Też to zauważyliśmy i w naszych rozgrywkach gdzie jest dużo "górek", w większości to Roulerze wygrywają. Zdarza się oczywiście że ktoś tak poprowadzi swojego Sprintera że trafi "5" akurat wtedy kiedy na podjazdach ich potrzebuje, ale jednak to Roulerzy lepiej znoszą ciężki teren.AnimusAleonis pisze: ↑11 kwie 2019, 09:52Też mnie taki pomysł zawsze kusi bo w sumie ma to sens... a potem podczas gry zawsze zapominam i gram inaczejlotheg pisze: ↑11 kwie 2019, 08:10 A co do Flamme Rouge: czy Sprinter jest zawsze tym lepszym w parze? Czy na górzystych etapach nie lepiej będzie prowadzić na zwycięstwo właśnie tego Pomocnika, który jest bardziej zbilansowany w kartach i karty 9 Sprintera nie za dużo dają...jeśli to by się potwierdzało (za mną za mało gier, żebym mógł to potwierdzić) to Rouler-Pomocnik staje się Góralem
Ktoś może próbował jak to wychodzi w rozgrywce?
Na pewno w takim przypakdu sprinter nie powinien być długo z tyłu. Ja osobiście często przy ustawieniu początkowym Sprintera ustawiam na przodzie Bo jak pojade nim np. 3 (żeby już na start stracic słabą kartę), to nadal jest duża szansa że będę w stawce, a przepychanie się przy 4 graczach to jest już wyzwanie.