Bary pisze: ↑15 paź 2018, 11:06
Swoją drogą dziwne rzeczy mi się dzieją z białym podkładem od Army Painter. Zielony, czarny- wszystkie inne dają idealną jednolitą warstwę. Białym za cholerę- albo kryje niejednolicie, albo po kilku psiknięciach warstwa farby jest już lekko za gruba. Mieszam jak szalony, kładę przy wykorzystaniu wszelkich dobrych praktyk. Może postawienie pojemnika w ciepłej wodzie pomoże?
Ja też miałem duże problemy z AP. Zaczęły bardzo śnieżyć lub po prostu nie były idealnie gładkie. Mam wrażenie, że ostatnio ich produkty w ogóle się popsuły. W tej chwili jedyne czego od nich używam to metaliki (jako jedyne trzymają jeszcze dobry poziom).
Polecam podkłady Citadela. Po przesiadce z AP odczułem olbrzymią różnicę. Bezproblemowo się nakłada i wydaje mi się, że mają większą tolerancję jeśli chodzi o gorsze warunki (temperatura, wilgotność itp.).
Jeśli chodzi o podkłady nakładane pędzelkiem to te od Vallejo są bardzo dobre. Niestety mają jedną znaczącą wadę. W trakcie nakładania powstają bąbelki i bardzo ciężko się z nimi "walczy". Po wyschnięciu wygląda to czasami słabo. Zresztą jest o tym wiele napisane na różnych forach. Sam czas nakładania jest jednak bardzo krótki.
@LynUlv po co nakładasz dwie warstwy podkładu? Nawet jeśli po wyschnięciu masz jakieś prześwity to nie oznacza, że trzeba nakładać drugi raz. Po prostu warstwa jest tam bardzo cienka, ale działa tak samo dobrze jak w miejscach nałożonych bardziej obficie.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Chodzi tylko o to żeby farba bazowa miała się czego trzymać.