Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

Witam jestem nowym użytkownikiem waszej strony. Ostatnio coś mnie naszło i zrobiłem swoją własną grę planszową, udostępniam ją w pdf-ie, jest tam instrukcja, wzory kart wrogów, przygód, plansza, tył kart oraz podkładki dla graczy - podkładki trzeba jedynie uzupełnić jakimś wskaźnikiem (na przykład kawałkiem korka, a pod spodem przebite pinezką, tak by na zegarach powstały tak jakby wskazówki, to będzie określało punkty życia oraz siły)Nie ukrywam, że niektóre elementy mechaniki gry po części opierają się na inncyh grach, lecz w całości nie jest to kopia żadnej z planszówek. Cały opis gry jest w pliku pdf, wystarczy wydrukować i grac:). Gra jest obecnie w fazie testów, tak więc wszelkie uwagi i komentarze mile widziane, oczywiście gra jest w 100% darmowa, tak więc jakieś rozszerzenia robione przez graczy także mile widziane:) Jestem ciekawy co myślicie o tej grze - ogólnie mechanika jest prosta i w dużej mierze opiera się na losowości, ale gra się dość fajnie. Uprzedzam że grafiki nie są moje, bo kunszt do rysowania to dla innych był w kolejce, więc zapożyczyłem grafiki z "google". Jeśli ktoś zobaczy zatem swoją grafikę mam nadzieje że nie będzie miał nic przeciwko, nawet jeśli proszę o kontakt, zrobi się poprawkę i grafikę zastąpi inną, choć uważam że te właśnie fajnie pasują do gry. Zapraszam do zerknięcia...

Link do gry http://www.speedyshare.com/762626392.html
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: mst »

Nie oczekuj na tym forum pozytywnych komentarzy na temat "gry", w której poziom decyzyjności jest mniejszy niż w Chińczyku. :(

P.S.: ale jako ćwiczenie z grafiki komputerowej jest O'K :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
edrache
Posty: 587
Rejestracja: 14 gru 2005, 14:48
Lokalizacja: Poznań

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: edrache »

mst ma rację
Wiesz robsson, że z Twojej gry bardzo łatwo można zrobić grę komputerową? Wyglądałoby to tak, że wybierasz liczbę graczy, wciskasz start i po jakimś czasie (np. 2 sekundach lub 2 godzinach) uzyskujesz komunikat kto wygrał a chyba nie o to chodzi w grach, prawda?

edit: z drugiej strony jestem pod wielkim wrażeniem, że Ci się chciało :)
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

no właśnie, czy o to chodzi w grach...od lat ludzie grali w kości, karty, czy nawet chińczyka, które opierały sie na tym samym założeniu - czynnik losowy, a mimo to jest spora część ludzi która nawet dziś sięga do takich gier, to właśnie dla niech jest ta gra - nie jest skomplikowana, nie trwa nierzadko kilka godzin, czy dni i nie wymaga mnóstwa wysiłki intelektualnego - jest podrostu rozrywką, losową opcją na grę, która ma umilić czas spędzony przy długim wieczorze, niekoniecznie męcząc mnogością możliwych posunięć... wiem, że na tym forum właśnie to się liczy, i nie powiem, bo także gram czasem w gry które wymagają myślenia i strategicznego podejścia - ta miała być łatwa i ukierunkowana na samo dojście do celu - dlatego też wygląda tak jak wygląda, kiedyś zrobiłem już grę piłkarską w której skomplikowanie i możliwości ruchów były stanowczo większe, ta jest jej przeciwieństwem, tak by się przy niej chwilowo rozerwać, a nie przegrzać beret :wink:
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Jacek_PL »

robsson pisze:no właśnie, czy o to chodzi w grach...od lat ludzie grali w kości, karty, czy nawet chińczyka, które opierały sie na tym samym założeniu - czynnik losowy,
Ale na przykład gra w karty wcale nie polega na czynniku losowym, chyba że mówimy o grze w "wojnę". Z kośćmi było podobnie, nikt tak na prawdę nie grał w kości na zasadzie: "ja rzuciłem 6 a ty 2 to ja wygrałem". Ten czynnik losowy był i jest zazwyczaj dodatkiem do prawdziwej rozgrywki czyli blefu, obstawiania, kalkulowania ryzyka. Ja akurat lubię kości w grach, ale nie lubię jak kości "myślą" za mnie :) I jeszcze żeby "dowalić" twórcy, ja już chyba gdzieś widziałem podobną grę :wink:
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Blue »

Edrache z tym, że gry przygodowe typu MiM przy dobrej wyobraźni niosą za sobą jakąś tam namiastkę przeżywania prawdziwej historii czego wielu grom, które warunki zwycięstwa mają bardziej skomplikowane może brakować. Co nie zmienia faktu że wołami by mnie do gry typu tej od robssona nie zaciągnęli... raz zagrałem w Magiczny Miecz i miałem serdecznie dość. Za mało decyzyjności.

Gracz praktycznie pozbawiony jest jakiegokolwiek wyboru, rzuca kostką idzie do przodu, ciągnie karte, itp... gdyby miał wyciągnąć 3 karty wybrać jedną z nich, rzucić kostką i zaakceptować wynik bądź odrzucić w 2ch kolejnych rzutach/rzucać 2ma kostkami z możliwością przerzutu i mrożenia/wybierać karty ruchu z ograniczonej liczby kart na ręce które wracały by po ich wykorzystaniu. Przy walkach zastosować też mechanizm z przerzucaniem,mrożeniem kilku kości itp. w rozgrywce pojawiłoby się kilka smaczków które wymagają zaangażowania gracza i jego wyborów. Mechanizmy które opisałem są proste i mogło by się okazać że dokładanie ich na siłę się nie sprawdza - podałem je tylko celem przykładu.

Przez brak wyborów i w zasadzie kompletne obserwowanie co gra robi z naszą postacią [bo wrażenie że to mamy na coś wpływ jest złudne] gra w moim odczuciu będzie słaba i zupełnie dla mnie nudna i niegrywalna.

robsson w grze w kości masz wybory- zamrażanie, wybór jaką figurę tym razem zbieramy, ew jaką zliczamy- proponuję zagrać w kości na kurniku. Karty tu jak mowa o grach klasycznych to zależy od konkretnej gry mamy i całkiem losowe- wojna, jak i gry blefu- poker, czy naprawdę gry wymagające sporo od graczy jak brydż. To forum jak i strona promuje nowoczesne gry, które moga i trwać nawet 1-2 minuty ale wybory jakieś dają i promują odpowiednie strategie. Nawet w futboll ligretto jest kilka rzeczy które sprawiają że jeden gracz jest lepszy drugi gorszy i nie jest to czynnik losowy(biorąc pod uwagę że moja dziewczyna na jakieś 20 partii w różnym gronie, w różnych teamach od 1 do 3 osobowych jeszcze nigdy nie przegrała), a jedno rozdanie trwa od kilku sekund do w 90% przypadków mniej niż minuty(cały mecz wg. ustaleń, my gralismy zazwyczaj na 10 minut bez odrzucania bramek/5 goli). Futboll to może zły przykład, bo jest to gra real time, ale takie polowanie na robale, które jest oparte na zabawie kośćmi(a partia trwa 5-20minut), czy proste żółwiki oparte na mechaniźmie zagrywania kart z ręki, ale z wyborem tej zagrywanej z pośród kilku dostępnych dają od groma więcej frajdy i też nie wymagają strasznego wysiłku intelektualnego. Ogólnie polecam zapoznać się trochę bliżej z nowoczesnymi grami planszowymi, bo nie pierwszy raz ktoś się loguje i mówi o grze opartej na MiM.
Awatar użytkownika
wolfe
Posty: 264
Rejestracja: 05 cze 2004, 20:40

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: wolfe »

Obrazek
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Dominusmaris »

Myślę że gra ma potencjał. Trzeba tylko dostarczyć graczowi kilku możliwych wyborów.

Jako ,,wujek dobra rada" pozwolę sobie na małe podpowiedzi:

1) Gracz powinien mieć wybór między drogą krótszą ale niebezpieczną albo bezpieczniejszą i
dłuższą. To wymaga pewnej modyfikacji planszy tak w zakresie kolorów pól jak i możliwych tras.
Za dobrze się tej planszy nie przyjrzałem więc może jest w niej coś takiego, ale jeśli nie ma to
takie rozwiązanie daje już pewien wybór odnośnie trasy. Powinno być tak że podczas gry można zmienić zdanie kilka razy, jeżeli np. idąc bezpieczną drogą zostajemy w tyle, możemy zaryzykować i przejść- przynajmniej w kilku miejscach na tor trudniejszy ale krótszy. Nie powinno to być uwarunkowane trafieniem w dane pole, po prostu można zboczyć z trasy w danym miejscu i wykonać pozostałe, zależnie od liczby oczek na kostce, ruchy już na nowym torze.

2)Na planszy przydałyby się jakieś questy, poświęcam kolejkę ,ale coś dostaję w zamian- to taka mała rada. Niewiele wpłynie na grywalność, ale zawsze to jakiś wybór dla gracza.
Powinno być też kilka rozstajów dróg, nawet w ramach jednakowo trudnej trasy, tu questy
dałyby większe pole manewru tj. uzasadnienie takich rozgałęzień.

3)Na koniec najważniejsze. Właściwie to podsunęła mi to uwaga Mst o chińczyku. Każdy gracz ma kilka pionków, np. .... niespodzianka, 4. Z tym że nie chodzi o banalne zgapianie z chińczyka. Tu można tworzyć ,,zespoły" 1-4 pionków, co daje nam bonus. Można to różnie rozwiązać, ale proponuję zrobić tak że drużyna ma + do kostki za każdego pionka w drużynie.
Czyli 1 pionek ma +1, 2 pionki +2 itd. Daje to szybsze poruszanie ekipy i łatwiejsze pokonywanie potworów. Jaki byłby więc sens poruszania się 4 pojedynczymi pionkami?
Tu na pewno przyda się element eksploracji(,,zdobywanie" kart potworów i artefaktów)- czyli punktowanie graczy za pokonane potwory, zdobyte przedmioty itp + dodatkowe punkty za dotarcie do celu. Innymi słowy gra kończy się gdy ktoś dojdzie do celu, dostaje za to np 10 punktów. Teraz podliczamy punkty siły pokonanych przez każdego gracza potworów i dajemy np.3 punkty za każdy artefakt. To sprawi że nie każdy ,,zwycięzca wyścigu" okaże się zwycięzcą gry.

Nie wczytałem się w zasady, ani nie przejrzałem dokładnie materiałów, wiec może strzępię
klawiaturę po próżnicy, ale myślę że takie rozwiązania są dla gry korzystne.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
lokhgard
Posty: 80
Rejestracja: 27 sty 2006, 22:34
Been thanked: 1 time

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: lokhgard »

Pomijając resztę powiem tylko, że zaczynanie instrukcji od epilogu dobrym pomysłem nie jest :wink:
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

Co do wyboru dróg - jest tam jakaś część tego, na planszy są dwa przejścia na trudniejsze kondygnacje, aby się przedostać trzeba stanąć na określonym polu i zdecydować czy chce się podjąć walkę ze strażnikiem, jeśli wygramy od razu przenosimy na trudniejszy element planszy, choć przyznam że rzeczywiście rozgałęzienie planszy mogło by dobrze wpłynąć na rozgrywkę, tu dużo zależało by już od gracz, tak jak powiedziałeś, czy droga krótsza ale trudniejsza, czy też dłuższa i łatwiejsza.

Nie za bardzo natomiast wiem jak bym miał zabrać się za questy, rozumiem zasadę idę lub wybieram quest, w nagrodę otrzymuję jakąś ilość pkt, które na koniec rozgrywki świadczą o tym czy wygrałem, ale czy mógłbyś podać jakiś przykładowy quest? Jak mógłby on brzmieć

Podoba mi się także schemat z drużynami, choć wydaje mi się że posiadanie dwóch postaci by wystarczyło, gdzie przykładowo rzucając dwiema kostkami dzielimy wynik rzutu na posunięcia się postaci, gdzie jeśli poruszają się razem , czyli w efekcie lądują obydwoje na jednym polu, to sumuje ich siłę w walce z potworem, ale pokonanie go dzieli exp na dwie postacie(exp mogły by być siła potwora, w parach zaokrąglana w dół - czyli siła 7, to 6 pkt exp dzielonego na dwie postacie, czyli każda z nich dostaje 3 pkt exp), bądź wybór idę jednym z przodu drugim z tyłu, ale tak jak sam się zastanawiałeś co nam to daje skoro jesteśmy słabsi niejako - może to, że zatrzymując się na różnych polach walczymy dwa razy, za każdego pionka, exp nie jest dzielony wiec postać rośnie w siłę szybciej sama, a że są to dwie osobne postacie, które przy odrobinie szczęścia dotrą do celu, zwiększają naszą szansę na większą ilość pkt końcowych, bo na przykład końcowa siła i życie są mnożone przez jakąś wartość, a wynik z nich dodawany do pkt zdobytych podczas pokonywania przeciwników i questów. Tak więc dwie pojedyncze silne postacie przyniosą nam więcej pkt, choć trudniej będzie im przeżyć w pojedynkę niż jako para, zanim dorobią się odpowiedniej siły

Co myślicie o wprowadzeniu takich właśnie zmian, także przy modyfikacji planszy?
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Dominusmaris »

Questy to takie poboczne zadania. W grach komputerowych nie mają wpływy na fabułę, pozwalają
rozwijać postać, zdobywać przedmioty itp. Odsyłam do solucji takich gier jak diablo czy Wrota Baldura.
Z gier planszowych a raczej karcianych dungeneer- czy jak to się pisze. Gry nie polecam do grania, ale
dla twórcy, jako źródło pomysłów może się przydać. Taka nieco ciekawsza magia i miecz, która też może
być źródłem inspiracji- teraz jest dostępna jako talisman, tyle że cenowo przebija dungeneera, który dodatkowo
jest bardziej dostępny (można znaleźć nawet w empiku- pewnie nie każdym).

Przykładowe zadania: 1) Zabij tego dostań tamto. Można zrobić tak ze trzeba zabić np. pająka i jeśli ,,wzięło się" quest,
odczekując na jego polu kolejkę dostaje się podwójne punkty. Questy też powinny mieć swoje karty, by było
wyraźnie oznaczone kto je wykonuje a potem wykonał. Myślę że quest raz wzięty nie może być wybrany przez następnego gracza, nawet jeśli posiadacz karty nie zamierza go wykonać. Za questy mogą też być przedmioty np. mucha . Można by ciekawie to połączyć w kombosy, czyli jak zrobisz jeden quest to możesz wykonać drugi, albo chociaż mieć ułatwienie.

2) Misja eskorty/transportu-czyli trzeba gdzieś dotrzeć. Bierzesz np. dziewicę na konia i jedziesz aż dotrzesz do właściwego punktu.

3) Misje typu pokuta, szkolenie itp. czyli trzeba swoje odsiedzieć by coś dostać w zamian.

4) Wybitnie punktowane powinny być zadanie wymagające dwóch pionków. Czyli np. lustra na przeciwnych zboczach
wąwozu, zupełnie inne drogi marszu, należy skierować na jakiś punkt, by otworzyć wrota do kopalni. Potem kopalnia
daje jakieś skarby o ile pokona się gobliny i górskiego trolla- no co, też mam ograniczoną wyobraźnię.
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

No ogólnie przyznam że bardzo mi się podobają twoje pomysły, teraz wiem jak miała by to wyglądać, obmyśliłem schemat planszy, jak mogła by wyglądać aby była możliwość wyboru trudniejszej lub łatwiejszej drogi. z punktu startu wychodziły by 3 drogi, jedna w górę, druga w dół a trzecia lekko falowana w prawo (falowana by nie była za krótka) idą one tak, że co jakiś czas, kilkakrotnie na planszy wszystkie 3 się krzyżują, co umożliwia ewentualne zmienienie toru, jeśli okaże się że na przykład wybrało się za trudną trasę. Myślę że wtedy trzeba by było trochę zmodyfikować zasadę poruszania się po planszy - na zasadzie iż normalnie poruszamy się tylko do przodu, ale kiedy mam do wykonania jakiś quest i podejmujemy to wyzwanie, możemy się cofać, tak by na przykład w takim przypadku gdy potrzeba dwie osoby w określonych miejscach, to mogą one się cofnąć, jeśli przewiduje to na przykład opis tego questa. Trzeba by było się zastanowić nad częstotliwością występowania qestów, co do określonej trudności wybranej drogi

A gdyby układ planszy wyglądał(bez grafiki puki co) mniej więcej tak? Są 3 drogi, które się przecinają co jakiś czas umożliwiając zmianę drogi, różnią się one długością i trudnością, wiem że to trochę zakręt z kolorami że można oczopląsu dostać hehe ale chodziło tu o zaznaczenie która trasa jest słabsza a która trudniejsza - niebieska łatwa długa, żółta średnia, czerwona trudna krótka (tu raczej do wykorzystania dopiero po ewentualnym cofnięciu się po quescie lub przegranej, po uprzednim zdobyciu odpowiedniej siły, choć próbować zawsze można) podobnie jak w pierwszej wersji planszy kolorowe "żetony" na trasie mówią nam o tym co robimy najeżdżając na określone pole - niebieski, żółte, czerwone - walka z odpowiednio silnym potworem, zielone - przygoda, no i jeszcze gdzieś trzeba by było upchnąć questy, zostają co poniektóre czarne pola do wykorzystania. Teraz odnośnie questów - rozumiem że lepiej jeśli określony quest będzie przypisany do określonego miejsca?
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Dominusmaris »

Schemat może być, tylko musisz to wyważyć. Tzn. Nie wiem kto pójdzie niebieską trasą, chyba że faktycznie
punkty za pierwszeństwo na mecie będą marginalne. Właściwie to z tymi questami trochę namieszałem, bo
to raczej pomysł na grę z ,,mapą" i pełną swobodą poruszania się, a nie na tego typu grę wyścigową.

Oczywiście możesz ten pomysł zastosować, ale jednak nie przesadzaj. 3-5 questów z tego 1 rozbudowany, reszta zwyczajne odstanie kolejki, albo aż się wyrzuci ileś tam pól...
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

No właśnie tak jak mówisz, myślałem że samo dojście do końca trasy nie było by tak bardzo punktowane, bardziej symbolicznie, ale miało by ono takie znaczenie, że po prostu kończy rozgrywkę, więc i powiedzmy że daje dodatkowe 30 może 40 pkt, to nie dużo jeśli by przyjąć, że punkty dostajemy za każdego zabitego potwora, dokładnie tyle pkt ile miał on siły (czyli od 1 aż do 12) na niebieskiej drodze idziemy co prawda dłużej, lecz mamy dużą możliwość nabicia pkt. O za dużej ilości qestów też nie myślałem, bo nawet nie ma tam na nie miejsca tyle. I chciałem pominąć je na najtrudniejszej trasie, czyli tylko niebieska i żółta droga daje nam możliwość na qesty, może w proporcje że na niebieskiej były by 3 lub 4, a na żółtej tylko 2, to by więc zachęcało do udania się niebieską trasą
Ostatnio zmieniony 16 gru 2008, 15:33 przez robsson, łącznie zmieniany 2 razy.
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Dominusmaris »

Tylko pamiętaj że skoro dojście do mety kończy grę, ci na dłuższych trasach nie będą mieli kiedy
skorzystać z ,,bogactwa" potencjalnych ofiar. De facto na szybkiej trasie będą też trudniejsze potwory, więc i możliwość punktowania większa. Mnie to wygląda na skończenie gry na torze czerwonym w max
10 kolejkach. Nie wierzę że w tym czasie, ktoś na innej trasie zrekompensuje te 30 punktów, chyba że czegoś nie wiem.

Proponuję poruszanie na czerwonej trasie bez kostki, o jedno oczko, czyli w każdą kupę trzeba wdepnąć, ale można z góry przewidzieć ile to potrwa. Przy innych trasach trzeba wybrać wariant 2 i 3 proporcjonalnie. Jeżeli krótka trasa ma 20 pól to ta najdłuższa niech ma 60 a średnia 40. Wszystkie ,,kary" czy potwory muszą być proporcjonalne, a raczej odwrotnie proporcjonalne do długości trasy. Musisz to sobie dokładnie przemyśleć i policzyć. Oczywiście wszystko i tak będzie zależało od kostki, ale szanse powinny być wyważone.
robsson
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2008, 20:08

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: robsson »

A tak szczerze to myślę sobie czy jednak ta stara plansza by nie wystarczyła i by się do tego nie nadała dość dobrze, gdyby dorobić jeszcze jedno lub 2 przejścia szybsze na wyższe kondygnacje (teraz są dwa takie), przez które trzeba się przedostać przez strażnika, czyli zdecydować się na walkę, do planszy dodać questy, tyle samo, czyli tak jak mówiłeś 5 może 6, ale zmienić stanowczo zasady, czyli poruszamy się dwoma pionkami (na przykład w każdej kolejce podejmujemy najpierw decyzję czy idziemy jako ekipa, czy osobno, jeżeli jako ekipa to rzucamy raz kostką i poruszamy nasza drożynę o ilość oczek, jeżeli osobno, rzucamy dwa razy dla każdej - dla każdej postaci raz ---> bądź też możliwość z rzucaniem zawsze dwoma kostkami i dzielenia wyniku rzutu na dwie postacie, z ograniczeniem że jedna postać nie może przesunąć się o więcej niż 6 pól na jedną kolejkę) i dodatkowo pozwolić poruszać się po planszy do tyłu i do przodu, co ukierunkowało by grę na zdobywanie pkt, tylko wtedy powstaje pytanie ->co zrobić i jak ograniczyć grę żeby nie trwałą bez końca?? może ustalić zasadę że gra kończy się w przeciągu jakiejś liczby kolejek, na przykład 30, wtedy punkty są podliczane. W tym wypadku można by było podwyższyć pkt za dotarcie do celu, tak aby zachęcało to do walki z bosem
Awatar użytkownika
Kape
Posty: 10
Rejestracja: 01 sty 2009, 21:37

Re: Moja gra P&P - CHAOS - wejdz, sprawdz zostaw komentarz...

Post autor: Kape »

Nazwa "Hobogoblin" i "ukryte zło" bardzo przypadły mi do gustu... :wink:

Poza tym, zdaje mi się że Czarna Wdowa to rodzaj samolotu :P
ODPOWIEDZ