Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
A ja się tym złym wróżbom tak zdziwiłem, że nawet nie chciało mi się ich komentować. Nie od dziś wiadomo, że garstka geekow kupująca wydania oryginalne w branżowych sklepach nie wpływa znacząco na sukces gry. To gra , która zapewne fajne schodzi z półek nawet przez kompletnie zielone osoby. Ładna okładka, chwytliwa tematyka, sprzedawca w sklepie też pewnie szepnie dobre słowo i wyobrażam sobie, że gra się może łatwo sprzedawać. Także jak ktoś chce kupować wydania oryginalna to nie ma problemu, niech kupuję. Wiem, że Curiosity nie miał złych zamiarów, zwykle wypowiada się rozsądnie ale.... "Kto miał kupić ten kupił"? Naprawdę? Ile razy już ktoś to pisał na forum a potem okazywało się, że sprzedaż PL kalkuluje się wydawcy. Okej, są argumenty za i przeciw, można siać domysły ale zwykle za tymi domysłami stoi tylko spojrzenie na temat przez pryzmat własnych preferencji. Doświadczenie powinno nauczyć nas, że jesteśmy niewielkim kawałkiem torta i warto zawsze poczekać na decyzję wydawcy.
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
W tym przypadku bardziej chodziło o generalne podejście Rebela do wydawania dodatków.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie demonizujmy tak tego Rebela. Spójrz w portfolio jak wiele dodatków wydali a nawet w wielu przypadkach robią ich dodruki. Przywołujesz grę wydaną przez Rebela 8 lat temu.Markus pisze: ↑04 mar 2020, 10:20 W tym przypadku bardziej chodziło o generalne podejście Rebela do wydawania dodatków.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Tylko w tamtym okresie była to ich polityka, podstawka - TAK, dodatki - NIEseki pisze: ↑04 mar 2020, 11:33Nie demonizujmy tak tego Rebela. Spójrz w portfolio jak wiele dodatków wydali a nawet w wielu przypadkach robią ich dodruki. Przywołujesz grę wydaną przez Rebela 8 lat temu.Markus pisze: ↑04 mar 2020, 10:20 W tym przypadku bardziej chodziło o generalne podejście Rebela do wydawania dodatków.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
Obecnie REBEL bardzo szybko uwalił X-Winga (II edycję), LCG typu Marvel nawet nie tknął (nie ma polskiej wersji) - a to są gry które posiadają dużo dodatków
Więc tak, dziwię się że wydają ten dodatek do Res Arcana
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Tylko, że można by również przytoczyć spory szereg tytułów do których Rebel wydaje dodatki. Ale to już temat na inny wątek a ja nie chcę ciągnąć offtopu.Markus pisze: ↑04 mar 2020, 12:44Tylko w tamtym okresie była to ich polityka, podstawka - TAK, dodatki - NIEseki pisze: ↑04 mar 2020, 11:33Nie demonizujmy tak tego Rebela. Spójrz w portfolio jak wiele dodatków wydali a nawet w wielu przypadkach robią ich dodruki. Przywołujesz grę wydaną przez Rebela 8 lat temu.Markus pisze: ↑04 mar 2020, 10:20 W tym przypadku bardziej chodziło o generalne podejście Rebela do wydawania dodatków.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
Obecnie REBEL bardzo szybko uwalił X-Winga (II edycję), LCG typu Marvel nawet nie tknął (nie ma polskiej wersji) - a to są gry które posiadają dużo dodatków
Więc tak, dziwię się że wydają ten dodatek do Res Arcana
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie wiem, jak sztywna jest polityka finansowa Rebela pod skrzydłami Asmodee, ale strzelam, że obecnie wydanie dodatku jest u nich jeszcze mocniej skorelowane ze sprzedażą podstawki, niż było to w czasach wydawniczo-fandomowych. Najwidoczniej Res Arcana broni się jako tako na fakturach i jest zielone światło dla rozszerzenia. Wątpię, by inne względy poza finansowymi miały tu duże znaczenie.
Inną sprawą jest to, że Rebel wprowadza na nasz rynek wiele ciekawych i różnorodnych gier, które często nie trafiają w szerokiej gusta. Z tej przyczyny mam od nich sporo dobrych pozycji, ale i też rekordowo często rozczarowali mnie porzuceniem tytułu.
Inną sprawą jest to, że Rebel wprowadza na nasz rynek wiele ciekawych i różnorodnych gier, które często nie trafiają w szerokiej gusta. Z tej przyczyny mam od nich sporo dobrych pozycji, ale i też rekordowo często rozczarowali mnie porzuceniem tytułu.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Jiloo
- Posty: 2453
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 544 times
- Been thanked: 463 times
- Kontakt:
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie bawię w przewidywanie, czy coś wyjdzie po polsku czy nie. Przestałem. Z założenia nie ufam wydawcom. Dlaczego? Sam Rebel ukatrupił kilka gier, które lubię i mam. Kilka z nich musiałem sprzedawać, żeby kupić angielskie wydania, bo nie lubię mieszania różnych wersji.
Tak na szybko kilka tytułów, które przychodzą mi do głowy:
– Race for the Galaxy
– Five Tribes
– Eclipse
– Ghost Stories
– Claustrophobia
Dodam, że przynajmniej trzy z tych gier są z Top 100 BGG, więc nie są to tytuły niszowe.
Nie od dziś wiadomo też, że wydawanie gier to biznes, a nie hobby. Jak mi się podoba gra to chcę mieć dodatki (taka przypadłość). Chętnie kupowałbym polskie wydania, wspierał rodzimych wydawców, ale ta loteria mnie przestała bawić. Geekuję więc, kupując oryginalne wydania nie czekając, aż nasz rynek zweryfikuje czy wydawcy opłaci się wydanie dodatku czy nie. Co tam dodatku – czekania czy jakiś wydawca podejmie się wydania danego tytułu.Nie od dziś wiadomo, że garstka geekow kupująca wydania oryginalne w branżowych sklepach nie wpływa znacząco na sukces gry.
Tutaj pojawia się jeszcze jedna kwestia, która problemu wydawania dodatków dotyczy. Statystyki pokazują, że dodatki kupuje bardzo mała grupa posiadaczy podstawki. Nie pamiętam jaki to był procent. Może się więc okazać, że mimo niezłej sprzedaży podstawki dodatki sprzedadzą się dużo słabiej.(...) "Kto miał kupić ten kupił"? Naprawdę? Ile razy już ktoś to pisał na forum a potem okazywało się, że sprzedaż PL kalkuluje się wydawcy. Okej, są argumenty za i przeciw, można siać domysły ale zwykle za tymi domysłami stoi tylko spojrzenie na temat przez pryzmat własnych preferencji.
Moje doświadczenia nauczyły mnie już, że nie warto tracić czasu na czekanie czy polski wydawca zdecyduje się na wydanie dodatków. Co więcej – nauczyło mnie, że nie warto kupować polskich wydań, by potem przebierać z nogi na nogę czekając czy dodatek będzie po polsku czy nie. Oczywiście, że jest to moja subiektywna opinia, i wielu woli grać po polsku, i cieszę się, że będą mieli możliwość grania w ten dodatek. Mam nadzieję, że w kolejne też. I do wielu innych gier również.Doświadczenie powinno nauczyć nas, że jesteśmy niewielkim kawałkiem torta i warto zawsze poczekać na decyzję wydawcy.
- Jiloo
- Posty: 2453
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 544 times
- Been thanked: 463 times
- Kontakt:
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie rozumiem logiki twojego rozumowania. Problemem nie jest to, że wydawnictwo wydaje dodatki. Problemem jest to, że ich nie wydaje. Kupiłem grę X, do której nie wyjdą dodatki po polsku, co mi z tego, że wyjdą dodatki do gier Y i Z?
Tu chodzi o to, że inwestując kasę w grę chce mieć pewność, że będę mógł dokupić dodatki jeśli kiedyś autor je wymyśli. Z polskimi wydaniami to jest loteria.
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Każda lokalizacja jest obciążona tym ryzykiem - jedynie kupowanie wydań w ich natywnej wersji może dać gwarancję kontunuacji serii. To nie wina Rebela, że coś się nie sprzedaje - wydają dodatki do tytułów które warto wspierać.
- Jiloo
- Posty: 2453
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 544 times
- Been thanked: 463 times
- Kontakt:
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
WARTO wspierać dobre gry, co Rebel nie zawsze robi Ale wiadomo, to jest biznes, powiedziałbym więc, że wydają dodatki do tytułów które OPŁACA SIĘ wspierać.
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Taką pewność będziesz mieć zawsze tylko i wyłącznie kupując grę od oryginalnego wydawcy tak jak to napisał mój przedmówca. Takie ryzyko masz przy każdym wydawcy, który grę lokalizuje. A żeby zrozumieć mój post musiał byś przeczytać nieco więcej niż tylko ten cytowany. Ja się odnosiłem do bezsensownego wątpienia w wydanie dodatku do Res Arcana zanim zostało to ogłoszone przez Rebela. Nie ma ku temu podstaw. To nie jest tak, że Rebel nie wydaje żadnych dodatków. Wydaje ich całą masę. Co nie znaczy, że wydaje wszystkie. Mam nadzieję, że teraz jest to dla Ciebie bardziej zrozumiałe. Brak zrozumienia wynika zapewne z tego, że tylko część postów została przeniesiona z wątku Res Arcana a te które zapoczątkowały dyskusje tam pozostały.Jiloo pisze: ↑05 mar 2020, 08:41Nie rozumiem logiki twojego rozumowania. Problemem nie jest to, że wydawnictwo wydaje dodatki. Problemem jest to, że ich nie wydaje. Kupiłem grę X, do której nie wyjdą dodatki po polsku, co mi z tego, że wyjdą dodatki do gier Y i Z?
Tu chodzi o to, że inwestując kasę w grę chce mieć pewność, że będę mógł dokupić dodatki jeśli kiedyś autor je wymyśli. Z polskimi wydaniami to jest loteria.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2020, 09:40 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie uważam, aby to rozróżnienie miało znaczenie gdy rozmawiamy o motywacji wydawnictwa. Oczywistym jest, że z punktu widzenia wydawnictwa warto wspierać tylko to co się opłaca. Perspektywa klienta jest naturalnie inna.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2708 times
- Been thanked: 2395 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie powiem, ten żart Ci się udał. Faktycznie, nie ma ku temu absolutnie żadnych podstaw
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
O matko niektórzy to lubią bić pianę. Nie wchodząc w jałową przepychanke, zerknij sobie na plany wydawnicze Rebela, przejrzyj listę wydawanych gier i dodatków. I powiedz jeszcze raz, że nie ma podstaw sądzić, że Rebel wyda dodatek do jakiejkolwiek gry. Co by nie było Twoja intuicja i doświadczenie zawiodło, prawda? Zamiast brnąć dalej w dyskusję zachęcam do pokory.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2708 times
- Been thanked: 2395 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
A czy ja zaprzeczam, czy zaklinam rzeczywistość? Oczywiście, że nie miałem racji. I pewnie wiele razy nie będę jeszcze miał, bo nikt nie posiada szklanej kuli. Łatwo jest być ekspertem po fakcie, jak już wszystko podano na tacy.
Ja proszę tylko o refleksję. Napisałem wywód dlaczego, moim zdaniem, dodatku nie będzie po polsku. I nie rozumiem skąd ta agresja - bo się pomyliłem? Od razu "bzdura" i "bezsensowne wątpienie"? Nie wystarczyło napisać, że nie miałem racji, od razu trzeba było mnie deprecjonować? Tak się dyskusji nie prowadzi.Zamiast brnąć dalej w dyskusję zachęcam do pokory.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
A gdzie w mojej wypowiedzi jest ta agresja? Wręcz w wątku Res Arcana zaznaczyłem, że zwykle wypowiadasz się rozsądnie. To Ty ciągniesz niepotrzebnie ten temat. Przekopiuje poniżej mój pierwszy komentarz do tego tematu a ty oceń raz jeszcze czy jest on agresywny.Curiosity pisze: ↑05 mar 2020, 10:34
Ja proszę tylko o refleksję. Napisałem wywód dlaczego, moim zdaniem, dodatku nie będzie po polsku. I nie rozumiem skąd ta agresja - bo się pomyliłem? Od razu "bzdura" i "bezsensowne wątpienie"? Nie wystarczyło napisać, że nie miałem racji, od razu trzeba było mnie deprecjonować? Tak się dyskusji nie prowadzi.
"Wiem, że Curiosity nie miał złych zamiarów, zwykle wypowiada się rozsądnie ale.... "Kto miał kupić ten kupił"? Naprawdę? "
Ja tu nie widzę agresji, ani deprecjonowania kogokolwiek, ani nawet prześmiewczych zapędów, które ty wdrażasz do dyskusji.
- garg
- Posty: 4490
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
Hindsight Bias - polecam lekturę o zjawisku i peace for everybody .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
Ciekawy temat....
Myślę że jak tomb wyżej Rebel, czy jakikolwiek inny wydawca, przy decyzji raczej bierze pod uwagę czynniki finansowe, a bardziej specyficznie kosztowe, niż to czy gra jest "dobra" czy nie - co i tak jest mocno subiektywne - lub nawet czy się dobrze sprzedawała podstawka czy nie.
Koszty dla wydawcy, bo tłumaczenia itd po jego stronie, ale myślę że jeszcze ważniejszy prym wiedzie cykl produkcyjny, jak polski wydawca zdąży by podłączyć się z polską wersją pod główną produkcję to większe szanse że dodatek się ukaże... a jak polski wydawca dopiero zabiera się za wydawanie podstawki rok po premierze oryginału gdy już produkują pierwszy dodatek to pewnie nic z tego nie będzie, szczególnie jeśli nie będzie dodruków oryginału.
Dla przykładu, nie Rebel, ale nasze podwórka, Flamme Rogue i Peloton, który nadal nie został wydany, a Meteo już dawno... jestem przekonany że Flamme lepiej schodzi z pólek niż Res, a Peloton do powiedzmy "ważny" dodatek, zdecydowanie bardziej niż Meteo... przyczyną na pewno nie jest nic innego niż koszty produkcji, i równie przekonany jestem że Polski dodatek się pokaże wraz z dodrukiem angielskiego. Podejżewam że podobnie było z Five Tribes i Artisians, polski wydawca się spoznił, a potem już nie robili dodruku tego dodatku, a robienie tylko malutkiej produkcji polskiej wersji ni jak się kalkulowało... bo jak Jiloo pisał dodatki kupuje tylko ułamek tych którzy kupili podstawkę, i to relatywnie mały ułamek.
W przypadku Rebela pewnie jeszcze dochodzi polityka Asmodee, może po prostu odgórnie dostali dyspozycje że mają pompować Res i kropka.... kto tam ich wie, dziwniejsze rzeczy się w korporacjach dzieją.
Ale to wszyskto gdybania tylko, fakt faktem że zawsze istnieje jakieś prawdopodobieństwo że dany dodatek nie zostanie wydany przez lokalnego wydawcę, więc ryzyko, którego przy kupowaniu oryginału nie ma, zawsze towarzyszy lokalnym wersjom.
A co do wiary w wydawców by wypuścili wszystkie dodatki po polsku, czy podstaw by im ufać, lub ich braku.... to statystycznie seki pewnie ma rację... ALE człowiek nie statystyką samą się kieruje... jak Cię prąd kopnąl kilka razy to niechętnie chce się jescze raz próbować nawet jeśli statystycznie pewnie jest większe prawdopodobieństwo że się kolejny raz nie dostanie...
Ja osobiście preferuje kupować wersje angielskie, z kilku powodów, ale jedym zdecydowanie jest sprawa dodatków.
Myślę że jak tomb wyżej Rebel, czy jakikolwiek inny wydawca, przy decyzji raczej bierze pod uwagę czynniki finansowe, a bardziej specyficznie kosztowe, niż to czy gra jest "dobra" czy nie - co i tak jest mocno subiektywne - lub nawet czy się dobrze sprzedawała podstawka czy nie.
Koszty dla wydawcy, bo tłumaczenia itd po jego stronie, ale myślę że jeszcze ważniejszy prym wiedzie cykl produkcyjny, jak polski wydawca zdąży by podłączyć się z polską wersją pod główną produkcję to większe szanse że dodatek się ukaże... a jak polski wydawca dopiero zabiera się za wydawanie podstawki rok po premierze oryginału gdy już produkują pierwszy dodatek to pewnie nic z tego nie będzie, szczególnie jeśli nie będzie dodruków oryginału.
Dla przykładu, nie Rebel, ale nasze podwórka, Flamme Rogue i Peloton, który nadal nie został wydany, a Meteo już dawno... jestem przekonany że Flamme lepiej schodzi z pólek niż Res, a Peloton do powiedzmy "ważny" dodatek, zdecydowanie bardziej niż Meteo... przyczyną na pewno nie jest nic innego niż koszty produkcji, i równie przekonany jestem że Polski dodatek się pokaże wraz z dodrukiem angielskiego. Podejżewam że podobnie było z Five Tribes i Artisians, polski wydawca się spoznił, a potem już nie robili dodruku tego dodatku, a robienie tylko malutkiej produkcji polskiej wersji ni jak się kalkulowało... bo jak Jiloo pisał dodatki kupuje tylko ułamek tych którzy kupili podstawkę, i to relatywnie mały ułamek.
W przypadku Rebela pewnie jeszcze dochodzi polityka Asmodee, może po prostu odgórnie dostali dyspozycje że mają pompować Res i kropka.... kto tam ich wie, dziwniejsze rzeczy się w korporacjach dzieją.
Ale to wszyskto gdybania tylko, fakt faktem że zawsze istnieje jakieś prawdopodobieństwo że dany dodatek nie zostanie wydany przez lokalnego wydawcę, więc ryzyko, którego przy kupowaniu oryginału nie ma, zawsze towarzyszy lokalnym wersjom.
A co do wiary w wydawców by wypuścili wszystkie dodatki po polsku, czy podstaw by im ufać, lub ich braku.... to statystycznie seki pewnie ma rację... ALE człowiek nie statystyką samą się kieruje... jak Cię prąd kopnąl kilka razy to niechętnie chce się jescze raz próbować nawet jeśli statystycznie pewnie jest większe prawdopodobieństwo że się kolejny raz nie dostanie...
Ja osobiście preferuje kupować wersje angielskie, z kilku powodów, ale jedym zdecydowanie jest sprawa dodatków.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
W tej całej dyskusji najbardziej zachęcam do refleksji na temat powątpiewania w wydawanie gier czy dodatków przez polskich wydawców. Stwierdzenia typu "Kto miał kupić ten kupił"? już dawno powinny być w branży wycofane z użycia. Mamy już od dawna wiele wydań PL, których wiele osób z naszego hobby się nie spodziewało na czele z Gloomhaven ale takie przykłady mamy od przynajmniej 3 lat. Popyt rośnie, rynek PL rośnie przy jednoczesnym wzroście cen. Jeśli ktoś kupuje oryginalne dodatki to oczywiście są ku temu argumenty i nie dziwie się. To nie podlega dyskusji i ocenie. Trzeba by naprawdę mieć szklaną kule by powątpiewać w wydawanie czegokolwiek PL. Na bieżący rok Rebel zapowiedział wydanie około 10 dodatków. Wiem, że niektórzy nie mogą wybaczyć Rebelowi braku dodatków PL do niektórych gier. Ale to nie jest tak, ze Rebel to czarna owca na rynku PL, nie jest tak, że Rebel zabija dobre gry nie wydając ich dodatków. Temu nie mogę przytaknąć.
- konrad.rymczak
- Posty: 998
- Rejestracja: 26 cze 2016, 14:09
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 48 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Gry Rebela, do których nie kupimy dodatków:Markus pisze: ↑04 mar 2020, 10:20 W tym przypadku bardziej chodziło o generalne podejście Rebela do wydawania dodatków.
Przecież Rebel jednym stwierdzeniem potrafił zarżnąć tak dobrą grę jak Race for the Galaxy. Wydał podstawkę a następnie ogłosił że nie wyda do niej dodatków
Więc nie dziwię siè ludziom że nie wierzyli w wydanie dodatków do Res Arcana.
Race, X-Wing (zamknięte niedawno), Pięć Klanów, Tash-Kalar (nie ma ostatniego), Troyes, Kemet (przejęło inne wydawnictwo), Sherlock (chociaż tutaj się nie dziwię ), Dice Forge, Alhambra, Jamaica, Kingdom Builder, Outlive, Thunderstone.
To co pamiętam - jak coś pomyliłem to przepraszam - skorygujcie mnie.
Kupię: Eclipse 2nd - Galactic Counselor
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
Ja myślę, że Rebelianci, jak wszyscy pasjonaci, bardzo chcą wydawać dodatki i być może nawet przy swoim szerokim portfolio mają większe pole manewru od wydawnictw "domowych", dla których pomyłka finansowa jest dużo groźniejsza. A być może nie, nie wiemy, co i ile do powiedzenia ma Asmodee.
Jestem przekonany, że np. wydając Kupców i Korsarzy (Nataniel był mocno zaangażowany w wydanie tej gry) lub Nations (wtedy serwowanej jako konkurencja dla uwielbianej przez Rebel Through the Ages) bardzo chcieli sukcesu gry, nie tylko dla zysku, ale i satysfakcji fanowskiej, a niewydanie pudełek po polsku było wynikiem kalkulacji finansowej.
Myślę, że nie ma co zawczasu zakładać przyszłego braku dodatków w polskiej wersji, jednak fakty mówią same za siebie - w zasadzie każda gra jest obarczona takim ryzykiem, zwłaszcza oryginalna, niesztampowa, nie familijna.
I najgorsze, o czym trzeba pamiętać to to, że jeśli w obawie przed niewydaniem polskich dodatków decydujemy się na oryginalną podstawkę, wymiernie zmniejszamy szanse na ukazanie się rozszerzeń do tej i każdej innej gry.
Jestem przekonany, że np. wydając Kupców i Korsarzy (Nataniel był mocno zaangażowany w wydanie tej gry) lub Nations (wtedy serwowanej jako konkurencja dla uwielbianej przez Rebel Through the Ages) bardzo chcieli sukcesu gry, nie tylko dla zysku, ale i satysfakcji fanowskiej, a niewydanie pudełek po polsku było wynikiem kalkulacji finansowej.
Myślę, że nie ma co zawczasu zakładać przyszłego braku dodatków w polskiej wersji, jednak fakty mówią same za siebie - w zasadzie każda gra jest obarczona takim ryzykiem, zwłaszcza oryginalna, niesztampowa, nie familijna.
I najgorsze, o czym trzeba pamiętać to to, że jeśli w obawie przed niewydaniem polskich dodatków decydujemy się na oryginalną podstawkę, wymiernie zmniejszamy szanse na ukazanie się rozszerzeń do tej i każdej innej gry.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
Eh… oczywiście bardzo romantycznie i ładnie to brzmi … ale osobiście myślę że też trochę naiwnie… podejrzewam że w firmie o takich rozmiarach jak Rebel, którego po przejęciu praca de facto sprowadza się do tłumaczenia tytułów serwowanych przez Asmodee na język polski i lokalny marketing i dystrybucja owych, to dla przeciętnego pracownika dany projekt jak każdy inny jest i wątpię by ich pasja do konkretnych tytułów czy nawet planszówek - jeśli taka w ogóle jest, bo teraz to podejrzewam że raczej z chęcią pracy w Rebelu nie przychodzą tylko osoby które są geekami, tylko po prostu ludzie którzy mają dane umiejętnosći, np specjalista od logistyki itd - ogólnie miała jakikolwiek wpływ na to co wydają... jak sam wcześniej pisałeś liczy się "bottom line".... ale oczywiście nic złego w tym aby trochę romantycznym być
Biorąc pod uwagę jakie słuchy dochodzą o tym jak Asmodee obchodzi się z wydawcami których poprzejmowali w US, czego nawet ostatnio można publicznie było zobaczyć rąbek przy okazji ich nowej polityki części zamiennych i też odejścia Plaid Hat Games z grupy, to powiedziałbym że Asmodee ma bardzo dużo do powiedzenia, by nie powiedzieć wszystko.
Co akurat pod kątem wydawania dodatków podejrzewam że raczej na plus dla graczy/odbiorców wyjdzie, bo Asmodee będzie narzucać i lokalne daty premier jak i wydawanie dodatków. Myślę że przypadek Res, gry która jest dobrze sprzedającym się tytułem ale nie jakimś super gorącym hitem czy to w Polsce czy w US, jest tego przykładem i zwiastunem.
Uffff… no to po bandzie poleciałeś…
Trochę mi brzmi to jak tyrady rodem “O! Nie kupuj drugiego batonika bo jak kupisz i nie zjesz to przez Ciebie małe dzieci w Afryce będą miały mniej do jedzenia!”… ale ok… może ktoś się tu da przekonać takim tekstem, bo nie powiem argumentem, i zamiast oryginału po raz kolejny, mimo wcześniejszy sparzeń i zawodów, zaryzykuje... bo jak pisałem wyżej, ryzyko zawsze jakieś jest... jednak takie granie na sumieniu tych którzy już raz się sparzyli i nie chcą zaryzykować jakoby byli złem i przyczyną dlaczego za rok jakiś tam dodatek czy nawet inna kompletnie gra nie będzie wydana w polsku jest troche... eh...
Osobiście uważam że firmy jak Asmodee, i tym też Rebel, swoje zyski mają nie w ubergeekach tylko w szerokim rynku ogólnym, i to że X, i to pewnie ilość liczona w dziesiątkach lub setkach a nie tysiącach, owych w Polsce kupi podstawkę oryginału a nie poczeka na lokalną wersję, ma zero zanczenia dla nich i ich kalkulacji przychodów. Tak samo jak dla Asmodee w US ma zero znaczenia czy jacys ubergeeks, bo powiedzmy sobie szczerze tylko tacy by się porywali na taki akcje, sprowadzą sobie niemiecki czy japoński oryginał danego tytułu zanim oni wydadzą go w stanach.
Już nie wspomnę że ci którzy nie czekają i kupują oryginały tuż po premierze i przycyniają się do większego rozgłosu i popularności tytułu na ryku lokalnym, a early adopters dla firm są na wagę złota, i też, jak pokazuje przykład Viticulture, część tych którzy nawet kupili oryginał i tak kupi wersję lokalną gdy/jeśli wyjdzie.... więc tym bardziej nie zgadzam się z tym robieniem wyrzutów sumienia dla tych którzy wolą nie czekać i kupują oryginał.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 08 maja 2013, 18:55
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 72 times
Re: Polityka wydawania dodatków przez wydawnictwa na przykładzie Rebel
Zgadzam się, choć uważam że w kwestii ukazania się lub nie, nowych gier oraz dodatków jest zbyt dużo miejsca na wróżenie (lub analizę potencjalnych zysków i strat długoterminowych). Oczywiście, popyt, jak i zainteresowanie, wpływa na późniejsze, potencjalne plany wydawnicze, jednak z mojego punktu widzenia zmniejszenie zainteresowania wydawaniem nowych pozycji przez wydawnictwo było by działaniem na zasadzie: "zrobię mamie na złość i odmrożę sobie uszy". Dobrze mieć na uwadze, że My kupujemy towar "n-tej" potrzeby, bo chcemy, możemy i nas na to stać. Nie musimy (powiedzmy ). Zmniejszenie dostępności produktów z całą pewnością wpłynie na poziom (nie)zadowolenia, jednak fundamentów życia nie podkopie (powiedzmy n°2 ). Dla wydawnictwa cykliczne zmniejszanie zasobów wydawanych gier (o ile nie utrzymuje się z praw do nieśmiertelnych samograjów, tudzież innych okołogrowych działalności) wpłynie na jego finanse i pozycję rynkową, co w przypadku chęci dalszego utrzymywania takiej działalności, nie rokuje dobrze na przyszłość.I najgorsze, o czym trzeba pamiętać to to, że jeśli w obawie przed niewydaniem polskich dodatków decydujemy się na oryginalną podstawkę, wymiernie zmniejszamy szanse na ukazanie się rozszerzeń do tej i każdej innej gry.
Można co prawda podnieść argument, że mniej wydanych, niepewnych nowości może wręcz pozytywnie wpłynąć na sytuację finansową, bo uchroni przed wtopą jednak wszystko do czasu. Raz, drugi, trzeci i okazuje się, że niepodjęcie ryzyka skutkuje utratą płynności finansowej. W działalności opartej na obrocie towarem "zbytkowym", zarządzanie ryzykiem, szacowanie potencjalnych zysków i strat, jest niejako "wpisane w zawód". W działalności rynkowej "natura" również nie lubi próżni i kiedy wielki drapieżnik wycofuje się, bo "za mało", prędzej, czy później pojawi się inny, dla którego będzie "w sam raz".
To jest moje zdanie jako laika w tej dziedzinie, zatem równie dobrze mogę się mylić.
"Życie społeczne wyposażone jest w ponadbiologiczne formy użyczające mu wyższe wartości w postaci zabaw lub gier. W nich właśnie społeczeństwo wyraża swoje poglądy na świat i życie".
Johan Huizinga, Homo ludens
Johan Huizinga, Homo ludens