Eufrat i Tygrys (Reiner Knizia)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Geko »

janekbossko pisze: troche sie zastanawiam nad E&T i zastanawia mnie jedno jak blisko tej grze w abstrakcyjnosci do Samuraia tez Knizi?
dla mnie Samurai to gra nudna i zupelnie sie w niej nie moge odnalez...
pytam bo nie chce "wpasc" :)
EiT jest duuużo cięższe i dużo w niej interakcji negatywnej, więc może Ci się spodobać. Ale zdecydowanie spróbuj, bo nie wiadomo, czy Ci podejdzie.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: mst »

Ja odczuwam Samuraja jako cięższego (przy czym obie gry bardzo lubię - E&T jest moją ulubioną planszówką, a Samurajowi na BGG dałem 9) w tym sensie, że wymaga więcej drobiazgowej analizy podczas gdy E&T mimo tego, że też na wiele rzeczy trzeba w niej zwracać uwagę jest znacznie bardziej otwarta, daje dużo więcej możliwości. :)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
westwood
Posty: 432
Rejestracja: 04 gru 2007, 02:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: westwood »

mst pisze:Ja odczuwam Samuraja jako cięższego (przy czym obie gry bardzo lubię - E&T jest moją ulubioną planszówką, a Samurajowi na BGG dałem 9) w tym sensie, że wymaga więcej drobiazgowej analizy podczas gdy E&T mimo tego, że też na wiele rzeczy trzeba w niej zwracać uwagę jest znacznie bardziej otwarta, daje dużo więcej możliwości. :)
Ja też obie gry bardzo lubię (Samuraja zwłaszcza w wersji 2 os) i ogólnie się zgadzam z tym, co piszesz. Jednak przy pierwszym zetknięciu jest raczej odwrotnie: Samuraja łatwo wytłumaczyć nawet mało obeznanym w grach osobom, natomiast E&T jest znacznie trudniej przyswajalny. I w tym sensie E&T jest cięższy.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: mst »

westwood pisze:Samuraja łatwo wytłumaczyć nawet mało obeznanym w grach osobom, natomiast E&T jest znacznie trudniej przyswajalny.
Masz rację, gdyby nie sposób wyłaniania zwycięzcy Samuraj byłby idealną gateway game. :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Filip z Lublina »

mam 2 pytania osnośnie zasad:
1.kiedy gracz A łączy dwa królestwa i powoduje 3 konflikty zewnętrzne: A:B, B:C i A:C to jaka jest kolejność rozwiązywanych konfliktów? kto o tym decyduje?
2.czy jeśli są dwa lub więcej monumentów w królestwie to istnieje możliwość, że jeden wódz będzie zbierał więcej niż jeden pkt. zwycięstwa na koniec tury?
z góry dzięki
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: MichalStajszczak »

Happosai pisze:1.kiedy gracz A łączy dwa królestwa i powoduje 3 konflikty zewnętrzne: A:B, B:C i A:C to jaka jest kolejność rozwiązywanych konfliktów? kto o tym decyduje?
Gracz, który połączył królestwa decyduje o kolejności rozstrzygania konfliktów. Często sie przy tym zdarza, ża rozstrzygnięcie jednego konfliktu powoduje rozpad królestwa i pozostałych konfliktów już po prostu nie ma
Happosai pisze: 2.czy jeśli są dwa lub więcej monumentów w królestwie to istnieje możliwość, że jeden wódz będzie zbierał więcej niż jeden pkt. zwycięstwa na koniec tury?
Tak
Awatar użytkownika
steady
Posty: 1034
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: steady »

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, to w przypadku wystąpienia konfliktów między kilkoma graczami, gracz łączący królestwa wybiera kolejność konfliktów. I tak, jeżeli w królestwie jest kilka monumentów, przywódcy ściągają punkty za każdy z nich.

Edit: spóźnione :)
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Filip z Lublina »

zatem wywoływanie cudzych konfiktów i czerpanie z nich korzyści jest jak najbardziej na miejscu?;)
trzeba się temu przyjrzeć bliżej;)
dzięki i pozdrawiam
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: MichalStajszczak »

Happosai pisze:wywoływanie cudzych konfiktów i czerpanie z nich korzyści jest jak najbardziej na miejscu?
Tak - czasami jest to opłacalne. Trzeba jednak pamiętać o tym, że zwycięzca konfliktu zewnętrznego może zyskać sporo punktów zwycięstwa i nie zawsze warto robić mu taki prezent
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Filip z Lublina »

chyba, że zaobserwowaliśmy wcześniej u tego gracza(potencjalnego zwycięzcy)duży przyrost punktów zwycięstwa tego konkretnego koloru, co w rezultacie niewiele zmienia;) a jak tak się zastanowić to taki większy konflikt może mieć dla wywołującego(niebiorącego w walkach udziału) zbawcze skutki;)
tak tylko chciałem sobie o przemyśleniach swech napomknąć;)
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Filip z Lublina »

chciałem podzielić się z Wami moją opinią na temat 2-osobowego wariantu EiT. wbrew ogólnie pasującym poglądom uważam, że taka konfiguracja znacznie słabiej wypada niż przy 3 czy 4 graczach. po ostatniej rozgrywce stwierdzam, że jeśli jedenemu graczowi uda się uzyskać przewagę a drugiemu ni cholery nie chcą dojść porządane kafelki to niewiele zdziała. ma Luba grała pierwszy raz wczoraj, udało się jej zdobyć przewagę w królestwie z monumentami. ja się dwoiłem i troiłem rzucając katastrofy, walcząc jak lew a ona spokojnie punktowała co turę swoje monumenty i odpierała moje ataki niewiele się męcząc przy tym. i nie pomogła mi wcale znaczna przewaga w sześcianikach ze świątyń początkowych(nie pamiętam jak się one zwały). niniejszym bojkotuję pogląd o nieskazitelnej skalowalności Tygrysa.
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: janekbossko »

ja kilka dni temu mialme ta sama sytuacje...gralem z kims kto gral pierwszy raz i zaczal szybko budowac monumenty a ja spokojnie sie zbroilem chcac pozniej zaatakowac

bylo za pozno przewaga byla za duza mimo tego ze pod koniec ja mialem pol planszy a on kilka kafli tylko

zdecydowanie lepiej grac w3-4
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1553
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 217 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Furan »

... z czego najlepiej 4.
Największą (dla mnie) wadą gry na 2 osoby jest to, że po połączeniu - zwykle dość dużych, dwóch lub trzech - królestw i wybuchnięciu kilku kluczowych konfliktów niewiele się dzieje. A końca kafelków jak nie było tak nie ma. Gdzieś na bgg, kiedyś widziałem prosty trik - odjęcie z gry odpowiedniej liczby kafelków każdego rodzaju (być może było tam też ograniczenie liczby skarbów).
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: BloodyBaron »

Rochwald pisze: Największą (dla mnie) wadą gry na 2 osoby jest to, że po połączeniu - zwykle dość dużych, dwóch lub trzech - królestw i wybuchnięciu kilku kluczowych konfliktów niewiele się dzieje.
grałem w TiE tylko dwa razy (póki co), oba we dwoje. Według mnie sporo zależy od graczy. Jeśli grają zachowawczo, budując oddzielnie duże królestwa, to rzeczywiście o zwycięstwie decyduje starcie tytanów (2-3 konflikty). Wtedy gra ma taki charakter, że trzeba kombinować jak te konflikty wygrać. Niemniej wystarczy, że jeden gracz nastawi się od razu na wojnę podjazdową i wtedy królestwa przechodzą z rąk do rąk, władcy za pomocą kapłanów podsrywają się nawzajem i niepewność pozostaje do samego końca - pamiętajmy, że wygrywa ten, który ma najmniej najwięcej punktów w najsłabszej dziedzinie.
Rochwald pisze: A końca kafelków jak nie było tak nie ma. Gdzieś na bgg, kiedyś widziałem prosty trik - odjęcie z gry odpowiedniej liczby kafelków każdego rodzaju (być może było tam też ograniczenie liczby skarbów).
nie odczułem potrzeby stosowania sztucznych mechanizmów skracania gry. Te dwie partie to był blitzkrieg, bo często wybuchały konflikty i kafle szły szerokim strumieniem.
janekbossko pisze:ja kilka dni temu mialme ta sama sytuacje...gralem z kims kto gral pierwszy raz i zaczal szybko budowac monumenty a ja spokojnie sie zbroilem chcac pozniej zaatakowac
i to jest dobra recepta na porażkę -zwłaszcza w trybie dwuosobowym :) jak ktoś buduje monumenty, to trzeba go natychmiast przyatakować - albo z zewnątrz tak, by odciąć mu monument i podłączyć go do swojej dziedziny, albo wykolegować mu punktującego władcę i samemu kosić punkty. Oddanie komuś 4-5 rund spokojnego punktowania na dwóch kolorach to chyba duży błąd i nie wolno do tego dopuszczać.
janekbossko pisze: po ostatniej rozgrywce stwierdzam, że jeśli jedenemu graczowi uda się uzyskać przewagę a drugiemu ni cholery nie chcą dojść porządane kafelki to niewiele zdziała
Urok tej gry i jej siła to fakt, że pojęcie pożądanych kafelków raczej nie powinno się pojawić. Gracz raczej powinien dostosowywać swój plan do dochodzących kafli, a nie za wszelką cenę realizować założenia obrane wcześniej. bo opierają się one na mniej lub bardziej konkretnej kombinacji kafli - i albo się szczęście uśmiechnie, albo nie.

Tymczasem nie ma kafli mocniejszych i słabszych - wszystkie się przydają. Przyszło ci dużo czerwonych? atakuj wodzów okupujących monumenty. 4 zielone? zobacz, czy czasem nie masz jakiegoś konfliktu zewnętrznego, który na zielonych łatwo mógłbyś wygrać. Nie przychodzą niebieskie? to spróbuj zebrać 3-4 świątynie i wykolegować niebieskiego wodza wspartego o monument - odkujesz się na punktach - tylko nie zapomnij odpowiednio "okopać" swojego uzurpatora świątyniami wokół, żeby nie dało się za łatwo monumentu odbić tą samą metodą.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2009, 20:27 przez BloodyBaron, łącznie zmieniany 1 raz.
_________
Moje gry
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: janekbossko »

pamiętajmy, że wygrywa ten, który ma najmniej punktów w najsłabszej dziedzinie.
chyba najwięcej ;)

i nadal uważam ze to moja najlepsza gra w "kolekcji"
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: BloodyBaron »

janekbossko pisze:
pamiętajmy, że wygrywa ten, który ma najmniej punktów w najsłabszej dziedzinie.
chyba najwięcej ;)

i nadal uważam ze to moja najlepsza gra w "kolekcji"
jasne :) najwięcej. zrobię edita, bo mój powyższy post może kogoś niepotrzebnie wprowadzić w błąd.
_________
Moje gry
Lucf
Posty: 1346
Rejestracja: 09 lip 2008, 22:29
Been thanked: 1 time

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Lucf »

ktoś tu lubi streszczać zasady gier do jednego zdania....
jak określicie EiT? Np. połączenie logicznej czegoś tam z mechaniką tego i obrazki jak na obrazku, hm ? :)
sorry że tak się wcinam, ale mnie naszło, bo nie mam siły czytać instrukcji a opis wydawcy jest taki , że nie wiadomo czy to gra logiczna/strategiczna etc
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Filip z Lublina »

gra wymyka się spod konkretnych określeń. to czysta mechanika, ale nie nazwałbym jej logiczną. nie ma co gadać, wypróbuj najpierw bo warto.
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Perpetka »

Lucf pisze:ktoś tu lubi streszczać zasady gier do jednego zdania....
jak określicie EiT? Np. połączenie logicznej czegoś tam z mechaniką tego i obrazki jak na obrazku, hm ? :)
sorry że tak się wcinam, ale mnie naszło, bo nie mam siły czytać instrukcji a opis wydawcy jest taki , że nie wiadomo czy to gra logiczna/strategiczna etc
Grałam tylko raz i to z głupim botem, więc nie poznałam jeszcze wszystkich tajników, ale jednym długim zdaniem to:

Budowanie obszarów z losowanych kafelków i dbanie o odpowiedni rozkład tych kafelków względem siebie :)

Dla mnie najtrudniejsze było przyzwyczajenie się, że kolory nie oznaczają graczy.
Lucf
Posty: 1346
Rejestracja: 09 lip 2008, 22:29
Been thanked: 1 time

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Lucf »

perpetka - czyli jest motyw z Neuroshimy [bądź Carcasone] że losujesz 2 czy ileś tam kafli i dokładasz na mapę? Coś podobnego jak w Samuraju Knizii? Czyli raczej stricte logiczna gra....
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: janekbossko »

blizej temu do Samuraja :) wkoncu EiT Samuraj i Przez pustynie to TRYLOGIA KNIZI ;)

mnie sie wogole z neuroshima nie kojarzy ktora dla mnie jest jakas taka - przeminela i juz raczej na stol nie wroci ;p

zgadza sie z e z kolorami przywódców na poczatku moga byc problemy ale pozniej staje sie to jasne juz przy pierwszym spojrzeniu na plansze :)
tutaj nie dobierasz 2 i 1 odrzucasz ale dobierasz zawsze do 6 kafelkow!

w swojej rundzie masz 2 ruchy
mozesz albo:
-wymienic kafelki
-polozyc kafelek
-polozyc lub zabrac przywodce

zreszta przeczytaj instrukcje i recenzje to Ci sie troche rozjaśni jednak puk nie zgarasz i sie sam nie przekonasz trudnio bedzie CI cokolwiek wytłumaczyć...taka to dziwna gra ;)
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Perpetka »

Polecam spróbowanie choćby z botem na Game Table Online - a tu są reguły, nie są długie: http://www.gametableonline.com/pop_rules.php?gid=11
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Geko »

Perpetka pisze: Budowanie obszarów z losowanych kafelków i dbanie o odpowiedni rozkład tych kafelków względem siebie :)
Istotą EiT jest przede wszystkim bezpośrednia interakcja i często zmieniająca się sytuacja na planszy.
Krótko mówiąc, każdy ma 4 przywódców w czterech dziedzinach (kolorach) i stara się rozwijać te dziedziny równomiernie, bo na końcu patrzymy, kto ma najwięcej punktów w swojej najsłabszej dziedzinie.
Mechanicznie rzecz biorąc:
- zagrywamy kwadratowe kafelki (zza parawanu, gdzie mamy ich maksymalnie 6) i przywódców na planszę - zagrywanie kafelków na obszarach swoich przywódców daje nam punkty (tylko raz - po zagraniu),
- możemy budować monumenty (jeśli mamy cztery kafelki o tym samym kolorze ułożone w kwadrat), które dają naszym przywódcom stałe dochody na koniec naszej tury. O te monumenty na pewno będzie potem ciągła walka,
- rozgrywamy konflikty wewnętrzne - zagrywamy naszego przywódcę do obszaru, gdzie już jest przywódca w tym kolorze - to powoduje liczenie siły czerwonych kafelków (zawsze czerwonych, bo odwołujemy się do bogów) na planszy i dorzucenie kafelków zza parawanu - kto ma w sumie więcej wygrywa i zostawia swojego przywódcę na planszy,
- rozgrywamy konflikty zewnętrzne - łączymy dwa obszary ze sobą i jeśli są w tych obszarach byli przywódcy w tym samym kolorze, to ze sobą walczą - znowu zliczamy kto ma więcej kafelków w danym kolorze (w tym samym, w którym są walczący przywódcy), dorzucamy zza parawanu i patrzymy, kto ma więcej. Tym razem jednak przegrana strona zdejmuje nie tylko swego przywódcę, ale także wszystkie kafelki tego koloru, które brały udział w bitwie. W efekcie z planszy spada wiele kafelków i robi się luźniej,
- zagrywamy żetony katastrof (mamy takie dwa na grę) - taki żeton po prostu blokuje miejsce lub kasuje żeton, na który go zagramy - co w kluczowych momentach może być bardzo istotne,
- wymieniamy posiadane żetony na inne.

Jak już ktoś wspomniał, w swojej turze mamy dwie akcje i wykonujemy je w dowolnej kolejności. Do wyboru jest:
- zagranie kafelka,
- dołożenie/przeniesienie/zdjęcie przywódcy,
- wymiana do 6 kafelków,
- zagranie żetonu katastrofy.

I tyle, pokrótce.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Maras
Posty: 598
Rejestracja: 25 paź 2006, 20:50
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: Maras »

Wątek jest długi ale nie znalezlem odpowiedzi na swoje pytanie.

1. Jak prosto wytłumaczyć zdobywanie skarbu? Wiem, że po zakończeniu akcji skarb zdobywa kupiec znajdujacy sie w tym królestwie, jeżeli jest tam jedna światynia. Ale w instrukcji sprawy się komplikują, kiedy jest ich więcej. Kupiec dostaje wsyystkie skarby "oprócz ostaniego"?????? Zdobywca ma prawo zdecydowania, które skarby zabiera z planszy. Wyjatek stanowi skarb leżący na narożnej światyni. Możecie to przełorzyć na "nasze". Nic z tego nie kumam i..

2. Czy żetony katastrofy po użyciu (dwa na gracza) są odrzucane z planszy? Znaczy, że używamy ja dwa razy na grę u każdego gracza.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Eufrat i Tygrys

Post autor: melee »

1. Po prostu, gdy łączy się kilka terenów, to szef kupców zgarnia wszystkie skarby, bez jednego. Prawie zawsze będą się łączyć tereny z 2 skarbami, wówczas zgarnia się jeden. W pierwszej kolejności trzeba brać skarb bardziej w środku planszy, nie ten na rogu - albo odwrotnie, nigdy nie pamiętam :)

2. katastrofy zostają na planszy
ODPOWIEDZ