(Oficjalny) Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Dygresja.
Jak robisz dwie wersje, jedną z wodotryskami, a drugą dla ubogich to ludzie będą bardziej chętni kupić tą "fajniejszą" z wielu oczywistych powodów. Jak robisz jedną wersję to nie muszą porównywać ich z innymi wydaniami.
Koniec dygresji.
Jak robisz dwie wersje, jedną z wodotryskami, a drugą dla ubogich to ludzie będą bardziej chętni kupić tą "fajniejszą" z wielu oczywistych powodów. Jak robisz jedną wersję to nie muszą porównywać ich z innymi wydaniami.
Koniec dygresji.
- raj
- Administrator
- Posty: 5203
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 888 times
- Kontakt:
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
dodaj do tego że bez wodotrysków sprzeda się o wiele mniej... taka klientela
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Jeśli przez "wodotryski" rozumiesz tonę figurek i innego plastiku by było "wincej" to się nie zgodzę. Jakość, styl i detale grają równie wielką rolę. Co ja mówię, nawet sam obrazek na pudełku może kogoś zachęcić do kupna gry. Nie chodzi by było 100 figurek, ale by zainteresować odbiorcę i dać mu poczucie, że kupuje coś "fajnego". Tak jak z każdą rzeczą, która nie ma zastosowania tylko użytkowego my ludzie lubimy ładne rzeczy, a w przypadku wszystkiego cenimy jakość i detale.
Najłatwiej zainteresować klientów w tym segmencie toną plastiku, bo to zazwyczaj ładnie wygląda, ale to nie znaczy, że to jedyny sposób.
Najłatwiej zainteresować klientów w tym segmencie toną plastiku, bo to zazwyczaj ładnie wygląda, ale to nie znaczy, że to jedyny sposób.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Prawda. Czym bardziej planszówki wchodzą w "mainstream" tym bardziej klienci kupują oczyma. Tak samo jak książki kucharskie z dużą ilością zachęcających zdjęć się lepiej sprzedają niż te bez, niezależnie od jakości samych przepisów.
Czy to złe? Eh... powiedziałbym że naturalne czy może "ludzkie".. ale efektem tego jest ogólnie podniesiony poziom wyglądu/wydania, co znaczy że i te dobre gry wychodzą w lepszej jakości co mi pasuje
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11017
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3379 times
- Been thanked: 3269 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Wiadomo cos kiedy NN w retailu?
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1170 times
- Been thanked: 461 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Pierwsze co przychodzi na myśl to Terraformacja Marsa, ale to chyba jest jednak jakiś wyjątek potwierdzający regułę, którego raczej nikt nie potrafi do końca wyjaśnić.
Myślę, że nawet Rebel może być zaskoczony jak ta brzydka gra, bez marketingu sprzedała się fenomenalnie sama.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2019, 15:21 przez polwac, łącznie zmieniany 1 raz.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Trolliszcze
- Posty: 4778
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1037 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Najlepsza gra na świecie wg użytkowników serwisu BGG ma zamiast plastikowych figurek potworów kartoniki z paskudnymi podstawkami - więc owszem, chyba wciąż jest w stanie Co prawda to też droga gra, ale przynajmniej ta cena wynika z ilości contentu, a nie z technologii jego wykonania. (Natomiast średniak bez upiększacy z całą pewnością nie jest w stanie obecnie się przebić - przy czym to nie przytyk do Race..., bo jeszcze nie grałem).
- Jareks1985
- Posty: 1089
- Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 132 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Phalanx wydaje dobrej jakości gry, ich produkty trafiają do klientów takich jak ja, którzy chcą wydać więcej za lepszej jakości wydanie.
Nie dziwią, więc reedycje wydanych już gier w nowej odsłonie, po prostu to sie wszystkim opłaca, są natomiast gry, które czekają w kolejce do wydania.... Jakie? otóż:
Np. Taki Dominant Species, gra genialna, mózgo-żerna, dająca satysfakcje z każdej rozgrywki, w oryginalnym wydaniu nie jest zbyt zachęcająca, ale gdyby Phalanx postanowił wydać podobnie jak Brassa L +B
Dominant Species + Dominant Species Marines, w nowym ładniejszym pachnącym chińskim powietrzem i farbami wydaniu, jestem przekonany, że to by sie sprzedało. Dlaczego?
bo to dobra gra, a dobra gra sama sie obroni. Tak jak Terraformacja Marsa, nie jest zbyt piękna, zasady zbyt łatwe a długość rozgrywki zbyt krótka, a i tak dobrze się Rebelowi sprzedaje.
Tak samo chodź nieco lepiej wygląda to w przypadku DS, gra jest szybsza, łatwiejsza w nauczeniu, natomiast poziom decyzyjności jest prze ogromny. Wystarczy tylko poprawić kosmetykę i tłumaczenie na PL. Stąd pytanie do Phalanx, kiedy w końcu to wydacie?
Nie dziwią, więc reedycje wydanych już gier w nowej odsłonie, po prostu to sie wszystkim opłaca, są natomiast gry, które czekają w kolejce do wydania.... Jakie? otóż:
Np. Taki Dominant Species, gra genialna, mózgo-żerna, dająca satysfakcje z każdej rozgrywki, w oryginalnym wydaniu nie jest zbyt zachęcająca, ale gdyby Phalanx postanowił wydać podobnie jak Brassa L +B
Dominant Species + Dominant Species Marines, w nowym ładniejszym pachnącym chińskim powietrzem i farbami wydaniu, jestem przekonany, że to by sie sprzedało. Dlaczego?
bo to dobra gra, a dobra gra sama sie obroni. Tak jak Terraformacja Marsa, nie jest zbyt piękna, zasady zbyt łatwe a długość rozgrywki zbyt krótka, a i tak dobrze się Rebelowi sprzedaje.
Tak samo chodź nieco lepiej wygląda to w przypadku DS, gra jest szybsza, łatwiejsza w nauczeniu, natomiast poziom decyzyjności jest prze ogromny. Wystarczy tylko poprawić kosmetykę i tłumaczenie na PL. Stąd pytanie do Phalanx, kiedy w końcu to wydacie?
- eltadziko
- Posty: 363
- Rejestracja: 18 lis 2014, 22:05
- Lokalizacja: Oława
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 79 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Dodatek "Magnaci - Wolna elekcja" wprowadza do gry 6. gracza. Czy będzie on dopasowany także do wersji podstawki ze wspieram.to? W tamtej wersji posiadłości były drewniane, a w dodrukach podstawki już tekturowe.
- raj
- Administrator
- Posty: 5203
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 888 times
- Kontakt:
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Przypominam, że to nie jest wątek pod tytułem "czy dostaliście maila" ani też "wpisujcie miasta".
Ogólnie skończcie to spamowanie, wysyłka się rozpoczęła i jeden mail na ten temat wystarczy.
jeżeli macie opóźnienia lub inny problem z przesyłką to kontaktujcie się bezpośrednio z wydawcą.
Ogólnie skończcie to spamowanie, wysyłka się rozpoczęła i jeden mail na ten temat wystarczy.
jeżeli macie opóźnienia lub inny problem z przesyłką to kontaktujcie się bezpośrednio z wydawcą.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Comandante
- Posty: 572
- Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Mysle, ze udostepnimy mozliwosc aby dokupic drewniane posiadlosci w kolorze zielonym.
- E2MD
- Posty: 382
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 12:42
- Lokalizacja: 43-518
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 135 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Nanty Narking dojechał - wygląda super, tylko mata jakaś średnia (cienka, ślizga się po stole i zapowiada się, że będzie zawsze się zwijać).
Czy również w tym przypadku nie będzie dostępnej instrukcji w pdfie po polsku czy jednak się zlitujecie ?
(rozumiem problem z Brassem ale tutaj to zupełnie inna historia)
Czy również w tym przypadku nie będzie dostępnej instrukcji w pdfie po polsku czy jednak się zlitujecie ?
(rozumiem problem z Brassem ale tutaj to zupełnie inna historia)
Nie przyszedłem tutaj wygrać
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
A jaki jest ten problem z Brassem?
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Taki, że Phalanx powiedział, że instrukcji w PDF nie udostępni i koniec.
Zaczynam widzieć kolejny powód tej decyzji - nakład Birmingham w Vertimie się skończył. Ceny w sklepach, które jeszcze mają, już zaczynają rosnąć.
Kiedy będzie dodruk - to zależy, kiedy zbiorą się partnerzy. Nakład polski jak widać za duży nie był (obstawiam góra 2000 lub 2500).
Nie wiemy, jaki był angielski czy niemiecki, ale może to potrwać i rok zanim tamte się wyprzedadzą.
A w międzyczasie ktoś sprowadziłby do kraju wersje obcojęzyczne i dołączył polską instrukcję zaspokajając popyt i odbierając zyski Phalanx.
Cena byłaby pewnie porównywalna, biorąc pod uwagę ile poprzednio kosztowały zwykłe wersje angielskie.
W każdym razie mamy kolejny przypadek niedoszacowania popytu.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Zakładasz że ceny Brass-ów w innych krajach europejskich są mniejsze, lub co najmniej takie same, jak ceny polskich wydań w Polsce: nie są. Nawet nie są blisko, a na pewno nie na tyle by w detalu w np Niemczech kupić Birmigham, sprowadzić do Polski i tu sprzedać i na tym jeszcze zarobić.
Poza tym jeśli taki "ktoś" o którym piszesz sprowadzi pojedyncze sztuki i wystawi je tu na forum, czy na olx czy gdzieś, to w nikły, by nie powiedzieć żaden, sposób nie wpływa to na sprzedaż Phalanx (która poza tym głównie jest B2B).
A jeśli taki "ktoś" miałby hurtowo sprowadzać Brass-y z innych rynków UE, w ilościach które rzeczywiście by mogły jakkolwiek wpłynąć na sprzedaż wydań polskich, to dolicz to tego całego przedsięwzięcia koszty prowadzenia działalności gospodarczej, jak i koszty transportu, sprzedaży, wydruku tej polskiej instrukcji itd itp, i wątpię by to w jakikolwiek sposób się finansowo spinało.
I ponadto, na koniec, ten argument ma jakikolwiek sens tylko i wyłącznie przed polską premierą, bo po niej, to każdy taki "ktoś" albo sam kupi egzemplarz i po prostu zeskanuje, lub poprosi o to kogoś kto ma. A pierwsze kopie już do klientów poszły, więc ...
Ten "powód" który przytaczasz, dla którego poniekąd nie publikowana jest instrukcja w wersji pdf, już był podnoszony wcześniej, i teraz, jak i wtedy, nie trzyma się kupy... moim zdaniem
Ale Phalanx przecież nie musi przecież nic publikować/udostępniać online, ani nie musi mieć jakichś szczególnych powodów do takiej decyzji, może po prostu skaner im w redakcji nie działa wydaje za to świetne gry w świetnej jakości i to, dla mnie co najmniej, bardziej niż starcza
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Wszyscy delikatnie o tym mówią, "Phalanx nie ma obowiązku udostępniać instrukcji" itd. Podnoszone były sensowne argumenty przeciwko ich polityce, oni obstają przy swoim, nie ma sensu powtarzać kilku wcześniejszych postów.
Ja tylko na koniec dodam od siebie, jak to dla mnie wygląda, kiedy co chwilę ktoś niezorientowany, czy na forum, czy na fb, pyta - "Jak to? Nie ma wersji w PDF?", wyrażając zdziwienie zachowaniem wydawnictwa - Phalanx zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie zje a drugiemu nie da. A piszę to jako posiadacz wersji PL, kupionej w przedsprzedaży już w maju!
Rozumiem, że ktoś nowy o to pyta, ale ciągłe poruszanie tego tematu, i próba przekonania Phalanx rzeczowymi argumentami, jak dotąd nie przyniosły skutku, i wygląda na to, że raczej nie przyniesie.
Drogi Phalanksie - w takim razie, kiedy prosicie graczy o wsparcie waszych gier na KS, to wtedy gracze są dobrzy? A kiedy proszą o udostępnienie instrukcji to już zakładacie, że są oszustami i będą na potęgę drukować wasze gry własnym sumptem?
Ja tylko na koniec dodam od siebie, jak to dla mnie wygląda, kiedy co chwilę ktoś niezorientowany, czy na forum, czy na fb, pyta - "Jak to? Nie ma wersji w PDF?", wyrażając zdziwienie zachowaniem wydawnictwa - Phalanx zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie zje a drugiemu nie da. A piszę to jako posiadacz wersji PL, kupionej w przedsprzedaży już w maju!
Rozumiem, że ktoś nowy o to pyta, ale ciągłe poruszanie tego tematu, i próba przekonania Phalanx rzeczowymi argumentami, jak dotąd nie przyniosły skutku, i wygląda na to, że raczej nie przyniesie.
Drogi Phalanksie - w takim razie, kiedy prosicie graczy o wsparcie waszych gier na KS, to wtedy gracze są dobrzy? A kiedy proszą o udostępnienie instrukcji to już zakładacie, że są oszustami i będą na potęgę drukować wasze gry własnym sumptem?
- bly73
- Posty: 115
- Rejestracja: 07 lis 2017, 22:50
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 17 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Oj to chyba nie widziałeś ostatniego hitu, czyli tzw."maty" a właściwie ceraty, do Nanty Narking Chociaż faktycznie należało spodziewać się czegoś takiego, to jednak ta "mata" i cena 35 funtów mnie zmyliły
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
A myślałem, że dowiem się czegoś i też spróbuję zrozumieć.
I to wszystko nie wydarzy się, bo wydawca nie opublikował instrukcji w pdf?predki pisze: ↑07 paź 2019, 18:22 (...) Zaczynam widzieć kolejny powód tej decyzji - nakład Birmingham w Vertimie się skończył. Ceny w sklepach, które jeszcze mają, już zaczynają rosnąć.
Kiedy będzie dodruk - to zależy, kiedy zbiorą się partnerzy. Nakład polski jak widać za duży nie był (obstawiam góra 2000 lub 2500).
Nie wiemy, jaki był angielski czy niemiecki, ale może to potrwać i rok zanim tamte się wyprzedadzą.
A w międzyczasie ktoś sprowadziłby do kraju wersje obcojęzyczne i dołączył polską instrukcję zaspokajając popyt i odbierając zyski Phalanx.
Cena byłaby pewnie porównywalna, biorąc pod uwagę ile poprzednio kosztowały zwykłe wersje angielskie (...)
Brassa po polsku właśnie odebrałem, posiadam też skaner. Co mnie powstrzyma przed "odebraniem zysków" Phalanxowi?
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Ja nie widziałam. A co jest nie tak? (Na razie cierpliwie czekam na moją kopię NN, z artbookiem i monetkami)
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Wiem, za ile kupiłem Brass Lancashire rok temu. Wyszukaj hasło "Brass" w Planszostrefie. Póki co jeszcze są wpisy. Wersje retail za 200/210 zł. Dzisiaj wersje polskie kosztują u nich 250 zł. W Rebelu został ślad po Birmingham za 230 zł. Też taniej niż wersja polska dzisiaj.AnimusAleonis pisze: ↑07 paź 2019, 18:59 Zakładasz że ceny Brass-ów w innych krajach europejskich są mniejsze, lub co najmniej takie same, jak ceny polskich wydań w Polsce: nie są. Nawet nie są blisko, a na pewno nie na tyle by w detalu w np Niemczech kupić Birmigham, sprowadzić do Polski i tu sprzedać i na tym jeszcze zarobić.
...
Poza tym jeśli taki "ktoś" o którym piszesz sprowadzi pojedyncze sztuki i wystawi je tu na forum, czy na olx czy gdzieś, to w nikły, by nie powiedzieć żaden, sposób nie wpływa to na sprzedaż Phalanx (która poza tym głównie jest B2B).
A jeśli taki "ktoś" miałby hurtowo sprowadzać Brass-y z innych rynków UE, w ilościach które rzeczywiście by mogły jakkolwiek wpłynąć na sprzedaż wydań polskich, to dolicz to tego całego przedsięwzięcia koszty prowadzenia działalności gospodarczej, jak i koszty transportu, sprzedaży, wydruku tej polskiej instrukcji itd itp, i wątpię by to w jakikolwiek sposób się finansowo spinało.
Nikt nie mówi tu o detalu - są w Polsce dystrybutorzy sprowadzający gry z zachodu. Dzięki nim kupujemy te gry w kilku popularnych na tym forum sklepach. I gdy dało się kupić wersję polską za 200 zł albo mniej to nie opłacało się lokować kapitału i sprowadzać, jak cena na rynku skoczy na ponad 250 zł to zobaczymy.
Jak wydawnictwo umieści instrukcję na stronie to każdy ma do niej dostęp - może wydrukować, zrobić wklejkę z adresem, itd.playerator pisze: ↑07 paź 2019, 19:55 I to wszystko nie wydarzy się, bo wydawca nie opublikował instrukcji w pdf?
Brassa po polsku właśnie odebrałem, posiadam też skaner. Co mnie powstrzyma przed "odebraniem zysków" Phalanxowi?
A jak dzisiaj zeskanujesz i zaczniesz sprzedawać razem z grą (masowo), to prawnik Phalanxa szybko się z Tobą skontaktuje. Jak wrzucisz na swoją stronę, czy na BGG też. Bo naruszasz ich prawa autorskie.
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Twoim zdaniem prawa autorskie dotyczą tylko papierowej wersji?predki pisze: ↑07 paź 2019, 20:16 Jak wydawnictwo umieści instrukcję na stronie to każdy ma do niej dostęp - może wydrukować, zrobić wklejkę z adresem, itd.
A jak dzisiaj zeskanujesz i zaczniesz sprzedawać razem z grą (masowo), to prawnik Phalanxa szybko się z Tobą skontaktuje. Jak wrzucisz na swoją stronę, czy na BGG też. Bo naruszasz ich prawa autorskie.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
A kto zabroni nakleić na pudełku „instrukcja dostępna pod adresem ...”.
Jak jest dostępna w sieci, to zawsze możesz powiedzieć, że wydrukowałeś komuś grzecznościowo, bo i tak każdy może to zrobić. Jak znam życie to i tak by to były czarno-białe kserówki.
Jak jest dostępna w sieci, to zawsze możesz powiedzieć, że wydrukowałeś komuś grzecznościowo, bo i tak każdy może to zrobić. Jak znam życie to i tak by to były czarno-białe kserówki.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Huh? Co wspólnego ma to ile na planszostrefie kosztowały rok temu angielskie wersje retail Brass-ów z ceną masła?predki pisze: ↑07 paź 2019, 20:16 Wiem, za ile kupiłem Brass Lancashire rok temu. Wyszukaj hasło "Brass" w Planszostrefie. Póki co jeszcze są wpisy. Wersje retail za 200/210 zł. Dzisiaj wersje polskie kosztują u nich 250 zł. W Rebelu został ślad po Birmingham za 230 zł. Też taniej niż wersja polska dzisiaj.
Mówisz o planach jakiejś akcji na masową skalę, która byłaby jakoby umożliwiona czy zapoczątkowana publikacją pdf polskiego rulebook przez Phalanx, sprowadzania Brass-ów z poza Polski aby nasycić te ogromne zapotrzebowanie na Brass-y w Polsce, tu i teraz.... więc popatrz na ceny Brass-ów w tych wydaniach za granicą teraz (FYI wahają się około 60 euro w detalu) i zobacz na ile to by było opłacalne.... no chyba że sugerujesz że ktoś w Polsce robił zapasy obcojęzycznych Brass-ów rok temu, by teraz zmonopolizować rynek i wyciąć z niego Phalanx
A jak zostanie tylko jedna jedyna nieotwarta kopia Brass w jednym jedynym sklepie w całej Polsce, a cena jej będzie 2000 pln, to co wtedy?
Zaczniemy sprowadzać włoskie wersje TIR-ami i sprzedawać za 1000?
A może jeszcze lepiej zaczniemy drukować podróbki polskich Brass-ów i sprzedawać za 500 na allegro!
Ufff.. dobrze że nie ma tej instrukcji online.
Nie widzę by w tym momencie Brass-y były jakoś wszędzie wyprzedane i nigdzie nie dostępne, więc niezbyt rozumiem tą tezę że teraz na rynku jest tak ogromny popyt a tak mała podaż że nie tylko te polskie wydania ale też multum włoskich wydań zostały pochłonięte przez rynek. Poza tym wraz z wyprzedażą polskich wydań będzie zaspakajany popyt, więc i też zainteresowanie/zapotrzebowanie na zagraniczne kopie malało, i też wielkość wpływu importu owych wydań na sprzedaż Phalanx.
Jakby nie było nie widzę momentu, ani teraz ani w przyszłości, by kiedykolwiek był popyt na włoskie kopie Brass w ilościach tak dużych o jakich mówisz, czy kogokolwiek się znalazł który na tak masową skalę, by zagrozić sprzedaży Phalax, by sprowadzał włoskie kopie, i by w ogóle takie kopie były do kupienia po cenie na tyle opłacalnej by to w ogóle robić - nie wspominając że pewnie by trzeba było sprzedawać o zauważalny % poniżej najniższej ceny polskiego wydania - bo nie wiem skąd zakładasz że w Niemczech, czy Włoszech czy gdzieś nakład był o tyle za duży a popyt na tyle mały że tam jakoś Brass-y będą zalegać na pólkach, zbierać kurz, a hurtownicy tam to nawet dopłacą by jakiś "ktoś" zabrał je do Polski, zamiast dalej sprzedawać je na danym rynku
Ale ok, każdy tam może swoje biznes plany, i teorie, mieć.
Mamy Ankh-Morpork więc do Nanty Narking nas nie ciągnęło
I nie to bym bronił Phalanx, bo sprawy z matami nie znam, ale osobiście nie uważam że opcjonalny dodatek, jak mata, powinien wpływać na ocenę jakości wydania samej gry, tak zwanej "podstawki", a widziałek przedprodukcyjny prototyp Nanty Narking i jest to imponująco wydany tytuł.
Od Phalanx mamy parę tytułów, teraz czekamy na nowych Successors, ale są to wydania zdecydowanie powyżej średniej jakościowo - oczywiście z adekwatną do tego ceną... ale to już inna dyskusja -
Ja mówię o tym głośno i bynajmniej nie delikatnie: jeśli nie chcą to nie muszą, a na pewno nie mają jakiegoś obowiązku wobec geeków by to robić.
Czy mi się to podoba? Jest mi to mówiąc szczerze, teraz po premierze, obojętne.
Czy przekonały mnie tłumaczenia przedłożone dlaczego nie było to zrobione? No comment
By być fair inne, nie wiem czy wszystkie ale niektóre na pewno, gry z ich katalogu mają dostępne instrukcje, i też podczas swoich ostatnich kampanii na KS (Successors, Freedom, Europe Divided etc) dawali do pobrania rulebook-i... tylko z Brass jest ten... powiedzmy mankament
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- bly73
- Posty: 115
- Rejestracja: 07 lis 2017, 22:50
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 17 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Uważam, że część składowa gry, która jest w ofercie, wpływa jednak na jakość wydania. A za tą cenę, to jednak powinna być mata z prawdziwego zdarzenia. Inny przykład ich "jakości" to Zimna WojnaAnimusAleonis pisze: ↑07 paź 2019, 22:39 osobiście nie uważam że opcjonalny dodatek, jak mata, powinien wpływać na ocenę jakości wydania samej gry, tak zwanej "podstawki", a widziałek przedprodukcyjny prototyp Nanty Narking i jest to imponująco wydany tytuł.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Oczywiście to osobista opinia, ale nie uważam opcjonalnej maty, czy jakichkolwiek tam dodatków/gadżetów, które ani nie są w pudełku ani nie są niezbędne do grania, jako część składową gry która jest w szerokiej pojętej ofercie. To trochę tak jakby mówić że Viticulture to słabo wydana gra bo dodatkowe metalowe monety są nierówno wybite, czy coś w tym stylu.
Co do Twillight Struggle to prócz wydań specjalnych/deluxe nie widziałem wydań standardowych, które by oszałamiały jakością produkcji, i trudno oczekiwać by wydanie Phalanx się diametralnie różniło od wydań np GMT.
Jakby nie było patrząc na ogólną jakość produkcji wydawanych tytułów osobiście uważam że tytuły Phalanx są dobrej/wysokiej, zdecydowanie ponad przeciętnej, jakości... co nie znaczy że musimy się zgadzać
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D