Ta informacja jest istotna także w trakcie rozgrywki, nie tylko przy rozkładaniu.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑19 wrz 2019, 08:09 karty pomocy- Informacja o liczbie kart biorących w grze jest właściwie nie istotna bo przecież widnieje na samych kartach.
Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 maja 2012, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 37 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
- Elo
- Posty: 205
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 221 times
- Been thanked: 91 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Jestem bardzo zadowolony z jakości wykonania i nie uważam, że jest to przepłacony produkt. Być może nie widziałem, naprawdę wysokiej jakości gier, ale dla mnie super grubość planszetek, ładne wykonanie artystyczne, karty też wydają się być trwałe. No i najważniejsze idealnie leżąca na płasko plansza i to od razu po wyjęciu z pudełka. Żadnego doginania czy przyciskania książkami. Same planszetki i karty są lekko wygięte, żeby być obiektywnym ale mi to nie przeszkadza, bo prawie tego nie widać. Nie mogę się doczekać pierwszej gry, bo z zamiarem kupna nosiłem się już jakieś 2 lata
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Jestem po zapoznawczej partii solo. Przygotowanie zrobiłem dla dwóch graczy z odrzucaniem połowy kart z talii do dobierania tak aby rozegrać samemu te 10 tur w każdej erze. No taki pasjansik wiem, ale...
Podobało mi się! Trochę sam się dziwię bo naczytałem się że na dwóch graczy jest tak sobie a ja z tej solóweczki jestem naprawdę zadowolony. To co to będzie jak pyknę partyjkę w dwie osoby, a jak w 3-4 to już w ogóle będzie rewelacja!
Trudność gry oceniam na poziomie... Mombasy? Newtona? Agricoli? I na pewno prostsza niż GWT, bo w Brassie mamy tylko 6 rodzajów budynków a i plansza jest taka jakby na podobe z ...Wsiąść do pociągu?
Tak! Grając w Brassa (tak wiem za dużo powiedziane ) miałem poczucie jakbym grał we Wsiąść do pociągu na sterydach!
No i to punktowanie...GENIALNE! Wcześniej myślałem sobie że no skoro to taka trudna gra to i punktowanie będzie jakieś kosmiczne, a tu raptem punktujemy za dwie rzeczy!
No i takie mam dziwne wrażenie/uczucie, bo po opiniach że to taka trudna gra a tu w sumie... wystawiasz sobie żetoniki jak... niczym w Zamkach Burgundii! No fakt żeby przebrnąć przez instrukcję trochę mi to zajęło, ale sama rozgrywka wydała mi się jakoś taka lekka i przyjemna...
No nic, na razie stwierdzam że jest baaaaardzo dobrze!
Podobało mi się! Trochę sam się dziwię bo naczytałem się że na dwóch graczy jest tak sobie a ja z tej solóweczki jestem naprawdę zadowolony. To co to będzie jak pyknę partyjkę w dwie osoby, a jak w 3-4 to już w ogóle będzie rewelacja!
Trudność gry oceniam na poziomie... Mombasy? Newtona? Agricoli? I na pewno prostsza niż GWT, bo w Brassie mamy tylko 6 rodzajów budynków a i plansza jest taka jakby na podobe z ...Wsiąść do pociągu?
Tak! Grając w Brassa (tak wiem za dużo powiedziane ) miałem poczucie jakbym grał we Wsiąść do pociągu na sterydach!
No i to punktowanie...GENIALNE! Wcześniej myślałem sobie że no skoro to taka trudna gra to i punktowanie będzie jakieś kosmiczne, a tu raptem punktujemy za dwie rzeczy!
No i takie mam dziwne wrażenie/uczucie, bo po opiniach że to taka trudna gra a tu w sumie... wystawiasz sobie żetoniki jak... niczym w Zamkach Burgundii! No fakt żeby przebrnąć przez instrukcję trochę mi to zajęło, ale sama rozgrywka wydała mi się jakoś taka lekka i przyjemna...
No nic, na razie stwierdzam że jest baaaaardzo dobrze!
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Fajne jest to, że najlepsze przed Tobą.
Na BGG jest ciekawy wariant solo (Automa), myślę że warto spróbować.
A to najlepsze bierze się stąd, że w tej grze dynamika jest napędzana decyzjami graczy. Właśnie to co gracze budują, rozwijają, łączą (kanałami czy kolejami) zmienia każdą partię. Zwłaszcza w B:Birmingham trudno o podobne rozgrywki.
Na BGG jest ciekawy wariant solo (Automa), myślę że warto spróbować.
A to najlepsze bierze się stąd, że w tej grze dynamika jest napędzana decyzjami graczy. Właśnie to co gracze budują, rozwijają, łączą (kanałami czy kolejami) zmienia każdą partię. Zwłaszcza w B:Birmingham trudno o podobne rozgrywki.
- bardopondo
- Posty: 726
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 228 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Bynajmniej nie mam zamiaru ochładzać twojego entuzjazmu ale Brass to ostatnia gra o której bym powiedział, że to pasjansik. Jasne, trzeba pokombinować jak zarządzić ręką, skąd czerpać dochód itp. ale prawdziwa gra wyłazi w interakcji między graczami.
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Cały dzień Ci szybko odpowiadamy na wątpliwości żebyś mógł zagrać wieczorem, a Ty wyskakujesz z takim porównaniemDr. Nikczemniuk pisze: ↑20 wrz 2019, 22:44 Tak! Grając w Brassa (tak wiem za dużo powiedziane ) miałem poczucie jakbym grał we Wsiąść do pociągu na sterydach!
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
No właśnie, myślałem że zacznę dziś instrukcje ogarniać a tu takie zniechęcenie z ranaPalmer pisze: ↑21 wrz 2019, 09:22Cały dzień Ci szybko odpowiadamy na wątpliwości żebyś mógł zagrać wieczorem, a Ty wyskakujesz z takim porównaniemDr. Nikczemniuk pisze: ↑20 wrz 2019, 22:44 Tak! Grając w Brassa (tak wiem za dużo powiedziane ) miałem poczucie jakbym grał we Wsiąść do pociągu na sterydach!
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Z tych dwóch gier to podobne że zagrywasz kartę i wystawiasz pociąg.
ALE
To bardzo mocne uproszczonie. W Brassie jest o wiele więcej rzeczy do zrobienia i jest znacznie trudniejszy.
W WDP robisz tylko pociągi... W BB masz cały system ekonomiczny.
Kompletnie inne gry o kompletnie innych poziomach myślenia.
ALE
To bardzo mocne uproszczonie. W Brassie jest o wiele więcej rzeczy do zrobienia i jest znacznie trudniejszy.
W WDP robisz tylko pociągi... W BB masz cały system ekonomiczny.
Kompletnie inne gry o kompletnie innych poziomach myślenia.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Matko i córko... porównanie makao do brydża, bo są karty i się je zagrywa. Dobrze, że Martin nie czyta i nie grzmi...
każdy cieszy się grą jak lubi (i potrafi), ale porównanie wybitnej ciężkiej ekonomii/strategii do bardzo prostej gry rodzinnej z minimalną decyzyjnością po co ja tu wchodziłem
każdy cieszy się grą jak lubi (i potrafi), ale porównanie wybitnej ciężkiej ekonomii/strategii do bardzo prostej gry rodzinnej z minimalną decyzyjnością po co ja tu wchodziłem
- Elo
- Posty: 205
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 221 times
- Been thanked: 91 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Nie czepiajcie się kolegi, ja właśnie użyłem argumentu o "Wsiąść do pociągu na sterydach" by namówić moja lubą do rozgrywki. Wstępnie się zgodziła
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Nie chcę być złym prorokiem, ale podejrzewam że jedno z Was dzisiejszego wieczora będzie poważnie rozczarowane
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Toć zaraz tak nie przesadzajmy z tą ciężkością Brassa. Jasne że nie jest łatwy i wymaga sporego ogarnięcia, ale moja 14 letnia córka zagrała, poradziła sobie, i świetnie się przy tym bawiła.
Jakieś tam porównania do Wsiąść do Pociągu były, ale to tylko zajawkowe skojarzenia. A Pociągi nas w rodzinie znudziły.
Jakieś tam porównania do Wsiąść do Pociągu były, ale to tylko zajawkowe skojarzenia. A Pociągi nas w rodzinie znudziły.
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Brass jest bardzo ciężki. Jasne, Gra się łatwo ale niemal każdy ruch innego gracza zmienia uklad na planszy przez co ponownie musimu analizować co jest optymalne.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
No ale przecież takich gier jest na pęczki, w TTR ktoś ci zajmie upatrzoną trasę i znów musisz dumać od nowabrazylianwisnia pisze: ↑21 wrz 2019, 16:23 Brass jest bardzo ciężki. Jasne, Gra się łatwo ale niemal każdy ruch innego gracza zmienia uklad na planszy przez co ponownie musimu analizować co jest optymalne.
Brass ma przejrzystą planszę, 6 rodzajów budynków, i dwie mega klarowne opcje do punktowania.
Spróbuj wytłumaczyć komuś Keyflowera, Tzolkina, Teotihuacana, Troyes albo Trajana...
A jeśli chodzi o punktowanie to ja nie bardzo chcę grać w Azula z nowicjuszami bo nie chce mi się każdego pilnować czy dobrze liczy punkty, wrrrrr
Brassik pod tym względem jest mega przyjemny i sympatyczny.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Jest tak prosty ze musiałeś zadać kilkanaście pytań odnośnie zasad?Dr. Nikczemniuk pisze: Brass ma przejrzystą planszę, 6 rodzajów budynków, i dwie mega klarowne opcje do punktowania.
Spróbuj wytłumaczyć komuś Keyflowera, Tzolkina, Teotihuacana, Troyes albo Trajana...
A jeśli chodzi o punktowanie to ja nie bardzo chcę grać w Azula z nowicjuszami bo nie chce mi się każdego pilnować czy dobrze liczy punkty, wrrrrr
Brassik pod tym względem jest mega przyjemny i sympatyczny.
A poważniej to nie o liczbę zasad budynków czy elementów tu idzie. Brass jest ciężki, bo każda tura to dużo ciężkich decyzji do podjęcia, które niosą spore konsekwencje na dalszą grę. Wiec porównywanie Brassa do Wsiąść do pociągu jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Nie porównuje Brassa do TTR jeśli chodzi o ciężkość gry tylko pisałem o swoich odczuciach, a to zasadnicza różnica.
A jeśli chodzi o zasady to nie lubię niedopowiedzeń i domysłów, a wątpliwości co do zasad to są i przy grach rodzinnych, wszystko zależy od tego jak zredagowana jest instrukcja, ciężar gry tu nie jest tak istotny.
Rozumiem że jest brać dla której ciężkość gry = podejmowanie ciężkich decyzji i tak chcą grać. Wałkowane to było już przy The Gallerist. Grasz w ciężką grę to i masz grać ciężko.
Moje podejście jest zupełnie inne, gram dla przyjemności a nie po to żeby podejmować ciężkie decyzje, mogę być ostatni. Dla mnie kluczem jest przyjemność z gry a nie walka na noże.
Innymi słowy: chcesz wygrać za wszelką cenę to podejmuj ciężkie decyzje, ja tam wolę popykać i tyle. Mogę być cieniasem podejmującym lekkie decyzje.
A jeśli chodzi o zasady to nie lubię niedopowiedzeń i domysłów, a wątpliwości co do zasad to są i przy grach rodzinnych, wszystko zależy od tego jak zredagowana jest instrukcja, ciężar gry tu nie jest tak istotny.
Rozumiem że jest brać dla której ciężkość gry = podejmowanie ciężkich decyzji i tak chcą grać. Wałkowane to było już przy The Gallerist. Grasz w ciężką grę to i masz grać ciężko.
Moje podejście jest zupełnie inne, gram dla przyjemności a nie po to żeby podejmować ciężkie decyzje, mogę być ostatni. Dla mnie kluczem jest przyjemność z gry a nie walka na noże.
Innymi słowy: chcesz wygrać za wszelką cenę to podejmuj ciężkie decyzje, ja tam wolę popykać i tyle. Mogę być cieniasem podejmującym lekkie decyzje.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Nie ma nic złego w Twoim podejściu. Poprostu ciezkosc gry to zazwyczaj ilość skomplikowanej analizy i planowania na kilka kolejek do przodu. Dlatego właśnie Brass jest trudny bo tutaj jest strasznie dużo czynników które zmuszają do palenia zwojów jeśli chcesz zagrać na maksa.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
A ja takiego podejścia nie rozumiem i cieszę się, że dr. Nikczemniuka nie znam i nie muszę z nim grać, bo o ile on by sobie pykał dla przyjemności ja nie miałbym jej wcale, nawet wygrywając o 200 punktów. Przecież na rynku jest milijonpincetdziwincet gier do popykania To tak jakby mieć wehikuł czasu i pykać nim na zakupy do biedry. Owszem można tylko po co?!
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Super, ale w takim razie nie oceniaj ciężaru gier, bo tak popykać sobie to możesz nawet w 18tki i gry Eklunda. Porównanie Brassa do TTR jest śmiechu warte, a nazwanie go pasjansem, to już w ogóle cyrk.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑21 wrz 2019, 18:51 Moje podejście jest zupełnie inne, gram dla przyjemności a nie po to żeby podejmować ciężkie decyzje, mogę być ostatni. Dla mnie kluczem jest przyjemność z gry a nie walka na noże.
- konradstpn
- Posty: 877
- Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 307 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Rozpakował grę więc chyba wie co mówi...
Gram, więc jestem.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 15 lip 2016, 21:33
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 5 times
Re: Brass: Birmingham
Hej,
gra zakupiona, instrukcja poczytana, ten dział oraz skrót zasad WRS również (jest mega pomocny). Jeszcze nie grałem ale mam jednak dwa pytania:
1. Czy brak piwa mocno ogranicza tę grę? Mam wrażenie, że gracze cierpią na jego ciągły deficyt, prawda czy fałsz??? Jest ich kilka a zapotrzebowanie, w moim odczuciu, ogromne. Jakieś porady w tym względzie?
2. Koniec ery kanałów, usuwamy połączenia, punktujemy, usuwamy przestarzałe przedsiębiorstwa (poz. I) i zostaje nam reszta zabudowy ale już bez połączeń. Czyli pierwsze akcje ery kolej to walka o najbardziej opłacalne połączenia kolejowe, by stworzyć swoją nową sieć prawda czy fałsz ?
gra zakupiona, instrukcja poczytana, ten dział oraz skrót zasad WRS również (jest mega pomocny). Jeszcze nie grałem ale mam jednak dwa pytania:
1. Czy brak piwa mocno ogranicza tę grę? Mam wrażenie, że gracze cierpią na jego ciągły deficyt, prawda czy fałsz??? Jest ich kilka a zapotrzebowanie, w moim odczuciu, ogromne. Jakieś porady w tym względzie?
2. Koniec ery kanałów, usuwamy połączenia, punktujemy, usuwamy przestarzałe przedsiębiorstwa (poz. I) i zostaje nam reszta zabudowy ale już bez połączeń. Czyli pierwsze akcje ery kolej to walka o najbardziej opłacalne połączenia kolejowe, by stworzyć swoją nową sieć prawda czy fałsz ?
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Jasne, ale niech nie wypisuje bzdur. Przy okazji premiery polskiej wersji sporo osób zainteresuje się tym wątkiem, przeczyta takie farmazony i wyrobić sobie mylną opinię o grze.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham
1. Piwo jest deficytowe, ale ze swojego korzystasz bez podłączenia do sieci, więc musisz po prostu ogarnąć sobie kasę i odpowiednią kartę, żeby w kluczowym momencie nie zostać z ręką w nocniku. Nie jest to specjalnie trudna sprawa.EMI_NAT pisze: ↑21 wrz 2019, 20:20 Hej,
gra zakupiona, instrukcja poczytana, ten dział oraz skrót zasad WRS również (jest mega pomocny). Jeszcze nie grałem ale mam jednak dwa pytania:
1. Czy brak piwa mocno ogranicza tę grę? Mam wrażenie, że gracze cierpią na jego ciągły deficyt, prawda czy fałsz??? Jest ich kilka a zapotrzebowanie, w moim odczuciu, ogromne. Jakieś porady w tym względzie?
2. Koniec ery kanałów, usuwamy połączenia, punktujemy, usuwamy przestarzałe przedsiębiorstwa (poz. I) i zostaje nam reszta zabudowy ale już bez połączeń. Czyli pierwsze akcje ery kolej to walka o najbardziej opłacalne połączenia kolejowe, by stworzyć swoją nową sieć prawda czy fałsz ?
2. Tutaj ciężko powiedzieć, wszystko zależy od układu na planszy. Gdzie zostały Twoje przedsiębiorstwa, a gdzie przeciwników. Ile i jakie. Tutaj uniwersalnej porady nie ma.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Jeśli ktoś wyrabia sobie pogląd o grze na podstawie jednego totalnie odosobnionego wpisu na forum, to chyba Brass jest nie dla niego
Dr. Nikczemniuk może sobie grać "na mientkiej nodze" i nikomu nic do tego. Nie uszczęśliwiajcie ludzi na siłę.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2019, 09:39 przez kdsz, łącznie zmieniany 1 raz.