Nie wiem czy dobrze rozumiem Twój post - jeśli grasz na 5 graczy (w tym jeden gra Targaryenami), to wasali jest trzech. I działa to tak, że trzech graczy, którzy są najwyżej na torze żelaznego tronu draftuje po jednym wasalu (z opcją spasowania). W jaki sposób gracz pierwszy na żelaznym tronie może zmonopolizować wasali?Jeśli gramy w małą liczbę osób, tzn wasali jest mało (lub jeden) to jeśli dobrze pamiętam z zasad (a nie jestem jeszcze w nich super oblatany) to ten kto jest pierwszy na żelaznym tronie może ich zmonopolizować.
Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Poprawiłem gramatykę tamtego postu. Ale jeśli gramy tak, ze Wasali jest max 2, to ten co siedzi na Tronie może cały czas zabierać tego samego wasala. W zależności od rozgrywki może to mieć kolosalne znaczenie. Np na lini Lanni-GJ, albo Bara-Stark.
Ja nie krytukuję tego elementu, tylko mam obawy, że on dobrze działa dla liczby wasali >=3.
Ja nie krytukuję tego elementu, tylko mam obawy, że on dobrze działa dla liczby wasali >=3.
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Tylko z wasalami to jest tak:
1) Mają tylko jeden rozkaz marszu (także nie zrobisz jakichś gigantycznych kampanii militarnych ).
2) Przydzielasz im tylko dwa żetony z czterech dostępnych
3) Nie możesz wchodzić na terytoria wasali
Czasem punkt 3 bardzo bardzo boli .
Grałem raz więc się nie wypowiadam o balansie tego rozwiązania. Ale jedno jest pewne - obecnie żelazny tron bardzo zyskał na znaczeniu i jeśli gracz chce utrzymać pierwszą pozycję, to musi bardzo drogo za to zapłacić. A że Targaryenowie mogą manipulować licytacją, a i sami gracze mogą przekazywać sobie żetony władzy, to takiego gościa okupującego zbyt długo pierwszą pozycję łatwo z tronu zrzucić...
1) Mają tylko jeden rozkaz marszu (także nie zrobisz jakichś gigantycznych kampanii militarnych ).
2) Przydzielasz im tylko dwa żetony z czterech dostępnych
3) Nie możesz wchodzić na terytoria wasali
Czasem punkt 3 bardzo bardzo boli .
Grałem raz więc się nie wypowiadam o balansie tego rozwiązania. Ale jedno jest pewne - obecnie żelazny tron bardzo zyskał na znaczeniu i jeśli gracz chce utrzymać pierwszą pozycję, to musi bardzo drogo za to zapłacić. A że Targaryenowie mogą manipulować licytacją, a i sami gracze mogą przekazywać sobie żetony władzy, to takiego gościa okupującego zbyt długo pierwszą pozycję łatwo z tronu zrzucić...
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Dokładnie na to liczyłem. Tzn na wzmocnienie zysku z zasiadania na tronie. Swoją droga za dokładnie tydzień zagram w 8 osób więc nie dane będzie mi tego wariantu sprawdzić.warlock pisze: ↑12 lut 2019, 09:25 Ale jedno jest pewne - obecnie żelazny tron bardzo zyskał na znaczeniu i jeśli gracz chce utrzymać pierwszą pozycję, to musi bardzo drogo za to zapłacić. A że Targaryenowie mogą manipulować licytacją, a i sami gracze mogą przekazywać sobie żetony władzy, to takiego gościa okupującego zbyt długo pierwszą pozycję łatwo z tronu zrzucić...
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 09 maja 2018, 13:05
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 7 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Dokladnie mam takie same obawy. Ze przy 4-5 rodach gra sprowadzi sie do tego by jak najszybciej przejac swojego wasala a konkretnie kluczowe tereny z zamkami i twierdzami (pozbywajac sie kontroli nad wasalem w odpowiednim momencie), zas walka z innymi graczami zejdzie na drugi plan.
Czy pojecie ironii/sarkazmu ktos usunal ze slownika?
Wyjecie kija z czterech liter mile widziane.
Wyjecie kija z czterech liter mile widziane.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Mi przez całą grę, raz udało się tak zrobić, tylko dlatego że gracze przede mną wzięli mojego wasala a ja dostałem innego co było mi na rękę. Większą część gry każdy kto mógł trzymał się swojego wasala ewentualne rotacje nie umożliwiały tak prostego zajmowania zamków po wasalu. Nikt też nie chciał się zrzec całkowicie wasala na rzecz innego gracza, więc nawet jeśli trzymanie go nie było do końca pomocne to jednak było to lepsze niż pozbycie się. Nie wydaje mi się że taki zabieg był łatwy do przeprowadzenia, jednak gracze cały czas się pilnują
- Elo
- Posty: 205
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 222 times
- Been thanked: 91 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Z tego co tu czytam gra wprowadza zmiany w przypadku grania w mniejszej liczbie osób, w związku z tym chciałbym zapytać, czy kupowanie tego dodatku ma sens tylko w tym celu? Dodatek wprowadza mechanizmy nadające takiemu graniu większy sens? Niestety jest to dla mnie problemem, żeby zebrać komplet graczy, więc gra zbyt często nie ląduje na stole. Zdaje sobie sprawę że jest zbyt wcześnie na jakieś pewne wnioski, ale może ktoś coś?
- ShapooBah
- Posty: 1296
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 366 times
- Been thanked: 218 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Tak, Jeżeli grasz w gronie mniejszym niż 5-6 osób to niestety podstawka źle się skalowała. Dodatek sprawia, że zawsze na planszy jest tłoczono, a do tego w zwiazku z nowymi rodami które dołączają do gry można w 4 osoby grać już nie tylko Stark, Lannister, Greyjoi, Baratheon ale też Martell, Arryn, Lannister, Targaryan. co niejako nadaje grze większej regrywalności, wymyślania nowych taktyk czy też rozgrywania za każdym razem partii z zupełłnie innym zestawem rodów i wasali na planszy.
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Tak, warto kupić do grania np. w 5 osób (na 3 do tego bym nigdy nie usiadł, czteroosobową partię trzeba by było przetestować ale podejrzewam, że byłoby super). Jeśli nikt nie wybierze rodu Targaryenów (a możecie się umówić, że nikt nie wybiera), to gracie bez nowej planszy, a jedynie z siedmioma rodami na planszy z podstawki (dochodzi nakładka z Arrynami). Wtedy zawsze na planszy jest 7 rodów i w grze czteroosobowej trzy z tych rodów będą wasalami. Także jest ciasno i nie da się swobodnie zajmować terenów .Elo pisze: ↑12 lut 2019, 11:48 Z tego co tu czytam gra wprowadza zmiany w przypadku grania w mniejszej liczbie osób, w związku z tym chciałbym zapytać, czy kupowanie tego dodatku ma sens tylko w tym celu? Dodatek wprowadza mechanizmy nadające takiemu graniu większy sens? Niestety jest to dla mnie problemem, żeby zebrać komplet graczy, więc gra zbyt często nie ląduje na stole. Zdaje sobie sprawę że jest zbyt wcześnie na jakieś pewne wnioski, ale może ktoś coś?
Warto dodać, że Matka Smoków jest kompatybilna z Tańcem ze Smokami i Ucztą dla Wron!
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- nightrunner
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 sty 2013, 10:32
- Has thanked: 4 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Apropo tej kompatybilności z Tańcem, jak rozstawić wojska poczatkowe? Co do 6 rodów podstawowych to rozumiem, że postępujemy zgodnie z kartami przygotowania do gry z dodatku Taniec ze Smokami, z Targami zaś zgodnie z ich planszetką, ale jak z Arynnami? (O dziwo najbardziej kompatybilne na pierwszy rzut oka wydaje się rozstawienie dla nich z ich karty wasalnej).
Co sądzicie o zagraniu Tańca z wariantem wasalów? Które ustawienie dla wasali byłoby lepsze dla gry - wasalne z Matki czy z kart przygotowania dodatku Tańca?
Co sądzicie o zagraniu Tańca z wariantem wasalów? Które ustawienie dla wasali byłoby lepsze dla gry - wasalne z Matki czy z kart przygotowania dodatku Tańca?
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Jakbym grał Taniec z Wasalami z Matki Smoków to bym zignorował ustawienie wasala i ustwił ich tak jak są w Tańcu. Arrynowie wyboru nie mają więc ustawieni by zostali jak z ich zwykłego setupu + kilka jednostek co by nie byli dużo słabsi od reszty (bo w Tańcu jest więcej jednostek na planszy na początek).
- nightrunner
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 sty 2013, 10:32
- Has thanked: 4 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
No to jest faktycznie słuszne, szkoda jedynie, że wydawca nie pomyślał o napisaniu jakie dodatkowe wojska się należą w takim wypadku Arrynom - chyba że zapomnieli o playtestach :/
No nic trzeba będzie poczekać aż dadzą faq albo znajdzie ktoś chetny na forum, aby poświęcić kilka-kilkanaście godzin na testowanie balansu Arrynów
No nic trzeba będzie poczekać aż dadzą faq albo znajdzie ktoś chetny na forum, aby poświęcić kilka-kilkanaście godzin na testowanie balansu Arrynów
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Jak się popatrzy na mapę początkową Tańca:
https://boardgamegeek.com/image/1404108 ... ance-drago
To szybko mozna policzyć, że rozpiętość punktów jednostek waha się od 7 do 10. Sugerowałbym się tym co mają MArtelle, bo oni też sa w kupie, cyli 8. Aby było klimatycznie, ze siedza na tyłku dałbym im 2 jednostki staków w porcie, 2 rycerzy i 2 ludków.
W sensie, że chciałbyś fotkę kart Arrynów?
Opis masz tutaj: https://boardgamegeek.com/thread/204269 ... er-dragons
Widzę, że i fotka się znalazła.
https://boardgamegeek.com/image/1404108 ... ance-drago
To szybko mozna policzyć, że rozpiętość punktów jednostek waha się od 7 do 10. Sugerowałbym się tym co mają MArtelle, bo oni też sa w kupie, cyli 8. Aby było klimatycznie, ze siedza na tyłku dałbym im 2 jednostki staków w porcie, 2 rycerzy i 2 ludków.
W sensie, że chciałbyś fotkę kart Arrynów?
Opis masz tutaj: https://boardgamegeek.com/thread/204269 ... er-dragons
Widzę, że i fotka się znalazła.
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Jesteśmy po pierwszej rozgrywce z dodatkiem Matka Smoków. Popełniliśmy kilka drobnych błędów, ale mieliśmy na początku taką sytuację - Martellowie mieli Lannisterów jako wasali, w pierwszej turze zmobilizowali 2 statki (a zaczynają już bodaj z trzema) i w następnej turze zablokowali Greyjoy'ów skutecznie na morzu. Przez co właściwie 3-4 tury NIC nie mogli zrobić. Odnieśliśmy wrażenie, że w tej konfiguracji wasale zaczynają zbyt silni w porównaniu do zwykłego gracza. O ile dla rodów ze stolicą na lądzie nie ma to aż takiego znaczenia to Lannisterowie mogą bez problemu zniszczyć grę GJ już na początku. Podobnie Martellowie Baratheonom (gdy Ci pierwsi to wasale). Ma ktoś podobne odczucia? I tylko w ramach upewniania - co turę na początku od nowa wybieraliśmy wasali wg. pozycji na tronie. Notabene później gracz Arrynów kontrolował niemal cały czas Lannisterów co naprawdę było bardzo ciężkie dla GJ. Gdyby nie interwencja Targaryanów przy głosowaniu o Żelazny Tron to Greyjoyowie w zasadzie mogliby usiąść obok i odpalić Playstation czy cokolwiek innego...
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Powiedziałbym, że Greyjoyom się należy za lata bezpardonowego gnębienia Lannisterów w tej planszówce A tak serio, to w oryginałach (i 1 i 2ed) tak naprawdę była tylko i wyłącznie jedna rzecz, która mi się nie podobała -niezbalansowana mapa. Wszystko inne - mechanika, negocjacje, klimat i idealne połączenie tych trzech to dla mnie mistrzostwo świata Niestety, zgodnie z żartem, którym zacząłem posta, gracz siadający do gry Lannisterami od początku wiedział, że będzie tylko i wyłącznie w grze statystował (zakładając optymistycznie, że Greyjoy go w ogóle nie wyłączy z gry całkowicie w pierwszych dwóch turach).
Dlatego, jeśli chodzi o dodatek, to interesuje mnie tak naprawdę przede wszystkim jedna rzecz. Czy zostało to naprawione i czy rody mają teraz równe możliwości rozwoju i walki, zależne od umiejętności gracza a nie pozycji na mapie (skazującej np., jak oryginalnie Lannisterów, na wegetację, lub dającej dużo możliwości nieskrępowanej ekspansji) ?
Dlatego, jeśli chodzi o dodatek, to interesuje mnie tak naprawdę przede wszystkim jedna rzecz. Czy zostało to naprawione i czy rody mają teraz równe możliwości rozwoju i walki, zależne od umiejętności gracza a nie pozycji na mapie (skazującej np., jak oryginalnie Lannisterów, na wegetację, lub dającej dużo możliwości nieskrępowanej ekspansji) ?
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Luke555
- Posty: 156
- Rejestracja: 06 paź 2016, 13:06
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
witam jako nowy w tym wątku. za mną dopiero kilka rozgrywek w edycje 1 a od niedawna mam własną ed. 2 (jeszcze nie testowaną w boju) i przyznam, że gra zaspokaja moje apetyty strategiczne.
uważnie prześledziłem wasze uwagi dot balansu na mniejszą liczbę graczy , bo faktycznie chyba czasem łatwiej trafić szóstkę niż zebrać szóstkę chętnych graczy do takiego tytułu, ale jestem optymistą. przy 5 graczach myślę,że usunięcie Greya i danie szansy Martellom będzie właściwe.
odnośnie tzw kart losów bitwy, to po ich wylosowaniu i rozpatrzeniu efektów wtasowujemy je do talii? padają sugestie aby neutralne miasta także miały dociąganą do ich siły kartę losów - dobry pomysł, spowolni ekspansję południowców.
jeszcze jedno - oglądałem komponenty , szczególnie plastikowe jednostki są jakieś mniej eleganckie niż drewniane, a co najdziwniejsze to wieża oblężnicza jest niższe niż koń... załamka. łatwo pomylić ją z pozostałymi figurami.
stąd moje pytanie czy zna ktoś sposób na ewent. zastąpienie jednostek bardziej udanymi? (wykluczam pomysł brania ich z Conquest of the empire), widziałem ciekawe ogłoszenie na ebay https://www.ebay.com/itm/Custom-Replace ... 0009.m1982
niestety ale to ebay i tylko kolor czerwony i zólty, ale wykonanie moim zdaniem bardzo bardzo OK.
uważnie prześledziłem wasze uwagi dot balansu na mniejszą liczbę graczy , bo faktycznie chyba czasem łatwiej trafić szóstkę niż zebrać szóstkę chętnych graczy do takiego tytułu, ale jestem optymistą. przy 5 graczach myślę,że usunięcie Greya i danie szansy Martellom będzie właściwe.
odnośnie tzw kart losów bitwy, to po ich wylosowaniu i rozpatrzeniu efektów wtasowujemy je do talii? padają sugestie aby neutralne miasta także miały dociąganą do ich siły kartę losów - dobry pomysł, spowolni ekspansję południowców.
jeszcze jedno - oglądałem komponenty , szczególnie plastikowe jednostki są jakieś mniej eleganckie niż drewniane, a co najdziwniejsze to wieża oblężnicza jest niższe niż koń... załamka. łatwo pomylić ją z pozostałymi figurami.
stąd moje pytanie czy zna ktoś sposób na ewent. zastąpienie jednostek bardziej udanymi? (wykluczam pomysł brania ich z Conquest of the empire), widziałem ciekawe ogłoszenie na ebay https://www.ebay.com/itm/Custom-Replace ... 0009.m1982
niestety ale to ebay i tylko kolor czerwony i zólty, ale wykonanie moim zdaniem bardzo bardzo OK.
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Jeszcze gorąc wrażenia po rozgrywce 8-osobowej:
Grałem Targaryenami i bez owijania w bawełnę powiem, że dodatek jest tragiczny dla smoczego rodu. Wystarczy jedna osoba, nagabująca i przypominająca, że "Targom nie można zabierać zdobytych punktów zwycięstwa" i nikt z nimi nawet nie spróbuje wejść w układy. Nic nie zmienia możliwość wpływania na losowania ani przekupowania żetonami władzy. Pomożesz komuś, a w następnej fazie dostajesz wszystkie najazdy ty i nie możesz liczyć na żadną przychylną decyzję, każde wsparcie idzie przeciw tobie - to nie jest trudne i duchu obcego najeźdźcy, tylko nudne i irytujące.
Z 10 rund, 6 praktycznie nic się nie robi. Siedzi się w Essos, zbiera wojska, a połączenia morskiego nie idzie utworzyć, bo może i mamy więcej statków to jednak są rozproszone. I tak cała gra upływa na wysłuchiwaniu jak to nie można nam ufać, czekaniu aż smoki urosną i odkrywaniu kolejnych kart czwartej tali Westeros. Wszyscy nas pilnują (przez co są mało zaangażowani we własne bitwy), te smoki dorastają i dwoma dobrymi atakami zdobywają zwycięstwo. Sporadycznie można coś kupić w Banku co zirytuje innych. I tyle. Na papierze to wszystko wygląda fajnie ale była to najgorsza gra w planszową Gre o Tron w jaką zagrałem. Warto dodać, ze ostatecznie wygrałem, a satysfakcji z gry nie ma żadnej. Bo co to za gra towarzyska, gdzie się siedzi i patrzy co inni robią a każda próba negocjacji jest zbijana przez sakramentalne "nie pomagaj mu, musimy mu za wszelką cenę wszyscy przeszkodzić". No i co z tego, że największych krzykaczy się dojeżdża i kończą na dwóch twierdzach. 3 godziny siedzi się bez żadnej interakcji a potem wpada się przykokszonymi smokami i jest pozamiatane.
Błędami w projekcie mechaniki Targaryenów są:
-brak możliwości odbierania punktów zwycięstwa
-za duży obszar Essos i ilość mórz dookoła. Inni gracze widząc ilość fiołkowego wojska panikują bo nie trafia do nich, że nie bardzo jest to jak przewieźć przez morze. Wtedy są podatni na wszelkie sugestie przeciw Targom
-zbyt działające na wyobraźnie Smoki. Ze 40 razy słyszałem, ze "zaraz będzie miał tam 15 siły i pozamiatane", kiedy wcale nie tak łatwo jest polecieć tymi gadami do Westeros i przetrwać do następnej rundy.
Będę musiał ochłonąć zanim siądę do recenzji i zagrać jeszcze raz z Wasalami i bez Targaryenów. Jednak już teraz mogę stwierdzić, że koronny tryb dodatku to jeden wielki niewypał. Straszna szkoda, bo wiele rzeczy na papierze wyglądało fenomenalnie klimatycznie (rosnące smoki) a wyszło zupełnie nie zoptymalizowanie pod grę planszową.
BTW Szczytem wszystkiego jest to, że Targi nie mają maszyn oblężniczych, pomimo, że instrukcja je pokazuje (i podana w niej ilość pionków powinna je mieć). No i jak zakupią Targi jednostki w banku, to tych wież nie dostaną.
Swoją drogą Bank jest super, bo pozwala mobilizować lub zdobyć zaopatrzenie nawet jeśli karty Westeros nie chcą podejść. Zamierzam z nim grywać nawet przy braku Targarenów.
Grałem Targaryenami i bez owijania w bawełnę powiem, że dodatek jest tragiczny dla smoczego rodu. Wystarczy jedna osoba, nagabująca i przypominająca, że "Targom nie można zabierać zdobytych punktów zwycięstwa" i nikt z nimi nawet nie spróbuje wejść w układy. Nic nie zmienia możliwość wpływania na losowania ani przekupowania żetonami władzy. Pomożesz komuś, a w następnej fazie dostajesz wszystkie najazdy ty i nie możesz liczyć na żadną przychylną decyzję, każde wsparcie idzie przeciw tobie - to nie jest trudne i duchu obcego najeźdźcy, tylko nudne i irytujące.
Z 10 rund, 6 praktycznie nic się nie robi. Siedzi się w Essos, zbiera wojska, a połączenia morskiego nie idzie utworzyć, bo może i mamy więcej statków to jednak są rozproszone. I tak cała gra upływa na wysłuchiwaniu jak to nie można nam ufać, czekaniu aż smoki urosną i odkrywaniu kolejnych kart czwartej tali Westeros. Wszyscy nas pilnują (przez co są mało zaangażowani we własne bitwy), te smoki dorastają i dwoma dobrymi atakami zdobywają zwycięstwo. Sporadycznie można coś kupić w Banku co zirytuje innych. I tyle. Na papierze to wszystko wygląda fajnie ale była to najgorsza gra w planszową Gre o Tron w jaką zagrałem. Warto dodać, ze ostatecznie wygrałem, a satysfakcji z gry nie ma żadnej. Bo co to za gra towarzyska, gdzie się siedzi i patrzy co inni robią a każda próba negocjacji jest zbijana przez sakramentalne "nie pomagaj mu, musimy mu za wszelką cenę wszyscy przeszkodzić". No i co z tego, że największych krzykaczy się dojeżdża i kończą na dwóch twierdzach. 3 godziny siedzi się bez żadnej interakcji a potem wpada się przykokszonymi smokami i jest pozamiatane.
Błędami w projekcie mechaniki Targaryenów są:
-brak możliwości odbierania punktów zwycięstwa
-za duży obszar Essos i ilość mórz dookoła. Inni gracze widząc ilość fiołkowego wojska panikują bo nie trafia do nich, że nie bardzo jest to jak przewieźć przez morze. Wtedy są podatni na wszelkie sugestie przeciw Targom
-zbyt działające na wyobraźnie Smoki. Ze 40 razy słyszałem, ze "zaraz będzie miał tam 15 siły i pozamiatane", kiedy wcale nie tak łatwo jest polecieć tymi gadami do Westeros i przetrwać do następnej rundy.
Będę musiał ochłonąć zanim siądę do recenzji i zagrać jeszcze raz z Wasalami i bez Targaryenów. Jednak już teraz mogę stwierdzić, że koronny tryb dodatku to jeden wielki niewypał. Straszna szkoda, bo wiele rzeczy na papierze wyglądało fenomenalnie klimatycznie (rosnące smoki) a wyszło zupełnie nie zoptymalizowanie pod grę planszową.
BTW Szczytem wszystkiego jest to, że Targi nie mają maszyn oblężniczych, pomimo, że instrukcja je pokazuje (i podana w niej ilość pionków powinna je mieć). No i jak zakupią Targi jednostki w banku, to tych wież nie dostaną.
Swoją drogą Bank jest super, bo pozwala mobilizować lub zdobyć zaopatrzenie nawet jeśli karty Westeros nie chcą podejść. Zamierzam z nim grywać nawet przy braku Targarenów.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2023, 13:22 przez szczudel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Szybkie pytanie - rozumiem że rozkazy morskie położone na ląd nie działają, ale wciąż mogę położyć normalny rozkaz na wodę ? Zadziała?
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Wystarczy jedna osoba, nagabująca i przypominająca, że "Targom nie można zabierać zdobytych punktów zwycięstwa" i nikt z nimi nawet nie spróbuje wejść w układy.
No to teraz czy grę negocjacyjną zabiła mechanika czy gracze przy stole?Bo co to za gra towarzyska, gdzie się siedzi i patrzy co inni robią a każda próba negocjacji jest zbijana przez sakramentalne "nie pomagaj mu, musimy mu za wszelką cenę wszyscy przeszkodzićBo co to za gra towarzyska, gdzie się siedzi i patrzy co inni robią a każda próba negocjacji jest zbijana przez sakramentalne "nie pomagaj mu, musimy mu za wszelką cenę wszyscy przeszkodzić"
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Dobre pytanie. Wczoraj przeczytałem jakieś 2 relacje z gier i w obu ktoś się jednak pokładał ze smokami. Nie wiem czy to faktycznie nie wina mocno inzynierskiej ekipy w której gramy, gdzie warunek nie możliwości zabierania punktów zwycięstwa jest zero-jedynkowo interpretowany jako zło najwyższe, dostaje automatycznie najwyższy priorytet i wszelkie formy nagabywania padają na podatny grunt.
Tak czy inaczej uczucie grania w inną grę towarzyszyło mi całą rozgrywkę. I o ile jeden przeciw wszystkim to dla mnie bardzo kuszący wariant, to uważam, że Targ ma za mało argumentów aby faktycznie nękać i zmuszać do czegoś przeciwników. Tak samo nie ma mocnego argumentu militarnego poza smokami, które bardzo późno stają się takim zagrożeniem o jakim wszyscy całą grę mówią.
Za to elementy dodatku przeznaczone dla gry bez Targów są bardzo dobre. Arrynowie nadają ciekawej dynamiki na północy, całkowicie zmieniają grę Starków. Podobnie Bank, o czym wspominałem. NAstępna próba będie na 100% bez Targów i może na próbę z jednym Wasalem. Na pewno nie Lanni, bo już się tutaj pojawiły wątpliwości o do wyważenia, ale może własnie GJ?
Tak czy inaczej uczucie grania w inną grę towarzyszyło mi całą rozgrywkę. I o ile jeden przeciw wszystkim to dla mnie bardzo kuszący wariant, to uważam, że Targ ma za mało argumentów aby faktycznie nękać i zmuszać do czegoś przeciwników. Tak samo nie ma mocnego argumentu militarnego poza smokami, które bardzo późno stają się takim zagrożeniem o jakim wszyscy całą grę mówią.
Za to elementy dodatku przeznaczone dla gry bez Targów są bardzo dobre. Arrynowie nadają ciekawej dynamiki na północy, całkowicie zmieniają grę Starków. Podobnie Bank, o czym wspominałem. NAstępna próba będie na 100% bez Targów i może na próbę z jednym Wasalem. Na pewno nie Lanni, bo już się tutaj pojawiły wątpliwości o do wyważenia, ale może własnie GJ?
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 09 maja 2018, 13:05
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 7 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Znajomi kupili wiec grzechem byloby nie zagrac. 7 osob. W pierwszej wersji mielismy grac z targami ale jak wszyscy zobaczyli ten nieszczesny pasek na srodku mapy to zrezygnowalismy. Troche szkoda bo co to za dodatek matka smokow bez smokow, no ale ta plansza... Coz powtarzac sie nie bede, lipe odwalili i tyle. Wasali i banku sila rzeczy nie bylo. Arrynowie z kolei urozmaicaja gre starkom. Z drugiej strony mam wrazenie ze zyskalo na tym poludnie ktore moze skrzetnie wykorzystac zamieszanie na polnocy choc jak zawsze w tej grze wiele zalezy od ukladow i ukladzikow. W kazdym razie grajac w 7 osob bez targow jedyna zaleta sa arrynowie i wlasciwie na tym koniec. Nadal ciekaw jestem jak dziala gra w 4-5 osob z wasalami bo jednak taki sklad najczesciej udaje sie uzbierac... Poki co mocno mieszane uczucia z lekkim wskazaniem na rozczarowanie.
Czy pojecie ironii/sarkazmu ktos usunal ze slownika?
Wyjecie kija z czterech liter mile widziane.
Wyjecie kija z czterech liter mile widziane.
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Powtarzam się, ale bardzo polecam grać z Bankiem z Bravos nawet bez Targaryenów. Adresuje on bardzo wiele problemów jakie mogą się pojawić w grze. zastanowiłbym się tylko czy warto dopuszczać wtedy niszczenie zamku. Czuje, ze spowodowałoby to brak możliwości wygrania przez zdobycie 7 Zamków/twierdz i ciągnięcie gry do 10 rundy.
- Muleq
- Posty: 621
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)
Biorąc pod uwagę, że smoki są czymś nowym i w perspektywie bardzo groźnym nic dziwnego, że w pierwszych turach zawiązuje się koalicja antysmokowa ale w naszym gronie przetrwała ona góra do 4 tury bo potem partykularne interesy każdego z rodów stają się ważniejsze i każdy zaczyna grać na siebie i to jest moment, który powinien wykorzystać Targ do przeciągania graczy na swoją stronę. Jeżeli do 6 tury Targ nie straci żadnego smoka to potem rzeczywiście jest go bardzo ciężko powstrzymać, o zdobywaniu zamków już nie wspominając. Rozumiem, że nie każdemu dodatek musi przypaść do gustu ale nie nazwałbym go wielkim niewypałem. To co w Gotcie jest najciekawsze czyli wojny, intrygi, wbijanie noży w plecy i dyskusje nad planszą się nie zmieniło. Pojawia się po prostu nowa siła, którą trzeba mieć z tyłu głowy gdy planuje się podbój Westeros .