Sylwester 08/09
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Sylwester 08/09
W tym temacie mile widziane relacje z sylwestra. Szczególnie ciekawe mogą być te, gdzie gry wyszły niejako "przez przypadek" bo towarzysze zabawy na codzień nie są graczami. Ja jeszcze przedsylwestrowo dodam, że do takiej ekipy się wybieram. Zabieram z sobą Barbarossę, Blefuja, Halli Galli i Fallinga. Zobaczymy czy cokolwiek uda się przemycić...
Re: Sylwester 08/09
Właśnie pakuję Agricolę, Pandemica, Im Schatten des Kaisers, Bohnanzę z dodatkiem oraz Prawo Dżungli. Znajomi mają Mystery of the Abbey i Shadows over Camelot. Szykuje się interesujące spotkanie
A w drugim pokoju będą spali Mikołaj (lat 0,5) i Szymon (lat 1,5).
Do siego roku
A w drugim pokoju będą spali Mikołaj (lat 0,5) i Szymon (lat 1,5).
Do siego roku
Re: Sylwester 08/09
ja spakowałem, Sabotażystę, FBI, Mustanga i Formula Motor Racing - wszystkie karcianki bo znajomi mają malutki stół i większa gra nie bardzo by się zmieściła.
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Sylwester 08/09
No to Panie i Panowie pełen sukces. Gry bardzo się spodobały. Zagraliśmy 2x w Halli Galli, 1x w Blefuja i 1x w Barbarossę. Największy "szał" zrobiła ta pierwsza pozycja, a salwy śmiechu przy niej były ogromne. Pytano nawet o cenę gry, po której usłyszeniu, niestety wszyscy zrobili wielkie oczy. Gry oceniono jako intrygujące i ludzie nie wiedzieli, że wogóle tego typu gry istnieją. Na koniec (o 5.00 rano) dziękowano nie tylko za przyjście, ale również za przyniesienie gier . Słowem: sukces.
-
- Posty: 2240
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 428 times
- Kontakt:
Re: Sylwester 08/09
Sylwester to zabawa , zatem my bawiliśmy się przy Le Havre , które zarazem zakończyło (od 23:00) Stary Rok jak i rozpoczęło ( do 2:00) Nowy Rok
Do Siego !
Do Siego !
Always look on the bright side of life
Re: Sylwester 08/09
a u mnie niestety nie wypaliło z grami :/ siedzieliśmy przy stole popijaliśmy wódkę, jedliśmy jakieś przekąski, i oglądaliśmy w telewizji jak się bawią we Wrocławiu lub w Warszawie. Na pytanie czy zagramy w coś odpowiedzią była cisza :/ nie udało się.
Re: Sylwester 08/09
Giganten, Collosseum, Her der Ziegen, Rumis x4, Czarownice, Clifhanger... to wynik wczorajszego sylwestra
Re: Sylwester 08/09
Udało się zagrać w: Mystery of the Abbey, Bohnanzę, Prawo Dżungli i Pandemica. Całkiem udany wieczór i noc .kisio pisze:Właśnie pakuję Agricolę, Pandemica, Im Schatten des Kaisers, Bohnanzę z dodatkiem oraz Prawo Dżungli. Znajomi mają Mystery of the Abbey i Shadows over Camelot. Szykuje się interesujące spotkanie
A w drugim pokoju będą spali Mikołaj (lat 0,5) i Szymon (lat 1,5).
Do siego roku
Re: Sylwester 08/09
a ja spedzalem sylwestra zgodnie z zazlozeniem - lekkie planszowki, wino i pogadanki
6 osob. zakres wiekowy 25 - 50 lat. zaawansowanie planszowkowe rozne - wszyscy znali tylko carcassonne i nie byli w nastroju na nauke (stad t2r odpadl bo tlumaczenie zasad o 2 to ponad moje sily )
pogralismy w:
carc+dodatki (przy 6 graczach straaaaszna gra)
metro
tsuro
i przeboj wieczoru - pitchcar
niestety zamowione po swietach RftG nie dotarlo na czas...
6 osob. zakres wiekowy 25 - 50 lat. zaawansowanie planszowkowe rozne - wszyscy znali tylko carcassonne i nie byli w nastroju na nauke (stad t2r odpadl bo tlumaczenie zasad o 2 to ponad moje sily )
pogralismy w:
carc+dodatki (przy 6 graczach straaaaszna gra)
metro
tsuro
i przeboj wieczoru - pitchcar
niestety zamowione po swietach RftG nie dotarlo na czas...
Dice Hate Me :(
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Sylwester 08/09
Przed północą zacząłem partię w Race for the Galaxy z robotem, skończyliśmy już w Nowym Roku. Był remis 36 do 36 w tie-breaku też remis 5:5.
Tym samym przerwałem pasmo porażek z robotem.
Tym samym przerwałem pasmo porażek z robotem.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Sylwester 08/09
U nas w planach była planszówkowa noc, niestety, zanim wróciłam z pracy, to towarzystwo się w telewizor wpatrywało (nadrabianie zaległości filmowych na dvd). A że wróciłam akurat na noworoczny toast, w dodatku z lekka wypluta po dwóch koncertach (że też ludziom się chce na koncert w Sylwestra iść), to i się nie upierałam, żeby grać koniecznie. Za to dziś nadrabiamy - było Wasabi, RftG, Puerto Rico*, a wieczór się jeszcze nie skończył. Przed nami jeszcze dwa dni zanim goście sylwestrowi wrócą do domu, więc i sporo planszówkowych planów .
*w nawiązaniu do relacji Wajwy z grania świątecznego - faktycznie, nawet x-dziesiąta rozgrywka w PR nie oznacza, że wszyscy dokładnie znają wszystkie zasady - właśnie się pan mąż na mnie nazbdyczyli i kazali uznać wygraną w grze sprzed paru miesięcy, bo go niby w błąd wprowadziłam
*w nawiązaniu do relacji Wajwy z grania świątecznego - faktycznie, nawet x-dziesiąta rozgrywka w PR nie oznacza, że wszyscy dokładnie znają wszystkie zasady - właśnie się pan mąż na mnie nazbdyczyli i kazali uznać wygraną w grze sprzed paru miesięcy, bo go niby w błąd wprowadziłam
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Re: Sylwester 08/09
Ha, no to ja tłumaczyłam Fasolki około 5 nad ranem.bartek_mi pisze:stad t2r odpadl bo tlumaczenie zasad o 2 to ponad moje sily
Gra się chyba spodobała bo kiedy się kładłam spać o 7 to jeszcze grali.
I właśnie sobie przypomniałam, że chyba w ogóle nie powiedziałam o trzecim polu
Re: Sylwester 08/09
Podczas naszego rodzinnego, 3-pokoleniowego Sylwestra i Nowego Roku zdecydowanym przebojem była gra Pow Wow. Graliśmy także w Blokusa, Snow Tails, Halli Galli, Ka-Ching!, Take it to the Limit i Sushizock im Gockelwok.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2009, 15:13 przez mst, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Sylwester 08/09
Nowy Rok minął mi zdecydowanie "planszówkowiej", niż Sylwester, choć kameralnie (ja i Żonka). Najpierw dwie partyjki Mystery Rummy: Al Capone, a potem dwie Caylus Magna Carta. Tego drugiego ciut się obawiałem - dla nas dwojga to był debiut, ja przedtem czytałem instrukcję. Graliśmy według zasad dla początkujących, spodobało się na tyle, że po pierwszej partii Małżonka zaproponowała drugą (no bo skoro już to wszystko wyciągnęliśmy na stół...). Coś czuję, że to będzie dobry rok!
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Sylwester 08/09
U mnie 1xpolowanie na robale, 3x Jungle speed, 2x futboll ligretto. Sylwester był w górach(wyjazd na narty) osób ok 24, a jak graliśmy to były pretensje, że nie imprezujemy z resztą ;]. Także zbyt wiele nie pograliśmy, wziąłem tylko małe karcianki, bo niestety ale miejsca na coś poważniejszego u mnie w torbie nie było, a dojechałem na miejsce PKS-em.
Pojawiały się pytania o ceny, no i oczywiście rozdziabione buźki. Doszło do nieszczęścia w ferworze walki o totem- uszkodzona karta :/, ale na szczęście się powstrzymałem i nie zjadłem na śniadanie sprawcy .
Pojawiały się pytania o ceny, no i oczywiście rozdziabione buźki. Doszło do nieszczęścia w ferworze walki o totem- uszkodzona karta :/, ale na szczęście się powstrzymałem i nie zjadłem na śniadanie sprawcy .
- Deem
- Posty: 1222
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 403 times
- Been thanked: 270 times
Re: Sylwester 08/09
O ile sam Sylwester nie był w ogóle planszówkowy o tyle Nowy Rok zaczął się od mocnego uderzenia - na stole (a raczej, z racji braku takowego w wystarczających rozmiarach, na podłodze) zadebiuowała War of the Ring. Helmowy Jar upadł, Legolas, Boromir i Pippin poswięcili się dla sprawy, ale Powiernik wrzucił pierścień do Szczeliny Zagłady
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- zara2stra
- Posty: 384
- Rejestracja: 02 mar 2008, 20:38
- Lokalizacja: Lubliniec/Pawonków
- Been thanked: 1 time
Re: Sylwester 08/09
Jedyna gra w którą grałem w sylwestra to była logiczna układanka pt. "Jak Zmieścić Arkham Horror z Czterema Dodatkami w Dwóch Pudełkach" Udało się to całkiem nieźle, a nawet zostało miejsca w zapasie: http://www.boardgamegeek.com/image/416203 i http://www.boardgamegeek.com/image/416205.
Za to w nowy rok spotkałem się z kuzynką i jej rodzinką zamieszkałą w Niemczech - ach co to za luksus - prawie w ogóle nie musiałem tłumaczyć żadnych zasad (właściwie jedynie różnice pomiędzy TtR które znają, a TtR:Europa w które graliśmy). Na stole zawitały: Blefuj, Marrakech (budzący powszechne zainteresowanie) i właśnie TtR: Europa.
Za to w nowy rok spotkałem się z kuzynką i jej rodzinką zamieszkałą w Niemczech - ach co to za luksus - prawie w ogóle nie musiałem tłumaczyć żadnych zasad (właściwie jedynie różnice pomiędzy TtR które znają, a TtR:Europa w które graliśmy). Na stole zawitały: Blefuj, Marrakech (budzący powszechne zainteresowanie) i właśnie TtR: Europa.
- Tommy
- Posty: 1739
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 27 times
Re: Sylwester 08/09
No ja sylwestra miałem w sumie nieplanszówkowego, ale spędzałem kolejne 2,5 dni na miejscu (piękny dom przyjaciół - kominki i inne umilacze a do tego odludzie i cisza cudowna) - stad wiedziałem, że śpieszyć się nie musimy.
W sumie nie było tak jak myślałem, ale udało się:
4 x Agricola
1 x Książęta Florencji
1 x Scrabble
1 x Osadnicy z Catanu + Rycerze
(z czego moja lepsza połowa wygrała 3 Agricole, Książęta i w Osadników też nie miała równych )
PS. Jak Carrom to planszówka to na siłę uznając, że ping pong też , to można powiedzieć, że padło jeszcze z 20 meczyków w ping ponga
W sumie nie było tak jak myślałem, ale udało się:
4 x Agricola
1 x Książęta Florencji
1 x Scrabble
1 x Osadnicy z Catanu + Rycerze
(z czego moja lepsza połowa wygrała 3 Agricole, Książęta i w Osadników też nie miała równych )
PS. Jak Carrom to planszówka to na siłę uznając, że ping pong też , to można powiedzieć, że padło jeszcze z 20 meczyków w ping ponga
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: Sylwester 08/09
nam się jedynie udało zagrać w mafię(tradycyjną, nie wydaną). było wesoło a dodatkowym utrudnieniem była jedna pijana koleżanka, która nigdy nie chciała zamykać oczu i trzeba było kombinować;P
generalnie był rock'n roll. planszówek njet.
generalnie był rock'n roll. planszówek njet.
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: Sylwester 08/09
chociaż teraz sobie przypominam, że wieczorem w Nowy Rok wróciliśmy z Lubą na miejsce zbrodni i zostałem bezczelnie ograny w osadników przez świerzą krew. cieszę sie za to niezmiernie bowiem doszło mi paru stałych i zawsze chętnych graczy, którzy, standardowo, "nie wiedzieli, że takie gry istanieją";P
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 21 gru 2008, 23:08
Re: Sylwester 08/09
Stary rok pożegnaliśmy pędząc z olbrzymimi prędkościami czyli Formula D zagościła na naszym stole. Na torze tłoczno, bo aż dziesięć formułek było. Zabawy było co nie miara