Andrzej29 pisze: ↑30 sty 2020, 09:50
Cześć superowa ekipo.
Ustalmy jedno - nie podlizujemy się w naszym gronie sobie wzajem; wszyscy wiemy, że jesteśmy super i nie ma potrzeby o tym co i rusz krzyczeć. No chyba, że to było złośliwie i ironicznie, to wtedy to jak najbardziej. Rywalizacja na planszy, w pracy i przy herbacie - to czyni nas lepszymi...
Andrzej29 pisze: ↑30 sty 2020, 09:50
W co ciekawego graliście wczoraj?
O, po latach w końcu jakiś zainteresowany.
Ano weszła klasyka, której po raz któryś z kolei nie ogarnąłem. Tu masz link:
https://boardgamegeek.com/boardgame/182 ... vilization (pamiętasz co Ci mówiłem o współczynniku trudności?)
Ciekawe, że moim kolorem grały i radziły trzy osoby a przegrałem... Tak, baaaardzo zastanawiające.
W połowie partii zabrakło mi węgla, a tonąłem w żywności (gdzieś to już, kiedyś... nie tak dawno... zbalansowany rozwój) i skończyło się na niczym. Pamiętam, że poprzednie partie w tę pozycję jakoś mi lepiej się układały. Za duże odstępy między partiami. Musiałbym pograć online z botami.
Bartek zatrudnił przywódcę CzyngisHana. W ten sposób natrzaskał kupę punkciorów. Po tej partii już wiem - gdy ktoś bierze przegiętego Chana to wszystkie ręce na pokład i walimy w delikwenta jak w bęben, aż się wykrwawi i nie będzie miał tych punktów za przewagę militarną co rundę. Staszek, z którym byłem przez pół gry w pakcie, gonił, ale nie dogonił.
No i pierwszy raz bezstresowo (no przeze mnie to 'prawie bezstresowo', bo panikowałem) - 25 minut obsuwy a wyszliśmy wymieniając się uśmiechami z ochroniarzem...
Andrzej29 pisze: ↑30 sty 2020, 09:50
Czy dałoby radę żebyśmy za tydzień zagrali w Wsiąść do pociągu albo w Talismana?
Jak nie będzie atrakcyjniejszych atrakcji, to ja czemu nie (ale tylko dlatego, że w Talismana jeszcze nie grałem). Nie znajdziesz w naszym towarzystwie wielu chętnych na takie lżejsze i dłuższe pozycje - co innego w coś szybkiego machnąć, lekkiego, podczas czekania na główne danie, a co innego talismanować przez cały wieczór. Tak przynajmniej mi się wydaje (chociaż wiem, że Damian gra w cyfrowego Talismana). Aha, jakby co, to ja nie posiadam wyżej wymienionych pozycji.
W każdym razie do za tydzień. Obaczym co będzie.