(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Muad, Antek - trzymam dla Was miejsce w uboocie, chociaż są chętni na FB. Będziecie?
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
No jo, a to wstrzymujesz inne osoby od przyjścia?
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
No tak, no jak Ty i Antek gracie w uboota, to już przy tej grze miejsca nie mamy
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sie 2018, 21:33
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 10 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Hej, będę trochę późno z powodu pracy :/ około 18:00- 18:15
~~ Antek ~~
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
A to jednak nie byli Pakistanczycy tylko Spetsnaz
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Jako fan i kolekcjoner współczesnych radzieckich mundurów sił specjalnych chowam się w sobie i mi wstyd
Przepraszam!
Przepraszam!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Czekam na refleksje z tego waszego pływania Ubootem i czekam.... a tu nic
Zatonęliście?
Zatonęliście?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Ja, w przypadku recenzowanej gry, tradycyjnie wypowiem się szerzej w recenzji, która już niebawem....
Pewnie Muad coś więcej napisze.
Pewnie Muad coś więcej napisze.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Ależ dyskusja się odpaliła w efekcie ogłoszenia mojej dezercji.
Fakt kiedyś muszę przyjść w poniedziałek, bo raz że tęsknię za QG1914 a dwa wciąż mam do odebrania nagrodę za post numer 10000 w wątku poniedziałkowym.
Fakt kiedyś muszę przyjść w poniedziałek, bo raz że tęsknię za QG1914 a dwa wciąż mam do odebrania nagrodę za post numer 10000 w wątku poniedziałkowym.
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Już już spokojnie...
To była moja pierwsza gra w U-boota i dostałem rolę kapitana. Antoine był nawigatorem, Odi grupą techniczną i ramieniem doradczym, natomiast nowy kolega (Marcin?) był pierwszym oficerem. Byłem sceptycznie nastawiony ale na koniec dnia byłem zadowolony, ale do szczegółów.
Gra zaczynała się spokojnie, chociaż nie jestem specem z zakresułodzi okrętów podwodnych i byłem trochę zagubiony. Miałem wydawać rozkazy a sam nie wiedziałem co się dzieje. Więc zacząłem o prostych rzeczy: co trzeba krok po kroku by skutecznie zatopić statek, kogo mamy na pokładzie i za co jest odpowiedzialny, jak działa hydrofon i dlaczego mam pociski parowe a nie kierowane GPSem? Brakowało mi współczesnego interfejsu zarządzania jednostką tego typu... stan amunicja sam rozrysowałem No dobra, pierwszy rozkaz od dowództwa, przygotowanie na cel i co? Pełna na przód! Pierwsze przechwycenie i zatopienie traktowałem jako tutorial bo nie wiedziałem jaki efekt to przyniesie. Poszło dość gładko. Dopiero później na znaczeniu nabrały kolejne wachty, organizacja czasu, w pewien sposób mikro zarządzanie całą 'planszą'. - W między czasie bosman wyszorował kibel i poszedł potem do kuchni robić żarcie... A tak jakoś wyszło xD
Początek był dość spokojny i uporządkowany. Dopiero później pojawiło się wyzwanie i prawdziwe polowanie. Trzeba było przechwycić konwój i zniszczyć jak najwięcej. Antoine uczył się kunsztu chociaż jego chwila jeszcze miała nastać. Po obraniu kursu i rajdzie na cel okazało się, że pojawił się nowy, który praktycznie minęliśmy - raczej na pewno to nie był nasz pierwotny cel ale co tam. Pełny zwrot i zaczęło się polowanie podczas burzy. Nawigator wraz z Oficerem dobrze wykonali swoją pracę i udało nam się dobrze podejść do celu. Było kombinowania ponieważ cel zmieniał kurs a trzeba było go jeszcze przegonić by mieć pole do manewru - "Antoine proszę kurs przechwytujący!". Było sporo emocji gdyż sama walka zwykle toczyła się w czasie rzeczywistym "Zanurzamy się?" "Nie, jeszcze nie, chce ich lepiej widzieć". Po zanurzeniu i alercie widać było zaniepokojenie gdy mówiłem "zmniejsz odległość o kolejne 200m". Wtedy to akurat mieliśmy sprzyjające warunki pogodowe i mieliśmy większy margines błędu. Odi tez był zaniepokojony "Muad trzeba strzelać.." - "Spokojnie" - gryzłem rurkę z nadzieniem. Koniec końców akcja zakończyła się wzorowo pomimo ochrony konwoju. Dzięki zatrzymaniu maszynerii załoga mogła wypić piwko i zjeść czekoladę na głębokości podczas gdy na powierzchni były zrzucane na nas miny Nie wykrył nas i po paru godzinach (w apce) pływał już na oślep, więc mogliśmy spokojnie się oddalić.
Ostatnie zadanie jakie udało nam się wykonać było związane z udzieleniem pomocy innemu u-bootowi i tutaj ścigał nas czas - aczkolwiek tylko raz przez całą grę zatrzymaliśmy się (na piwo i czekoladę). I tutaj Antek nam odwalił super robotę. Dał radę wyliczyć praktycznie co do minut gdzie i kiedy będzie randez-vous. Nie było opcji żebyśmy się zgubili Po paru rutynowych naprawach dotarliśmy do drugiego u-boota z pomocą i cała załoga mogła wyjść na przysłowiową fajkę:
Na pewno trzeba powiedzieć, że gra jest świetna symulacją jeżeli chodzi o decyzje podczas akcji - alertu czy walki. Jest napięcie, każdy ma swoje zadanie do wykonania i trzeba zebrać jak najwięcej informacji. Gra jest przejrzysta i graficznie nie ma co się przyczepić, no może kilka elementów był zmienił. Wykonanie zadowalające. Każdy był zadowolony ze swojej roli.. oprócz mechanika.. gdyż ten generalnie ma najsłabszą część całej gry w garści. Dobrze, że Odi go miał
Właśnie co jest nie tak z u-bootem? Za dużo zbędnych elementów i zbytniego przekombinowania mikro zarządzeniem elementów. Gra się skupia na przygotowaniu, akcji i relacji załogi. Do szczęścia nie trzeba nam multum statusów i wyliczania czy ten konkretny marynarz jak przejdzie na to pole, to czy później będzie mógł zrobić to, a może po prostu zatrzymajmy statek i zaczekajmy dzień aż wszyscy się wyśpią, najedzą i napiją.. Np. Antoine był pochłonięty swoim zadaniem i dobrze się bawił, dlatego to ja przesuwałem jego figurki bo praktycznie mógł zapomnieć, który jest jego kolor.. Element kuchni i specjalnych kart mechanika.. nie pamiętam w ogóle. W pip potłuczonych kończyn i schorzeń na marynarzach z dużo ilością ikonek - a podobno graliśmy na zasadach hybrydowych, nie hardcorowych.
Na pewno fajne były wydarzenia z kart - które budowały dodatkowy klimat. Z tym że za mało ich i szkoda, że nie mogą budować większych relacji (smaczków) w samej załodze tak by to była też po części gra 'z przygodą' i 'historią' a nie techniczne polowanie na statki - można na kompie sobie pograć. Dobrym pomysłem byłoby jak zauważył nowy gracz, by gracza-mechanika zamienić na strice bosmana, który głównie zajmowałby się zarządzaniem załogą, tak by była w stanie sprostać zadaniu, a reszcie dać max po 2 może. Bo pozostali na prawdę mają co robić i są to zadania dające dużo satysfakcji.
Chętnie zagram jeszcze raz, w dłuższy scenariusz ale z tą samą rolą. Nie jestem przekonany czy można w tą grę dłużej grać, gdyż nie ma tutaj elementu rozwoju, zmiany setupu (no dobra apka dużo robi ale nadal, gra jest taka sama). Nie ma też za wiele do eksploatowania a ćwiczenie nawyków i strategii by grać lepiej i uzyskać lepszy wynik to już może jakby był turniej na 4 stoły i kto lepiej rozegra ten sam scenariusz - a tak to nie ma sensu jak dla mnie, nic nie wnosi. Dla przykładu mam inną grę o okręcie podwodnym - Nemo's War, która jest grą kompletnie inną, jednak jest napędzana fabułą, która się zmienia i można ją na wiele sposobów zmieniać i decyzji przy tym sporo jest.
Podsumowanie: spoko symulacja i fajnie spędzony czas. Połowę elementów bym wywalił lub uprościł. Mechanika zamienił na Bosmana od załogi. Więcej wydarzeń dających flow i klimacik. Zagram jeszcze max 1-2 razy.
Czekam na reckę Odi
To była moja pierwsza gra w U-boota i dostałem rolę kapitana. Antoine był nawigatorem, Odi grupą techniczną i ramieniem doradczym, natomiast nowy kolega (Marcin?) był pierwszym oficerem. Byłem sceptycznie nastawiony ale na koniec dnia byłem zadowolony, ale do szczegółów.
Gra zaczynała się spokojnie, chociaż nie jestem specem z zakresu
Początek był dość spokojny i uporządkowany. Dopiero później pojawiło się wyzwanie i prawdziwe polowanie. Trzeba było przechwycić konwój i zniszczyć jak najwięcej. Antoine uczył się kunsztu chociaż jego chwila jeszcze miała nastać. Po obraniu kursu i rajdzie na cel okazało się, że pojawił się nowy, który praktycznie minęliśmy - raczej na pewno to nie był nasz pierwotny cel ale co tam. Pełny zwrot i zaczęło się polowanie podczas burzy. Nawigator wraz z Oficerem dobrze wykonali swoją pracę i udało nam się dobrze podejść do celu. Było kombinowania ponieważ cel zmieniał kurs a trzeba było go jeszcze przegonić by mieć pole do manewru - "Antoine proszę kurs przechwytujący!". Było sporo emocji gdyż sama walka zwykle toczyła się w czasie rzeczywistym "Zanurzamy się?" "Nie, jeszcze nie, chce ich lepiej widzieć". Po zanurzeniu i alercie widać było zaniepokojenie gdy mówiłem "zmniejsz odległość o kolejne 200m". Wtedy to akurat mieliśmy sprzyjające warunki pogodowe i mieliśmy większy margines błędu. Odi tez był zaniepokojony "Muad trzeba strzelać.." - "Spokojnie" - gryzłem rurkę z nadzieniem. Koniec końców akcja zakończyła się wzorowo pomimo ochrony konwoju. Dzięki zatrzymaniu maszynerii załoga mogła wypić piwko i zjeść czekoladę na głębokości podczas gdy na powierzchni były zrzucane na nas miny Nie wykrył nas i po paru godzinach (w apce) pływał już na oślep, więc mogliśmy spokojnie się oddalić.
Ostatnie zadanie jakie udało nam się wykonać było związane z udzieleniem pomocy innemu u-bootowi i tutaj ścigał nas czas - aczkolwiek tylko raz przez całą grę zatrzymaliśmy się (na piwo i czekoladę). I tutaj Antek nam odwalił super robotę. Dał radę wyliczyć praktycznie co do minut gdzie i kiedy będzie randez-vous. Nie było opcji żebyśmy się zgubili Po paru rutynowych naprawach dotarliśmy do drugiego u-boota z pomocą i cała załoga mogła wyjść na przysłowiową fajkę:
Spoiler:
Właśnie co jest nie tak z u-bootem? Za dużo zbędnych elementów i zbytniego przekombinowania mikro zarządzeniem elementów. Gra się skupia na przygotowaniu, akcji i relacji załogi. Do szczęścia nie trzeba nam multum statusów i wyliczania czy ten konkretny marynarz jak przejdzie na to pole, to czy później będzie mógł zrobić to, a może po prostu zatrzymajmy statek i zaczekajmy dzień aż wszyscy się wyśpią, najedzą i napiją.. Np. Antoine był pochłonięty swoim zadaniem i dobrze się bawił, dlatego to ja przesuwałem jego figurki bo praktycznie mógł zapomnieć, który jest jego kolor.. Element kuchni i specjalnych kart mechanika.. nie pamiętam w ogóle. W pip potłuczonych kończyn i schorzeń na marynarzach z dużo ilością ikonek - a podobno graliśmy na zasadach hybrydowych, nie hardcorowych.
Na pewno fajne były wydarzenia z kart - które budowały dodatkowy klimat. Z tym że za mało ich i szkoda, że nie mogą budować większych relacji (smaczków) w samej załodze tak by to była też po części gra 'z przygodą' i 'historią' a nie techniczne polowanie na statki - można na kompie sobie pograć. Dobrym pomysłem byłoby jak zauważył nowy gracz, by gracza-mechanika zamienić na strice bosmana, który głównie zajmowałby się zarządzaniem załogą, tak by była w stanie sprostać zadaniu, a reszcie dać max po 2 może. Bo pozostali na prawdę mają co robić i są to zadania dające dużo satysfakcji.
Chętnie zagram jeszcze raz, w dłuższy scenariusz ale z tą samą rolą. Nie jestem przekonany czy można w tą grę dłużej grać, gdyż nie ma tutaj elementu rozwoju, zmiany setupu (no dobra apka dużo robi ale nadal, gra jest taka sama). Nie ma też za wiele do eksploatowania a ćwiczenie nawyków i strategii by grać lepiej i uzyskać lepszy wynik to już może jakby był turniej na 4 stoły i kto lepiej rozegra ten sam scenariusz - a tak to nie ma sensu jak dla mnie, nic nie wnosi. Dla przykładu mam inną grę o okręcie podwodnym - Nemo's War, która jest grą kompletnie inną, jednak jest napędzana fabułą, która się zmienia i można ją na wiele sposobów zmieniać i decyzji przy tym sporo jest.
Podsumowanie: spoko symulacja i fajnie spędzony czas. Połowę elementów bym wywalił lub uprościł. Mechanika zamienił na Bosmana od załogi. Więcej wydarzeń dających flow i klimacik. Zagram jeszcze max 1-2 razy.
Czekam na reckę Odi
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Highlander jest nasz!Highlander pisze: ↑19 cze 2019, 23:11 Ależ dyskusja się odpaliła w efekcie ogłoszenia mojej dezercji.
Fakt kiedyś muszę przyjść w poniedziałek, bo raz że tęsknię za QG1914 a dwa wciąż mam do odebrania nagrodę za post numer 10000 w wątku poniedziałkowym.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Panowie, na KS trafi wkrótce reedycja dawnego hitu: Struggle od Empires.
Gra ewidentnie dla nas
https://boardgamegeek.com/thread/222378 ... r-deluxe-e
Gra ewidentnie dla nas
https://boardgamegeek.com/thread/222378 ... r-deluxe-e
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Dziwne, przecież nie wolno już robić gier o kolonizacji (przynajmniej Afryki). No chyba że wciąż jeszcze można wznawiać stare niepoprawne tytuły.Odi pisze: ↑21 cze 2019, 16:51 Panowie, na KS trafi wkrótce reedycja dawnego hitu: Struggle od Empires.
Gra ewidentnie dla nas
https://boardgamegeek.com/thread/222378 ... r-deluxe-e
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Dobry wieczór Panowie,
Nazywam się Marcin, grałem z niektórymi z was w UBoota w ten wtorek.
Chętnie dołączyłbym do grupy i w miarę możliwości grał z wami.
Nazywam się Marcin, grałem z niektórymi z was w UBoota w ten wtorek.
Chętnie dołączyłbym do grupy i w miarę możliwości grał z wami.
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Czeeeeść Marcin.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Nie ma co sobie zawracać głowy.Odi pisze: ↑21 cze 2019, 16:51 Panowie, na KS trafi wkrótce reedycja dawnego hitu: Struggle od Empires.
Gra ewidentnie dla nas
https://boardgamegeek.com/thread/222378 ... r-deluxe-e
Miałem, sprzedałem
To jedna z tych gier co dobrze działa przy pełnym składzie, a maksymalna liczba graczy dla tej gry to 7.
Sami sobie odpowiedzcie czy będziemy w stanie w to zagrać.
Po drugie to jest rasowe euro a nie żadna wojenna gra. ODI jak możesz proponować takie gry
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Hej Marcin, fajnie że dołączyłeś na forum.
Nominalnie spotykamy się w każdy wtorek. Zwykle wcześniej umawiamy się na jakieś konkretne gry, piszemy kto będzie, a kto nie.
Innymi słowy: w tym wątku jest centrum operacyjne naszej grupy
Markus -> To było czyste euro? Zapamiętałem te gre zupełnie inaczej... Poza tym to jest Wallace - facet potrafi uchwycić clue problemu w ciekawy sposób.
Nominalnie spotykamy się w każdy wtorek. Zwykle wcześniej umawiamy się na jakieś konkretne gry, piszemy kto będzie, a kto nie.
Innymi słowy: w tym wątku jest centrum operacyjne naszej grupy
Markus -> To było czyste euro? Zapamiętałem te gre zupełnie inaczej... Poza tym to jest Wallace - facet potrafi uchwycić clue problemu w ciekawy sposób.
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Może ciut przesadziłem
Ale ja tej gry nie zapamiętałem jako "wojennej"
Bardziej coś w klimatach Dominat Spicies. walczymy o pola które dają nam punkty. Ot area control z nadbudówką. Jak zerkniesz na fotki na bgg to zobaczysz nadrukowaną (w stylu El Grande) punktację na poszczególnych polach
Były tam też jakieś sojusze.
Ale może pamięć mnie zawodzi. Grałem w to ponad 10 lat temu i nie była to gra która chwyciła za serce (w tamtym okresie)
Kiedyś to nawet Troyes mi się nie podobało , a teraz uwielbiam więc może dam SofE szansę (pytanie kto to kupi?).
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
To na pewno nie jest gra historyczna ale również na pewno jest to gra wojenno-polityczna.
Te jakieś sojusze to jeden z kluczowych mechanizmów gry.
Faktycznie najlepiej się gra na 7 osób i faktycznie grywam w nią tylko na konwentach.
Ale też nie kojarzę żeby na którymś konwencie jej nie było.
Ogólnie mam i nie sprzedam.
Te jakieś sojusze to jeden z kluczowych mechanizmów gry.
Faktycznie najlepiej się gra na 7 osób i faktycznie grywam w nią tylko na konwentach.
Ale też nie kojarzę żeby na którymś konwencie jej nie było.
Ogólnie mam i nie sprzedam.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
https://www.youtube.com/watch?v=_E0J11-rB7Q
Film fabularny o bitwie oddziału z ANZAC w 1966 r. w Wietnamie. Inspiracja do COINa i SB
Film fabularny o bitwie oddziału z ANZAC w 1966 r. w Wietnamie. Inspiracja do COINa i SB
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Czy ktoś we wtorek chętny?
Ja pewnie raczej od 17.30-18.00, ale jeszcze nie wiem na 100%.
Europe Divided? Combat Commander?
Ja pewnie raczej od 17.30-18.00, ale jeszcze nie wiem na 100%.
Europe Divided? Combat Commander?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Taaak! Ja będę
Ciekawie to wygląda:
Ciekawie to wygląda:
Spoiler:
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Panowie, ja dziś jednak rezygnuję. Mam sporo do zrobienia w kilku tematach i dzisiaj to bardziej chcę niz mogę się spotkać.
Za tydzień pewnie też nie przyjdę, bo urządzam się w nowym mieszkaniu.
Później powinienem być bardziej dostępny.
Co do gry - no ja byłbym ostrożny.
Gathering Storm to była jedyna gra, którą kupiłem do zasobu muzealnego w ciemno, sugerując się jedynie przedpremierowymi opisami. Okazało się, że jest to jedna z większych wydawniczych wtop GMT. Przekombinowana, z fatalnym rulebookiem. Potem powstał niby jakiś update, ale wobec znakomitego T&T, nie miałem siły do GS w ogóle podchodzić.
Za tydzień pewnie też nie przyjdę, bo urządzam się w nowym mieszkaniu.
Później powinienem być bardziej dostępny.
Co do gry - no ja byłbym ostrożny.
Gathering Storm to była jedyna gra, którą kupiłem do zasobu muzealnego w ciemno, sugerując się jedynie przedpremierowymi opisami. Okazało się, że jest to jedna z większych wydawniczych wtop GMT. Przekombinowana, z fatalnym rulebookiem. Potem powstał niby jakiś update, ale wobec znakomitego T&T, nie miałem siły do GS w ogóle podchodzić.
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
A to może wpadnę na małego Dusta
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL