Aeon's End (Kevin Riley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
kupiłem to z wieczną wojną, od razu,jak szalec to szalec. Tylko co z tego jak gromowładny stanowi dla mnie bariere jak narazie nie do przebycia a gdzie reszta.
Every single fucking day I get closer to the grave
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Chętnie poczytam o wrażeniach za kilkanaście parti! (do prywatnych badań ;p)jrz8888 pisze: ↑20 maja 2020, 12:22 Aeon's End nie jest łatwą pozycją, jeśli chodzi o stopień trudności rozgrywki. Przynajmniej tak to wygląda u mnie, widocznie nie jestem jakimś świetnym strategiem bądź taktykiem.
My z żoną (zawsze gramy razem) jesteśmy po +/- 10 partiach i do tej pory udało nam się jedynie pokonać Gnieworodnego (oba warianty) oraz Królową Roju (standardowy wariant). Tylko z tymi dwoma wrogami walczyliśmy. Na dodatek zazwyczaj wybieraliśmy ciekawsze zestawy kart na rynku. Teraz bijemy Królową na trudniejszym poziomie, układ kart losowy, wybór magów pod siebie, no i trzecia porażka z rzędu. Gra jest bardzo dobra, bardzo nam się podoba. Nie wiem czy będzie wśród nominowanych do Nagrody Roku, ale wydaje mi się, iż powinna być jednym z kandydatów. Nie wiem jak będzie z konkurencją, ale wcale nie wykluczałbym walki o jedynkę.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Pojawiły się posty o trudności z potyczkami w AE to stwierdziłem, że przekopiuję stare tipy może komuś się przydadzą, może ktoś coś od siebie jeszcze doda.
- Nie kupuj kart przez całą grę. Te kupione późno mogą wrócić ci na rękę raz albo wcale poza tym zapchasz sobie talię, w późniejszej fazie gry lepiej skupić się na ładunkach i otwarciu pozostałych bram. Optymalnie chcesz mieć w obrocie jakieś 10-15+ kart (może się to różnić z gry na grę, nie zawsze mamy możliwość wyrzucania kart z talii).
- Jeśli chodzi o ekonomię w większości sytuacji wystarczą ci 2 klejnoty, skup się na tym na początku gry. (Po zakupie pierwszego klejnotu warto przeczekać aż ów klejnot wejdzie nam na rękę i dokładnie w tym momencie zakupić kolejny, dzięki takiemu zagraniu mamy dwa klejnoty zapewniające duży przypływ eteru obok siebie w talii co ułatwi nam zakupy w przyszłych turach).
- Jeśli chodzi o magów dobrze mieć takich którzy poradzą sobie we wczesnej fazie gry jak i tych którzy rozwijają skrzydła w późniejszej. Szczególnie ważne gdy gramy w 3-4 osoby, w takich partiach gracze muszą się bardziej specjalizować.
- Jeśli wyrzucasz karty z talii zaczynaj od iskier a nie od kryształów.
- Otwarcie bramy 3 lub 4 wcześniej daje większe benefity niż otwarcie jej później (więcej wyciągniesz z kolejnych bonusów +1).
- Nie wydawaj eteru na otwarcie bramy jeśli przez długi czas nie będziesz w stanie tego wykorzystać.
- W pierwszych turach, zanim wyjdą miniony warto przytrzymać iskry na bramie/bramach żeby przyspieszyć talię i tym samym pojawienie się wartościowych kart na ręce.
- Generalnie powinieneś wygrywać większość gier poprzez zabicie nemezis a nie przez przejście przez całą jego talię, ten powinien paść gdzieś w okolicy ostatnich kart drugiego rzędu a pierwszych trzeciego. Czasami trzeba olać popleczników i podjąć decyzję o skoncentrowaniu ataków na nemezis, sztuką jest wyczuć odpowiedni moment.
- Also podstawowy błąd początkujących -> leczenie potrafi byś pomocne, ale nie przeceniaj go względem ofensywy.
- Nie kupuj kart przez całą grę. Te kupione późno mogą wrócić ci na rękę raz albo wcale poza tym zapchasz sobie talię, w późniejszej fazie gry lepiej skupić się na ładunkach i otwarciu pozostałych bram. Optymalnie chcesz mieć w obrocie jakieś 10-15+ kart (może się to różnić z gry na grę, nie zawsze mamy możliwość wyrzucania kart z talii).
- Jeśli chodzi o ekonomię w większości sytuacji wystarczą ci 2 klejnoty, skup się na tym na początku gry. (Po zakupie pierwszego klejnotu warto przeczekać aż ów klejnot wejdzie nam na rękę i dokładnie w tym momencie zakupić kolejny, dzięki takiemu zagraniu mamy dwa klejnoty zapewniające duży przypływ eteru obok siebie w talii co ułatwi nam zakupy w przyszłych turach).
- Jeśli chodzi o magów dobrze mieć takich którzy poradzą sobie we wczesnej fazie gry jak i tych którzy rozwijają skrzydła w późniejszej. Szczególnie ważne gdy gramy w 3-4 osoby, w takich partiach gracze muszą się bardziej specjalizować.
- Jeśli wyrzucasz karty z talii zaczynaj od iskier a nie od kryształów.
- Otwarcie bramy 3 lub 4 wcześniej daje większe benefity niż otwarcie jej później (więcej wyciągniesz z kolejnych bonusów +1).
- Nie wydawaj eteru na otwarcie bramy jeśli przez długi czas nie będziesz w stanie tego wykorzystać.
- W pierwszych turach, zanim wyjdą miniony warto przytrzymać iskry na bramie/bramach żeby przyspieszyć talię i tym samym pojawienie się wartościowych kart na ręce.
- Generalnie powinieneś wygrywać większość gier poprzez zabicie nemezis a nie przez przejście przez całą jego talię, ten powinien paść gdzieś w okolicy ostatnich kart drugiego rzędu a pierwszych trzeciego. Czasami trzeba olać popleczników i podjąć decyzję o skoncentrowaniu ataków na nemezis, sztuką jest wyczuć odpowiedni moment.
- Also podstawowy błąd początkujących -> leczenie potrafi byś pomocne, ale nie przeceniaj go względem ofensywy.
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Witajcie,
Pewnie wiele razy wałkowane ale zapytam bo zainteresowałem się tematem.
Jesteśmy dość zaawansowanymi graczami z żoną w temacie Deck Buildingu (LE:Alien, Star/Hero Realms, DC Pojedynek Superbohaterów). Nie próbowaliśmy jeszcze AE i chcielibyśmy kupić jedną z podstawek.
Standardowe pytanie: Którą podstawkę kupić ?
Pewnie wiele razy wałkowane ale zapytam bo zainteresowałem się tematem.
Jesteśmy dość zaawansowanymi graczami z żoną w temacie Deck Buildingu (LE:Alien, Star/Hero Realms, DC Pojedynek Superbohaterów). Nie próbowaliśmy jeszcze AE i chcielibyśmy kupić jedną z podstawek.
Standardowe pytanie: Którą podstawkę kupić ?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Jest duże prawdopodobieństwo że Cię wciągnie i będziesz chciał więcej, więc polecam "podstawową" podstawkę. Jak nie pyknie, to i Wieczna Wojna nie podejdzie, a jak podejdzie, to droga otwarta do rozszerzeń. Wieczną Wojnę postrzegam jako rozszerzenie, bo równie dobrze można by wziąć połowę z pierwszego Aeons End i połowę z Wiecznej Wojny i to wydać jako całość. Nie ma niczego rewolucyjnego w Wiecznej Wojnie czy archaicznego w pierwszym wydaniu. Pewne novum dopiero, mam nadzieję, nadejdzie wraz z Aeons End Nowa Era. Ewentualnie można poczekać na PL Legacy, które może być dobrym wprowadzeniem do świata Aeons End.Którą podstawkę kupić ?
Moje projekty:
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Pierwszą Jeżeli czujesz się się wciągniesz to wersję angielską. Będzie wtedy szansa na zdobycie kompletu 5/5. Jak raczej będzie mniejsze parcie to starczy wersja polska, której na razie wyszły 2/4 pudełka (w sumie to 2/5 bo najnowsza angielska wersja AE jest w produkcji).
-
- Posty: 1353
- Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
- Lokalizacja: Gliwice/Katowice
- Has thanked: 416 times
- Been thanked: 573 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ekhem... Wszystkie informacje o dodatkach i podstawce masz albo w moim linku poniżej w stopce w formie tabeli online - oraz podane jako art na www przez shad powyżej.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Mam do Was pytanie techniczne. Jakie wymiary ma pudełko Wiecznej Wojny? Kupiłem insert do podstawki Aeon's End i oczywiście... polska edycja ma poszerzone pudło, a jego głębokość zmniejszono i insert nie pasuje. Mój błąd, bo uwierzyłem w opis i nie zmierzyłem pudełka wcześniej.
Na BGG podają, że Wieczna Wojna ma 27,9x27,9x8,9 cm. Zaś na naszej Encyklopedii Gier jest podane, że ma wymiary 29,5x29,9x7,5. Rozbieżność spora. To są z kolei wymiary polskiego Aeon's End.
Zatem, zanim cokolwiek postanowię, proszę o weryfikację. I z góry dzięki.
Na BGG podają, że Wieczna Wojna ma 27,9x27,9x8,9 cm. Zaś na naszej Encyklopedii Gier jest podane, że ma wymiary 29,5x29,9x7,5. Rozbieżność spora. To są z kolei wymiary polskiego Aeon's End.
Zatem, zanim cokolwiek postanowię, proszę o weryfikację. I z góry dzięki.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
SPOILER
Wczoraj zapoznałem się z przedstawionymi powyżej tipsami i pod wieczór zagrałem z żoną nic jej o tym nie wspominając. Byłem ciekaw rozgrywki. Królowa Roju w wariancie trudniejszym padła za pierwszym zamachem, mimo iż od trzech partii waliliśmy głową w mur. Losowanie zestawu z pomocą portalu actionphasegames, jednak fakt, że trafiły się dobre karty. Magów sobie sami wybraliśmy. Mogłem w pierwszych turach odrzucić Iskrę, a następnie wszystkie większe ataki skupiałem na samym Nemezis. Pojedyncze szły w karaczany. Poplecznikami się nie przejmowaliśmy, jeden został zwalczony. Jako Adelheim blokowałem niektóre ataki i moce. Z żoną sporo inwestowaliśmy w ładunki. Raz 9 ciosów zadałem karaczanom, tracąc przy tym jedno zdrowie, bo były w ostatniej kolumnie, więc musiałem zniwelować zagrożenie. Tak więc bardzo ciekawa porada, a zastosowałem się jedynie do odrzucenia Iskier na początku gry (później kilku Kryształów), nie marnowałem eteru na otwieranie bram i mniej się skupiałem na towarzyszach Nemezis, praktycznie wszystkie zaklęcia zużywając na Królową.
Wczoraj zapoznałem się z przedstawionymi powyżej tipsami i pod wieczór zagrałem z żoną nic jej o tym nie wspominając. Byłem ciekaw rozgrywki. Królowa Roju w wariancie trudniejszym padła za pierwszym zamachem, mimo iż od trzech partii waliliśmy głową w mur. Losowanie zestawu z pomocą portalu actionphasegames, jednak fakt, że trafiły się dobre karty. Magów sobie sami wybraliśmy. Mogłem w pierwszych turach odrzucić Iskrę, a następnie wszystkie większe ataki skupiałem na samym Nemezis. Pojedyncze szły w karaczany. Poplecznikami się nie przejmowaliśmy, jeden został zwalczony. Jako Adelheim blokowałem niektóre ataki i moce. Z żoną sporo inwestowaliśmy w ładunki. Raz 9 ciosów zadałem karaczanom, tracąc przy tym jedno zdrowie, bo były w ostatniej kolumnie, więc musiałem zniwelować zagrożenie. Tak więc bardzo ciekawa porada, a zastosowałem się jedynie do odrzucenia Iskier na początku gry (później kilku Kryształów), nie marnowałem eteru na otwieranie bram i mniej się skupiałem na towarzyszach Nemezis, praktycznie wszystkie zaklęcia zużywając na Królową.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Extinction rules tez? Jak wasze życie, przegralibyście jakbyście mieli 8 a nie 10?jrz8888 pisze: ↑23 maja 2020, 08:42 SPOILER
Wczoraj zapoznałem się z przedstawionymi powyżej tipsami i pod wieczór zagrałem z żoną nic jej o tym nie wspominając. Byłem ciekaw rozgrywki. Królowa Roju w wariancie trudniejszym padła za pierwszym zamachem, mimo iż od trzech partii waliliśmy głową w mur. Losowanie zestawu z pomocą portalu actionphasegames, jednak fakt, że trafiły się dobre karty. Magów sobie sami wybraliśmy. Mogłem w pierwszych turach odrzucić Iskrę, a następnie wszystkie większe ataki skupiałem na samym Nemezis. Pojedyncze szły w karaczany. Poplecznikami się nie przejmowaliśmy, jeden został zwalczony. Jako Adelheim blokowałem niektóre ataki i moce. Z żoną sporo inwestowaliśmy w ładunki. Raz 9 ciosów zadałem karaczanom, tracąc przy tym jedno zdrowie, bo były w ostatniej kolumnie, więc musiałem zniwelować zagrożenie. Tak więc bardzo ciekawa porada, a zastosowałem się jedynie do odrzucenia Iskier na początku gry (później kilku Kryształów), nie marnowałem eteru na otwieranie bram i mniej się skupiałem na towarzyszach Nemezis, praktycznie wszystkie zaklęcia zużywając na Królową.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Co kolega ma na myśli pisząc Extinction rules?
Ciężko powiedzieć, ale myślę, że tak, wygralibyśmy, bo Brama - żona Nią grała - Nas uleczała. Może ze dwa razy miało to miejsce. Ja na dwie tury przed końcem byłem wyczerpany, ale zdążyłem jeszcze zadać solidne ciosy, a Gravehold miało +/- 20 punktów życia.
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 84 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Poziom trudności u nas nazwany "Zagłada", ostatnia strona instrukcji, czyli gracze 8 pż, nemesis +10, Gravehold -5.jrz8888 pisze: ↑24 maja 2020, 18:14Co kolega ma na myśli pisząc Extinction rules?
Ciężko powiedzieć, ale myślę, że tak, wygralibyśmy, bo Brama - żona Nią grała - Nas uleczała. Może ze dwa razy miało to miejsce. Ja na dwie tury przed końcem byłem wyczerpany, ale zdążyłem jeszcze zadać solidne ciosy, a Gravehold miało +/- 20 punktów życia.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Aaa, nie zauważyłem nawet. Jakoś przeoczyłem poziomy trudności z instrukcji. Jak przejdziemy wszystkich nemezis, to chyba wrócimy do każdego z nich i tym razem spróbujemy na poziomie Zagłady dla potwierdzenia naszych umiejętnościmnw pisze: ↑24 maja 2020, 19:13Poziom trudności u nas nazwany "Zagłada", ostatnia strona instrukcji, czyli gracze 8 pż, nemesis +10, Gravehold -5.jrz8888 pisze: ↑24 maja 2020, 18:14Co kolega ma na myśli pisząc Extinction rules?
Ciężko powiedzieć, ale myślę, że tak, wygralibyśmy, bo Brama - żona Nią grała - Nas uleczała. Może ze dwa razy miało to miejsce. Ja na dwie tury przed końcem byłem wyczerpany, ale zdążyłem jeszcze zadać solidne ciosy, a Gravehold miało +/- 20 punktów życia.
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 84 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
No nie dziwię się, ja w ogóle nie zamierzam tego dotykać przez długi czas
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Gdyby ktoś miał ochotę się pobawić i zrobić sobie separatory kart, to wrzuciłem na BGG pliki link.
Jest tam wszystko co do tej pory ukazało się po polsku.
A wygląda to tak:
No dobra, wiem, że dużo zdjęć, ale chciałem się pochwalić
Jak komuś się uda to wszystko powycinać i posklejać to niech się pochwali
Jest tam wszystko co do tej pory ukazało się po polsku.
A wygląda to tak:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Jak komuś się uda to wszystko powycinać i posklejać to niech się pochwali
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Jako, że dziś dotrze do mnie podstawka (ta pierwsza) do Aeon's Enda mam do Was pytanie. Będę grał pewnie głównie solo i słyszałem, że w indstrukcji do Wiecznej Wojny ten tryb (czyli tzw. True Solo) ma trochę udoskonalone zasady. Nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji do WW i tu pytanie. Co się zmieniło i czy mogę kartami z pierwszej podstawki grać na zasadach z WW ?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Wydaje mi się, że nie ma zasadniczych różnic. Są jedynie wskazówki, aby dodać 1 kartę gracza do talii tur jako wariant, który ma ułatwić grę w "true solo" albo zwiększyć liczbę punktów życia. Wariant ten - 4 karty gracza na 2 karty Nemezis - stał się kanoniczną wersją 'true solo' od 3 edycji (Legacy) i jest utrzymany w New Age.Phate pisze: ↑25 maja 2020, 09:03 Jako, że dziś dotrze do mnie podstawka (ta pierwsza) do Aeon's Enda mam do Was pytanie. Będę grał pewnie głównie solo i słyszałem, że w indstrukcji do Wiecznej Wojny ten tryb (czyli tzw. True Solo) ma trochę udoskonalone zasady. Nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji do WW i tu pytanie. Co się zmieniło i czy mogę kartami z pierwszej podstawki grać na zasadach z WW ?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
To gratki, hardmode (advanced rules + extinction) z losowym rynkiem to niezłe osiągnięciejrz8888 pisze: ↑24 maja 2020, 20:32Aaa, nie zauważyłem nawet. Jakoś przeoczyłem poziomy trudności z instrukcji. Jak przejdziemy wszystkich nemezis, to chyba wrócimy do każdego z nich i tym razem spróbujemy na poziomie Zagłady dla potwierdzenia naszych umiejętnościmnw pisze: ↑24 maja 2020, 19:13Poziom trudności u nas nazwany "Zagłada", ostatnia strona instrukcji, czyli gracze 8 pż, nemesis +10, Gravehold -5.jrz8888 pisze: ↑24 maja 2020, 18:14
Co kolega ma na myśli pisząc Extinction rules?
Ciężko powiedzieć, ale myślę, że tak, wygralibyśmy, bo Brama - żona Nią grała - Nas uleczała. Może ze dwa razy miało to miejsce. Ja na dwie tury przed końcem byłem wyczerpany, ale zdążyłem jeszcze zadać solidne ciosy, a Gravehold miało +/- 20 punktów życia.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
W tamtym tygodniu koszulkowałem całość i miałem właśnie poszukać fajnych separatorów Na pewno przetestujęwoytas pisze: ↑25 maja 2020, 01:02 Gdyby ktoś miał ochotę się pobawić i zrobić sobie separatory kart, to wrzuciłem na BGG pliki link.
Jest tam wszystko co do tej pory ukazało się po polsku.
A wygląda to tak:Spoiler:Spoiler:Spoiler:Spoiler:Spoiler:No dobra, wiem, że dużo zdjęć, ale chciałem się pochwalićSpoiler:
Jak komuś się uda to wszystko powycinać i posklejać to niech się pochwali
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 84 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
W razie czego poza obniżaniem trudności są jeszcze dwie zmiany:
Jeśli jakiś efekt dotyczy ciebie i innego gracza, rozpatrujesz ten efekt
dwukrotnie.
Nie przegrywasz, jeśli jesteś wyczerpany. Porażka następuje w momencie, gdy poziom życia Gravehold spadł do 0.
- Chudej
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 343 times
- Been thanked: 309 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Czy komuś udało się pokonać Panią Pustej Korony przy 2 graczach? Jeśli tak, to przy jakim setupie? Próbowaliśmy jakies 5 razy (w tym raz w 3 osobowym składzie) i ani razu się nie udało, ten boss wydaje się mocno przegięty przy takiej ilości graczy, zwłaszcza jak tak często się stackują efekty, a w pewnym momencie jest jeszcze opcja, że będzie na stole 3 akolitów.