102 partie w 28 gier
Najwięcej w: 7 cudów pojedynek (36), Flamme rouge (13), Capital (7), Inis (6), Vinhos (5)
Nowości:
Terraformacja Marsa: Preludium (++). Dodatek pozwala szybciej rozwijać swoje imperium ale w naszych grach nie przyspieszyło to czasu gry. Będąc fanem mozolnego początku z podstawowej wersji gry mam ambiwalentne odczucia. Lubię draft nawet z pierwszych 10 kart które otrzymujemy więc losowość kart preludium trochę mnie denerwuje. Można dostać takie kopa, że ciężko dogonić. Preludium rozwadnia też talie więc niektóre projekty nie wchodzą do gry. Powoduje to długodystansowe planowanie bardziej losowym 8.5/10
Blood Bowl: Team Manager – The Card Game (++). Niezła karcianka oparta na negatywnej interakcji. Trzeba skopać tyłek przeciwnikowi. 8.5/10
Hegemonic (++). Kosmiczna walka o panowanie we wszechświecie (lub jego części). Niezły system walki, sporo ekonomii i eksploracji. 8.5/10
Rosyjskie koleje (+). Sałatka punktowa, zero klimatu ale dużo fajnego kombinowania i przyjemności z gry. Obawy o regrywalność ale jeśli gra nie będzie wjeżdżać codziennie na stół to da radę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
8/10
Stali bywalcy:
Lords of Hellas (+++). Kolejny miesiąc i gra się nie nudzi. W moich grach zostały spełnione wszystkie warunki zwycięstwa: ubicie potworów, kontrola monumentu, kontrola 5 świątyń i dwóch regionów. Trzeba mocno pilnować co się dzieje na planszy bo gra szybko zbiega do finału. 9/10
Mombasa (+++). Kolejne gry i ocena gry rośnie. Dużo możliwości poprowadzenia własnej strategii. 9/10
The Gallerist (+++). Nieprzerwanie od roku gra ląduje na moim stole miesiąc po miesiącu. To dwa razy to raz ale zawsze. Elegancja i skończoność mechaniki wyróżnia ją na tle całego planszówkowego świata. 10/10
Inis, Projekt Gaja, Raising Sun, Great Western Trail, Troyes - polecam i zawsze zagram.
Triumfalne powroty:
Vinhos (+++). Lubię wersję 2016 ale wreszcie skusiłem się wraz z kumplami na granie z "bankiem". Wzrósł ciężar gry i ilość wyborów. Mnie to odpowiada i gra urosła w moich oczach 9,5/10
Dominant Species (+++). Gigant. i to zarówno pod względem ciężaru gry (mózgożerności) , czasu gry ale i przyjemności z niej płynącej. Ostania gra udowodniła mi jak ciężko walczyć z naturą. Losowość trochę mi doskwierała a dodatkowo swój podstępny plan zrealizowały owady (w osobie niejakiego the_ka) i zostałem prawie zdublowany
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Tak czy siak 10/10
Food Chain Magnate (+++) Gra genialna. Losowe ustawienie mapy to gra w grze. Powoduje to, że każda partia jest inna. I tak właśnie było w naszych dwóch ostatnich partiach. W jednej ledwo co mogliśmy rozkręcać biznes: zła infrasrtuktura transportu i tylko 4 budynki (w tym dwa bez możliwości reklamy pierwszego i drugiego typu), w drugiej na bogato: świetne drogi i 9 budynków. 10/10
Flamme Rouge (++). Na fali ostatniej popularności i na skutek prośby kolegi odkopałem tytuł. I .... zaskoczył. Fajny klimat dobrze oddający realia wyścigu kolarskiego. Jako fan tej dyscypliny od razu złapałem bakcyla i rozgrywałem nawet solo. 8,5/10
Brass: Lancashire (+++). Nowa wersja jest porażająco piękna wizualnie a przy tym mechanicznie cały czas się broni więc jest oczywistym kandydatem do moich top 10. Jedna partia pod koniec miesiąca ale gra nie może trafić na półkę. Musi być grana i sycić oczy swoją doskonałością 9.5/10
Solo granie:
Flamme rouge (++). Wieloetapowe granie na profilach tras opartych na autentycznych z aktualnej Vuelty. Świetna zabawa
Terraformacja Marsa: Preludium (++). Nieźle się gra choć minusy te same co przy grze z żywymi przeciwnikami (jak wyżej)
Leaving Earth (++)
Anachrony (++)
K2 (+)
Nowość miesiąca: Hegemonic
Partia miesiąca: Food Chain Magnate. Pokazówka the_ka (gnębił nas w tym miesiącu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
). Zrobił mega produkcję burgerów i zalał rynek podnosząc przy tym ceny. 2 rundy i po banku.
Gra miesiąca: Food Chain Magnate. Konkurentów miał wymagających (Dominant S, Vinhos, Lords of Hellas) ale jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.
Najlepsza rozgrywka solo: Jednak klimat wyścigu zwycięża nad kosmicznym badaniem Venus:
Flamme Rouge
Najlepsza rozgrywka na 2 osoby: Projekt Gaja. Ekscytująca partia zakończona remisem.
W co grałem w sierpniu 2018 i w sierpniu 2017? Ano w: Great Western Trail, Terraformację Marsa i w The Gallerist.