Dodatków chyba można dobrać więcej niż jeden, tak mi się przynajmniej wydaje
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Dodatków chyba można dobrać więcej niż jeden, tak mi się przynajmniej wydaje
Też chciałem wesprzeć głownie dla Questu nr 2, ale jak zobaczyłem cenę to go sobie odpuszczę. $50 za jeden quest? Ja trochę mniej zapłaciłem za podstawkę (nową ze sklepu) gdzie są dwa Questy i karty startowe. Chyba bardziej opłacałoby się mi wesprzeć podstawkę i sprzedać to co już mam. Ale nie mam zamiaru się zabijać o ten jeden quest.
Nie miałem takiego problemu z instrukcją – trzy pierwsze rzeczy były dla mnie oczywiste po przeczytaniu z czwartą nie bardzo wiem co masz na myśli.elayeth pisze: ↑18 cze 2019, 11:00 (...) jest tam wiele nieścisłości i braków, które trzeba doczytać na BGG (np: że bohater może zostać w lochach i kontynuować od tego miejsca w następnej turze; że musi walczyć z potworem jeśli stoi w lochach; że jak skończy się "deck 1" potworów to dociąga się z drugiego; że trzeba wykorzystać kartę jeśli nie ma opcjonalnej akcji itd...)
Ja generalnie koszulkuję wszystko i zawsze. Taki nawyk – uwielbiam mash shuffle i nie lubie grać kartami bez koszulek. Miałem sporo Arcane Tinmen z recyklingu więc wszystko wrzuciłem w nie.A tak z ciekawości dopytam: czy koszulkujecie karty. Ja raczej unikam tego, jeśli koszt koszulek wynosi około 50%+ kosztu gry. Tak jest w tym wypadku, choć można np: nie koszulkować potworów. Najchętniej to kupiłbym decki startowe graczy co pozwoliłoby znacznie przedłużyć jakość kart w ręku gracza...Ale chyba nie ma takiej opcji?
Nie wiem czy dobrze liczę. Popraw mnie.Jiloo pisze: ↑18 cze 2019, 16:44 Też chciałem wesprzeć głownie dla Questu nr 2, ale jak zobaczyłem cenę to go sobie odpuszczę. $50 za jeden quest? Ja trochę mniej zapłaciłem za podstawkę (nową ze sklepu) gdzie są dwa Questy i karty startowe. Chyba bardziej opłacałoby się mi wesprzeć podstawkę i sprzedać to co już mam. Ale nie mam zamiaru się zabijać o ten jeden quest.
To masz dobrą intuicję. Dla mnie np: zupełnie nieoczywiste było, że jak skończy się deck 1 to mam brać z decku 2, a nie przetasować potwory pokonane z decku 1... Zauważ, że na BGG jest dość obszerny wątek z uściśleniami, co moim zdaniem świadczy o pewnych brakach instrukcji.Jiloo pisze: ↑18 cze 2019, 16:44Nie miałem takiego problemu z instrukcją – trzy pierwsze rzeczy były dla mnie oczywiste po przeczytaniu z czwartą nie bardzo wiem co masz na myśli.elayeth pisze: ↑18 cze 2019, 11:00 (...) jest tam wiele nieścisłości i braków, które trzeba doczytać na BGG (np: że bohater może zostać w lochach i kontynuować od tego miejsca w następnej turze; że musi walczyć z potworem jeśli stoi w lochach; że jak skończy się "deck 1" potworów to dociąga się z drugiego; że trzeba wykorzystać kartę jeśli nie ma opcjonalnej akcji itd...)
Prawda jest taka, że ceny koszulek vs. cena tej gry sprawiają, że jest to zwyczajnie nieopłacalne. Łatwiej sprzedać zjechaną grę za 30% ceny i kupić nową niż zarobić więcej na używanej grze z koszulkami... Tak myślę.
A to jak można dobrać to pewnie, że mogę się ugadać... Wezmę to na 90%... Myślę tylko czy Champion czy całość...
Tak jak napisałem wcześniej, mnie się udało kupić podstawkę w sklepie ponożej $50 (170 zł). Za całość wyszło mnie 100 zł taniej niż wynika z Twoich obliczeń (które są akuratne do cen sklepowych, ale są jeszcze zniżki). Ale ogólnie tak, masz rację. W ogólnym rozrachunku wychodzi taniej na KS, jednak to mrożenie kasy na minimum rok, a pewnie dłużej. Muszę tu dodać, że ja mam ogólnie raczej słaby stosunek do KS, wspieram raczej tylko sprawdzone rzeczy, dodatki. Ta mania na eksluzywną zawartość mnie nie dopadła. Nie wiem czy Questów 6-7 i To The Barrocades nie wolę kupić w sklepie jak się sukcesywnie będą ukazywać, a zainwestować tylko w New Horizon.
Dyskutujemy o jakości instrukcji, a nie samych zasadachTo masz dobrą intuicję. Dla mnie np: zupełnie nieoczywiste było, że jak skończy się deck 1 to mam brać z decku 2, a nie przetasować potwory pokonane z decku 1... Zauważ, że na BGG jest dość obszerny wątek z uściśleniami, co moim zdaniem świadczy o pewnych brakach instrukcji.
Co do obowiązkowego wykorzystania akcji. Jeśli akcja jest pod napisem "Village or Dungeon" to jest ona opcjonalna. Jeśli nie to nie jest. Np: Baalok's Hand (Legenda) nie ma tego napisu, więc musisz korzystać z karty, nawet jeśli nie jest ci to na rękę (ta karta daje woundy).
(mam nadzieję, że admin nie opierniczy mnie za rozmowy o zasadach)![]()
Zgadzam się i jakbym miał liczyć opłacalność to bym nic nie koszulkował, ale... u mnie to mania. Zwyczajnie źle mi się gra niezakoszulkowanymi kartami. Biorąc pod uwagę, że uwielbiam DBC i ogólnie gry z kartami, to mam w tej chwili na swoich grach prawie 17 tys koszulek. Jak coś sprzedaję to robię recykling, ściągam koszulki i zakładam na nową grę. Podobno każdy ma jakieś zboczeniaPrawda jest taka, że ceny koszulek vs. cena tej gry sprawiają, że jest to zwyczajnie nieopłacalne. Łatwiej sprzedać zjechaną grę za 30% ceny i kupić nową niż zarobić więcej na używanej grze z koszulkami... Tak myślę.
50$ to obecnie wychodzi jakieś 185 zł. Jak mniej dałeś za podstawkę i to nową to można mówić o sporej okazji. W sklepach pojedyncze questy widziałem po ok 170 zł, więc różnica nie jest spora, a ten jeszcze jest exclusivem, więc te parę złotych więcej jest jakoś tam uzasadnione.Jiloo pisze: ↑18 cze 2019, 16:44 Też chciałem wesprzeć głownie dla Questu nr 2, ale jak zobaczyłem cenę to go sobie odpuszczę. $50 za jeden quest? Ja trochę mniej zapłaciłem za podstawkę (nową ze sklepu) gdzie są dwa Questy i karty startowe. Chyba bardziej opłacałoby się mi wesprzeć podstawkę i sprzedać to co już mam. Ale nie mam zamiaru się zabijać o ten jeden quest.
Chcę za to zdobyć karty postaci 4-go poziomu. Cena też nie jest mała, ale tego też raczej nie będzie w sklepach więc jakoś przeboleję. Dodatkowo zastanawiam się nad matą (plansza jest przesadnie duża) i przydałoby się duże pudło od Barricades.
Gdybym brał razem z podstawką brałbym w ciemno. Ale ta jego ekskluzywność jeszcze bardziej mnie zniechęca do zakupu. Pamiętaj, że to tylko jeden quest (na dodatek wg instrukcji wykorzystujący karty z Q1) za $50. Za te same pieniądze masz zestaw Quest 6 + Quest 7 + To The Barricades, a dwa nowe Questy 8 i 9 kosztują razem $65.612 pisze: ↑19 cze 2019, 10:23 50$ to obecnie wychodzi jakieś 185 zł. Jak mniej dałeś za podstawkę i to nową to można mówić o sporej okazji. W sklepach pojedyncze questy widziałem po ok 170 zł, więc różnica nie jest spora, a ten jeszcze jest exclusivem, więc te parę złotych więcej jest jakoś tam uzasadnione.
U nas w grach 3 i 4 osobowych postaci 3 poziomu schodzą jak świeże bułeczki i na dodatek jak najszybciej. W grze dwuosobowej raz miałem wszystkich bohaterów (6 sztuk) rozwiniętych na 3 poziom. Generalnie widzę więcej sensu w zainwestowaniu $25 w te karty niż w ten przesadzenie drogi i ekskluzywny Quest.Karty 4 levelu to chyba słaby biznes. Chcą za nie jakieś koszmarne pieniądze, a tak na dobrą sprawę ile razy w ciągu gry ich użyjesz? Trzeba by grać chyba na 6 kluczy do odkrycia, żeby w ogóle zlevelować gościa na 4 level i jeszcze parę razy go w ogóle użyć. W naszych grach (2 i 3 osoby) gry zazwyczaj kończyły się niedługo po zaczynaniu wbijania 3 levelu na postaciach.
Jeszcze nie grałem, mam wersje PnP, ale chyba mi się nie uda wydrukować i zagrać przed końcem kampanii.
Przeczytałem sobie w weekend instrukcję do To The Barricades i na papierze wygląda to bardzo spoko. Fajne zmiany względem zwykkłego trubu, gra zmusza nas do spółpracy. Nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem kooperacji, ale mam znajomych którzy lubią i czasem z nimi w coś grywam.
O, tutaj: viewtopic.php?f=55&t=61597elayeth pisze: ↑28 cze 2019, 12:30 Kampania się prawie kończy. Ktoś wspiera?
Zastanawiam się, czy bohaterowie 4 poziomu nie popsują trochę balansu gry... ale fajnie, że dodają za darmo do dodatku.
Ja biorę... i chyba będzie to najdroższe wsparcie jakiego dokonam. No ale gra jest bardzo dobra... i nawet dziwi mnie, że relatywnie mało popularna (szczególnie w Polsce).
W Thunderstone Advance byli bohaterowie 4 poziomu. Nie wiem czy w dodatku czy już podstawce, bo grałem w to tylko raz i nigdy więcej już nie chciałem. Ludzie w komentarzach na obecnym KS sobie ich chwalili.
Nie, i bedac szczerym nie liczylbym na to - kupa tłumaczenia, mały funbase, nie opłaca się
Tych chętnych byłoby mniej niż minimum produkcyjne a co dopiero koszty tłumaczenia
Też zauroczyłem się tym deckbuilderem i również mam wszystko.Jiloo pisze: ↑15 sie 2020, 12:37 Inna sprawa, że Thunderstone Quest, w moim odczuciu, jest grą która bije poprzedniczki na głowę. Tamtymi nie byłem zainteresowany w ogóle (grałem w Advanced, nie podeszło), do TQ mam wszystko co wyszło i chcę więcej. Jest już tego ponad 3 tys kart wiec dużo do wydania.
Zastanawiałem się nad nią... ale nie chciałem jej trzymać osobno... choć teraz i tak mam dwa pudła... hmm.