Dla chętnych lub niezdecydowanych - przedstawienie dwóch postaci z Jaws of Lion. Karty, perki, itp.
LINK: Voidwarden and Demolitionist characters

Otóż nie - określenie "polski wydawca" nie jest tożsame z "wydawcą polskiej wersji". Tak samo jak Redimp wydawszy angielską edycję PLO nie przeistoczył się magicznie w angielskiego wydawcę, tak samo Albi nie jest polskim wydawcą.
Obstawiam, że pliki będą mieli wcześniej, ale najprawdopodobniej koło tej daty planowany jest druk międzynarodowy pod, który chcą się podpiąćMatek173 pisze: ↑04 lip 2020, 12:30 Fajnie, że będzie tłumaczenie, ale niefajnie że tyle trzeba czekać. Podobno ma być dopiero na połowę roku 2021 - czyli od teraz za calutki ROK (źródło: - dzisiejszy filmik z kanału yt: ON TABLE Gry Planszowe - https://www.youtube.com/watch?v=mWNBx8gYQGg&t=258s ). Trochę to dziwne, bo jednak nie jest to tak dużo projekt jak podstawka Gloomhaven, poza tym większość słownictwa i nomenkaltury już jest przetłumaczona na język polski właśnie przy okazji tłumaczenia podstawki, więc opóźnienie 12 miesięcy jest po prostu ogromne.
Czy doczekam - nie wiem. Zdecydowanie preferuję gry w języku polskim, ale faktem jest, że teraz jestem wkręcony w klimat Gloomhaven, miałbym czas i ekipę do grania więc nie wiem czy nie skuszę się jednak na wersję angielską.
Tak, jest to samodzielna gra. Nie musisz posiadać Gloomhaven. Jeżeli mini-kampanią można nazwać 24 scenariusze
Tak, 4 postaci, mapy wydrukowane w książce, mniej zasad specjalnych i samodzielna kampania z wygodnym samouczkiem.
Myślę, że właśnie dla takich graczy powstał ten tytuł - żeby zachęcić nowych, starzy fani i tak kupią wszystko z tej serii. Dodatkowo kafle w Gloomhaven wyglądają bardzo nijako, zero klimatu. Z tego co widziałem grafiki w tej książce są bardziej urozmaicone. Na pewno kupię polską wersję od Albi i w końcu zobaczę o co to wielkie halo i czemu gra dominuje w topkach.mecenas pisze: ↑05 lip 2020, 12:30Jeżeli zniechęciło Cię do Gloomhaven jego wielkość, a niekoniecznie mechanika - jest to tytuł, którym powinno się zainteresować. Tym bardziej, ze cenowo co się pojawia póki co w polskich sklepach w przedsprzedaży to 200 zł, a nie 500, więc też mniejszy ból dla portfela.
Tom Vasel tak samo, i SUSD itd... to są lekkie spoilery. Widać mapy, potwory itd... Zakładam, że ludzie nie robią stop-klatki i nie analizują dokładnie tych danych.
"Te figurki w pudełkach chyba są po to, żeby dopiero w odpowiednim scenariuszu je wyjać. Moim zdaniem totalny brak profesjonalizmu. Spoilery co chwilę. Jak na unboxing, to materiał trwa zdecydowanie za długo."
Ta sama myśl, ktoś pisze o wielkich spoilerach bo mu mignęła mapa i ledwo czytelny tekst do gry w którą zagra za kwartał albo nawet za rok w innej wersji językowej xD Jak to mówią pozazdrościć problemów.hadrian pisze: ↑09 lip 2020, 10:57 Zazdroszczę ludziom tej fotograficznej pamięci. Obejrzałem unboxing w niedzielę i już nie pamiętam ani tych scenariuszy, ani która figurka w którym pudełku. Jedynie tylko że ładne te figurki i miłe dla oka plansze w książce. Obawiam się że za rok zapomnę, że w ogóle oglądałem ten unboxing![]()
![]()