![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
a tak serio - asteroidy są na magnesiki więc jeśli jesteśmy niebezpiecznie blisko - odpinamy i i jest po bożemu ( dlatego też użyłem oryginalnych asteroidów jako podstawek...no i patrz pkt 1
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie znam się, ale się wypowiem?aryss pisze: ↑01 gru 2019, 21:58Bo wiekszosc obecnych graczy 2 edycji to turniejowa scena ( chyba najlepsza gra z figurkami do grania turniejowego wraz z BB i 9th Age (z którego zaklinanie rzeczywistosci troche zaczerpuje scena xwinga mam wrazenierastula pisze:a jakieś fakty na poparcie tego "ogromu"? na turniejach tysiące grają ? no to nie powinno być problemu ze sprzedażą...a widać jest...Indar pisze: Nie wiem skąd podejrzenie że to z uwagi na niską popularność, ogrom sceny jest tego zaprzeczeniem.
nie działam i nie interesuję się sceną turniejową - ale do różnych grup w mediach społecznościowych należę - i tych aktywnych użytkowników jest kilkudziesięciu może ... więc ten "ogrom" mnie naprawdę zainteresował...)).
Ale po domach gra mniej graczy ( i bym sie nie zdziwil jakby 1 edycja byla popularniejsza od 2 ).
Btw co do zrzucania winy na limity odgorne od Asmodee to strasznie podoba mi sie takie mitygowanie winy na zamkniecie za ocean, ktos te plany sprzedazowe musial w PL zaproponowac/potwierdzić a ze sie przeliczyli to juz tylko i wylacznie ich wina![]()
Troche lat się grało i organizowało w X i na kilku konwersacjach grupowych wciąż się siedzi i rozmawia z ludzmi poznanymi na turniejach to i takie a nie inne opinie sie przewijaja, chyba ze złudne wrażenie i scena turniejowa jest słaba a po domach każuale wszyscy pokupowali 2 edycje zamiast grać budżetowo ?costi pisze: ↑03 gru 2019, 12:48 Nie znam się, ale się wypowiem?
Asmodee narzuciło na wersje lokalizowane taki sam próg minimalnej sprzedaży co w USA. Innymi slowy, aby wersja PL była dalej wydawana, musiałoby się jej sprzedawać tyle co angielskiej w USA.
Dodajmy do tego, że przez durną politykę wydawniczą (prawie same reprinty) druga edycja schodzi ogólnie slabo i problem gotowy.
I tak nie jest tylko u nas, taki sam problem mają Francuzi, Niemcy i Włosi.
Tak tylko patrzac na przekaz jaki był w kwestii wydawania gier ffg w naszym kraju, mogli zawsze odmowić wydawania xwinga w polsce i wtedy np galakta moglaby sprobowac i byc tą złą która zamkneła polska edycje ( jak i niektóre lcg, ia i arme
Bo na swoich lokalncych wydawcow narzekali ( w wloszech, niemczech) jeszcze przed okresem asmodee wiec dla mnie to nie ma nowosci w tym podejsciucosti pisze:
Poza tym konsekwentnie ignorujesz fakt, że taka sytuacja jest nie tylko w Polsce.
Model X-Wing T-65 z core setu pierwszej edycji i z samodzielnego dodatku do pierwszej edycji nie miał ruchomych części.
Weźmy przykładowo X-Winga T-65 (czerwona, "stara" podstawka) i X-Winga T-70 (niebieska, "nowa" podstawka), bo te modele występują w kilku pudełkach.alpha pisze: ↑04 lut 2020, 14:34(...)
Czy te zestawy mają jakieś różnice względem pojedynczych statków?
Domyślam się, że zapewne figurki są takie same (a może się mylę), ale czy karty i inne cechy/parametry różnią się od pojedynczych statków?
Krótko mówiąc: czy mając pojedyncze warto kupować zestawy, oraz na odwrót: czy mając zestawy warto kupować pojedyncze?