![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Szukam gry dla w miarę ogarniętego siedmiolatka. Najchętniej coś kościano/karcianego/klocko-puzzlo-kostrukcyjnego, a jakaś mieszanka tego to już super. Jakimś wprowadzeniem młodziaka do euro też nie pogardzę. Najczęściej gramy w trybie dwuosobowym, czasem trzy, ale super byłby dostępny tryb singla, bo w czasach zarazy trzeba podziałać trochę w home office i miałby na takie chwile dobre zajęcie. Świetnie radzi sobie z Jai-Pur, King Domino, Santorini, Patchwork, Potwory w Tokio, Szachami, a pod moim okiem z ogromną chęcią walczy z ganz schon clever (uwielbia rzut kolorowymi kośćmi - pewnie ze względu na element suspensu - liczenie i dopasowywanie ich do właściwych pól, choć wiadomo, że jeszcze średnio z "maksowaniem efektywności" i planowaniem do przodu). Myślałem o czymś w stylu Dice City, ale nie grałem sam i nie wiem czy ogarnie, może Claim, Arboretum czy jakimś prostym roll & write. Po głowie chodzi mi Stone Age, ale tu też boję się, że za ciężkie.
EDIT bo przegapiłem pytania pomocnicze:
Płeć męska, choć w sumie chyba wynika to z treści
Z negatywną interakcją z reguły nie ma problemu
Czas rozgrywki najlepiej max 45-60 minut, żeby utrzymał koncentrację i się nie znudził
Gra głównie z dorosłymi, sporadycznie z rówieśnikami
Klimat raczej nie gra roli, raczej wszystko przełknie, jeżeli gra dobra i jest z kim grać
Czytający i dość szybko przyswaja zasady
Prośba o podrzucanie pomysłów, najlepiej sprawdzonych na własnej skórze.
Z góry dzięki!