Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
hipcio_stg pisze: ↑22 kwie 2020, 19:05
Natomiast składanie się na kiepską grę za sztucznie podbitą do granic absurdu ceną jest szaleństwem. Gra jest słaba,kiepsko wykonana i tylko na 4 graczy.
Możesz jakoś uargumentować słabość i kiepskość Chaosu? Co do wykonania, to jest co najmniej przyzwoite, tylko figurki są już trochę poza dzisiejszymi standardami, chociaż nie są najgorsze, ale oprawa graficzna, zwłaszcza plansza, jest bardzo fajna i klimatyczna. Do jakości komponentów też nie mam zastrzeżeń.
Zagrałem dwie partie w nowy egzemplarz. Odfoliowany przed rozgrywką. Graliśmy w 3 osoby. Pierwszą wygrał Khorne, drugą przegraliśmy wszyscy bo jakieś karty wydarzeń się zestackowały i gra się skończyła . Połowa bodajże akolitów straciła "księżyce"? Plansza wykonana na dobrym poziomie. Tylko plansza. Sam fakt, że gra narzuca mi styl grania (i to już na poziomie instrukcji) każdą frakcją nie zachęca do jej odkrywania. Lubię RPG Warhammera, ale przy planszy nie czuję tego samego klimatu. Nie jestem fanem aero controli, wolę mózgotrzepy. Z podobnych pozycji z chęcią wracam tylko do Blood Rage - który w moim odczuciu jest znacznie lepszy od chaosu. Próbowałem INIS, próbowałem PLO. Raz wystarczy.
hipcio_stg pisze: ↑23 kwie 2020, 16:07
Zagrałem dwie partie w nowy egzemplarz. Odfoliowany przed rozgrywką. Graliśmy w 3 osoby. Pierwszą wygrał Khorne, drugą przegraliśmy wszyscy bo jakieś karty wydarzeń się zestackowały i gra się skończyła . Połowa bodajże akolitów straciła "księżyce"? Plansza wykonana na dobrym poziomie. Tylko plansza. Sam fakt, że gra narzuca mi styl grania (i to już na poziomie instrukcji) każdą frakcją nie zachęca do jej odkrywania. Lubię RPG Warhammera, ale przy planszy nie czuję tego samego klimatu. Nie jestem fanem aero controli, wolę mózgotrzepy. Z podobnych pozycji z chęcią wracam tylko do Blood Rage - który w moim odczuciu jest znacznie lepszy od chaosu. Próbowałem INIS, próbowałem PLO. Raz wystarczy.
Grasz wiedząc, że nie lubisz tego typu gier czy dopiero po zagraniu ponownie o tym się przekonujesz? Twój komentarz jest tu tak potrzebny jak wybory w maju.
To jakby pod postem o polecenie niezłej torfowej whisky napisać: nienawidzę single maltów, tylko wóda!!! :mmrgreen:
Chaos niewątpliwie jest jedną z najlepszych gier area control i najlepszą DoaM Langa - moje osobiste zdanie. Rising Sun mniej podeszła, a Blood Rage jest potworem, w którego nigdy więcej nie zagram, 2x wystarczy. Nudna wydmuszka, chyba najgorsza DoaM w jaką grałem.
Lubię area control/DoaM. Mózgotrzep? Uwielbiam Mombasę i TtA, ale to chyba nie mózgotrzepy.
Swoją drogą gdyby nie te słoneczka to Chaos byłby moim złotym środkiem między obecnością figurek a ich wpływem na cenę. Są, nie najpiękniejsze, ale widać co reprezentują. Ja figurek nie maluję, więc te wnoszą mi klimatu ile trzeba, mają swoje funkcje widoczne na pierwszy rzut oka, a nie są nieraktyczmie wielkie czy za drogie. Nexus OPS od FFG ma podobne, to był dobry okres dla balansu figurki/cena.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
Może nie dbacie, moi kultyści mają słoneczka na miejscu A grane było, że hoho.
We 3 się całkiem spoko gra, zależnie od składu bogów bardzo ciekawe albo dziwne rzeczy mogą wychodzić, różne nietypowe strategie albo słabe na 4 karty i moce okazują się przydatne.
hipcio_stg pisze: ↑23 kwie 2020, 16:07
Zagrałem dwie partie w nowy egzemplarz. Odfoliowany przed rozgrywką. Graliśmy w 3 osoby. Pierwszą wygrał Khorne, drugą przegraliśmy wszyscy bo jakieś karty wydarzeń się zestackowały i gra się skończyła . Połowa bodajże akolitów straciła "księżyce"? Plansza wykonana na dobrym poziomie. Tylko plansza. Sam fakt, że gra narzuca mi styl grania (i to już na poziomie instrukcji) każdą frakcją nie zachęca do jej odkrywania. Lubię RPG Warhammera, ale przy planszy nie czuję tego samego klimatu. Nie jestem fanem aero controli, wolę mózgotrzepy. Z podobnych pozycji z chęcią wracam tylko do Blood Rage - który w moim odczuciu jest znacznie lepszy od chaosu. Próbowałem INIS, próbowałem PLO. Raz wystarczy.
Grasz wiedząc, że nie lubisz tego typu gier czy dopiero po zagraniu ponownie o tym się przekonujesz? Twój komentarz jest tu tak potrzebny jak wybory w maju.
To jakby pod postem o polecenie niezłej torfowej whisky napisać: nienawidzę single maltów, tylko wóda!!! :mmrgreen:
Chaos niewątpliwie jest jedną z najlepszych gier area control i najlepszą DoaM Langa - moje osobiste zdanie. Rising Sun mniej podeszła, a Blood Rage jest potworem, w którego nigdy więcej nie zagram, 2x wystarczy. Nudna wydmuszka, chyba najgorsza DoaM w jaką grałem.
Lubię area control/DoaM. Mózgotrzep? Uwielbiam Mombasę i TtA, ale to chyba nie mózgotrzepy.
Grywam od czasu do czasu, bo znajomy kupi i nalega. Zawsze po zagraniu wracam do myśli, że to nie mój typ.
Czyli taki hejt dla hejtu leci, bo ktoś każe Ci grać? Ja, na przykład, bardzo nie lubię Inis, ale nie powiem, że jest to zła gra, bo jest bardzo dobra, tylko nie w moim typie i, po prostu, w nią nie gram, niezależnie jak mocno jestem namawiany.
A ja uwielbiam i INIS i Chaosik, co do Khorna że gięty to biadolenie ludzi którzy tej gry nie ogarniają, albo słabego składu. Normalne że jak się czymś łatwo gra a z 3 przeciwników 2 gra średnio albo słabo to Khorne ma łatwiej jeszcze. U nas natomiast gdzie każdy z mojej ekipy ma spoooro partii w Chaosik, Khorne to się musi ostro nagimnastykować żeby się liczyć :] natomiast za frakcję które po zmasterowaniu dają największy power uważam Tzneetcha i Slaanesha.
Granie w 3 w Chaos ? nie lepiej coś innego odpalić ?
Dokładnie, przy dłuższym graniu wydaje mi się, że taktyki Khorna i Nurgla są zbyt oczywiste, za to Tzneetcha i Slaanesha to nieprzewidywalny kocioł, można z niego coś zaskakującego wyciągnąć.
Może być też tak, że z ekipą jesteśmy teraz na tym poziomie, a za chwile okażę się że jednak inna strona będzie wygrywać.
No i jest jeszcze Szczur, który nigdy nie wiadomo co zrobi .
Zastanawiałem się ostatnio, czy Lang mógłby spróbować wydać tę grę po zmianie konwencji i settingu. Jedyne co przyszło mi do głowy, to wzięcie 4 jeźdźców Apokalipsy: (Khorne - wojna, Plaga - Nurgull, Głód - Tzeentech, Śmierć - Slaneesh), mapą mogłaby być jakaś postapokaliptyczna ziemia. Zasadniczo w czystej teorii taki resetting mógłby zadziałać, może nawet z jakimś rebalancem postaci.
ShapooBah pisze: ↑07 maja 2020, 10:13
Zastanawiałem się ostatnio, czy Lang mógłby spróbować wydać tę grę po zmianie konwencji i settingu. Jedyne co przyszło mi do głowy, to wzięcie 4 jeźdźców Apokalipsy: (Khorne - wojna, Plaga - Nurgull, Głód - Tzeentech, Śmierć - Slaneesh), mapą mogłaby być jakaś postapokaliptyczna ziemia. Zasadniczo w czystej teorii taki resetting mógłby zadziałać, może nawet z jakimś rebalancem postaci.
A ja proponuję wersję ekologiczną, gdzie byśmy grali Doktor Zarazą, Szkodnikiem, Księciem Nukem, Szachrajem Szwindlem i Chytrusem Szlamem. A w kartach wydarzeń byłyby działania Planetarian i Kapitana Planety.
Witam
Nie wiem czy wybrałem do tego dobry dział ale już tłumaczę:
Przepadła mi jedna karta, dokładnie karta spustoszenia nr.2 z podstawki do gry Chaos w Starym Świecie, pisałem już do Galakty ale nie dostałem żadnej odpowiedzi.
Bez tej karty gra robi się nie za bardzo grywalna i tutaj moje pytanie: Czy znalazła by się jakaś dobra osoba, która mogła by zrobić zdjęcie lub skan takiej karty? będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Słyszałem wiele dobrego o tym tytule. Niestety nie jest dostępny w sklepach.
Ceny w drugim obiegu mocno zawyżone. Widziałem oferty od 500 do 2000 zł (sic!).
Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego wydawca nie czuje tych pieniędzy i nie robi dodruku ?
tomp pisze: ↑28 maja 2020, 17:20
Słyszałem wiele dobrego o tym tytule. Niestety nie jest dostępny w sklepach.
Ceny w drugim obiegu mocno zawyżone. Widziałem oferty od 500 do 2000 zł (sic!).
Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego wydawca nie czuje tych pieniędzy i nie robi dodruku ?
TuReK pisze: ↑24 kwie 2020, 10:40
Może nie dbacie, moi kultyści mają słoneczka na miejscu A grane było, że hoho.
No właśnie ja też nie wiem o co chodzi, bo u mnie też wszystko dobrze się trzyma, a kupiłem używany egzemplarz i sam sporo grałem
ShapooBah pisze: ↑07 maja 2020, 10:13
Zastanawiałem się ostatnio, czy Lang mógłby spróbować wydać tę grę po zmianie konwencji i settingu. Jedyne co przyszło mi do głowy, to wzięcie 4 jeźdźców Apokalipsy: (Khorne - wojna, Plaga - Nurgull, Głód - Tzeentech, Śmierć - Slaneesh), mapą mogłaby być jakaś postapokaliptyczna ziemia. Zasadniczo w czystej teorii taki resetting mógłby zadziałać, może nawet z jakimś rebalancem postaci.
ShapooBah pisze: ↑07 maja 2020, 10:13
Zastanawiałem się ostatnio, czy Lang mógłby spróbować wydać tę grę po zmianie konwencji i settingu. Jedyne co przyszło mi do głowy, to wzięcie 4 jeźdźców Apokalipsy: (Khorne - wojna, Plaga - Nurgull, Głód - Tzeentech, Śmierć - Slaneesh), mapą mogłaby być jakaś postapokaliptyczna ziemia. Zasadniczo w czystej teorii taki resetting mógłby zadziałać, może nawet z jakimś rebalancem postaci.
Oooo, grałbym
Można też szukać analogii do rzeczywistości.
Chaos => Porządek (na zasadzie przeciwności) => Biurokracja
W starym świecie => Europa => Unia
wychodzi już zgrabny tytuł "Biurokracja w unii europejskiej"
Wizualizuje już hasła marketingowe dla gry: "Zagraj jednym z europejskich przywódców, Merkel czy Macron ? Czy odważysz się wykorzystać nieograniczone możliwości najważniejszej jednostki poborcy podatkowego ?"
Jedno albo drugie lub inny pomysł mógłby wskrzesić dobrą grę.
Chyba podobny zabieg został zastosowany przy tytule Nanty Narking
ShapooBah pisze:Zastanawiałem się ostatnio, czy Lang mógłby spróbować wydać tę grę po zmianie konwencji i settingu. Jedyne co przyszło mi do głowy, to wzięcie 4 jeźdźców Apokalipsy: (Khorne - wojna, Plaga - Nurgull, Głód - Tzeentech, Śmierć - Slaneesh), mapą mogłaby być jakaś postapokaliptyczna ziemia. Zasadniczo w czystej teorii taki resetting mógłby zadziałać, może nawet z jakimś rebalancem postaci.
Ostatnio kumpeli tłumaczyłem zasady i to samo powiedziała
tomp pisze:Chyba podobny zabieg został zastosowany przy tytule Nanty Narking