Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Halloween »

BartP pisze: 21 lis 2019, 10:39 Komuś się po dwóch rundach nie podoba, głośno wyraża żal, i co wtedy? Mamy przestać grać, bo jedna osoba się rozmyśliła? To jest niestety dziecinada, tak robią mało dojrzali ludzie. Wyjątkiem jest sytuacja, że wszyscy podzielają twoje zdanie.
Nie chce wam psuc zabawy siedzac tu jak na gwozdziach i ziewac ani samemu sie zmuszac. Posiedze obok i cos poogladam a jak skonczycie to zagramy w co innego.

To nie jest przyjemnosc grac z kims dla kogo to jest jak ciezka praca. Kazdy gracz dodaje tez do czasu gry, po co ma go zwiekszac osoba ze skwaszona mina, nie ma potrzeby!
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2515
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 75 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Jan_1980 »

Okazywanie znudzenie grą, marudzenie i strzelanie fochów - ja tak niestety czasem robię przy bardzo długich grach nie wartych tego czasu.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 481
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 18 times
Been thanked: 116 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Zaan84 »

U nas jest dopuszczalne odejście od stołu o ile nie rozwala to gry. Jednakowoż. Gdyby ktoś regularnie robił takiego disconnecta to długo by nie pograł. Skoro siadasz do gry to chociaż w czasie tłumaczenia zasad ocen czy gra ci się podoba czy nie.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: BartP »

Zaan84 pisze: 21 lis 2019, 13:18 Skoro siadasz do gry to chociaż w czasie tłumaczenia zasad ocen czy gra ci się podoba czy nie.
Właśnie to. Jeśli podczas gry ze mną ktoś by odszedł, twierdząc, że produktywniej czas spędzi, dłubiąc w komórce, jeszcze racjonalizując to troską o mnie (bo przecież będzie ziewał i marudził), to... sorki, ale chyba więcej nie pogramy, bo uważam to za bardzo egoistyczne.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: AnimusAleonis »

Halloween pisze: 21 lis 2019, 13:03 Nie chce wam psuc zabawy siedzac tu jak na gwozdziach i ziewac ani samemu sie zmuszac. Posiedze obok i cos poogladam a jak skonczycie to zagramy w co innego.
Serio? Jest to dla Ciebie tak niemożliwe aby przez pozostały czas trwania rozgrywki zachować się kurtuazyjnie i nie afiszować swego niezadowolenia że gra, na grę w którą sam bez przymusu się zdecydowałeś i tym też podjąłeś jakieś zobowiązanie wobec współgraczy, Ci się nie podoba albo nie podchodzi rozgrywka?
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 267 times
Been thanked: 593 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: arian »

AnimusAleonis pisze: 21 lis 2019, 13:43
Halloween pisze: 21 lis 2019, 13:03 Nie chce wam psuc zabawy siedzac tu jak na gwozdziach i ziewac ani samemu sie zmuszac. Posiedze obok i cos poogladam a jak skonczycie to zagramy w co innego.
Serio? Jest to dla Ciebie tak niemożliwe aby przez pozostały czas trwania rozgrywki zachować się kurtuazyjnie i nie afiszować swego niezadowolenia że gra, na grę w którą sam bez przymusu się zdecydowałeś i tym też podjąłeś jakieś zobowiązanie wobec współgraczy, Ci się nie podoba albo nie podchodzi rozgrywka?
Ja jestem zbyt słabym aktorem, żeby w trzy-czterogodzinnej rozgrywce udawać, że świetnie się bawię. Zresztą, gdy widać po innych graczach, że bawią się kiepsko, to też moim zdaniem nie ma sensu tego ciągnąć nawet gdy sam bawiłbym się rewelacyjnie. Bo jak trzech jest znudzonych, a ten czwarty zachwycony, to jemu też nie warto psuć zabawy? Moim zdaniem lepiej mieć grę w zapasie i przerwać niż ciągnąć coś na siłę. Chyba że chodzi wyłącznie o granie, a nie o dobrą zabawę. Jasne, że trzeba znaleźć jakiś balans i dla mnie wystarczy że gra jest ok albo atmosfera nad stołem na tyle fajna, żeby, nawet przy kiepskiej grze, zachęcać do dalszego grania.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Blue »

Ponoc E. Lang mówił że gracze maja sami balansować grę ;). Czyli w praktycze właśnie bić lidera ;).
ponika
Posty: 532
Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
Lokalizacja: Zagranica
Has thanked: 232 times
Been thanked: 445 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: ponika »

Mnie najbardziej drażni rozkmimianie każdego ruchu jakby to była walka o życie, albo mistrzostwa Polski, a nie towarzyska gra w grę z kartonu :) Przeciąganie ruchu w nieskończoność, w dodatku w nabożnej ciszy.
I głośne pretensje o to że gra nie idzie. Grałam kiedyś z totalnym nieogarem który nie lapal zasad, pretensje o wszystko miał do wszystkich, łącznie z twórcami gry, ciągle pytał o te same zasady... A jednocześnie próbował "wymaksować" wynik. Zdążyłam psa wyprowadzić w czasie jego ruchu. Tragedia, miałam uraz nawet do gry przez pół roku.
W ogóle nie znoszę długiego downtime'u, to najprostsza droga na wygranie ze mną, bo się nudzę i zaczynam rozmyślać o czymkolwiek po czym zapominam o swoich planach, a żeby nie przedłużać swojej rundy to robię cokolwiek na szybko.

Co do odchodzenia od stołu: zazwyczaj traktuje grę jako rozrywkę, zupełnie nie mam parcia na wygraną, więc nawet jak mi coś nie leży to zagram, ale raz czy dwa męczyłam się przy grze do takiego stopnia, że z perspektywy wszystkich byłoby lepiej jakbym zrobiła w tym czasie popcorn dla wszystkich. Nawet poświęcenie ma swoje granice :)
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: AnimusAleonis »

arian pisze: 21 lis 2019, 13:54 Ja jestem zbyt słabym aktorem, żeby w trzy-czterogodzinnej rozgrywce udawać, że świetnie się bawię.
Nikt nie mówi o potrzebie udawania świetnej zabawy, jedynie nie afiszowania swoich niezadowoleń poprzez podgadywanie i tym podobne. Różnica chyba znacząca.
arian pisze: 21 lis 2019, 13:54 Zresztą, gdy widać po innych graczach, że bawią się kiepsko, to też moim zdaniem nie ma sensu tego ciągnąć nawet gdy sam bawiłbym się rewelacyjnie. Bo jak trzech jest znudzonych, a ten czwarty zachwycony, to jemu też nie warto psuć zabawy?
Przecież już kilka osób pisało powyżej że nie o takiej sytuacji rozmawiamy, tylko o takiej że z całej grupy tylko jedna osoba afiszuje swoje niezadowolenie i psuje zabawy innym którzy chcą dalej grać.

Ja się zgadzam że jeśli gra słaba, i 4 na 5 graczy mówią że bez sensu dalej ciągnąć, to zmieniamy grę... tak samo jak wybieramy w co grać to głosujemy i wybieramy to co chce większość a nie to co jedna chce a reszta nie.

Co do dobrej zabawy w grę która sama w sobie może jest i średnia ale za to atmosfera nad stołem nadrabia, to się zgadzam kompletnie, i właśnie jak jedna osoba psuje tą atmosferę reszcie bo jej się nie podoba albo ona przegrywa... no to nawet nie irytuje ale wprost denerwuje... takie zachowanie "ja się źle bawię no to zrobię tak że wy też będziecie się źle bawić albo przystaniecie na moje zachcianki i zagramy w coś co mi się będzie podobać".
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: rastula »

To wszystkim, którzy za normalne uważają wstawanie od gry w trakcie lub wyrażania swojej dezaprobaty , zalecam przejęcie roli lidera rozgrywek i przygotowywanie własnej gry, przeczytanie instrukcji , wytłumaczenie innym ...bo przychodzenie na proszony obiad i wypluwanie dania na talerz na pewno nie jest w dobrym tonie... a jeśli lubicie tak na gotowe, bez własnego wkładu, to można chociaż wcześniej przeczytać menu ( czyli obejrzeć sobie gameplay - raczej pozwoli się zorientować czy gra jest dla nas).
jakmis83
Posty: 1176
Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 130 times
Been thanked: 141 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: jakmis83 »

Sytuacje z rozgrywek Wojny o Pierścień.

Irytujące: mój przeciwnik, z którym gram od czasu do czasu ma denerwującą skłonność do długiego móżdżenia. I tak, mając ostatnią kość akcji z palantirem miał do wyboru: dobrać kartę lub zagrać kartę, a tych miał na ręku dwie. Myślał 10 minut...Może dlatego gram z nim tylko od czasu do czasu, bo graczem jest wybitnym.

Wzbudzające rozbawienie: zazwyczaj przy bitwach, gdy ja rzucę same sukcesy, mój stały współgracz żadnej. I zaczyna się: "Nie zagrałeś karty bitwy i masz sukcesy, ja dałem +2 do kości i nic..." I oczywiście jest też wtedy ciskanie kości o stół.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: tomb »

Było o graczach nie słuchających zasad i żądających szybkiego przejścia do rozgrywki (u mnie to też głównie żona - przypadek?). Do tego dosam wtręty przy słuchaniu zasad.

Moje pierwsze tłumaczenia zasad gry bywały przydługie, zbyt drobiazgowe i mogły nużyć. Uważam jednak, że znacząco poprawiłem się w tej kwestii - zmieniłem sposób prezentacji zasad, teraz mam przemyślany tok wykładania reguł, by wszystko przebiegło sprawnie, ale kompleksowo. Dlatego bardzo mnie irytują przerywniki i dopytywania o element rozgrywki, o którym mam zamiar powiedzieć później.

Druga sprawa, która nie tyle denerwuje, co wprawia w zakłopotanie, to występujące czasem u przeciwnika przesadne, w mojej opinii, przejęcie wynikiem. Niby jesteśmy wszyscy tutaj dla zabawy, ale często komuś "złote kalesony" zaprzątają myśli. Najgorzej jest wygrać z kimś takim. Poeta Marcin Świetlicki napisał kiedyś jakoś tak, że "najgorsze są oczy tych, którzy nie rozumieją dowcipu". Śmiało mogę powiedzieć, że równie straszne jest słyszeć komentarze bagatelizujące przegraną, gdy oczy mówią co innego.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 339 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Nidav »

To ja jeszcze dodam, że nie lubię, jak w trakcie tłumaczenia zasad pojawiają się śmieszki poza kontrolą. Gram raz, dwa razy w miesiącu ze znajomymi z pracy i często się zdarza, że w połowie myśli muszę przerwać, bo ktoś rzuci coś heheszkowatego, ktoś to podchwyci i zaczyna się śmieszkowanie, dopóki ktoś nie powie, żeby mnie słuchali.

Do tego średnio przepadam za próbą przyśpieszenia tłumaczenia. Również należę do osób, które tłumacząc chcą przedstawić wszystko, żeby potem uniknąć oskarżeń w stylu "tego nie mówiłeś!". Osoba, z którą zagrałem najwięcej gier w swoim życiu lubi za to w połowie tłumaczenia zacząć pytać się o coś, do czego miałem dojść za chwilę - i zaczynam to też tłumaczyć, żeby chociaż minimalnie odpowiedzieć na pytanie, ale w efekcie flow tłumaczenia mi się zaburza i czasami tłumaczę coś dwa razy, co bywa irytujące. Chociaż ostatnio takie pytania już ukracam stwierdzeniem "zaraz do tego dojdę". Lubię, jak ktoś pyta o regułę, którą właśnie tłumaczę, ale wybieganie w przeszłość mnie irytuje ;)

Prawie zawsze to ja tłumaczę gry innym i tylko parę razy to mi tłumaczono zasady. Przy jednym z tych razów osoba tłumacząca robiła to z zasadami, idąc po kolei kartka po kartce i jeszcze upewniając się, czy wszystko powiedziała, czasami czytając ustępy z instrukcji. Tego też nie lubię - sam poznaję instrukcję, żeby potem w przystępny i kompleksowy sposób przedstawić wszystko reszcie. Poza tym instrukcje często nie mają najbardziej optymalnego układu, żeby to tak dobrze działało.

Innym razem zdarzyło mi się, że po prostu przeczytałem sobie instrukcję zanim poszedłem grać do znajomej z pracy. Po jednokrotnym przeczytaniu instrukcji poprawiałem tłumaczącą, która w grę grała parę razy. I to też niezbyt jest fajne, bo po to są zasady gry, żeby nimi się kierować ;)
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1455 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Cyel »

Widzę, że te całe gry to strasznie poważna sprawa !

Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 lis 2019, 21:11 przez Cyel, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: KubaP »

Anegdotka: kiedyś na spotkaniu planszówkowym tłumaczyłem Santiago. W grze są takie niebieskie patyczki, symbolizujące rowy melioracyjne. Nie wiedziałem, co powiedzieć (wierzcie mi, pewnie z drugi raz w życiu zamknąłem jadaczkę), gdy jeden z graczy użył jednego z tych niebieskich patyczków jako wykałaczki.

Natomiast ja mam największy problem ze złym tłumaczeniem zasad. Hej, mnie również się zdażyło nie skumać czegoś w instrukcji, nie zrozumcie mnie źle. Ale kiedyś na spotkaniu ktoś tłumaczył czterem osobom średniociężkie euro. I nie miał o nim pojęcia. Zaglądanie do instrukcji jest spoko, ale czasem to NIEzaglądanie jest fatalne. Gość gadał takie głupoty, że zaczęliśmy podpowiadać, że to może jednak tędy. Ten się na to autentycznie wściekł, bluzgając i machając rękoma, że jeśli znamy zasady, to po on ma tłumaczyć. To było jedno z najsmutniejszych moich przeżyć przy stole, do którego zresztą z rzeczonym kolegą już nie usiadłem i nie usiądę.
dominGeS
Posty: 167
Rejestracja: 26 gru 2015, 16:43
Lokalizacja: Sadlinki woj.Pomorskie
Has thanked: 102 times
Been thanked: 19 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: dominGeS »

Dłubanie w nosie, następnie toczenie kulek i wrzucanie ich w zasoby gry😃
A tak na poważnie, to nie lubię gdy ktoś po toalecie nie myje rąk i sięga potem po przekąski. To już nawet te tłuste od chipsów paluchy mnie tak nie drażnią jak te niemyte po szczaniu łapska.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: kastration »

Mnie nie denerwuje niemal nic, jestem współgraczem idealnym. No dobra, denerwuje mnie, jak ktoś 10 minut stawia jednego meepla, wtedy kulturalnie 2-3 razy sugeruję, że mogę przynieść klepsydrę z piaskiem z Tajniaków, żeby pomóc rywalowi/om w podjęciu decyzji :lol:
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Jareks1985 »

Ostatnio miałem sytuacje grając w Szoguna z dodatkiem Dwór Teno. Tłumaczę pięciu graczom zasady, między innymi to, ze w przypadku remisu pionów na dworze teno rozstrzyga normalna kolejność graczy według toru kolejności graczy. Wszyscy zrozumieli, rozegraliśmy Turę tj 10 akcji + akcje z dworu teno (były remisy). Druga tura, Niebieski kolega wylicytował drugie miejsce wybrał piąte, przechodzimy do fazy akcji, i nagle uświadomił sobie, że ma remis z żółtym kolegą, który zabierze mu kartę z przed nosa bo jest wyżej na torze kolejności. Wszczął aferę, krzycząc i wymachując rękami, ze nikt mu nie wytłumaczył działania toru i nie wiedział, że jak będzie piąty to w przypadku remisów nie dostanie tego co chce, obrażał się, twierdził, że mu tego nie wytłumaczyłem :D, najlepsze jest to, że tylko on nie zrozumiał a współgracze pytają się a gdzie byłeś w pierwszej turze, on nic nie odpowiedział. Tylko zachowywał się jak mały dzieciak, który stęka i krzyczy bo coś mu się należy, juz chciał pozmieniać kolejność i cofać nas do początku, kiedy powiedziałem NIE, przykro mi, ze nie zrozumiałeś, ale gramy dalej. Irytujące było również czekanie, aż uzupełni swoja plansze akcji (gra składa się z 2 rund po 4 tury), niestety pierwszą rundę z dwóch przeciągnęło do 4h :D jak byśmy chcieli rozegrać kolejną to pewnie jeszcze z 2-3h by zeszło, dlatego zakończyliśmy na pierwszej rundzie. Po tej grze postanowiłem, ze nie będę grać z tym Panem już nigdy więcej :)
promykx
Posty: 248
Rejestracja: 08 gru 2017, 09:47
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3 times
Been thanked: 17 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: promykx »

Spinanie pośladów przez osoby które zbyt serio traktują taką formę rozrywki. Jak nie ktoś nie zrozumiał zasad to niech się zapyta czy można by cofnąć turę/ kolejkę/ ruch , a nie robić aferę że olaboga! olaboga! przez jeden ruch nie wygra. Reszta się zgodzi to ok, a jak wymaga to zbyt wielu kombinacji to peszek. Następnym razem będziesz wiedział, potraktuj to jako hartowanie :)

Oszukiwanie. Mam znajomego który się szczyci tym że gra w planszówki po to żeby oszukiwać bo go to bawi. Nie liczy się dla niego wynik tylko żeby coś oszukać. Jak wygra to się przyzna i uważa że to zabawne.
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Jareks1985 »

promykx pisze: 26 lis 2019, 08:12 Oszukiwanie. Mam znajomego który się szczyci tym że gra w planszówki po to żeby oszukiwać bo go to bawi. Nie liczy się dla niego wynik tylko żeby coś oszukać. Jak wygra to się przyzna i uważa że to zabawne.
Hartować to mogę samego siebie za swoje błędy, ale nikomu nie będę pobłażać, gdy ten śpi zamiast grać.

No to słabe, skoro oszukuje, ja bym z nim nie grał, bo po się co stresować i pilnować gościa, który może oszukiwać i wypaczać rozgrywkę, co to za przyjemność?.
Darkstorm
Posty: 872
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 141 times
Been thanked: 218 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Darkstorm »

Gdy ktoś przedłuża downtime bo musi się bawić telefonem (sprawdzić fejsa, napisać sms itd,)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3388
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2063 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Ardel12 »

Jareks1985 pisze: 26 lis 2019, 09:09
promykx pisze: 26 lis 2019, 08:12 Oszukiwanie. Mam znajomego który się szczyci tym że gra w planszówki po to żeby oszukiwać bo go to bawi. Nie liczy się dla niego wynik tylko żeby coś oszukać. Jak wygra to się przyzna i uważa że to zabawne.
Hartować to mogę samego siebie za swoje błędy, ale nikomu nie będę pobłażać, gdy ten śpi zamiast grać.

No to słabe, skoro oszukuje, ja bym z nim nie grał, bo po się co stresować i pilnować gościa, który może oszukiwać i wypaczać rozgrywkę, co to za przyjemność?.
A tak względem oszukiwania:
A co robicie jak sami popełnicie błąd, którego nikt nie zauważył a sami go zauważacie już po rundzie? Mówię o takim, który zapewnił Wam bonus, umożliwił wykonanie niedostępnej dla nas akcji itd.
Ja np staram się albo zagrać mniej optymalnie w kolejnej rundzie albo wykonać tą akcję w kolejnej rundzie bez pobierania bonusów. Przyznawanie przeważnie psuje klimat i w przypadku zwycięstwa inni gracze mogą czuś się oszukani.
Darkstorm pisze: 26 lis 2019, 10:00 Gdy ktoś przedłuża downtime bo musi się bawić telefonem (sprawdzić fejsa, napisać sms itd,)
Oj tak, póki nie wpływa to na grę to nie przeszkadza mi to, że ktoś się nie skupia i szpera po necie, ale w innym przypadku irytacja gwarantowana.
Darkstorm
Posty: 872
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 141 times
Been thanked: 218 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: Darkstorm »

Ardel12 pisze: 26 lis 2019, 10:03

A tak względem oszukiwania:
A co robicie jak sami popełnicie błąd, którego nikt nie zauważył a sami go zauważacie już po rundzie? Mówię o takim, który zapewnił Wam bonus, umożliwił wykonanie niedostępnej dla nas akcji itd.
Ja np staram się albo zagrać mniej optymalnie w kolejnej rundzie albo wykonać tą akcję w kolejnej rundzie bez pobierania bonusów. Przyznawanie przeważnie psuje klimat i w przypadku zwycięstwa inni gracze mogą czuś się oszukani.
Zależy od sytuacji. Np. kiedyś w Terraformacji jak po fakcie zauważyłem, że zagrałem kartę której nie mogłem, cofnąłem całą swoją tamtą turę - było tak jakbym nic nie zagrał.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: AnimusAleonis »

promykx pisze: 26 lis 2019, 08:12 Oszukiwanie. Mam znajomego który się szczyci tym że gra w planszówki po to żeby oszukiwać bo go to bawi. Nie liczy się dla niego wynik tylko żeby coś oszukać. Jak wygra to się przyzna i uważa że to zabawne.
I wy z nim jeszcze gracie? :shock:
To wyjątkowo wyrozumiali jesteście :P
Ardel12 pisze: 26 lis 2019, 10:03 A tak względem oszukiwania:
A co robicie jak sami popełnicie błąd, którego nikt nie zauważył a sami go zauważacie już po rundzie? Mówię o takim, który zapewnił Wam bonus, umożliwił wykonanie niedostępnej dla nas akcji itd.
Ja np staram się albo zagrać mniej optymalnie w kolejnej rundzie albo wykonać tą akcję w kolejnej rundzie bez pobierania bonusów. Przyznawanie przeważnie psuje klimat i w przypadku zwycięstwa inni gracze mogą czuś się oszukani.
Nie wiem czy bym to nazwał oszukiwaniem, bo oszukiwanie to jednak powinno zawierać jakiś element intencji wykonania nielegalnego/niedozwolonego ruchu, a w tym co opisujesz tego nie ma, nie to co u znajomego promykx-a :lol:

Ale zwał jak zwał to zawsze taka niezręczna sytuacja... nam się to zdarza od czasu do czasu przy świeższych tytułach w które jesteśmy mniej ograni, szczególnie w te cięższe gdzie jest multum mikro-zasad i innych, i z czasem wypracowaliśmy o taki "system": wszyscy patrzymy/uważamy na to co inni robią, jeśli mamy wątpliwości czy ruch jest dozwolony czy nie to zgłaszamy w momencie ruchu, jeśli niedozwolony ruch został wykonany, nie było żadnych głosów niepewności i nikt nic nie zauważy aż do następnej tury czy później (kiedy już cofnięcie jest problematyczne) no to już trudno, życie, gramy dalej, jedyne co robimy, w miarę możliwości, to na sam koniec przy podliczaniu wyników odejmujemy punkty/cokolwiek które bezpośrednio wynikły z tego nie dozwolonego ruchu jeśli takie były- tak tak wiemy że czasami ten ruch miał efekt kuli śnieżniej i dzięki niemu zdobyte były dalsze punkty itd itp w kolejnych rundach/turach, ale czasu się nie odwróci, a tak to choć trochę wyrównania jest - ... no i to wszystko z domniemaniem że wszyscy gramy uczciwie i nie mamy pośród nas takiego znajomego jak ten promykx-a powyżej :lol:

No ale to tak we własnym gronie... a jak z obcymi osobami... hmm... dawno mi się to nie zdarzyło - nie dlatego że ze mnie taki świetny gracz a po prostu dlatego że dawno w obcym gronie nie grałem :lol: - ale chyba jakbym ja zauważył że ktoś turę czy ileś temu zrobił niedozwolony ruch to raczej bym po prostu przemilczał, w sumie gram dla swojej satysfakcji a nie by koniecznie wygrać więc tam robienie takiej atmosfery wytykając czy kłócąc się o punkty nie ma sensu - poza tym podchodzę do tego tak że jeśli sam nie zauważyłem to mogę mieć równą pretensję do siebie co do gracza który błąd popełnił - ... a jak ja bym zauważył że ja popełniłem gafę, to po prostu w momencie gdy to zauważyłem bym głośno powiedział i zapytał czy odejmujemy punkty czy co, ale grał dalej tak jak najlepiej umiem... z tym graniem "mniej optymalnie" to też nie łatwo, i raczej tego nie stosuje, bo to takie decydowanie jak bardzo "nie optymalnie" grać by trzeba by wyrównać "szkodę" nieumyślnego niedozwolonego ruchu, co wydaje mi się bardziej gmatwać rozgrywkę niż pomagać.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
roadrunner
Posty: 536
Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
Has thanked: 261 times
Been thanked: 274 times

Re: Co bardziej denerwuje w zachowaniach graczy?

Post autor: roadrunner »

promykx pisze: 26 lis 2019, 08:12 Oszukiwanie. Mam znajomego który się szczyci tym że gra w planszówki po to żeby oszukiwać bo go to bawi. Nie liczy się dla niego wynik tylko żeby coś oszukać. Jak wygra to się przyzna i uważa że to zabawne.
:shock: :shock: :shock:
Mam | Mogę zagrać | Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top
ODPOWIEDZ