Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Eksploracja kosmosu w wydaniu GMT, zapowiada się bardzo ciekawie.
W ciągu 3 pierwszych dni złożono 347 zamówień, więc jest szansa że gra będzie wydana w przyszłym (2017) roku.
Widzialem na BGG jak wyglada finalna wersja (jak sadze) gry Spacecorp od GMT. Nie ukrywam, ze od dluzszego czasu poszukuje gier tego typu majace charakter nie tyle fikcyjny i 4x co bardziej naukowy / korporacyjny w kwestiach zarzadzania czy planowania strategii lotow w kosmos czy eksploracji kosmosu. Spacecorp wyglada swietnie. Jak sadze w natloczeniu gier sztampowych raczej nikt Spacecorp nie wyda w Polsce, przynajmniej ani widu ani slychu.
Czy ktos z forum poluje na Spacecorp i planuje zakup tej gry ?
P.S kiedys na fort gier widzialem ze sciagano gry niszowe czesto od GMT ale widze, ze profil die troche zmienil bardziej kladziony nacisk jest na gry wojenne historyczne.Takze i tutaj nie spodziewam sie dostepnosci
Nie dramatyzujmy gry gmt w Polsce osiagalne są. Na 99% grę kupisz, jak bedzie juz dostepna, co najmniej w: planszostrefie , planszomanii czy wspomnianym forcie gier.
GMT co miesiąc publikuje informacje z njusami dotyczącymi produkcji ich gier. Podają też kiedy mniej więcej dana gra zostanie opublikowana. Spacecorp jest planowany na wrzesień, więc pewnie w Polsce pojawi się na przełomie października/listopada...
babayaga0 pisze: ↑04 sie 2018, 17:53
GMT co miesiąc publikuje informacje z njusami dotyczącymi produkcji ich gier. Podają też kiedy mniej więcej dana gra zostanie opublikowana. Spacecorp jest planowany na wrzesień, więc pewnie w Polsce pojawi się na przełomie października/listopada...
Wlasnie na BGG pisalem z gosciem, ze trget jest na koniec wrzesnia. Jak sie zamowilo przez GMT P500 to chyba mozna liczyc, ze zanim sie pojawi w Polsce to bedzie juz u mnie (mam taka nadzieje)
Koperty pisze: ↑06 sie 2018, 07:21
Jak sie zamowilo przez GMT P500 to chyba mozna liczyc, ze zanim sie pojawi w Polsce to bedzie juz u mnie (mam taka nadzieje)
Jeżeli celnicy nie przytrzymają na cle to jest na to szansa, ale nie licz na duże wyprzedzenie.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Kwestia mało ważna ale gry z 500 dostawałem dotychczas trochę wcześniej niż były w sklepach. Jakies 2 tygodnie. Inna sprawa że po uwzglednieniu kosztów wysyłki to się średnio opłaca .
P.S kiedys na fort gier widzialem ze sciagano gry niszowe czesto od GMT ale widze, ze profil die troche zmienil bardziej kladziony nacisk jest na gry wojenne historyczne.Takze i tutaj nie spodziewam sie dostepnosci
Zapisz się na newsletter fortu gier . robią cykliczne zamowienia od dostawców, mozesz wtedy zamówić dowolną grę z ich katalogu pisząc do sklepu. Ale ten tytuł będzie jak widzę chyba również w Planszostrefie ...na ogół taniej, szczególnie z rabatem klienckim. .
babayaga0 pisze: ↑04 sie 2018, 17:53
GMT co miesiąc publikuje informacje z njusami dotyczącymi produkcji ich gier. Podają też kiedy mniej więcej dana gra zostanie opublikowana. Spacecorp jest planowany na wrzesień, więc pewnie w Polsce pojawi się na przełomie października/listopada...
Wlasnie na BGG pisalem z gosciem, ze trget jest na koniec wrzesnia. Jak sie zamowilo przez GMT P500 to chyba mozna liczyc, ze zanim sie pojawi w Polsce to bedzie juz u mnie (mam taka nadzieje)
rastula pisze: ↑08 sie 2018, 08:00
Kwestia mało ważna ale gry z 500 dostawałem dotychczas trochę wcześniej niż były w sklepach. Jakies 2 tygodnie. Inna sprawa że po uwzglednieniu kosztów wysyłki to się średnio opłaca .
ile placiles za przesylke ?, korzystales z tego frendly cos tam dla UE ?
Najwyzej przeplace, ja ii tak kupuje same tylko wyselekcjonowane rodzynki od czasu do czasu
Gra dopiero co stała się osiągalna, więc pewnie nie mieliście jeszcze okazji zagrać? Jeśli jednak tak, to jestem szalenie ciekaw Waszych opinii.
Podobno nie jest zbyt ciężka/złożona, ale pełne 3 ery mogą potrwać nawet 2,5 - 3,5 godziny. Mam lekką obawę, czy lżejszy tytuł trwający tyle czasu nie stanie się trochę nużący.
Odnośnie skalowania - na BGG w recenzjach i komentarzach do nich ludzie sugerują, że najlepiej 4, ew. 3 osoby, na 2 może być słabiej.
Też czekam na opinie (swojego egz. jeszcze nie odebrałem).
Na bgg dominują opinie, że gra jest prosta w nauce, co jak dla mnie jest rewelacją. Nie chcę Eklundo-podobnego produktu, tylko coś co mogę wyciągać na stół tak często jak tylko będę miał ochotę a nie od święta.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Ja juz jestem po 2 rozgrywkach w Spacecorp. Obie byly 2 osobowe. Gra jest przejrzysta bez zbednych zawirowan w zasadach stad jest dosc latwa w nauce. Mechanika sterowana kartami w polaczeniu z eurostylem na planszy pozwala nie zastanawiac sie zbyt dlugo co autor mial na mysli projektujac ta czy tamta akcje. Rozwoj swojej korporacji i jej optymalizacja jest oparta na kartach, ktore daja jedna z 5 mozliwosci: ruchu, budowy, produkcji, eksploracji i rzadko rozwoju. Zdolnosc korporacji, jej sila polega na tym, ze niektore z kart mozna wprowadzic na swoja plansze korporacji tworzac monolit, ktory zawsze mozna wykorzystywac przy zagrywaniu kart z reki lub zamiennie (jesli sila danej konfiguracji jest na tyle duza aby wykonac dana akcje). Konfiguracje planszy korporacji mozna modyfikowac wykorzystujac do tego akcje i majac odpowiednia karte na rece (pozwalajaca na worowadzenie jej na swoja plansze korporacji - jest tych kart mniejszosc, pozostale mozna zagrywac tylko z reki). Karty zagrywane z reki po ich zagraniu odpadaja natomiast karty z planszy infrastruktury korporacji mozna zagrywac wielokrotnie do momentu kiedy nie znikna z infrastruktury korporacji (za pomoca akcji upgrade). Karty pobiera sie z kupki danej ery. Zagrac jednorazowo mozna wiele kart i moc tych kart o tym samym rodzaju akcji sie sumuje. I ten aspekt jest charakterystyczny dla rozgrywki solowej nie ma tutaj interakcji pomiedzy graczami kazdy tworzy wlasna korporacje.
Sila i moc z kart potrzebna do wykonania danej akcji jest uzalezniona od rejonu planszy, w ktorym chcemy wykonac dana akcje. Plansza (kosmos) jest miejscem, w ktorym prowadzimy rywalizacje z innymi graczami.
Sekwencja tury sklada sie z 6 nastepujacych po sobie rund podobnie jak w niektorych grach Martina Wallacea. Jedna z tur sekwencji jest zagranie jednej akcji (sumarycznie jest ich 10 do wyboru: ruch, eksploracja, budowa, rozwoj, produkcja etc.) Czesc akcji jest dostepna dopiero od pozniejszej ery. Po wykonaniu akcji przechodzimy do kolejnej rundy, ktora to jest sprawdzeniem czy wypelnilismy warunki ktoregos kontraktu znajdujacego sie na dodatkowej planszy. Warunki kontraktow podzielone sa na ery w pierwszej erze aby zobrazowac jednym z warunkow kontraktu jest np. Wybudowanie pierwszej bazy na marsie. Jesli ktos zrobil to pierwszy przesuwa znacznik na pole wypelnienia danego kontraktu i zdobywa punkty. Kontraktow jest chyba o ile pamietam 7 rodzajow. Kontrakt mozna wypelnic raz wiec tutaj na tej planszetce jest rywalizacja pomiedzy graczami o punkty. Nastepnie przechodzi sie do kolejnej fazy, ktora jest np. Transport swojego zespolu pomiedzy bazami, nastepna uzupelnienie kart i tak do 6 rundy, ktora konczy sekwencje. Nie kazda runde mozna wykonac sa pewne obostrzenia ale wszystko idzie sprawnie i bezproblemowo. Wazne jest to co sie buduje i gdzie buduje. W sumie budowli jest 9 rodzajow kazda daje rozne profity, tworzy sie male kombosy budowla + surowce badz zasoby uzyskane w danym miejscu za pomoca eksploracji. Jesli sie eksploruje dane pole to w niektorych przypadkach jesli przeciwnik wykonuje jakas akcje moze to przyniesc i nam korzysci. W kolejnych erach mamy doczynienia z radiacjami, zakladaniem koloni, jest jeszcze genetyka, o ktorej nic nie wspomniakem i tym podobne co zmienia obraz gry, czuc, ze jest sie na innym etapie rozwoju i na dzien dzisiejszy nie ma efektu znudzenia i powielania ciagle tych samych czynnosci. Srodowisko sie zmienia inaczej jest pomiedzy planetami a inaczej pomiedzy gwiazdami. Odleglosci sie zwiekszaja i jest coraz trudniej sie przemieszczac ale i nie tylko to bo warunki sa inne, jest inne srodowisko i dodatkowe akcje w pozniejszych erach czy mocniejsze karty nie do konca ulatwiaja cala sprawe. Czuje sie efekt bezkresu kosmosu kiedy w pierwszej erze ruch kosztuje powiedzmy 4 a w trzeciej 40 czy 60.
To chyba wlasciwie cala gra w pigulce. Oczywiscie zasady i obostrzenia akcji nie opisywalem zbyt dokladnie ale nie o to chodzi. Chodzilo o to aby zobrazowac sekwencje gry i z czym sie zderzamy. Gra na dzisiaj mi sie bardzo podoba. Pierwsza rozgrywke z czytaniem zasad rozegralismy w 4,5h. Druga juz w 3 wlasciwie pytan nie mamy juz wcale zobaczymy kolejna rozgrywke. W 3 czy 4 osoby moze byc ciasno na planszy.
Heavycardboard zamieścili playthrough+wrażenia z kilku rozgrywek na bgg i... jestem zaniepokojony.
Generalnie gra szału nie zrobiła. Cała czwórka wskazuje na dużą losowosc - z tym ze dla jednej osoby to plus bo taka jest przecież eksploracja kosmosu.
Jednej osobie podobały się 2 pierwsze ery, trzecia nie. Innej - dokładnie przeciwnie.
2 pierwsze ery mają być bez znaczenia, bo i tak główne punkty trzaska sie w trzeciej.
Podkreślano tez długi czas rozgrywki (5h) w stosunku do tego co gra oferuje.
Mała decyzyjnosc, gra gra sie sama i brak jakiegoś ukierunkowania w dwóch pierwszych erach oraz brak interakcji w erze 3 to kolejne podnoszone zarzuty.
W sumie sporo konkretnych minusów a brak bylo konkretnych plusów mimo że 2 na 4 osoby ocenily gre w miarę pozytywnie.
Widząc rozgrywkę jako plus widziałem bardzo szybkie kolejki graczy (mały downtime dzieki temu). Na minus faktycznie malo ciekawych decyzji i brak sensownego ukierunkowania w 2 pierwszych erach.
W tym momencie do testu przed ew. zakupem...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Wrażenia po szybkiej partii w pierwszą erę na trzy osoby.
Odczucia pozytywne. Wyruszamy poza Ziemię, eksplorujemy i mamy niespodziankę co znajdziemy na danym ciele niebieskim, budujemy bazy i ruszamy dalej. Jest miłe poczucie odkrywania kosmosu. Z lekkim uśmieszkiem odbieram, że kierujemy korporacją w imię zysku a eksplorujemy i dokonujemy odkryć/przełomów niejako przy okazji.
Zasady generalnie są proste w swoim schemacie. Czasami problemem jest pamiętanie drobnych szczegółów typu akcja działa jak masz 4 i mniej bądź 7 i mniej kart. Można o tym czasami zapomnieć.
Na minus
- Na planszy gracza pierwsze pole Research nie da się nadbudować. Mogli tam dać jakiś rysunek zamiast bo myląca jest ramka na kartę.
- Odkrycia (te kwadratowe) są czytelne i streszczają efekty działania. Brakuje mi tego w bazach, by ich żetony miały analogicznie symbolicznie przypomnienie jak każda działa i jakie mają wymagania do zbudowania (np różne informacje na rewersie i awersie). Tak to trzeba sprawdzać na karcie pomocy (na razie puki się nie zapamięta).
- mało intuicyjne rozwiązanie z nagrodami za wykorzystanie infrastruktury innych graczy. Z tego co rozumiem nie dostają oni kart od razu tylko w 3 fazie tury gracza a nie w momencie skorzystania. Nie wiem czy będzie to problemem przy większej ilości graczy czy nie będzie ryzyka zapomnienia.
Na plus
+ klimat
+ szybkie tury
+ łatwe zasady i przyjazna karta pomocy
+ zamiast kombinowania nad taktycznym wymaksowaniem jednej akcji w danej turze trzeba kombinować strategicznie nad własnym planem jak zdobyć kolejne miejsca w drodze do upatrzonego celu
Na razie trzeba zacząć grać i eksperymentalnie wybadać jak się sprawdzają dane typy baz i jak podejść przestrzennie do ekspansji.