Zwłaszcza jak przy polu z 12 masz dwie swoje osady.hamanu pisze:A poza tym lubie nieprzewidywalnosc i jesli trzeci raz z rzedu wypada 12 to uwazam to za dodatkowy urok gry.
Sposób na wygranie Osadników
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Losowość w osadnikach
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Ja też jednak stwierdziłem, że tych kart nie kupie. Dzięki tej losowości gra jest luźna i lekka gatunkowo. Karty by to popsuły, a dobrze jest mieć gry o różnych ciężarach gatunkowych, zwłaszcza jak jest dłuższe posiedzenie planszówkowe. My mieliśmy takie wczoraj, to póki umysł świeży zaczęliśmy od Shoguna, potem była nieco lżejsza Antike, a na koniec właśnie Osadnicy gdy już głowa nie ta
pytanie z nieco innej beczk
Przy okazji temetu osadnikow...
Osadnicy to moja pierwsza "nowoczesna" planszowka. Zatrzymalem sie gdzies pomiedzy Encore a Dragonem i przez kilkanascie lat nie gralem w planszowki.
Moje pytanie jest takie:
Czy u was tez podczas rozgrywek trzyosobowych sa wysokie napiecia?
U mnie podczas gry dochodzi do ostrych starc - klotnie, ze znowu zlodziej do mnie, wsciekanie sie ze ktos zablokowal super pole, ostatnio nawet ze uklad planszy jest nie taki...
Z jednej strony swiadczy to o tym, ze wszyscy wczuwaja sie w gre, ale z drugiej zabija przyjemnosc grania. Co ciekawe takich konflktow nie ma podczas gry czteroosobwej, kiedy jest ciekawa rywalizacja i kupa smiechu ("odwoluje sie do twojego sumienia - postaw zlodziej gdzie indziej").
Czy tez tak macie?
Osadnicy to moja pierwsza "nowoczesna" planszowka. Zatrzymalem sie gdzies pomiedzy Encore a Dragonem i przez kilkanascie lat nie gralem w planszowki.
Moje pytanie jest takie:
Czy u was tez podczas rozgrywek trzyosobowych sa wysokie napiecia?
U mnie podczas gry dochodzi do ostrych starc - klotnie, ze znowu zlodziej do mnie, wsciekanie sie ze ktos zablokowal super pole, ostatnio nawet ze uklad planszy jest nie taki...
Z jednej strony swiadczy to o tym, ze wszyscy wczuwaja sie w gre, ale z drugiej zabija przyjemnosc grania. Co ciekawe takich konflktow nie ma podczas gry czteroosobwej, kiedy jest ciekawa rywalizacja i kupa smiechu ("odwoluje sie do twojego sumienia - postaw zlodziej gdzie indziej").
Czy tez tak macie?
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
hamanu z mojego doswiadczenia wynika ze wszystko zalezy od graczy [jedni ostro zartuja, z drugimi gra to tylko siedzenie przy stole i kolejne posuniecia nawet w najbardziej emocjonujaca i smieszna gre]. I to w kazdej grze- np ja mam taki jeden sklad 3 osobowy ze sie z nimi swietnie gra w saboteur... i wcale nie jest nudno czy prosto, kupa smiechu kupa blefu,duzo emocji. W osadnikow jak gralismy w 3 osoby w innym skladzie niz w saboteur, to w sumie nie bylo jakichs strasznych emocji chociaz gra jest przyjemna. Ogolnie w moich grach nie spotkalem sie z negatywnymi emocjami.
Re: pytanie z nieco innej beczk
U mnie jest tak ze ja lubie pogadac sobie zeby troche podkrecic atmosfere i konczy sie tak ze pozostala dwojka gra przeciwko mnie dopoki nie zamilkne .hamanu pisze:Moje pytanie jest takie:
Czy u was tez podczas rozgrywek trzyosobowych sa wysokie napiecia??
pzdr Kubsio
Miejsce na Twoja reklame
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Sposób na wygranie Osadników
Kilka porad:salmunna pisze:Mam takie pytanie: Czy macie jakiś swój niezawodny sposób na wygraną w Osadnikach z Catanu?
- na poczatku analiza jakie surowce na planszy wystepuja czesto (na dobrych liczbach), jakie rzadko. jezeli jakis surowiec wystepuje rzadko, ale jest jedno dobre miejsce na jego wydobycie - biore bez zastanowienia
- szukam tandemow - dobre miejsce + blisko port dla danego surowca
- jezeli jestes 3-4 graczem, warto postawic swoj domek niedaleko innego gracza, tak, aby odciac mu swiezo zbudowana droge - ale tylko, jezeli drugi domek mamy mozliwosc postawienia na skrzyzowaniu drewno/cegla
- warto budowac trojkaty (przy 4 graczach zwykle sie nie da, przy 3 graczach bardzo pomocne), czyli 3 domki w odleglosci 1 od tego samego skrzyzowania (oszczedza sie na budowie drogi)
- nie wychylamy sie z najdluzsza droga czy najwieksza armia (nawet jezeli nas stac czy trzymamy 3ciego rycerza na reku), aby nie wyskoczyc na prowadzenie (lepiej zrobic niespodzianke pod koniec)
- jezeli mamy karte monopol - przed uzyciem pytamy graczy, czy maja dany surowiec (czy nam sprzedadza ) albo sprzedajemy wszystkim naokolo jedne surowiec a nastepnie go sciagamy z powrotem
ot, tyle porad ameryki nie odkrywaja, ale moze troche pomoze
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Ja bym powiedział Natanielu, że to nie trójkąt lecz gwiazda - przyznasz, że właśnie tak wygląda Co do Monopolu, to u mnie to zagranie się nie przyjęło, gracze byli oburzeni, że w tak podstępny sposób zdobywam informacje o tym co mają na ręce, aby im to zabrać, wiec uzgodniliśmy, że nie pytamy innych o to co mają jeśli chcemy zagrać monopol. Mamy inny sposób. Porównujemy wysokości stosów surowców. Ten, który jest najniższy to oczywiście tego surowca jest najwięcej wśród graczy, tylko trzeba jeszcze spojrzeć czy to przypadkiem nie my mamy go najwięcej Można też zwyczajnie śledzić co zbierają gracze i zaczaić się na dogodny moment, nikt nie każe zagrywać monopolu odrazu, jak zresztą każdej innej rozwojówki, inna sprawa, że gracze zaczynają wtedy podejrzewać, że przetrzymujesz na ręce punkty zwycięstwa i, często niesłusznie, typują Cię liderem - a to nie jest fajne
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Tak, oczywiscie gwiazda. Chociaz ja zawsze w myslach nazywam to trojkatem, ale coz, kazdy ma swoje ulomnosciMorgon pisze:Ja bym powiedział Natanielu, że to nie trójkąt lecz gwiazda - przyznasz, że właśnie tak wygląda
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Re: Sposób na wygranie Osadników
Właśnie .. Co to są dobre liczby w Osadnikach Ja takich jeszcze nie spotkałem Tak na poważnie, mówiąc, z rachunkiem prawdopodobieństwa niechce się kłócić, ale 8 wcale nie wypada najczęściej (do 6 jeszcze jestem w stanie przytaknąć) W naszych grach bardzo często zamiast własnie 8 wypada 9 Taki psikusNataniel pisze: Kilka porad:
- na poczatku analiza jakie surowce na planszy wystepuja czesto (na dobrych liczbach), jakie rzadko.
Myślałem nad tym monopolem - najpierw udawany handel, a potem zacieram rączki Tylko, że nie wiem dlaczego, nigdy nie miałem do tego serca Wtedy mogło by się skończyć jak przy jednej mojej partii GoT'a - plansza i cała reszta wyladowała na ziemi A'propos ostrych starć przy stole, to moje towarzystwo nie zależnie od liczby osób raczej podchodzi spokojnie do rozgrywki.Nataniel pisze:ot, tyle porad ameryki nie odkrywaja, ale moze troche pomoze
Jeżeli chodzi o najlepszą taktyke w Osadnikach, to mam wrażenie, że takowa nie istnieje, ponieważ w tej grze naprawde bardzo wiele zależy od tych dwóch wrednych kosteczek Pewne "myki" są pomocne tak jak w/w przez Nataniela, jednak bez szczęścia w rzutach, możemy co najwyżej popatrzeć jak dobrze współgraczom się gra Mimo tego lubie tą gre i jeszcze jakoś nie zraziłem się do niej
Pozdrawiam
- Legun
- Posty: 1802
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: Sposób na wygranie Osadników
Myślę, że jeden z głównych uroków tej gry wynika z tego, że nie ma jednej strategii prowadzącej do zwycięstwa, bo zawsze zależy to od kombinacji na planszy. Strategia "miejska" nie zawsze jest możliwa. Czasami ktoś wygra dzięki kartom rozboju nie mając żadnego miasta (droga+rycerze+katedra+5osad).Nataniel pisze:- na poczatku analiza jakie surowce na planszy wystepuja czesto (na dobrych liczbach), jakie rzadko. jezeli jakis surowiec wystepuje rzadko, ale jest jedno dobre miejsce na jego wydobycie - biore bez zastanowienia
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
My gramy zawsze do 12 pkt, jakoś 10 pkt się u nas nie przyjęło, gra kończyła się zbyt szybko, szczególnie na 3 osoby. Na 4 osoby czasami się zdarza (sporadycznie), że ktoś nie jest w stanie osiągnąć takiego wyniku, jeśli źle wystawił osady (tj. obie w jednym regionie) i został zblokowany posiadając zaledwie 4 osady, a nie jest mocny w rycerzach i generalnie nie dociąga zbyt wielu rozwojówek. Wymaga to trochę większych umiejętności od graczy, ale rozgrywka robi się bardzo emocjonująca w końcówce
Re: Sposób na wygranie Osadników
Hmm, co to za event cards, o których mówiliście? Zaintrygowało mnie to, ponieważ do Osadników odczuwam dużą sympatię, ale frustruje mnie losowość tej gry.
-
Re: Sposób na wygranie Osadników
Zamiast rzucać kostkami losujecie kartę, na której jest liczba (zakres 2-12) oraz jakieś wydarzenie. Poszczególne liczby są w talii tak często jakie jest ich prawdopodobieństwo wypadnięcia na dwóch kostkach. O kartach można poczytać tutaj.
- cahir
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 gru 2008, 09:07
- Lokalizacja: Vratislavia
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Sposób na wygranie Osadników
Moją ulubioną taktyką na razie ( bez Rycerzy i Żeglarzy) jest odcinanie sobie od początku własnego kawałka lądu ( do 1/3 maximum)najdłuższą drogą, tak żeby już nikt tam nie wlazł. Oczywiście musi to być kawałek obfitujący we właściwe liczby typu 6-8-9 , no i tak, dużo zależy od startowych rozstawień osad ale taktyka przeważnie się sprawdza jak inni gracze nie zorientują się na czas
Jezus zbawia, Allah nagradza, Cthulhu pożera.
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: Sposób na wygranie Osadników
a co oni w tym czasie robią? biją sie o dwójkę i dwunastkę?cahir pisze:taktyka przeważnie się sprawdza jak inni gracze nie zorientują się na czas
- cahir
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 gru 2008, 09:07
- Lokalizacja: Vratislavia
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Sposób na wygranie Osadników
No już nie przesadzaj, a to jedna " szóstka-ósemka-dziewiątka" na planszyCin pisze:a co oni w tym czasie robią? biją sie o dwójkę i dwunastkę?cahir pisze:taktyka przeważnie się sprawdza jak inni gracze nie zorientują się na czas
Jezus zbawia, Allah nagradza, Cthulhu pożera.
- pikpol
- Posty: 523
- Rejestracja: 02 gru 2008, 12:17
- Lokalizacja: Chełmża
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Sposób na wygranie Osadników
hm.... chcecie hardcorowej taktyki która rozzłości każdego!!!
macie dużo zboża i monopol nie wiecie jeszcze co z tym zrobić???
najpierw sprzedać nawet 3:1 wmawiajcie ludkom że zbieracie na cokolwiek "wiesz bardzo zależy mi na drodze, bo on za 7 tur mnie zblokuje" czy takie tam. a potem z szelmowskim uśmiechem wyłóżcie monopol i zbierzcie wasze zboża ( nigdy tak nie gram uważam to zagranie za zbyt drastyczne:)) zadowolenie współgraczy gwarantowane:)
a co do technik na zwycięstwo takich nie ma jedna z bardziej znanych to gra na port daje jakieś 30% szans na wygraną jak Cię szybko pozostali gracze dopadną to nic nie zrobisz:(
Najlepiej rozwijać się równomiernie nie wyskakiwać do przodu mieć parę fajnych kart w zanadrzu i nie przegapić momentu w którym któryś z graczy otrzyma 100% szanse na zwycięstwo poświecić swój 8 domek po to by zabrać liderowi drogi i takie tam:) gra jak na moje jest bardzo zbilansowana nawet mimo "dużej" losowości którą jednak w gruncie rzeczy kontrolujemy
Nataniel chyba opisał najlepszą taktykę na zwycięstwo
a reszta....
Resztę trzeba wylosować:)
macie dużo zboża i monopol nie wiecie jeszcze co z tym zrobić???
najpierw sprzedać nawet 3:1 wmawiajcie ludkom że zbieracie na cokolwiek "wiesz bardzo zależy mi na drodze, bo on za 7 tur mnie zblokuje" czy takie tam. a potem z szelmowskim uśmiechem wyłóżcie monopol i zbierzcie wasze zboża ( nigdy tak nie gram uważam to zagranie za zbyt drastyczne:)) zadowolenie współgraczy gwarantowane:)
a co do technik na zwycięstwo takich nie ma jedna z bardziej znanych to gra na port daje jakieś 30% szans na wygraną jak Cię szybko pozostali gracze dopadną to nic nie zrobisz:(
Najlepiej rozwijać się równomiernie nie wyskakiwać do przodu mieć parę fajnych kart w zanadrzu i nie przegapić momentu w którym któryś z graczy otrzyma 100% szanse na zwycięstwo poświecić swój 8 domek po to by zabrać liderowi drogi i takie tam:) gra jak na moje jest bardzo zbilansowana nawet mimo "dużej" losowości którą jednak w gruncie rzeczy kontrolujemy
Nataniel chyba opisał najlepszą taktykę na zwycięstwo
a reszta....
Resztę trzeba wylosować:)