Od kiedy czytam to forum, to zawsze mocno zastanawiało mnie dlaczego w tematach pod tytułem "co kupić?" przejawia się często ten sam motyw, a mianowicie "tytuł X jest zbyt skomplikowany/trudny, kup tytuł Y bo jest prostszy/lepszy na początek". Nie mówię, że to źle wspomnieć że jakaś gra ma więcej zasad, rozgrywka jest bardziej złożona, czy też to że przyjemność można zacząć czerpać po kilku rozgrywkach bo dopiero wtedy można się wgryźć w mechanizmy i odkrywamy drugie i kolejne dno. Jest to oczywiste dla mnie i nawet wypada wspomnieć o tak istotnych rzeczach polecając komuś dany tytuł. Jednak ja osobiście czułbym się nieco urażony, gdyby ktoś zasugerował mi między słowami że jestem zbyt głupi na daną grę i żebym zaczął może od Wsiąść do Pociągu
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Czy jeśli ktoś przyszedłby do was i poprosił o partyjkę w szachy, bo chciałby się nauczyć to zaproponowalibyście mu Warcaby, bo może nie ogarnąć? Czy może dzieje się tak, żeby taki odradzacz podbudował swoje ego sugerując że jeszcze trochę szukającemu brakuje do poziomu wtajemniczenia jego szacownej osoby? Czy może działa tu mechanizm pod tytułem "coraz więcej amatorów pcha się do zabawy..."?
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Sam wybierając grę patrzę przede wszystkim na możliwości jakie ona daje. Czy rozgrywka wydaje się ciekawa? Czy nie ogranicza się do klepania w kółko tych samych dwóch akcji? Czy pozwala mi grać na różne sposoby? przez co mogę poznawać nowe drogi do zwycięstwa? Oczywiście biorę też pod uwagę mnogość zasad i ogólny ciężar rozgrywki, ale jest to sprawa drugoplanowa. Osobiście nie miałem sytuacji, że gra mnie przerosła pod względem ciężkości i musiałem ją sprzedać bo nie potrafiłem zrozumieć co tam w tej instrukcji jest napisane i czy to na pewno po polsku
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Raz miałem sytuację, że brałem pod uwagę Feuduum, ale jak się dowiedziałem o tym ile jest zasad i nieoczywistych reguł, jaka to kobyła i jak rzadko miałbym możliwość w to zagrać, to odpuściłem bo nie miało to sensu.
Rozumiem też sytuacje, że ktoś pisze wprost, że szuka czegoś w co zagra czasem z grupą, która grywa od święta i w takiej sytuacji normalnym jest że szuka się czegoś, w można zagrać po kilku minutach tłumaczenia zasad, a nie coś czego zazębiające mechanizmy poznaje się po przykładowo piątej rozgrywce. Kiedy widzę ile świetnych tytułów jest odradzanych ludziom szukającym dobrej gry, to jest mi smutno
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Jak to widzicie? Czemu odradzacie?