Troche cieżko się z tobą dyskutuje, bo ja mówie jedno, a ty drugie i kompletnie ignorujesz mój argument, odnosząc się w kontrze do czego innego. Nie wymyslam wymówek, hipotetyzuje skad wynika dana sytuacja znajac realia pracy, ludzi oraz rzeczywistość, w której zyję.AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Tak czysto ad vocem bo te ciągłe wymyślanie nowych to wymówek dlaczego to Rebel to niczemu nie winny a "przewrażliwieni" geekowie ich tylko szkalują już trochę męczy...
AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Po pierwsze, napisałem że rozmawiałem z rożnymi sklepami a nie tylko sklepem Rebel-a.... /ciach
A gdzie ja wskazałem, że rozmawiałeś ze sklepem Rebela/w ogóle konkretnym sklepem?
Napisałem, że nie bierzesz pod uwagę personelu.
AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 I nie no wybacz, ale czy naprawdę idziemy w tym kierunku? Że biedny Rebel informuje swych pośredników/przedstawicieli ale to ich nikczemni pracownicy sabotują Rebela? Naprawdę?
Nie wiem gdzie pracowałeś/pracujesz - ale w dużo poważniejszych biznesach niż sprzedaż planszówek błędy się zdarzały i zdarzają bo ludzie nie czytaja maili, a jeśli coś nie jest od przełożonego, albo nie trafia w ogole do Ciebie jako szeregowego pracownika sklepu, tylko do wlasciciela to... jak sie masz o tym dowiedziec? Tu oczywiscie pada założenie, ze Rebel rozesłał jakakolwiek komunikacje, w co osobiscie watpie, bo biznesowo jest to bez sensu.
Uważam, że takie rzeczy mogą zostać przez pracowników zignorowane z wielu powodów np. premia liczona od sprzedazy, a jak przychodzi klient, który chce kupic drogą grę jak Star Warsy czy LOTR, to hej... dlaczego mam go odciągać od zakupu?AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Szczerze uważasz że jakby wydawca tak prominentny jak Rebel poinformował swoich pośredników/przedstawicieli o tym że do tego i tego tytułu jest errata i że oczekują by o tym informować kupujących to obsługa w sklepach plaszówkowych by ani nie wiedziała albo wiedząc specjalnie na złość się nie słuchała i ni informowała klientów?
Zmieniasz kaliber mojego argumentu z czynnika ludzkiego na fabryczna wade produktu, a ja nie o tym. Gdyby Sony wypuscilo wadliwe telewizory wycofałoby je ze sprzedazy, bo to w znaczacy sposob wplywaloby na zaufanie do ich produktu (tak zakladam), ale cena takiego TV SONY jest 10 razy wyższa niż planszówki...AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Jakby Sony wypuściło TV w którym są jakieś wady (nawet najmniejsze na zasadzie że jeden pixel z pośród miliona jest martwy, lub że jeden guzik na pilocie nie działa), poinformowała o tym wszystkich swoich dystrybutorów/pośredników/przedstawicieli - bo zakładasz że Rebel dokładnie tak informuje i robi ale to nikczemni, lub jak teraz po prostu ignoranccy pracownicy są winni - i bym podszedł do stanowiska w TV w Media Markt, i zapytał wprost czy ten model ma wady, a pracownik tego działu mi powiedział że na pewno nie ma, a po kupnieniu okazałoby się że ma.... na prawdę uważasz że nie było by sprawy?
Pracownicy są ignorantami. Na prawde przeprowadzilem kilka ładnych rozmów z zakresu technologii w sklepie, gdzie pracownik nie miał pojęcia o czym mówi. Mogę też stwierdzić, że w wielu przypadkach, gdybyś kupił produkt, a później próbował go reklamować, bo pracownik coś innego Ci powiedział, to byłoby twoje słowo, przeciwko słowu pracownika i skończyłoby sie na dobrej woli kierownika sklepu, bo hej... rozmów nie nagrywaja.
Bo moim zdaniem wzywanie Rebela przed komisje zakrawa trochę na fantazym, to 3 karty, które posiadają jakieś błędy, nawet nie wpływają na rozgrywkę w tym wypadku, tylko na estetykę (Outer Rim). Jasne, należy oczekiwać rzetelności i w tym wypadku mówie o głosowaniu portfelem - jeśli usługa wydania gry jest źle zrealizowana, po co się do niej dokładać?AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Dlaczego jeśli ktoś oczekuje rzetelnego i profesjonalnego potraktowania ze strony usługodawcy, który wziął od niego pieniądze, jest z bata rodem jakimś fanatykiem dla którego "planszówki to życie" i uważa że "za błędy na kartach ktoś powinien pójść za kratki"? Rozumiem że pewnie żartem to mówisz, ale w tym wątku pojawiały się podobne głosy mówiące tak kompletnie poważnie.
Cholernie wkurzaja mnie porównania niedostosowane do skali, mówisz o czymś co ma 100-krotnie wyższą wartość od gry planszowej. Jeśli diler wiedziałby o guziku na 99% by go wymienił przed sprzedażą samochodu klientowi, bo ma tych samochodów 5 na stanie i może wykonać wymiany w serwisie. Wiesz, nawet w prawie karnym jest kara odpowiednia do przewinienia.AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Czy jakbyś kupił nowy samochód od dilera, i okazało się po kupnie że jeden guzik od klimatyzacji odpada, i że i producent i sprzedawca o tym wiedzieli kiedy Ci sprzedali, to też byś machną ręką i powiedział "eh moja wina mogłem o lewy guzik się dopytać, cóż naprawię na swój koszt, i już nie kupię od nic, to i pokaże"? A tych którzy by tak nie zrobili i domagali się by diler na swój koszt usuną wadę nazywał fanatykami którzy uważają że "za małe błędy w produkcji ktoś powinien pójść za kratki"?
Wada, o której mówisz oczywiście podlegałaby reklamacji, możesz ją zgłosić - możesz też zgłosić reklamacje w kontekscie planszówki, myślę, że wydawnictwo wyszłoby naprzeciw z rozsądnym rozwiązaniem jesli bys odpowiednio uzasadnił swoje zastrzeżenia.
To nie oczekiwanie, to przykład. A ta przecietna osoba nie będzie nawet na fejsa Rebela wchodziła, tylko stwierdzi ze jakies dziwne te zasady i bedzie grała dalej po swojemu i się dobrze przy tym bawiła.AnimusAleonis pisze: ↑12 wrz 2019, 16:03 Jestem na tym forum, orientuje się w planszówkach, a nigdy na Planszowych News-ach nie byłem, i do nie dawna nawet nie słyszałem, a tu oczekiwania że przeciętna osoba kupująca grę rodzinną typu Wyspa będzie tam wchodziła by na wszelki wypadek sprawdzić czy jakichś błędów czy errat nie ma? Trochę jak z pytaniem o ten guzik powyżej...
Rebel na forum podaje informacje o erracie w odpowiednich tematach dotyczacych danej gry:
Wyspa Skarbów
Outer Rim oraz Outer Rim
Podróże przez Środziemie
Ostatniego nawet nie skomentuje
Z mojej strony to EOT, bo szkoda mi czasu na przerzucanie się pustymi argumentami odnoszącymi się do innych branży. Z pewnością Rebel nie jest rzetelny w stopniu wystarczajacym zeby zadowolić część ze swoich klientów. Ja jestem jedną z osób, które doceniają w ogóle to, że Rebel się komunikuje ze swoją społecznością (w przeciwieństwie do wielu innych wydawnictw) i wydaje erraty więdząc, że są w ich grach błędy.
Chyba nawet w tym temacie były przykłady gier z innych wydawnictw, które po prostu ignorowały istnienie bledow w ich grach, bo co zrobisz? Nic nie zrobisz.