Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4676
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Tu chodzi o punkty za kwadratowe żetony z koła Palenque, a nie o surowce.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Nie ma takiego monumentu. Jest monument który daje 4 PZ za 1 ŻETON drewna albo 1 ŻETON kukurydzy (to co się układa na odpowiednich polach palenque).Czy nie uważacie, że monument dajacy 4 PZ za jedno drewno czy też 4 PZ za 1 kukurydzę
Maksymalnie w grze jest 12 żetonów drewna i 16 żetonów kukurydzy (z czego 12 ukrytych pod drewnem) w rozgrywce 4 osobowej. Nawet wzięcie przez jednego gracza wszystkich żetonów (co jest chyba niemożliwe) daje 64 punkty a na 100% nie da rady za wiele wyciągnąć z pozostałych źródeł punktów.
Generalnie jeśli chodzi o niezbalansowanie to jak komuś się gra podoba to zalecam grę z dodatkiem, który wprowadza losowe cele na koniec 2,3,4 żywienia i znacznie bardziej wymusza różnorodność strategii w porównaniu do gołej podstawki.
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Ogólne pytanie do Graczy:
Przejrzałem instrukcje do gry i mam odrobinę wrażenie że w grze można pójść w każdą stronę? Wiem że masa możliwości to atut jednakże przy czytaniu instrukcji rozlozylem grę i jakby nie wiedzialem "od czego zaczac? Za co się zabrac?".
Czy rozgrywka nie powinna być nieco ukierunkowana jak w Agricoli czy też Lords od WD?
Skąd wiadomo jakby w którą stronę isc?
Przejrzałem instrukcje do gry i mam odrobinę wrażenie że w grze można pójść w każdą stronę? Wiem że masa możliwości to atut jednakże przy czytaniu instrukcji rozlozylem grę i jakby nie wiedzialem "od czego zaczac? Za co się zabrac?".
Czy rozgrywka nie powinna być nieco ukierunkowana jak w Agricoli czy też Lords od WD?
Skąd wiadomo jakby w którą stronę isc?
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
W tę w którą masz ochotę. Są euro, które ukierunkowują, są też takie jak Tzolkin (bez dodatku), gdzie masz całkowitą dowolność. Graj, próbuj, odkrywaj, baw się.
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Taka uroda tej gry, że sam wybierasz kierunek rozwoju. Sytuację w tym przypadku zmienia dodatek "Plemiona i przepowiednie", który już niejako naprowadza na tory rozwoju.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Aż w końcu zorientujesz się, że jest tylko jedna droga do zwycięstwa i żeby to zmienić trzeba kupić dodatekTrolliszcze pisze: ↑17 gru 2018, 11:31 W tę w którą masz ochotę. Są euro, które ukierunkowują, są też takie jak Tzolkin (bez dodatku), gdzie masz całkowitą dowolność. Graj, próbuj, odkrywaj, baw się.
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Właśnie do tak sądziłem. Że jeżeli nie masz misji itd. To zapewne jest wygrywająca strategia?
A jakie są drogi rozwoju tutaj do zdobywania punktow?
A jakie są drogi rozwoju tutaj do zdobywania punktow?
- warlock
- Posty: 4676
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Do wszystkich, którzy uważają, że ta gra jest złamana - idźcie na board game arena i wejdźcie do top 3 ze swoją niepokonaną strategią, powinno być łatwo skoro gra jest "broken". Zdajcie raport jak było .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Tak bardzo ogólnie, masz powiedzmy trzy drogi: świątynie, budynki i czaszki, niemniej to zawsze będzie jakiś ich miks. Ukierunkować się pozwalają odrobinę monumenty - potrafią być warte sporo punktów i na podstawie tego, co wyszło, można sobie ułożyć pewien plan (tylko uwaga, żeby Ci ktoś upatrzonego monumentu nie sprzątnął sprzed nosa).Szpanerski pisze: ↑17 gru 2018, 12:27 Właśnie do tak sądziłem. Że jeżeli nie masz misji itd. To zapewne jest wygrywająca strategia?
A jakie są drogi rozwoju tutaj do zdobywania punktow?
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Teraz do mniej więcej Wiem do czego dążyć! Dzięki!Trolliszcze pisze: ↑17 gru 2018, 12:54Tak bardzo ogólnie, masz powiedzmy trzy drogi: świątynie, budynki i czaszki, niemniej to zawsze będzie jakiś ich miks. Ukierunkować się pozwalają odrobinę monumenty - potrafią być warte sporo punktów i na podstawie tego, co wyszło, można sobie ułożyć pewien plan (tylko uwaga, żeby Ci ktoś upatrzonego monumentu nie sprzątnął sprzed nosa).Szpanerski pisze: ↑17 gru 2018, 12:27 Właśnie do tak sądziłem. Że jeżeli nie masz misji itd. To zapewne jest wygrywająca strategia?
A jakie są drogi rozwoju tutaj do zdobywiania punktow?
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Jesli wszyscy wiedzą co wygrywa i to grają, będą decydować inne niuanse, co nie zmienia faktu, że gra jest przez to ograniczona i żeby uzyskać dobry wyniki musisz iść jedynie słuszną drogą. To samo jest w Brassie. Są dwa schematy, które wygrywają i decydują tylko niuanse (tam przynajmniej losowo karty dochodzą, więc jest więcej gimnastyki), ale kto nie wie i zagra z wyjadaczami to ma na starcie pozamiatane.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Oczywiście gra nie jest złamana, po prostu coś tam ktoś podsłyszy a potem chodzi i to powtarza. Znać strategię to nie wszystko bo trzeba umieć ją jeszcze zrealizować.
Chcąc wskoczyć do top 3 trzeba być zawodowcem, trzeba do gry podejść z kalkulatorem itd. A większość graczy to gracze rodzinni, nawet jak grają w cięższe tytuły to i tak im daleko do tego by z gier planszowych robić prace dyplomowe.
Gdyby do gier planszowych zacząć pisać programy (tak jak to jest choćby w przypadku szachów) to by się szybko okazało że nie zepsuta gra to taka która jest losowa. Nawet mogę postawić taką tezę: "im bardziej będzie losowa gra tym bardziej będzie to gra nie zepsuta". I coś mi się wydaje że palma pierwszeństwa przypadła by takiej grze jak Chińczyk.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
A co do Brass czy nowe wersje tego nie zmienily?bogas pisze: ↑17 gru 2018, 13:15Jesli wszyscy wiedzą co wygrywa i to grają, będą decydować inne niuanse, co nie zmienia faktu, że gra jest przez to ograniczona i żeby uzyskać dobry wyniki musisz iść jedynie słuszną drogą. To samo jest w Brassie. Są dwa schematy, które wygrywają i decydują tylko niuanse (tam przynajmniej losowo karty dochodzą, więc jest więcej gimnastyki), ale kto nie wie i zagra z wyjadaczami to ma na starcie pozamiatane.
Co jezzcze warto poznać oprócz Tzolkina z takich klasycznych euro? Puerto Rico i Zamki Burgundii już znam
- warlock
- Posty: 4676
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
@Szpanerski powiem Ci, że czasem najlepiej wyłączyć internet, przestać czytać o grach, strategiach i po prostu zacząć w nie grać . Partie w Brassa to były jedne z najfajniejszych momentów jakie spędziłem przy eurograch. Podobnie zresztą było z Tzolk'inem. Jakbym czytał opinie, że da się grać tylko w jeden sposób i na tej podstawie odpuścił te zakupy, to pozbawiłbym się mnóstwa planszówkowej radochy. Oczywiście zrobisz co będziesz chciał, ale pamiętaj, ze przeciętny gracz sięgnie po dany tytuł może 10 razy. Konia z rzędem temu, kto zacznie grać po mistrzowsku w Tzolk'ina po 10 rozgrywkach. Wszystkie opinie o jakichś niepokonanych strategiach pochodzą albo od ludzi po 1-2 rozgrywkach, którym wydaje się, że rozgryźli dany tytuł, bo pokonali 3x swojego partnera idąc w to samo albo od ludzi, którzy rozegrali kilkadziesiąt/kilkaset partii online i naprawdę poznali dany tytuł na wylot. I choć opinie tych drugich są wartościowe, to pamiętaj, że dojście do pewnych wniosków zajęło setki godzin grania. A to chyba znaczy, że dana gra jest fajna i jest w niej naprawdę spore pole do eksploracji różnych strategii .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Dokładnie tak właśnie jest! Brass jest jedną z najlepszych gier ever i mnóstwo, mnóstwo partii zajęło wypracowanie pewnych schematów. Teraz jest Brass Birmingham, który dołożył piwo i kilka innych rzeczy i zabawa zaczęła się od nowa Tak więc, nie zastanawiaj się, nie szukaj przepisów na grę, tylko graj! Tak dla przyjemności, bo o to w tym chodziwarlock pisze: ↑17 gru 2018, 14:51 @Szpanerski powiem Ci, że czasem najlepiej wyłączyć internet, przestać czytać o grach, strategiach i po prostu zacząć w nie grać . Partie w Brassa to były jedne z najfajniejszych momentów jakie spędziłem przy eurograch. Podobnie zresztą było z Tzolk'inem. Jakbym czytał opinie, że da się grać tylko w jeden sposób i na tej podstawie odpuścił te zakupy, to pozbawiłbym się mnóstwa planszówkowej radochy. Oczywiście zrobisz co będziesz chciał, ale pamiętaj, ze przeciętny gracz sięgnie po dany tytuł może 10 razy. Konia z rzędem temu, kto zacznie grać po mistrzowsku w Tzolk'ina po 10 rozgrywkach. Wszystkie opinie o jakichś niepokonanych strategiach pochodzą albo od ludzi po 1-2 rozgrywkach, którym wydaje się, że rozgryźli dany tytuł, bo pokonali 3x swojego partnera idąc w to samo albo od ludzi, którzy rozegrali kilkadziesiąt/kilkaset partii online i naprawdę poznali dany tytuł na wylot. I choć opinie tych drugich są wartościowe, to pamiętaj, że dojście do pewnych wniosków zajęło setki godzin grania. A to chyba znaczy, że dana gra jest fajna i jest w niej naprawdę spore pole do eksploracji różnych strategii .
- Muad'Dib
- Posty: 1562
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 106 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Ja też się nie przejmuje różnymi strategiami. Najbardziej mnie cieszą różne komba, które wykręcę z różnych budynków/monumentów. Taki sposób rozgrywki powoduje, że przez większość gry jestem w ogonie a potem na koniec wykręcam kilkadziesiąt punktów extra. I doskonale zdaję sobie sprawę, że do mistrzów mi jest daleko, zjedliby mnie na śniadanie. Natomiast frajda z tego jest super, a jak się uda wygrać to jeszcze lepiej.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Coś wiadomo o dodruku dodatku?
Bo szukam po necie, ale nie mogę nigdzie znaleźć.
Bo szukam po necie, ale nie mogę nigdzie znaleźć.
- malekith_86
- Posty: 791
- Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 11 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
może angielska wersja wystarczy? polska instrukcja jest dostepna w pdfie
http://www.sklep.gamelord.pl/pl/p/Tzolk ... ecies/1697
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
W ostatni weekend zagrałem po raz pierwszy w Tzolkina, dość późno, choć nie było zwyczajnie okazji, a nie przepadam za rozgrywkami w planszówki online. O kurde, ale ta gra jest dobra! Wymaga niezłego móżdżenia i planowania, ale mechanicznie działa jak trybiki w maszynie. Jestem pod ogromnym wrażeniem eleganckich mechanik i przejrzystych zasad. Ogromne uznanie dla duetu twórców. Ciekawi mnie jak sprawdzi się "duchowy następca". Także czy samo rozszerzenie jest warte świeczki
Ostatnio zmieniony 22 sty 2019, 09:56 przez Marx, łącznie zmieniany 1 raz.
- Brylantino
- Posty: 1385
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 192 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Jest lżejszy. Nie wymaga aż takiego planowania w przód jak Tzolkin, choć IMO jest dużo bardziej regrywalny, przez losowe układy startowe. Mimo wszystko Tzolkin jest dla mnie lepszą grą, aniżeli City of Gods.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Ciężko przebić tak znakomitą i szczerze mówiąc, innowacyjną grę z unikalną mechaniką. Przynajmniej ja nie widziałem mechaniki worker placement, gdzie z kolejnymi rundami pracownicy dają większe korzyści. I trochę klimatu nawet poczułemBrylantino pisze: ↑22 sty 2019, 09:56 Jest lżejszy. Nie wymaga aż takiego planowania w przód jak Tzolkin, choć IMO jest dużo bardziej regrywalny, przez losowe układy startowe. Mimo wszystko Tzolkin jest dla mnie lepszą grą, aniżeli City of Gods.
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 28 sie 2015, 19:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 5 times
Re: Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Czy ktoś wie coś na temat dodruku dodatku do Tzolkina? Szukałem chyba wszędzie i nie ma, choć przecież podstawkę można kupić praktycznie w każdym sklepie. W Rebelu pytałem parę miesięcy temu, ale wtedy nic nie wiedzieli.