Postać, którą się rozwija, testuje się jej umiejętności itd.
Ps. Warunek jest taki że nie szukam Dungeon Crawlerow
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Oj nie zgodzę się, chyba że mówimy o typowych mini-maksujących manczkinach; sprawa jest jeszcze w miarę prosta gdy mamy podstawkę i predefiniowane talie na których można wygodnie się oprzeć; ale mając podstawkę + pełny cykl z nowymi postaciami i stosem kart... robi się tego dużo, dla mnie za dużo. Zwłaszcza, że nie można do końca podążać za klimatem, bo może się okazać, że talia wygląda fajnie i sensownie, ale mechanicznie się nie sprawdza, nie ma w niej komb, itd. itp..
Grę karcianą z elementem budowania talii kupujesz, żeby między innymi budować talię. Pominę w ogóle bardzo pejoratywny ton, który tu jest niepotrzebny, ale zarzucanie grze z budowaniem talię, że musisz budować talię, jest bardzo nie na miejscu. Wkurzasz się, że samochód potrzebuje 4 kół i paliwa? Pewnie nie, bo taki jest zamysł samochodu.Oj nie zgodzę się, chyba że mówimy o typowych mini-maksujących manczkinach
Grałeś w ogóle w tą grę? Nie spotkałem się z nikim kto grał, kto by napisał o predefiniowanych taliach coś innego niż to, że są do wyrzucenia. Nie mając żadnego doświadczenia w budowaniu talii jesteś w stanie złożyć lepszą talię niż to, co było tam zaproponowane.sprawa jest jeszcze w miarę prosta gdy mamy podstawkę i predefiniowane talie na których można wygodnie się oprzeć
Przypomnę że mówimy o porównaniu do RPG, gdzie dostajesz zwykle cały zestaw dodatkowych podręczników rozszerzających opcje tworzenia postaci.mając podstawkę + pełny cykl z nowymi postaciami i stosem kart... robi się tego dużo, dla mnie za dużo
To teraz szukamy talii z kombami? Czy to nie jest przypadkiem domenaZwłaszcza, że nie można do końca podążać za klimatem, bo może się okazać, że talia wygląda fajnie i sensownie, ale mechanicznie się nie sprawdza, nie ma w niej komb, itd. itp..
Ok, swoje kosztują. Ale nie możesz ich ogrywać, jeśli patrzysz na to z punktu widzenia fabularnego. Ale to mniej więcej tak, jak z gotową przygodą. Nie zagrasz tej samej sesji drugi raz, bo wiesz więcej, niż powinieneś.Z minusów jeszcze => scenariusze raczej nie są do ogrywania po 10 razy, a swoje kosztują.
Ale autor nie szuka gry karcianej tylko gry która przypomina sesję RPG. Ja staram się mu zobrazować wszelkie konsekwencje wyboru konkretnej gry, tak żeby mógł podjąć decyzję świadomie.Grę karcianą z elementem budowania talii kupujesz, żeby między innymi budować talię. Pominę w ogóle bardzo pejoratywny ton, który tu jest niepotrzebny, ale zarzucanie grze z budowaniem talię, że musisz budować talię, jest bardzo nie na miejscu. Wkurzasz się, że samochód potrzebuje 4 kół i paliwa? Pewnie nie, bo taki jest zamysł samochodu.
Tak grałem, i tak jak autor tematu szukałem czegoś na kształt sesji RPG. Posiadałem podstawkę i cały pierwszy cykl. Z grą spędziłem trochę czasu (zarówno na scenariuszach jak i na budowaniu talii) Sprzedałem, bo czas który mi schodził na budowaniu talii (i zarządzaniem stertami kart przy tej okazji) zaczął pod koniec cyklu zbliżać się do czasu który spędzałem na grze.Grałeś w ogóle w tą grę?
Jak widać niektórzy wolą oszczędzić czas który mogliby zużyć na składanie talii od zera i poświęcić go na samą grę.Nie spotkałem się z nikim kto grał, kto by napisał o predefiniowanych taliach coś innego niż to, że są do wyrzucenia. Nie mając żadnego doświadczenia w budowaniu talii jesteś w stanie złożyć lepszą talię niż to, co było tam zaproponowane.
Mówimy o porównaniu do sesji RPG. Poza tym podstawowy podręcznik do takiego np. młotka starczy na dużo czasu. Podstawka AH starczy Ci na ile? 4 partie po 2h?mając podstawkę + pełny cykl z nowymi postaciami i stosem kart... robi się tego dużo, dla mnie za dużoPrzypomnę że mówimy o porównaniu do RPG, gdzie dostajesz zwykle cały zestaw dodatkowych podręczników rozszerzających opcje tworzenia postaci.
Pozwól, że Ci wytłumaczę o co mi chodzi bo dostrzegam u Ciebie brak zrozumienia i wynajdowanie w moich wypowiedziach rzeczy których w nich nie ma:To teraz szukamy talii z kombami? Czy to nie jest przypadkiem domenaZwłaszcza, że nie można do końca podążać za klimatem, bo może się okazać, że talia wygląda fajnie i sensownie, ale mechanicznie się nie sprawdza, nie ma w niej komb, itd. itp..typowych mini-maksujących manczkinów
Spotkałem się (również na tym forum) z osobami które szukają rad jak złożyć talię, bo dostają niemiłosierne bęcki.Gra na normalnym poziomie trudności wymaga odrobiny deckbuildingu, to prawda, ale jeśli spróbujesz zagrać na poziomie łatwym, naprawdę nie trzeba dużo, żeby talia działała. Zresztą znowu, porównujemy do RPG (bo taki był temat dyskusji)- swoją postać w RPG też możesz zbudować nieefektywnie i się z tym męczyć.
Do RPG to nie ma co porównywać, bo taki dodatek za ~50PLN starczy na kilka ładnych sesji. Porównanie do np. Descenta też nie wygląda różowo.Ok, swoje kosztują. Ale nie możesz ich ogrywać, jeśli patrzysz na to z punktu widzenia fabularnego. Ale to mniej więcej tak, jak z gotową przygodą. Nie zagrasz tej samej sesji drugi raz, bo wiesz więcej, niż powinieneś.Z minusów jeszcze => scenariusze raczej nie są do ogrywania po 10 razy, a swoje kosztują.
Przewagą AH jest to, że dużo scenariuszy stanowi mechaniczne wyzwanie i w zależności od tego z jakimi narzędziami do nich podejdziesz, inaczej scenariusz będzie wyglądał.
Zarzucasz grze rzeczy, które są zaszyte głęboko w podstawowym koncepcie.
Chodzi o to, żeby podjąć decyzję na podstawie możliwie pełnej wiedzy, a nie:W takim przypadku możesz się czepiać wszystkiego. Bananów, że są żółte i krzywe, słońca że świeci itd. Ale trochę nie o to chodzi.
Co wypunktowałem:Dodatkowo była prośba o grę podobną do RPG. A Ty punktujesz rzeczy które AH ma wspólne z RPG. Ja rozumiemże gra się może nie podobać. Ale zarzuty które przedstawiasz są absolutnie nietrafione.
Dokładnie tak. Punkty, rozwój postaci, testy umiejętności to cecha mnóstwa gier, sedno RPG leży w czym innym - tym co opisuje donmakaron. Może TIME Stories by tutaj pasowało.donmakaron pisze: ↑10 cze 2020, 13:01
Osobiście z planszówek najbliższe prawdziwej sesji RPG były rozgrywki w Fog of Love wbrew pozorom. Bo tam właśnie aktywnie odgrywamy postaci i tworzymy wspólnie historię, a nie lecimy po punkty, bawimy w system rozwijania postaci czy skupiamy się na taktycznej walce. I tu w pięknej konstrukcji ramowej wracamy do pierwszego problemu - zależy co kto rozumie przez czy lubi najbardziej w sesjach rpg.