Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Lekko-półśrednia gra karciana w klimatach bliskowschodnio-handlowych, na 3 do 8 osób (!), z równoczesnym wykładaniem kart i dobieraniem z kart wyłożonych przez wszystkich graczy. Punktowanie za karty wyłożone na stół i te zbierane tajnie w ręce. Może być bardzo miłe. Co prawda w grze wyglądającej rodzinnie mogli sobie darować kurtyzanę i opium, niemniej szata graficzna bardzo miła oku i perspektywa gry ogarnialenej przez w miarę normalne grono 8 osób może być jaką alternatywą dla 6.Bierze i zupełnych imprezówek.
Też poluję na tę grę, instrukcje jak i jedno wideo recenzenckie są dostępne na BGG. W zeszłym roku była oznaczona jako możliwa do ogrania (prototyp) na Essen, ale po podejściu do stanowiska wydawco okazało się, że były to zamknięte testy.
Wygląda przyjemnie jako gra nie będąca imprezówką, a z możliwością gry na dużo osób. Ponieważ zagrać od czasu do czasu w Siedem Cudów lubię, ale posiadać bym nie chciał to ten tytuł wygląda na dobrą alternatywę. Pytałem w "pewnym" sklepie o możliwość sprowadzenia i wygląda na to, że trzeba jeszcze poczekać, mimo ogłoszonej premiery gry z drukarni doszły później (ale już są i są nawet w ofercie innych dystrybutorów) - należy się cieszyć, że raczej nie będziemy czekać tyle co US (premiera pod koniec roku jakoś).
Już po pierwszej partii. Wrażenie bardzo pozytywne. Nie jest to gra, w której nowicjusz ma szanse z wyjadaczem w pierwszej partii, lecz już od drugiej powinno się pojawić wyczucie, w jakie warianty układają się opcje na kartach. Dobrze wiedzieć od razu, ile PZ należy średnio wycisnąć z jednej karty, żeby się liczyć w walce o zwycięstwo (u nas zwycięzca miał prawie 5, przegrany niewiele ponad 3). Jeśli karty marnie się komponujące z innymi dają z reguły 4PZ, stąd można wnosić, że to jest spodziewana stopa zwrotu z karty. Żeby wygrać, trzeba coś więcej. Patent z wykładaniem kart, z których później wszyscy wybierają w określonej wcześniej kolejności jest bardzo sprytny. Także proporcje 9:5 pomiędzy punktującymi kartami na stole i na ręce (czyli widocznymi i niewidocznymi do końca dla wszystkich) są całkiem zgrabne.
PS. Na pudełku jest napisane "Made in Poland", więc to chyba polskie wydanie, tylko anglojęzyczne .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Odgrzewam temat, bo gra wróciła na stół i wygląda na to, że nie będzie to zjawisko sporadyczne. Na razie dwie rodzinne partie trzyosobowe. Naprawdę jest to zgrabne. Poziom komplikacji ciut wyższy niż 7 Cudów. Przy bliższym poznaniu pojawiają się elementy, których w tamtej grze brakowało. Może dochodzić do handlu - wrzuć arabskiego handlarza na wystawkę, to ja ci za to wrzucę mongolski miecz. Jest lekka bariera wejścia, bo kart jest dużo a ich efekty nie są oczywiste, jak to ma miejsce w Sushi Go Party. Lecz do w miarę regularnego grania w stałym gronie kwalifikuje się jak najbardziej. Dam znać, jak idzie ze skalowaniem pewnie dopiero w wakacje, gdy dwie starsze córy wrócą do domu...
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...