W moim towarzystwie gierkowym sprawdzają się oba tytuły, oba lubimy (ja osobiście też), ale palmę pierwszeństwa zdecydowanie dzierży Lorenzo.
Obie gry sprawdzają się we dwie osoby, chociaż obie dla takiej obsady mają po jednej istotnej wadzie:
a) Lorenzo - tylko jedno pole produkcji i jedno zbiorów (tu gramy z home rulem i zostawiamy sobie pole dodatkowe (jak dla 3ech osób) - koszt jego wykorzystania i tak jest spory
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
poza tym nie ma uzasadnienia, dlaczego akurat dla dwóch osób miałoby go nie być - przy czwórce każdy może z niego skorzystać)
b) Coimbra - może się zdarzyć tak, że nie jesteś w stanie nic poradzić i bot zabiera Ci najbardziej potrzebną kartę, ale powiedzmy to taki urok
Obie są świetne, obie taktyczne, obie z krótka kołderką i żadna nie powoduje u nas downtime'u - może dlatego, że wg mnie są praktycznie niepoliczalne, nawet jak znasz na pamięć wszystkie karty, to nie jesteś w stanie zaplanować kiedy się pojawią, jakie będą wartości na kościach, co zrobią przeciwnicy...
Lorenzo wygrywa, bo ma mniej oczywistych ruchów