Herbalism / Panaceum (Eros Lin, Liu Xiao)

[rattkin]

Kolejna minigierka od EmperorS4, trzecia z serii "małych", po Hanamikoji i Shadows in Kyoto.

[rattkin]

<Tutaj miała się pojawić moja recenzja, ale po kilku dość "nagle" zakończonych grach "zorientowaliśmy się", że gramy we dwie osoby, choć gra jest 3-4. Zupełnie mi to umknęło. Także tego. Poczekam, aż zagramy w więcej.>

[kaimada]

Nie nazwałbym Panaceum gierką. Za bardzo przy tym mózg paruje, żeby sugerować lekki krótki tytuł.

Gra jest niepozorna, ale zaskakująco przyjemna i wymagająca.

Pełna recenzja Panaceum na ZnadPlanszy

[rattkin]

Gra kończy się po 5-10 min, a i z tym parowaniem nie przesadzajmy. „Minigierka” odnosi się głównie do rozmiarów pudeł(ecz)ka.

[kaimada]

Gra kończy się po 5-10 min, a i z tym parowaniem nie przesadzajmy. „Minigierka” odnosi się głównie do rozmiarów pudeł(ecz)ka.

Pełna partia do sześciu punktów w pięć minut?

[rattkin]

Jeśli dobrze pamiętam, wystarczy wygrać dwa razy? Zdarzały się nam i takie rozdania, że można było w miarę celnie strzelać już patrząc na pierwszą rękę lub po pierwszej kolejce.

[kaimada]

Jeśli dobrze pamiętam, wystarczy wygrać dwa razy? Zdarzały się nam i takie rozdania, że można było w miarę celnie strzelać już patrząc na pierwszą rękę lub po pierwszej kolejce.

Do sześciu punktów przy czym trzy są tylko dla pierwszego co dobrze odpowiedział.

[rattkin]

Czyli dobrze pamiętam.

[Kashya]

Kilka słów o Panaceum na Games Fanatic

[antros]

Przypadła mi bardzo do gustu ta krótka gra dedukcyjna. Można ją umieścić w tym samym segmencie co Krytpos i dla mnie Panacum zajęło jego miejsce ponieważ zdecydowanie jest bardziej "skillowy", a co za tym idzie daje więcej satysfakcji.

Jeśli dobrze pamiętam, wystarczy wygrać dwa razy? Zdarzały się nam i takie rozdania, że można było w miarę celnie strzelać już patrząc na pierwszą rękę lub po pierwszej kolejce.

na ręce ma się na start 3 (4 os.) lub 4 (3 os.) karty , a celem gry jest wydedukowanie, które 2 z 14 kart zostały poza pulą, nie możesz po 3-4 kartach tego wydedukować możesz najwyżej wyeliminować jeden kolor,
w najkorzystniejszej sytuacji tj. grając na 3 osoby i mając na start na ręce dwie czerwone i dwie żółte to zamiast 10 możliwych układów Panaceum masz 5 możliwych układów, może zwyczajnie gry dedukcyjne nie są dla ciebie, skoro w takiej sytuacji zamiast zdobywać informacje wolisz "w miarę celnie strzelać",

[rattkin]

Napisałem też „po pierwszej kolejce”. A układów jest ZAWSZE maksimum 7 (tyle jest kart). Zbicie tego do 2-3 to nie jest wielka filozofia.

Gdyby w to grać jak w grę dedukcyjną, to raczej prosta droga do przegranej. To nie jest gra w znalezienie mordercy tylko wyścig w szacowanie prawdopodobieństw. Bycie pierwszym zgadującym daje wymierną korzyść - brak kary za błąd. W sytuacji gdy szansa na trafienie jest 50% to trzeba to robić, bo 3 pkt to dużo. A jak się spóźnisz - to dostaniesz (może) tylko jeden. W grach tego rodzaju granie „na śmiałego” potrafi być strategią wygrywającą (np. w Skull, gdy jesteś pierwszym licytującym, licytowanie maksa lub prawie maksa) - w ten sposób taktycznie odcinasz pozostałym graczom możliwość manewru. Można dyskutować, czy to wada, czy zaleta takiego designu, ale pozostaje on cechą charakterystyczną.

O tym jaka gra jest dla mnie, pozwolisz, że sam zadecyduję. Mogę Ci natomiast powiedzieć, że w Herbalism wygrywam wcale nierzadko i - jako się już rzekło - partie trwają szybko (zwykle 2 kolejki).

[antros]

Napisałem też „po pierwszej kolejce”. A układów jest ZAWSZE maksimum 7 (tyle jest kart). Zbicie tego do 2-3 to nie jest wielka filozofia.

Możliwych układów jest dziesięć, siedem jest kart Receptur z tymi układami, które obstawiasz bo na jednej z kart masz pogrupowane aż 4 układy (wszystkie jednokolorowe).
Napisałeś też, że "celnie strzelać już patrząc na pierwszą rękę " co jest dla mnie irracjonalne bo jak wspominałem w najkorzystniejszym przypadku gdy akurat tak się zdarzy, że masz po dwie czerwone i żółte na ręce to zostaje 5 możliwych układów (ale 4 karty Receptur do obstawienia). Dla mnie strzał 1 do 4 to za mała szansa i takie strzelanie "psuje grę". Chociaż to cenna informacja dla innych, że ktoś zamiast dedukować może od razu strzelać, raz trafiłem na takiego gracza, ale nie miał nigdy na tyle fartu, a reszta graczy go pasowała, a więc potem siedział i czekał aż coś wykoncypowaliśmy.
U mnie partie też trwają zazwyczaj 2-3 rozdania, ale jednak po kilka kolejek.

Osobiście preferuje homerula, by przy wybieraniu karty z układami jednokolorowymi określać, który z czterech układów obstawiamy. Bo niby czemu sztucznie zawężać te układy zwiększając szanse strzelającym na oślep. Zakaz wykorzystywania akcji Leczenie w pierwszej kolejce też byłby cenny no ale tych rzeczy nie przewiduje instrukcja :/

Grajcie koniecznie z Znacznikami Przewidywania bo odrobinę niwelują one przewagę pierwszego typującego Panaceum.

[rattkin]

Możliwych układów jest dziesięć, siedem jest kart Receptur z tymi układami, które obstawiasz bo na jednej z kart masz pogrupowane aż 4 układy (wszystkie jednokolorowe).

Czyli 7. Kolor kart nie ma znaczenia przy obstawianiu wielokolorowej. Wybieramy spośród tego na co głosujemy, a nie spośród wszystkich możliwych układów. Nie interesuje mnie czy to są 2 żółte, czy 2 różowe, tak długo, jak przypuszczam, że są to dwie tego samego koloru. Czasem, drogą eliminacji, można do tego dojść (najczęściej: 2 zielone/2 niebieskie).

Napisałeś też, że "celnie strzelać już patrząc na pierwszą rękę " co jest dla mnie irracjonalne bo jak wspominałem w najkorzystniejszym przypadku gdy akurat tak się zdarzy, że masz po dwie czerwone i żółte na ręce to zostaje 5 możliwych układów (ale 4 karty Receptur do obstawienia).

Dobrze, dobrze, to był chyba za duży skrót myślowy, wycofuję się z niego. Chodziło mi o to, że pierwsza ręka może dawać całkiem dużo informacji lub dobre "paliwo" do zdobycia tych informacji w pierwszej kolejce. Plus obserwacje tego co robią pozostali gracze w pierwszej kolejce.

Zresztą, 25% to całkiem niezła szansa. Owszem, można się upierać, że to "psuje" grę, ale to kwestia agresywnej taktyki, na którą gra jednak pozwala. Jasne, można grać na zdobycie informacji całkowitej, ale ta informacja jest w kontekście gry mało wartościowa, gdy ktoś przed nami dojdzie do tego samego i zgadnie, zanim kolejka do nas wróci. Jeśli chce się wygrywać, to trzeba czasem redukować wybór do 1/2 lub 1/3.

U mnie partie też trwają zazwyczaj 2-3 rozdania, ale jednak po kilka kolejek.

No i od tego się "wszystko zaczęło". Naprawdę zdarzały mi się gry, które trwały w okolicach 5 minut. Były to dwie partie po 1-2 kolejki. 5-10 minut to dla mnie średni czas gry w Herbalism. Co oczywiście niczemu nie przeszkadza, bo zawsze można zagrać więcej razy (lub grać do X punktów).

Grajcie koniecznie z Znacznikami Przewidywania bo odrobinę niwelują one przewagę pierwszego typującego Panaceum.

Ja z kolei uważam, że one grze nie pomagają, bo daje się pozostałym za dużo informacji (a blefowanie jest mało sensowne). Jeśli wiesz/przypuszczasz, który składnik zawiera lekarstwo, to równie dobrze możesz zrobić follow przy zgadywaniu i też dostać ten sam jeden punkt - bez podpowiadania innym.

[BartP]

rattkin, a w ile osób grasz? We czworo jest jednak trudniej niż we troje.

[rattkin]

A, różnie, tak i tak. Tak, w trzy osoby jest nieco łatwiej, ale na cztery z kolei masz jedną więcej dodatkową informację z "wymiany", którą oglądasz.

[BartP]

Jakiej "wymiany"? Czyżbym czegoś nie doczytał :/ ?

[rattkin]

Informację uzyskaną z tur innych graczy (o co prosili, ile kart dostali, itd.).

[Legun]

Jestem po pierwszej partii i muszę przyznać, że gra mnie trochę zaskoczyła. Pierwsze partie w Sherlocka, Krypto czy Decrypto były kompletnie inne. Tu podeszliśmy do gry na kompletnym luzie, przekonani, że rozgrywka jest tak prosta jak reguły. To jednak zwodnicze. Chyba właśnie przez prostotę reguł trzeba być całkowicie skupionym, bo chwila nieuwagi powoduje popadnięcie w stan kompletnego zamętu. Będziemy jeszcze próbować, bo gra cieszy oko, lecz wyzwanie okazało się znacznie innego typu niż inne - także te teoretycznie podobne - gry.

[mikeyoski]

Warto się czasem wspomóc notesem, bo gra wymaga naprawdę dużego skupienia