Malowanie planszówkowych figurek
Re: Malowanie planszówkowych figurek
No właśnie o to ścieranie się martwię dlatego myślałem że może efekty działają bardziej jak lakier i nie wymagają lakierowania.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jaki jest w takim razie sens używania Blood for the Blood God? Czy nie lepiej po prostu pomalować figurkę na mat, a czerwone elementy krwi (z jakiejkolwiek farby) na gloss?KamradziejTomal pisze: ↑03 cze 2020, 15:22 Jeśli chcesz mieć matową figurkę i błyszczącą krew to masz dwa rozwiązania:
1) Robisz wszystkie efekty, lakierujesz matowe części matowym lakierem a błyszczące błyszczącym/satynowym nakładając wszystko pędzelkiem. Ewentualnie pryskasz matowym po wszystkim a jak wyschnie to świecące poprawiasz błyszczącym/satynowym
2) Malujesz i lakierujesz na matt i na to dopiero robisz efekty. Jest większe ryzyko, że się zetrze (bo lakier zawsze lepiej zabezpiecza niż sama akrylowa farba) ale nawet jeśli to tylko trochę efektu krwi, którą najwyżej sobie poprawisz i polakierujesz.
Podobnie z farbką ardcoat? Nie lepiej po prostu na danych elementach używać gloss varnish?
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
wiele specyfików modelarskich możesz zamarkować innymi a i tak na końcu liczą się umiejętności nie ilość farbek...
różne są tu czynniki , wygoda, marketing , preferowane techniki - sens jest taki, że efekty możesz uzyskać na różne sposoby i zależnie od tego co masz pod rękę...
osoba która chce "pomalować sobie figurki" pewnie kupi po prostu do krwi farbkę z blood w nazwie a nie będzie szukać pośród 27 odcieni czerwonego i kilku lakierów...
różne są tu czynniki , wygoda, marketing , preferowane techniki - sens jest taki, że efekty możesz uzyskać na różne sposoby i zależnie od tego co masz pod rękę...
osoba która chce "pomalować sobie figurki" pewnie kupi po prostu do krwi farbkę z blood w nazwie a nie będzie szukać pośród 27 odcieni czerwonego i kilku lakierów...
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Raczej nie. Blood for the Blood God ma odcień kwi. I już I jak malujesz jakieś potwory, zombiaki, obcych do gier "rozwalanek" to warto ją sobie kupić. Generalnie warto mieć kilka farbek typu: krew, rdza, zielona wydzielina z jamy brzusznej, itd. To się przydaje. Oczywiście zazwyczaj jako ozdobnik, ale się przydaje.Azel pisze: ↑04 cze 2020, 11:18Jaki jest w takim razie sens używania Blood for the Blood God? Czy nie lepiej po prostu pomalować figurkę na mat, a czerwone elementy krwi (z jakiejkolwiek farby) na gloss?KamradziejTomal pisze: ↑03 cze 2020, 15:22 Jeśli chcesz mieć matową figurkę i błyszczącą krew to masz dwa rozwiązania:
1) Robisz wszystkie efekty, lakierujesz matowe części matowym lakierem a błyszczące błyszczącym/satynowym nakładając wszystko pędzelkiem. Ewentualnie pryskasz matowym po wszystkim a jak wyschnie to świecące poprawiasz błyszczącym/satynowym
2) Malujesz i lakierujesz na matt i na to dopiero robisz efekty. Jest większe ryzyko, że się zetrze (bo lakier zawsze lepiej zabezpiecza niż sama akrylowa farba) ale nawet jeśli to tylko trochę efektu krwi, którą najwyżej sobie poprawisz i polakierujesz.
Podobnie z farbką ardcoat? Nie lepiej po prostu na danych elementach używać gloss varnish?
Co do tego co ma się świecić. Ja w zdecydowanej większości lakieruję całą figurkę sprayem matt. Natomiast to co ma się świecić (niewielka ilość elementów) traktuję lakierem błyszczącym, pędzelkiem z buteleczki. Koszt w zasadzie żaden a efekt jest bardzo OK. No i można precyzyjnie, bo pędzelkiem, pomalować to co ma się świecić
Pozdrawiam
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 453 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Możesz pomalować figsa, zalakierować a potem trochę krwi tu i tam. I tak nakłada się ją dosyć chaotycznie więc nie ma wielkiego problemu jak tu czy tam odrobina zetrze się od paluchów.Jaki jest w takim razie sens używania Blood for the Blood God? Czy nie lepiej po prostu pomalować figurkę na mat, a czerwone elementy krwi (z jakiejkolwiek farby) na gloss?
Podobnie z farbką ardcoat? Nie lepiej po prostu na danych elementach używać gloss varnish?
- Michał M
- Posty: 800
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Maluję sobie dalej, tym razem figurki do Malifaux:
https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... 37-40.html
https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... 37-40.html
- Michał M
- Posty: 800
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Z Games Workshop miałem tylko Kill Teama, tyle że po paru partiach na egzemplarzu kumpla sprzedałem swój przed jakimkolwiek składaniem modeli. Trudno mi więc porównywać jakość, ale tak bez porównywania: raczej się nie zawiedziesz, niektóre modele wyglądają naprawdę dobrze, choć składanie części z nich to katorga i projektantom należałoby życzyć wiecznych męczarni na samym dnie piekła.
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
MFX ma porównywalną albo troszkę lepszą jakość (choć zdarzają się wyjątki). Ostrzegam przed 2 sprawami: po pierwsze figurki w porównaniu z "heroicznymi" proporcjami GW są dość filigranowe - kwestia gustu, warto obaczyć na żywo, po drugie dość kontrowersyjnym aspektem jest ich montaż, bo większość figurek składa się z kilku małych elementów (5-8 na średniej wielkości model zwykłego człowieka, maksymalne hardkory miały 35) i bardzo ważny jest precyzyjny montaż (części na ogół spasowane są tip top, ale ew. przesunięcia/niedoróbki przy klejeniu potem mocno widać). Again, kwestia gustu - mnie to relaksuje i z przyjemnością złożyłem z połowę tego co Wyrd sprzedaje, ale wiele osób się od tego odbija.
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Hej co myślicie o tych pędzlach?
https://www.kickstarter.com/projects/sq ... ref=dnbzih
https://www.kickstarter.com/projects/sq ... ref=dnbzih
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Set 4 pędzli za 500 koron to jakieś 200+ zł.
Widziałem pędzelki Kolinskiego poniżej 20 zł za sztukę.
Osobiście wydaje mi się, że opcja z kickstartera jest ekskluzywno-elitarna
Jak amator nie widzę powodu, aby wydawać tyle pieniędzy.
Widziałem pędzelki Kolinskiego poniżej 20 zł za sztukę.
Osobiście wydaje mi się, że opcja z kickstartera jest ekskluzywno-elitarna
Jak amator nie widzę powodu, aby wydawać tyle pieniędzy.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 453 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Z tego co wiem to są to rebrandowane pędzle Da Vinci. Absolutnie nie widzę sensu w ich zakupie (a już za taką cenę to wogóle jakaś abstrakcja). Absolutnie nie wierzę, że mogą być lepsiejsze od W&N czy Raphael, które spokojnie kupisz taniej.
Chyba tylko dla jakiś totalnych fanbojów kanału. Szczególnie dziwne biorąc pod uwagę, że pod względem edukacyjnym szanowny pan Squidmar ma raczej biedne te filmiki - więcej gadania i efekciarskich ujęć niż sensownych porad IMO.
Chyba tylko dla jakiś totalnych fanbojów kanału. Szczególnie dziwne biorąc pod uwagę, że pod względem edukacyjnym szanowny pan Squidmar ma raczej biedne te filmiki - więcej gadania i efekciarskich ujęć niż sensownych porad IMO.
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bardzo ciekawy wpis...a jako ze lubie oglądac jego filmiki to ciekaw jestem jakie polecacie inne kanały aby od podstaw się czegoś fajnego nauczyć. Wiedzy jak i techniki( czyli teoria/praktyka).KamradziejTomal pisze: ↑19 cze 2020, 14:29 Z tego co wiem to są to rebrandowane pędzle Da Vinci. Absolutnie nie widzę sensu w ich zakupie (a już za taką cenę to wogóle jakaś abstrakcja). Absolutnie nie wierzę, że mogą być lepsiejsze od W&N czy Raphael, które spokojnie kupisz taniej.
Chyba tylko dla jakiś totalnych fanbojów kanału. Szczególnie dziwne biorąc pod uwagę, że pod względem edukacyjnym szanowny pan Squidmar ma raczej biedne te filmiki - więcej gadania i efekciarskich ujęć niż sensownych porad IMO.
Czy mamy jakieś rodzime kanały / blogi artykuły godne polecenia?
No ja jako początkujący szukam pędzli budżetowych ale nie ni chinoli. Myśle ze takie do 10pln/szt no chyba że jest jakis naprawde ultra superasny droższy którego nie zarzne to chetnie posłucham. Takie Italieri mi cenowo odpowiada:-)
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 453 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Rodzimych nie słucham to Ci nie powiem. Z obcych moim zdaniem dobre są:Bardzo ciekawy wpis...a jako ze lubie oglądac jego filmiki to ciekaw jestem jakie polecacie inne kanały aby od podstaw się czegoś fajnego nauczyć. Wiedzy jak i techniki( czyli teoria/praktyka).
Czy mamy jakieś rodzime kanały / blogi artykuły godne polecenia?
No ja jako początkujący szukam pędzli budżetowych ale nie ni chinoli. Myśle ze takie do 10pln/szt no chyba że jest jakis naprawde ultra superasny droższy którego nie zarzne to chetnie posłucham. Takie Italieri mi cenowo odpowiada:-)
Dla absolutnych początkujących uważam, że wcale niezłe są filmiki z oficjalnego kanału Warhammer (szczególnie, że jest to często i tak marka od której ludzie zaczynają malować):
https://www.youtube.com/user/GamesWorkshopWNT/videos
Bardzo dużo świetnych filmików instruktarzowych ma Vince Venturella:
https://www.youtube.com/user/PhatWOP001/videos
Jak ktoś woli naukę połączoną z rozrywką to bardzo dobre i niosące więcej wiedzy za sobą niż flmiki Squidmara (w mojej opinii) mają filmiki z kanału Miniac:
https://www.youtube.com/user/SDubist/videos
Natomiast bardzo fajnie i zwięźle teorię usłyszysz opowiedzianą przez Marco Frisioniego:
https://www.youtube.com/user/SicarioRimini
I nie zrozum mnie źle, Squidmar też ma dobre filmiki i też je oglądałem i też się można z nich czegoś nauczyć. Po prostu mi jego styl nie odpowiada bardziej sprawia wrażenie jakby kręcił żeby kręcić a nie żeby dzielić się wiedzą.
Italeri jest ok na początek jak boisz się, że je zniszczycz albo nie chcesz zbyt dużo inwestować bo nie wiesz czy siądzie. Jako upgrade niezmiennie polecam zainwestować w W&N (1-2 sztuki) co jest kosztem około 70-80 PLN. Te pędzelki zmienią Twoje odczucia z malowania diametrialnie.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ostatnio otworzyła kanał - Dana Howl
Tematy wprowadzające, ale bardzo interesująco prowadzi https://www.youtube.com/channel/UCI7EmM ... g2Q/videos
Tematy wprowadzające, ale bardzo interesująco prowadzi https://www.youtube.com/channel/UCI7EmM ... g2Q/videos
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
-
- Posty: 200
- Rejestracja: 27 gru 2016, 12:19
- Lokalizacja: Słupsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 32 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Vince zdecydowanie ma najbardziej merytoryczne materiały na YouTubie. To jaką gość ma wiedzę na temat kolorów, technik i zastosowań niezmiennie mnie zadziwia, nie mniej niż fakt że robi to całkowicie pro bono, co w dzisiejszych czasach nie jest takie oczywiste.KamradziejTomal pisze: ↑19 cze 2020, 16:12
Bardzo dużo świetnych filmików instruktarzowych ma Vince Venturella:
https://www.youtube.com/user/PhatWOP001/videos
...
Jako upgrade niezmiennie polecam zainwestować w W&N (1-2 sztuki) co jest kosztem około 70-80 PLN. Te pędzelki zmienią Twoje odczucia z malowania diametrialnie.
Co do pędzelków to pomaluj trochę zwykłymi, mogą być italieri (ja wolałem Kozłowskiego) a potem przesiadaj się na markowe. Wbrew pozorom nie tak łatwo je zniszczyć, jak się o nie dba i myje po każdym malowaniu. Przy czym ja preferuje Raphael'e, W&N nie próbowałem bo słyszałem za dużo negatywów o kontroli jakości (a raczej jej braku).
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 03 sty 2020, 18:08
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 25 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Tez myślałem o tych pędzlach z kickstartera ale jednak aspekt cenowy oraz data wysyłki - najwcześniej w listopadzie, przeważyły by zrezygnować ze wsparcia tego projektu.
Teraz przymierzam się do zakupu Raphaela 8404. Jaka wielkość polecacie do malowania figurek z gier planszowych? Myślałem o rozmiarze 2 lub 4
Teraz przymierzam się do zakupu Raphaela 8404. Jaka wielkość polecacie do malowania figurek z gier planszowych? Myślałem o rozmiarze 2 lub 4
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ma dobre filmy, ale niestety nie szanuje czasu odbiorców. jego filmu są za długie w stosunku do ilości treści. Mógłby popracować nad montażem.
Ja polecam następujące kanały:
- Sorastro's Painting - on głównie skupia się na malowaniu konkretnych figurek. Techniki dla początkujących są pokazane w jego pierwszych filmach. Używa głównie Citadeli, czasem dorzuci coś innych producentów,
- Duncan Rhodes Painting Academy - gość znany z Warhammer TV. W końcu odszedł z Games Workshop, bo marnował się tam. YT to właściwie tylko dodatek do właściwej strony Duncana, gdzie publikuje więcej materiałów za $. Używa niemal wyłącznie Citadeli.
- Tabletop Minions - wujek Atom właściwie tylko omawia różne kwestie związane z tym hobby (np. opowiada o mokrej palecie albo jak zwalczać niemoc twórczą). Okazjonalnie podejmuje tematy figurkowych gier bitewnych. Jego kanał jest o tyle fajny, że to prawie podcast, więc mimo dłuższej formy, nie trzeba gapić się w ekran. Oczywiście na tym kanale są również dostępne poradniki malowania, ale to tylko dodatek - prowadzą je zaproszeni goście np. Sam Lenz.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 03 sty 2020, 18:08
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 25 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Hej,
Powoli kończę malować figurki do nemesisa. Była to moja pierwsza przygoda z malowaniem i do tego celu wybrałem Contrasty od citadel.
Teraz chciałem spróbować malować standardowymi metodami.
Jakie farby wybrać na początek by nie zbankrutować?
Wybrać farby Base + Wash? Czy wybrać farby innego rodzaju?
Powoli kończę malować figurki do nemesisa. Była to moja pierwsza przygoda z malowaniem i do tego celu wybrałem Contrasty od citadel.
Teraz chciałem spróbować malować standardowymi metodami.
Jakie farby wybrać na początek by nie zbankrutować?
Wybrać farby Base + Wash? Czy wybrać farby innego rodzaju?
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mysle ze base kolory podstawowe 2x wash z GW Oil i Agrax dodatkowo jakis metalizer srebrny do zbroi i ewentualnie zloto. Ja tez taki zestaw wlasnie bede kompletowal.Zielony123 pisze: ↑21 cze 2020, 11:02 Hej,
Powoli kończę malować figurki do nemesisa. Była to moja pierwsza przygoda z malowaniem i do tego celu wybrałem Contrasty od citadel.
Teraz chciałem spróbować malować standardowymi metodami.
Jakie farby wybrać na początek by nie zbankrutować?
Wybrać farby Base + Wash? Czy wybrać farby innego rodzaju?
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 453 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Panie Raphaelem 2 to chyba tylko olbrzymy będziesz malować a 4 to chyba ściany Raphael ma dużą rozmiarówkę, szukasz rozmiaru 0 i 1.Teraz przymierzam się do zakupu Raphaela 8404. Jaka wielkość polecacie do malowania figurek z gier planszowych? Myślałem o rozmiarze 2 lub 4
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 03 sty 2020, 18:08
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 25 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Obejrzałem jeszcze kilka filmów na YT i doszedłem do podobnego zdania. Nie udało mi się dostać rozmiaru 0, więc zamówiłem 1.
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Im większy tym lepszy do pierwszych etapów Po prowadzeniu przez 10 lat (mój boże, to już tyle ? OO) w szkole klubu bitewniakowego mam dwie priorytetowe rady dla początkującychKamradziejTomal pisze: ↑21 cze 2020, 16:20Panie Raphaelem 2 to chyba tylko olbrzymy będziesz malować a 4 to chyba ściany Raphael ma dużą rozmiarówkę, szukasz rozmiaru 0 i 1.Teraz przymierzam się do zakupu Raphaela 8404. Jaka wielkość polecacie do malowania figurek z gier planszowych? Myślałem o rozmiarze 2 lub 4
-zawsze wykończ podstawki
-do pierwszych kolorów używaj dużego pędzla. Np grubości palca wskazującego. Często początkujący są przekonani, że malowanie jest takie pracochłonne a przyłapuję ich na tym jak malują pierwszy, główny kolor na figurce jakimś 0 czy 1 przez 5 minut -zamiast zrobić to porządnym w 5 sekund
Tak samo zresztą potem - jeśli spory obszar nie styka się z innymi już pomalowanymi i nie istnieje ryzyko popsucia poprzedniego etapu to dłubanina małym pędzlem mija się z celem. Ja to często nawet jak się styka zaczynam wielgachnym. Np pomalowałem ubranie z przodu a teraz maluję płaszcz - w 2 sekundy pociągam go dużym pędzlem z tyłu a mniejszym tylko dorabiam ostrożniej po bokach tam gdzie się styka z innym kolorem.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A uzywa ktos z was metody dippingu/ bejcowania? Widzialem efekty i byly spoko a cena to jakoes 1/100 Agraxa czy Oil.