(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
o czymkolwiek mówicie i cokolwiek to znaczy...
Rostrzygnę Was spór i albo wybierzecie Brassa (bo byłam pierwsza z propozycją) albo El Grande, bo też mam chrapkę
ostatecznie, możemy grać równocześnie, jeśli to obrzydliwe wizualnie Wysokie Napięcie ma taką rzeszę fanów
Rostrzygnę Was spór i albo wybierzecie Brassa (bo byłam pierwsza z propozycją) albo El Grande, bo też mam chrapkę
ostatecznie, możemy grać równocześnie, jeśli to obrzydliwe wizualnie Wysokie Napięcie ma taką rzeszę fanów
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Eyrze (sic) Wysokie napięcie jest piękne czym by były elektrownie produkujące rocznie tony gazów cieplarnianych i pyłów gdyby były w cukierkowych kolorach?!
A brzytwa może się przydać
A brzytwa może się przydać
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
No to ja doleję oliwy do ognia i przyniosę ... Niagarę i Blue Moon City
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
eee, po co się kłócić. przecież to wszystko chwilówki i zdążymy we wszystko zagrać
p.s. jakby co to przyszły te wygrane Piraty, a moja rodzina tylko pociągi i pociągi...
p.s. jakby co to przyszły te wygrane Piraty, a moja rodzina tylko pociągi i pociągi...
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Od nadmiaru głowa nie boli, niech każdy przyniesie to co chce... najwyżej będziemy sobie pudełka oglądać
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
po ostatnim piątku ; Samurai nie bardzo mi przypadł do gustu ale za to Flussfieber fajny motyw z przepychaniem podobało mi się , Fasolki mnóstwo razy grałem i pewno jeszcze więcej zagram a Saboteur hmm no nie wiem ,melodię zespołu Queen zawsze można na koniec wystukać .
na pionku kupiłem Galaxy Trucker mogę przynieść w piątek albo Brasa ( chociaż w El Grande też bym zagrał ) hmm no nie wiem co brać czy brać a wezmę to i to zobaczymy na miejscu w co zagramy
a o Pionku nie będę pisał bo co napisze to i tak będzie mało
na pionku kupiłem Galaxy Trucker mogę przynieść w piątek albo Brasa ( chociaż w El Grande też bym zagrał ) hmm no nie wiem co brać czy brać a wezmę to i to zobaczymy na miejscu w co zagramy
a o Pionku nie będę pisał bo co napisze to i tak będzie mało
Tak wiele gier a tak mało czasu
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Mirku, możesz wziąć to i to... pewnie zależy jak się podzielimy, ile będzie osób itp.
Jedni wolą lżejsze gry, inni cięższe... ja wezmę z każdego rodzaju i zobaczymy co wyjdzie
Jedni wolą lżejsze gry, inni cięższe... ja wezmę z każdego rodzaju i zobaczymy co wyjdzie
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Wczoraj nie miałem czasu napisać, więc dzisiaj krótkie podsumowanie...
Kilka osób wypadło... nie było Moniki, Michasi, Jarka... ale pojawił się dawno nie widziany Błażej
Z gier był Brass, było El Grande... ale nie w nie graliśmy.
Ja dwukrotnie przegrałem z Łukaszem i Rafałem, raz w Wysokie Napięcie - rozgrywka była bardzo wyrównana, taka jaką lubię najbardziej, wszystko oparło się o kilkanaście elektro... a potem dostałem w moje Kraby ;( Zemsta będzie słodka
Druga grupa - Al, Mirek, Jonasz i Błażej najpierw szukali ksiąg w SATOR a potem rozwozili pocztę w Thurn und Taxis. Mam nadzieję że opiszą swoje wrażenia...
W przyszłym tygodniu opiekę nad klubem przejmuje Jonasz i Alek, a ja mam nadzieję pograć w innym mieście...
Kilka osób wypadło... nie było Moniki, Michasi, Jarka... ale pojawił się dawno nie widziany Błażej
Z gier był Brass, było El Grande... ale nie w nie graliśmy.
Ja dwukrotnie przegrałem z Łukaszem i Rafałem, raz w Wysokie Napięcie - rozgrywka była bardzo wyrównana, taka jaką lubię najbardziej, wszystko oparło się o kilkanaście elektro... a potem dostałem w moje Kraby ;( Zemsta będzie słodka
Druga grupa - Al, Mirek, Jonasz i Błażej najpierw szukali ksiąg w SATOR a potem rozwozili pocztę w Thurn und Taxis. Mam nadzieję że opiszą swoje wrażenia...
W przyszłym tygodniu opiekę nad klubem przejmuje Jonasz i Alek, a ja mam nadzieję pograć w innym mieście...
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
No to ja skrobnę krótko o tym w co graliśmy my.
SATOR - sympatyczna gra zyskująca w moich oczach dzięki pięknym figurkom . Wcielamy się w rolę akolitów zbierających w jakimś przepastnym miejscu księgi z inskrypcjami pozwalającymi utrzymać wyrywających się na światło dzienne potępieńcami. Poruszanie się nad czeluścią umożliwiają nam różnego rodzaju "kładki" - drewniane, kamienne, z metalowej kraty. Cały zabawa polega na tym, że kładki te mogą być przemieszczane (jak zauważył Mirek - jak w Harrym poterze ). Przemieszczamy je za pomocą 2 rodzajów kart. Po zagraniu kart możemy przemieścić naszego akolitę o liczbę zagranych kart plus 1 pole. Niestety my graliśmy błędnie bo po zagraniu pewnego rodzaju karty nasz akolita nie ma prawa się poruszyć a my pomykaliśmy po kładkach bez tego ograniczenia. A robiło to zdecydowanie różnicę. Gra fajna ale skończyła się z powodu naszego błędu za szybko więc mam pewien niedosyt. Gra wykonana bardzo klimatycznie - plansza czeluści, figurki, karty z łacińskimi sekwencjami i sam tytuł na okładce, który w którą stronę by nie czytać układa się w wyraz SATOR. Bardzo chętnie zagram ponownie.
SATOR
AREPO
TENET
OPERA
ROTAS
Thurn und Taxis - tu już rozpisywać się nie będę bo większość ludzi wie w czym rzecz. Dodam tylko, że graliśmy w składzie 3 nowicjuszy i ja znający już wcześniej grę. Grałem w ten sposób po raz pierwszy i okazało się , że doświadczenie plus kilka razy dobry układ kart robią tu swoje. Ogólnie gra spodobała się do tego stopnia, że za tydzień spróbujemy TuT-a 2 Glanz und Gloria.
Co do zdrady Folka to widzę, że zachciewa mu się "wielkiego miasta", opuszczając radośnie swoich zaściankowych kolegów
SATOR - sympatyczna gra zyskująca w moich oczach dzięki pięknym figurkom . Wcielamy się w rolę akolitów zbierających w jakimś przepastnym miejscu księgi z inskrypcjami pozwalającymi utrzymać wyrywających się na światło dzienne potępieńcami. Poruszanie się nad czeluścią umożliwiają nam różnego rodzaju "kładki" - drewniane, kamienne, z metalowej kraty. Cały zabawa polega na tym, że kładki te mogą być przemieszczane (jak zauważył Mirek - jak w Harrym poterze ). Przemieszczamy je za pomocą 2 rodzajów kart. Po zagraniu kart możemy przemieścić naszego akolitę o liczbę zagranych kart plus 1 pole. Niestety my graliśmy błędnie bo po zagraniu pewnego rodzaju karty nasz akolita nie ma prawa się poruszyć a my pomykaliśmy po kładkach bez tego ograniczenia. A robiło to zdecydowanie różnicę. Gra fajna ale skończyła się z powodu naszego błędu za szybko więc mam pewien niedosyt. Gra wykonana bardzo klimatycznie - plansza czeluści, figurki, karty z łacińskimi sekwencjami i sam tytuł na okładce, który w którą stronę by nie czytać układa się w wyraz SATOR. Bardzo chętnie zagram ponownie.
SATOR
AREPO
TENET
OPERA
ROTAS
Thurn und Taxis - tu już rozpisywać się nie będę bo większość ludzi wie w czym rzecz. Dodam tylko, że graliśmy w składzie 3 nowicjuszy i ja znający już wcześniej grę. Grałem w ten sposób po raz pierwszy i okazało się , że doświadczenie plus kilka razy dobry układ kart robią tu swoje. Ogólnie gra spodobała się do tego stopnia, że za tydzień spróbujemy TuT-a 2 Glanz und Gloria.
Co do zdrady Folka to widzę, że zachciewa mu się "wielkiego miasta", opuszczając radośnie swoich zaściankowych kolegów
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Alek, czyzby udało Ci się w cos wygrać?
tak przy okazji, podczas naszych spotkań to ja chyba cały JEDEN raz wygrałam. w Boomtowna. dlatego go kupiłam heh. hmm, jak sie tak zastanowić to na Pionku też w nic nigdy nie wygrałam...
muszę iść do psychologa...
z innej beczki: SERDECZNIE dziekuję kolegom, że podczas mojej nieobecności (tylko bym nad plansza kaszlała i kaszlała i kasz...lała...) nie obalili Brassa ani El Grande
tak przy okazji, podczas naszych spotkań to ja chyba cały JEDEN raz wygrałam. w Boomtowna. dlatego go kupiłam heh. hmm, jak sie tak zastanowić to na Pionku też w nic nigdy nie wygrałam...
muszę iść do psychologa...
z innej beczki: SERDECZNIE dziekuję kolegom, że podczas mojej nieobecności (tylko bym nad plansza kaszlała i kaszlała i kasz...lała...) nie obalili Brassa ani El Grande
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
ja krótko ; grałem w SATORa gra mi się spodobała figurki akolitów fajowe a gargulców jeszcze lepsze, zagrałbym jeszcze . Thurn und Taxis mechanika ciekawa ale nie porwała mnie ta gra , ,no nie wiem może nazwy tych niemieckich miast których nie potrafię wymówić no nie wiem raczej nie kupie ale w dodatek chętnie zagram
Tak wiele gier a tak mało czasu
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Np. Lodz.grymir pisze:Thurn und Taxis mechanika ciekawa ale nie porwała mnie ta gra , ,no nie wiem może nazwy tych niemieckich miast których nie potrafię wymówić
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Tradycyjne piątkowe pytanie: co bedzie grane? Bo Brassik chyba nie skoro Adama nie ma.
proponuję Hoity Toity jak mi Alek przyniesie, bo znając życie w domu szybko w to nie zagram, bo teraz triumfy święci Catan. i nie pomogą nawet tłumaczenia, że to ten sam autor.
proponuję Hoity Toity jak mi Alek przyniesie, bo znając życie w domu szybko w to nie zagram, bo teraz triumfy święci Catan. i nie pomogą nawet tłumaczenia, że to ten sam autor.
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
My - chłopaki jesteśmy umówieni na Thurn & Taxis Glanz und Gloria.
Chętnie przyniósłbym Schwarma (jeśli nie zapomniałaś zasad )
Hoity Toity oczywiście też się zagra
Coś tam jeszcze przysmyczę.
Chętnie przyniósłbym Schwarma (jeśli nie zapomniałaś zasad )
Hoity Toity oczywiście też się zagra
Coś tam jeszcze przysmyczę.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Adama nie było, więc może ja skrobnę w co wczoraj graliśmy. A było lajtowo, rozrywkowo, kameralnie.
Ano:
1) w Piratów - moja nagroda z konkursu G3 doczekała sie kompletu graczy ale po doswiadczeniach z trzema odnoszę wrażenie, że najlepiej grałaby i buczała na cztery osoby.
2) w Coloretto - dopychacz czasu, jako, że była nas piątka a reszta gier była na 4 osoby. przy czym piąta osoba miała sobie w pewnym momencie pójść. i poszła, po 2 rundach (zamiast regulaminowych 3), dzięki czemu odebrano mi niechybne zwycięstwo, gdyz się z czasem rozkręcałam
3 Thurn and Taxis: Glanz und Gloria - bardzo fajna, choć może trochę przydługa gierka. kiedy na planszy zaczęło się robić ciasno równocześnie zrobiło sie arcyciekawie. to też wtedy zaczęłam dostrzegać, co trzeba było robić, żeby nie zostać z punktacją w tyle na tyle ile zostałam...
I tak trzy godzinki jak z planszy strzelił. W przyszłym tygodniu Hoity Toity - zaprotokołowane, nie da rady już tego zmienić
Ano:
1) w Piratów - moja nagroda z konkursu G3 doczekała sie kompletu graczy ale po doswiadczeniach z trzema odnoszę wrażenie, że najlepiej grałaby i buczała na cztery osoby.
2) w Coloretto - dopychacz czasu, jako, że była nas piątka a reszta gier była na 4 osoby. przy czym piąta osoba miała sobie w pewnym momencie pójść. i poszła, po 2 rundach (zamiast regulaminowych 3), dzięki czemu odebrano mi niechybne zwycięstwo, gdyz się z czasem rozkręcałam
3 Thurn and Taxis: Glanz und Gloria - bardzo fajna, choć może trochę przydługa gierka. kiedy na planszy zaczęło się robić ciasno równocześnie zrobiło sie arcyciekawie. to też wtedy zaczęłam dostrzegać, co trzeba było robić, żeby nie zostać z punktacją w tyle na tyle ile zostałam...
I tak trzy godzinki jak z planszy strzelił. W przyszłym tygodniu Hoity Toity - zaprotokołowane, nie da rady już tego zmienić
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Ano przemknęły nam te 3 godziny błyskawicznie.
Piraci - bardzo fajna gierka, w którą chętnie zagram ponownie bo nie dokońca zakumałem mechanizm ustawiania i podbierania stosików piratów (to znaczy takiego w miarę sensownego, któryby promował właśnie moich) dlatego też grałem tak ostrożnie co i tak okazało się być niezłym wyjściem i pozwoliło zająć drugie miejsce.
Colloretto jak zwykle świetne - chwilerek z pazurem . Z typowaniem zwycięzcy byłbym ostrożny bo po drugiej rundzie różnice były niewielkie, a jak można było zauważyć różnice pomiędzy graczami w tych 2 rundach bywały spore.
TuT 2 jak zwykle bardzo fajny i do samego końca trzymający w napięciu. Zauważyłem, że też na początku naszych kontaktów wydawał się być przydługi a teraz z każdą kolejną rozgrywką nabiera rumieńców. Z drugiej strony wczoraj uwinęliśmy się w godzinkę i dziesięć minut więc nie było tak najgorzej.
Ogólnie jak zwykle bardzo udany wieczór i już cieszę się na następny piątek
Piraci - bardzo fajna gierka, w którą chętnie zagram ponownie bo nie dokońca zakumałem mechanizm ustawiania i podbierania stosików piratów (to znaczy takiego w miarę sensownego, któryby promował właśnie moich) dlatego też grałem tak ostrożnie co i tak okazało się być niezłym wyjściem i pozwoliło zająć drugie miejsce.
Colloretto jak zwykle świetne - chwilerek z pazurem . Z typowaniem zwycięzcy byłbym ostrożny bo po drugiej rundzie różnice były niewielkie, a jak można było zauważyć różnice pomiędzy graczami w tych 2 rundach bywały spore.
TuT 2 jak zwykle bardzo fajny i do samego końca trzymający w napięciu. Zauważyłem, że też na początku naszych kontaktów wydawał się być przydługi a teraz z każdą kolejną rozgrywką nabiera rumieńców. Z drugiej strony wczoraj uwinęliśmy się w godzinkę i dziesięć minut więc nie było tak najgorzej.
Ogólnie jak zwykle bardzo udany wieczór i już cieszę się na następny piątek
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
TO 3 godziny były myślałem że jedna szkoda że w pracy czas tak szybko nie biegnie
Piraci ; ciekawe ale chyba nie kupie , chętnie zagram jeszcze
Colloretto; nie za bardzo podeszło mi zbieranie kolorów
TuT 2 ;o wiele bardziej podobała mi się niż podstawka [i to wcale nie dlatego że wygrałem]
przeglądałem Shwarma i chętnie w to zagram , zresztą w Wolsunga też ,lubię takie klimaty
a do piątku tak daleko
Piraci ; ciekawe ale chyba nie kupie , chętnie zagram jeszcze
Colloretto; nie za bardzo podeszło mi zbieranie kolorów
TuT 2 ;o wiele bardziej podobała mi się niż podstawka [i to wcale nie dlatego że wygrałem]
przeglądałem Shwarma i chętnie w to zagram , zresztą w Wolsunga też ,lubię takie klimaty
a do piątku tak daleko
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Kto pożyczy na Święta 'Fasolki' (grzech w końcu nie zagrać) i jeszcze coś fajnego?
ja się oczywiście oferują w zamian... moją skroooooooomną kolekcją
P.S. moja skroooooooomna kolekcja: Scotland Yard, Niagara, TtR: Europa, Tibet, Kazaam, Guillotine, Łowcy Przygód, Dungeoneer: Grobowiec / Zemsta, Carcassonne, Piraci, Boomtown, Polowanie na Robale, Football Ligretto, Wilki i Owce, tantrix 10, Hoity Toity i parę starych pieczek.
Z pożyczenia jakkolwiek wyłączam Hoity Toity, bo ostatni nabytek
ja się oczywiście oferują w zamian... moją skroooooooomną kolekcją
P.S. moja skroooooooomna kolekcja: Scotland Yard, Niagara, TtR: Europa, Tibet, Kazaam, Guillotine, Łowcy Przygód, Dungeoneer: Grobowiec / Zemsta, Carcassonne, Piraci, Boomtown, Polowanie na Robale, Football Ligretto, Wilki i Owce, tantrix 10, Hoity Toity i parę starych pieczek.
Z pożyczenia jakkolwiek wyłączam Hoity Toity, bo ostatni nabytek