktuje. Ważne, że zabawa była przednia
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
No w pierwszej grze to nawet nie ma co wymagać, że ktoś z marszu załapie wszystkie mechanizmy, które tam się zazębiają.
Ja widziałem przypadki, gdzie debiutant ugrał 13 punktów
Na certyfikaty pomaga budowanie na polach z akcją niebezpieczeństw, bardzo często stawiam jakąś budę za bagnami (jak nie ma dramatu z wodą), żeby się pozbyć nowo dobranych szarych jedynek i właśnie przetworzyć je na certyfikaty i kasę. No i faktycznie zainteresowanie pchaniem lokomotywy też pomaga, często można po taniemu zjechać na jakąś podłą stację i za grosze chapnąć żeton zawiadowcy z dożywotnią pieczątką.
Ja widziałem przypadki, gdzie debiutant ugrał 13 punktów
Na certyfikaty pomaga budowanie na polach z akcją niebezpieczeństw, bardzo często stawiam jakąś budę za bagnami (jak nie ma dramatu z wodą), żeby się pozbyć nowo dobranych szarych jedynek i właśnie przetworzyć je na certyfikaty i kasę. No i faktycznie zainteresowanie pchaniem lokomotywy też pomaga, często można po taniemu zjechać na jakąś podłą stację i za grosze chapnąć żeton zawiadowcy z dożywotnią pieczątką.
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Dokładnie. Krowy to tylko jedna ze strategii. Wczoraj dla przykładu wygrałem przewaga 30pkt kupując tylko 3 krowy - 3,3 i 5. Więcej nie trzeba jeśli grasz na pociąg. Zdobyłem za to 3 zawiadowcow(czyli właściwie +3 do każdej dostawy) oraz zbudowałem wszystkie stacje poza 1 i 3. Nie miałem problemu z dostawami 18+B pisze: ↑02 wrz 2018, 10:51 Ja bym niekoniecznie wiązał to, że miałaś mało krów i jednego kowboja ze słabym wynikiem końcowym.
Dwa tygodnie temu miałem taką rozgrywkę, w której przez całą grę zdobyłem tylko 4 krowy (żółta, czerwona, niebieska, brązowa) i miałem przez całą grę jednego kowboja. Ugrałem prawie 120 punktów, realizując nawet podwójną dostawę do San Francisco.
Moim zdaniem, będzie bardzo trudno wygrać ignorując kompletnie krowy, ale można wygrać idąc w nie tylko troszkę - certyfikaty potrafią czynić cuda.
Co do dodatku, to już odpakowany i zbadany, może dzisiaj się uda jakaś premierowa rozgrywka.
Najwazniejsza rzeczą by wygrać jest umiejscowienie 1szego budynku z łapka. Druga najważniejsza rzeczą to umiejscowienie drugiego budynku z łapka pierwszy gdzieś blisko startu i tak żeby ominięcie go było dużo droższe a drugi przed zatrudnianiem pracowników lub kupowanie krów. Trzecia najważniejsza rzecz to trzymać się strategii i nie poddać się pokusie by stawać co kawałek. Liczba akcji jest skończona więc wybierając coś dobrego ale nie najważniejszego do zrobienia rezygnujemy z tej lepszej akcji.
Z innej beczki nowa gra A.Pfistera podobno nazywa się Blackout. Tematyka to blackout w Hong Kongu a mechaniki Deckbuilding i Area Control. Ciekawe czy przebije GWT. Jeśli mu się to uda to będzie chyba mój ulubiony autor.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 139 times
- Been thanked: 29 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
You got my attention Nie moge znalezc tej gry na BGG - wiadomokiedy bedzie miala premiere? Essen tegoroczne?brazylianwisnia pisze: ↑02 wrz 2018, 11:43 Z innej beczki nowa gra A.Pfistera podobno nazywa się Blackout. Tematyka to blackout w Hong Kongu a mechaniki Deckbuilding i Area Control. Ciekawe czy przebije GWT. Jeśli mu się to uda to będzie chyba mój ulubiony autor.
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Przykuło to moją uwagę i czuję się w obowiązku zapytać: czemu nie spróbowaliście sugerowanego początkowego ustawienia, skoro wszyscy się uczyli?Quille pisze: ↑02 wrz 2018, 10:46 kafel z zatrudnianiem pracowników wyszedł blisko Kansans (na budynkach prywatnych nie było akurat) - jak tam dochodziłam to już nie miałam kasy, a kupno krów było wcześniej i nie było mnie stać na drogie (a tych najdroższych w ogóle nie mogłam kupić), bo miałam jednego kowboja. No ale cóż, uczymy się na błędach
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Wieści wyszły lewym kanałem ostatnio więc nie ma jeszcze dodanego. Fakt że autor nie zdementował w wątku w którym regularnie się udzielał raczej mówi sam za siebie. Starają się zdarzyć na Essen(to akurat już wcześniej Pfister powiedział).ENDryu pisze: ↑02 wrz 2018, 23:22You got my attention Nie moge znalezc tej gry na BGG - wiadomokiedy bedzie miala premiere? Essen tegoroczne?brazylianwisnia pisze: ↑02 wrz 2018, 11:43 Z innej beczki nowa gra A.Pfistera podobno nazywa się Blackout. Tematyka to blackout w Hong Kongu a mechaniki Deckbuilding i Area Control. Ciekawe czy przebije GWT. Jeśli mu się to uda to będzie chyba mój ulubiony autor.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
A to już nie do mnie pytanie, tylko do nauczyciela. Ja mogę tylko napisać: nie wiemSkid_theDrifter pisze: ↑02 wrz 2018, 23:34Przykuło to moją uwagę i czuję się w obowiązku zapytać: czemu nie spróbowaliście sugerowanego początkowego ustawienia, skoro wszyscy się uczyli?Quille pisze: ↑02 wrz 2018, 10:46 kafel z zatrudnianiem pracowników wyszedł blisko Kansans (na budynkach prywatnych nie było akurat) - jak tam dochodziłam to już nie miałam kasy, a kupno krów było wcześniej i nie było mnie stać na drogie (a tych najdroższych w ogóle nie mogłam kupić), bo miałam jednego kowboja. No ale cóż, uczymy się na błędach
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Nie żebym próbował atakować wybór lub nauczyciela, zwyczajnie mnie to zastanowiło. Sugerowane ustawienie początkowe pozwala lepiej zrozumieć dynamikę gry. Przejście na wariant pełen z marszu to trochę większy skok, aczkolwiek pewnie można argumentować, że lepiej zrobić jeden duży skok niż dwa mniejsze - tyle, że jak się robi jeden to się można odbić, albo wyrobić mylne przekonanie względem głównych założeń gry. A ta dynamika pozwala wiedzieć, jak można formułować wstępną "strategię". Cudzysłów nieprzypadkowy.
Różne strategie różnie się sprawdzają w zależności od dynamiki stołu. Drogi do zwycięstwa, tak jak większość o nich mówi, to albo krowy, albo budynki, albo pociągi - a czasem jakaś kombinacja. Czemu kombinacja? Bo sprawny oponent zablokuje kluczowe kroki pojedynczej specjalizacji. Mówi się, że są łatwiejsze i trudniejsze strategie: w opiniach ludzi przeważnie krowy są najłatwiejsze, pociągi średnie i wreszcie budynki - najtrudniejsze. Ale z mojej obserwacji, strategię "na krowy" najłatwiej komuś zablokować. Poza tym, strategia to jedno - ale gra nie premiuje konsekwentnych strategii, tylko adaptacyjność do tego co jest na rynku (jakie krowy, jacy pracownicy). Widziałem wielokrotnie jak ktoś próbuje na siłę strategii krowiej - bo wcześniej działała. A tym razem nic z tego, rynek był bezwzględny. Są pewne ruchome ramy skuteczności każdej strategii i jednym z kluczowych punktów znajomości gry jest ich dostrzeganie w locie, już w trakcie rozgrywki. Sugerowane ustawienie początkowe jest tak zaplanowane, że pozwala to wszystko jakoś ogarnąć, zanim się zacznie Dziki Zachód (a może już Meksyk?).
Ta gra po ponad ośmiu miesiącach dość regularnego grania jest dla mnie dalej szalenie ciekawa. Do teraz się zastanawiam jak Pfister to zrobił, że wszystko jest zbalansowane do tak absurdalnego poziomu. Dodatku jestem ciekaw, ale boję się, że nie wzniesie gry wyżej. Przy okazji "Wędrowca" do "Wyspy Skye" miałem taki problem, gdzie dodatek był ciekawy, ale nie uczynił całości doświadczenia z grą lepszym, tylko dodał inny wymiar. Z kolei "O mój zboże!" z dodatkiem dopiero nabrało koloru, więc nie ma reguły z tym twórcą.
- kaimada
- Posty: 1135
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 131 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Kolej na północ to - na pierwszy rzut oka - bardzo ciekawy dodatek. Niby nie wywraca gry do góry nogami, ale jednak na tyle zwiększa liczbę możliwości, że mamy do czynienia z GWT 2.0. Dla lubiących GWT pewnie must have.
Kolej na północ - unboxing i pierwsze wrażenia na ZnadPlanszy
Kolej na północ - unboxing i pierwsze wrażenia na ZnadPlanszy
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Po pierwsze zwiększa liczbę dróg do zwycięstwa. Teraz strategia na budowanie budynków wydaje się porównywalna do pozostałych. Granie na cele i niebezpieczeństwa też jest wzmocnione. Do tego mamy możliwość zrobić więcej dzięki bonusom a Losowosc decku została ograniczona dzięki wspaniałym zetonom wymiany. Bardzo fajny dodatek który dodaje tone przyprawy do dobrego dania.kaimada pisze: ↑08 wrz 2018, 21:43 Kolej na północ to - na pierwszy rzut oka - bardzo ciekawy dodatek. Niby nie wywraca gry do góry nogami, ale jednak na tyle zwiększa liczbę możliwości, że mamy do czynienia z GWT 2.0. Dla lubiących GWT pewnie must have.
Kolej na północ - unboxing i pierwsze wrażenia na ZnadPlanszy
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- mikeyoski
- Posty: 1524
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Pytanie do tych, którzy mają dodatek. Czy u Was też ta nakładka na planszę jest niedopasowana? Żeby wszystko było ok, muszę dolny kawałek tej nakładki włożyć pod planszę główną. Nie tak powinno być :-/
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Lacerta powinna wymienic plansze ale w to wątpię skoro to dotyczy całego druku. Trzeba wziąć nożyk i przyciąć.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Przypadłość całego druku, prawie na pewno. Też tak mamy. Ale włożenie jej pod planszę główną raczej nie przeszkadza w grze, przynajmniej u nas było okej.
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 15:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 21 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
po nałożeniu plansz faktycznie widać dwa czerwone iksy na torze kolei, ale mnie to jakoś wcale nie razi, nawet łatwiej jest odnalezć wzrokiem koszt dopłaty do danego miasta
co do samego dodatku, to nie wyobrażam już sobie grania bez niego
o dziwo teraz bardziej opłaca się czasem stanąć na cudzym budynku i skorzystać z pojedynczej akcji z planszetki gracza, żeby móc wyłożyć domek i skorzystać z natychmiastowego bonusu, który jest nam w danej chwili potrzebny. wcześniej takie zagranie było raczej stratą czasu
bardzo użyteczne są jednorazowe żetony pozwalające dobrać i odrzucić do dwóch kart. można je odpalić w dowolnym momencie, często zagranie ich na początku tury ma wpływ na to, dokąd się ostatecznie ruszymy
w mojej ostatniej partii mniej jakoś zbierałem karty celów, przez całą grę tylko jedną (przy wcześniejszych 2-3), bo można je bardziej omijać
a wygraną dało mi boostowanie przy każdym okrążeniu tego samego budynku, aż do postawienia tego nowego, który daje aż 25 pkt
znakomity dodatek do znakomitej gry
co do samego dodatku, to nie wyobrażam już sobie grania bez niego
o dziwo teraz bardziej opłaca się czasem stanąć na cudzym budynku i skorzystać z pojedynczej akcji z planszetki gracza, żeby móc wyłożyć domek i skorzystać z natychmiastowego bonusu, który jest nam w danej chwili potrzebny. wcześniej takie zagranie było raczej stratą czasu
bardzo użyteczne są jednorazowe żetony pozwalające dobrać i odrzucić do dwóch kart. można je odpalić w dowolnym momencie, często zagranie ich na początku tury ma wpływ na to, dokąd się ostatecznie ruszymy
w mojej ostatniej partii mniej jakoś zbierałem karty celów, przez całą grę tylko jedną (przy wcześniejszych 2-3), bo można je bardziej omijać
a wygraną dało mi boostowanie przy każdym okrążeniu tego samego budynku, aż do postawienia tego nowego, który daje aż 25 pkt
znakomity dodatek do znakomitej gry
- malekith_86
- Posty: 791
- Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 11 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
ciekawe
widziałem ten problem na BGG - w sumie pisał o tym ktoś polski
u mnie jednak ten problem nie występuje - trochę mnie to zaskoczyło jak rozkładałem grę bo spodziewałem się, że to problem z całym nakładem
widziałem ten problem na BGG - w sumie pisał o tym ktoś polski
u mnie jednak ten problem nie występuje - trochę mnie to zaskoczyło jak rozkładałem grę bo spodziewałem się, że to problem z całym nakładem
- kaimada
- Posty: 1135
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 131 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Nie no recenzja to dopiero będzie, to był unboxing z pierwszymi wrażeniami.
Wczoraj z ciekawości zagraliśmy dwie partie pod rząd. Jedną bez dodatku, a drugą z knp. W drugiej względem pierwszej zebrałem 36% punktów mniej.
Nie widzę w tym momencie jak wykręcić tutaj szalony wynik, ale z drugiej strony teraz każda strategia może się okazać wygrywającą.
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 15:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 21 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
u mnie jak na razie wyniki z dodatkiem też były niższe od tych osiąganych na samej podstawce
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
A jakie wyniki osiągacie w podstawce? Bo może mieliście nadmuchane w podstawce, akurat w GWT tak jest, że im więcej grupa gra, tym niższe wyniki
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 47 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Ja wczoraj w 2p game przegrałem 106-84. Poszedłem w postawienie wszystkich domów, niestety udało sie tylko jeden krążek wrzucić do SF. Fajne urozmaicenie, ale i tak dalej nie mogę wygrać
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 15:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 21 times
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
Ponad 80 to bardzo wysokie wyniki, u nas niespotykane. Na 2 osoby ostatnio mieliśmy 56-59, zazwyczaj wygrywający ma 55-65 punktów.
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 15:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 21 times
Re: Great Western Trail (A. Pfister)
no jeśli gracie w 2os. strategią cowboy-blitzkrieg,biegniecie i nic nie budujecie po drodze, to może tak być