poniżej załączam zdjęcie jednej z moich figurek. Pozostały mi do pomalowania jeszcze duchy i niebieski taoista.
Figurki były malowane akrylami firmy Vallejo.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/V6F6rP9s/IMG-7804.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/GthpvgzF/IMG-7840.jpg)
Hej,
Łatwiejszych już nie ma. Myślę, że w można ich całych na czerwono pomalować co i tak da lepszy efekt niż goły plastik.
Sondy maluje się bardzo łatwo wykańczając figurki używając suchego pędzla. Gwardziści, to już zależy od kontrastu, jaki chce się uzyskać na pelerynach, ale podstawowe malowanie jest szybkie i przyjemne. Ale szturmowcy, to dla mnie jest droga przez mędę. Uzyskać ładną gładką biel, cienie na niej, a do tego pomalować wszystkie zagłębienia i elementy pod pancerzem na czarno, to wymaga mnóstwo cierpliwości i precyzji. Ja pomalowałem trzech na razie i zastanawiam się, czy idąc tropem Mandaloriana, kolejnych nie malować jako mocno poobijanych i pobrudzonych.13thSON pisze: ↑20 gru 2019, 08:37Hej,
W Imperium Atakuje jest sporo figurek, które są bardzo bardzo łatwe do pomalowania. Zacznij od Imperialnych Gwardzistów, Sond, potem Szturmowcy to się trochę wprawisz wprawisz, a pół gry już będzie pomalowane. Na sam koniec sobie zostaw bohaterówZawsze to lepiej niż goły plastik.
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale w jakiś sposób przegapiłem pytanie. Ja lakieru błyszczącego używam tylko na koniec już po matowym, na elementy, które mają się błyszczeć. Na resztę leci matowy Vallejo nakładany pędzelkiem dość grubą warstwą. Co do washa, to z gotowych używam tylko Agrax Earthshade od Citadell. Resztę robię sam, jak potrzebuję, mieszając odpowiednie farbki z Lahmian medium (Citadell) albo Glaze medium od (Vallejo). Staram się sam rozprowadzać pędzelkiem w taki sposób, żeby wyglądało dobrze. Później, po wyschnięciu zwykle maluję jeszcze selektywnie tam, gdzie brakuje mi kontrastu.