To był bardzo dobry miesiąc. Rozegrałem 42 partie w 20 unikalnych gier i poznałem 6 nowych dla mnie tytułów. Nie mówiąc już o ilości tytułów nabytych, których liczba zakupionych w tym miesiącu zbliżyła się do 20 a są to tytuły dobre z nadzieją na etykietę bardzo dobrych. Z jednej strony żal, że tak dobre gry (głównie euro) nie sprzedają się dobrze w normalnych cenach. Z drugiej strony jest okazja nadrobienia zaległości zakupowych.
Zagrałem:
7 samurajów - Gra nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia ale coś w niej sprawia, że chętnie wracam do niej grając solo. Jest to gra kooperacyjna. Gdy gram z innymi to wolę wyciągnąć na stół coś ciekawszego. Mimo to gra sprawia satysfakcje solo, najlepiej na 3-4 ręce bo wtedy jest więcej kombinowania. Czas rozgrywki ok 30 min. Ocena bgg 6,5
Great Western Trail - mój imieninowy prezent od żony. Na szczęście żona zna linka do mojej wishlisty na bgg więc wie co dobre. Świetna gra, która ma szanse wejść do mojego top 10. Bardzo udana mieszanka różnych mechanizmów. Bardzo wciąga. Testowałem kilka strategii, niestety na razie tylko jedna wydaje mi się skuteczna. Stąd moje wątpliwości o jej regrywalność. Mimo to póki co ocena bgg 8,5. Gra póki co daje dużą satysfakcje i bardzo chętnie wyciągam ją na stół.
Cardline: Zwierzęta - reprezentant gier dla dzieci. W tym roku poznałem Timeline i spodobała mi się prostota mechanizmu i kwestie edukacyjne tej serii. Wersja dla dzieci posiada 110 kart zwierząt, które możemy układać w linii na trzy różne parametry: rozmiar, waga, długość życia. Rysunki zwierząt bardzo ładne, walory wysoce edukacyjne. Polecam dla rozgrywek z dziećmi w wieku przedszkolnym. Grając na wiek przegrałem dwukrotnie z 6 letnim synem - nie jest łatwo również dla dorosłych więc gra daje satysfakcję.
Flick'em up Dzika strzelanka - To najlepsza gra zręcznościowa (nie licząc plenerowego Molkky) jaką poznałem. Fajnie wydana, proste zasady, które jednocześnie pozwalają pokombinować. Tematyka to rywalizacja reprezentantów szeryfa i bandy złoczyńców. Można chować się za przeszkodami, strzelać, wchodzić do bundynków itd. itp. Świetna zabawa pod warunkiem rywalizacji z równym sobie przeciwnikiem. Zabawa jest wyraźnie gorsza gdy ktoś nie radzi sobie z celnym pstrykaniem swoimi kowbojami. Ocena bgg 7,5
Patchwork - Grałem póki co tylko 2 razy i na razie mam mieszane uczucia. Gra daje satysfakcje ale nie powaliła mnie na kolana. Prosta ale nie prostacka. Polecam do szybkich partii dwuosobowych ale w tej kategorii cenie bardziej kilka innych pozycji. Wstępnie ocena bgg 7
Roll for the galaxy - Gra jest już dość trudno dostępna za rozsądną cenę. Ale warto nabyć póki można! Rewelacyjna kościanka. Istnieją opinie o braku interakcji między graczami. Absolutnie nie mogę się z tym zgodzić. W każdej rundzie trzeba pogłówkować nad potencjalnymi akcjami rywali i na tej podstawie podejmować własne decyzję. To bardzo fajna forma interakcji. Po dwóch partiach mogę tylko powiedzieć, że obie były kompletnie inne i mam ogromną ochotę na więcej. Ocena bgg 8,5 i po większej ilości partii szansa na wejście do top 10.
Gra miesiąca: Wybór trudny w kontekście rywalizacji między GWT a RollFTG. Serce podpowiada RFTG bo bardzo lubię gry z customowymi koścmi ale rozum mówi GWT bo jest to ciekawie rozbudowana gra i daje dużą satysfakcje. Tytuł wędruje do GWT ale chyba tylko dlatego, że grałem w nią więcej razy i poznałem ją lepiej.