detrytusek pisze: ↑11 kwie 2019, 09:56
Mnie też to jakoś nie przeszkadza ale te nieścisłości już są i niektórzy mają z tym problem. Postaci pojawiają się za wcześnie względem książki.
Nie do końca rozumiem. Wszystkie postacie łaziły sobie po Śródziemiu w czasie wydarzeń z gry i spokojnie mogłyby wziąć udział w jakiejś przygodzie. Puryści tolkienowscy będą oczywiście mieli z tym pewien problem (tak samo zresztą, jak w przypadku filmu) jednak trzeba pamiętać, że to jest adaptacja. W tym momencie taką np. Wojnę o Pierścień należałoby z automatu skreślić. Zrozumiałbym, gdyby FFG dodało jakieś daleko idące zmiany lub wypaczenia (np. samoloty), ale tutaj naprawdę nie ma o co kruszyć kopii.
detrytusek pisze: ↑11 kwie 2019, 09:56
Jeśli to co piszecie o przedmiotach miałoby się spełnić oznacza, że FFG wypuściło demo, w którym istnieje problem z przedmiotami (skrócona wersja, każdy wie o co chodzi).
Tym samym naraziło się na krytykę recenzentów co zapewne wpływa na odbiór gry/sprzedaż. Wszystkie recenzje, które oglądałem im to wytknęły.
W takim razie istnieją 2 opcje. Albo FFG wykazało się nie lada marketingową amatorką albo coś jest na rzeczy...
Po konkretniejszej analizie problem wydaje mi się mniej poważny, niż odebrałem go na początku. Raz, że nie wiemy, w jaką wersję grali recenzenci i faktycznie scenariusz demo mógł lekko wypaczyć ich odczucia. Z drugiej strony sama zaniżona liczba przedmiotów odkrywanych w misji nie jest automatycznie negatywnym aspektem. O Descencie wspominałem. Podobnie jest także w Gloomhaven (tam podczas misji zdobywamy 0-1 przedmiotów!), a mimo to Efka mówi o tej grze jako o
najlepszym tytule sprofilowanym pod kampanię (nie pamiętam, żeby podczas recenzji Gloomhaven wspomniał o problemie deficytu przedmiotów). Kolejne nieścisłości rzuciły mi się przy okazji porównania WP z PS ed 2. Niby autorzy recenzji zauważają, że Posiadłość jest nastawiona pod pojedyncze scenariusze i zarządzanie przedmiotami jest inaczej rozwiązane. Koniec końców jednak próbują to zestawić z Władcą. Wniosek jest prosty, sama liczba przedmiotów nie jest tutaj problemem, bo eliminowałaby także pozostałe pozycje wymienione powyżej nastawione na kampanie. Pytanie więc, czy jest jakiś inny aspekt gry, który uwypukla kwestię małej liczbie zdobywanych przedmiotów (np. brak możliwości dokupowania ich między misjami)? Tego tematu recenzenci nie podjęli (przynajmniej ja tego nie dostrzegłem). Może dlatego, że ogrywana kampania demo ma go w zredukowanej formie? Można tylko zgadywać. Broń Boże nie podważam zasadności zwracania uwagi na tę sprawę- No Pun Included to rzetelni recenzenci i bardzo sobie chwalę ich materiały. Może podczas ogrywania Władcy Pierścieni akurat ta kwestia zwyczajnie została odebrana negatywnie ze względu na ich preferencje, może przez jakiś ubytek w mechanice, może przez uproszczoną wersję kampanii. Uważam natomiast, że kilka argumentów mających poprzeć te obserwacje jest nietrafionych.
@Orrik: Tak z ciekawości, które konkretnie postacie z kompletnie różnych przestrzeni czasowych masz na myśli?